Znajdź zawartość

Witam, w tym sezonie wkońcu uda mi się kupić swój pierwszy motocykl. Od ponad 5 lat poruszam się samochodem, jeśli to znaczy cokolwiek. W każdym bądź razie znam zasady ruchu. Mam 183cm wzrostu, 25 lat, waga 70kg. Co polecacie na początek? Do dyspozycji na sam motocykl mam 10tys. Chcę jeździć po mieście, po za miastem, czasem jakąś trasa do max 300km początkowo. Podoba mi się nawet BMW f800s, ale czytałem że koszty napraw potrafią być spore. Nie wiem generalnie jaki mam wybór, motocykle które mi sie szczególnie mocno podobają są albo nie w moim zasięgu - mt07, albo w zasięgu, ale podobno zbyt szybkie na początek-fz6n, z750. Znalazłem ostatnio artykuł w internecie, gdzie na początek polecali suzuki gsr600, które też mi się podoba, to ma przecież 98KM, dlaczego polecili to obok er6n itp a nie polecili przykladowo fazera który ma prawie identyczną moc? Odrazu dodam że er6n średnio mi się podoba,suzuki SV również. Wybór mi się ogranicza, macie jakieś ciekawe propozycje?

Witam wszystkich jestem nowy mam problem kupiłem hondę hornet 600 2003 rok dziś rano odpaliłem motor wszystko ok ale zauważyłem że coś cieknie zgasiłem i stwierdziłem ze to paliwo szukam wycieku i zauważyłem że z kolektora wydechowego między cylindrem a kolektorem leci paliwo,zalewa pierwszy cylinder.Prosze o jakieś pomysły co może być przyczyną.

Jeśli chodzi o CBR600 to kolega ma zadbany egzemplarz ale właśnie na gaźnikach jeszcze, osobiście wolałbym coś nowszego na wtrysku. Rozglądałem się właśnie za tymi modelami co podajecie z sinikiem V ale żaden nie przemawia do mnie wizualnie. Na początek też nie chciałbym wydawać worka pieniędzy na pierwszy taki moto. Bo docelowo i tak będę chciał kupić KTM Duke 690 ze względów optycznych, oraz masa własna jego to 160kg i posiada ok. 70KM to przy tej masie to raczej wystarczające, i spalanie też jego jest tego pokroju ok. 6L. Najgorzej ze kupie na poczatek taka CBR a poźniej ją będzie cieżko sprzedać. Ze względów na wiek i przebieg.

Cześć Chociaż na karku już 40lat, jeżeli chodzi o doświadczenie na motocyklu, to dopiero zaczynam. Poszukuję motocykla turystycznego, głównie na asfalt, jednak chciałbym od czasu do czasu przejechać się również leśnymi duktami (nie żaden wymagający teren, ot polna droga). Mam niemal 190cm, to pewnie też nie będzie bez znaczenia jeśli chodzi o ergonomię jazdy. Poniżej co mi "chodzi" po głowie, Triumph Tiger 800 BMW F800GS Suzuki V-Strom 650 (wydaje mi się odrobinę za mały jak na mój wzrost) Benelli TRK702X (tutaj tak naprawdę nic jeszcze nie wiemy, jak będzie z awaryjnością, serwisem. Na plus przemawia, że jest to sprzęt nowy, na gwarancji. Minus to na pewno ergonomia, siedziałem na nim i wydaje się, że odległość siedziska od podnóżków jest niewielka, co sprawia, że nogi są dosyć mocno ugięte. Zapewne wyższa kanapa by nieco pomogła) Yamaha Tracer 900 (w tym przypadku odpadają zapewne jakiekolwiek wypady poza szosę. Na plus kontrola trakcji oraz zmienne mapy, raczej bez nich nie decydował bym się na ten sprzęt ze względu na moc) Wiem, że najważniejsze jest jak się czuję na danym moto, jednak chciałbym poznać Wasze zdanie. Co sobie odpuścić, a czym się mocniej zainteresować. Szukać wymarzonego adventure'a czy może skupić się w pierwszym roku na szosie i szlifowaniu techniki. Może jakieś inne modele wpisują się jeszcze w moje oczekiwania, których tu nie wymieniłem. Będę bardzo wdzięczny za każdy głos.

Pierwszy to Kawasaki ER5 super na pierwsze moto i nie tylko bezawaryjny i prosty w obsłudze ,drugi Yamaha BULLDOG 1100 najpiękniejszy motocykl na świecie super się prowadzi lecz dla mnie był to zbyt ciężki sprzęt i niech każdy pamięta że ma wadę z rozrusznikiem , trzeci obecny to HONDA CBF 500 ABS kupiony dlatego ze kawasaki był super a ten ma abs narazie tylko go remontuje na wiosne poważne testy.

skoro temat wypłynął to kilka groszy ode mnie. jeszcze z 10-15 lat temu polecałem gs-a 500 na pierwsze moto. dzisiaj również mógłbym polecieć ale przy określonych warunkach: -budżet do 3kzł (przy budżecie 10kzł w ogóle nie pchałbym się w gs-a - wtedy dużo lepszym rozwiązaniem byłoby er6, przy budżecie do 5kzł również zrezygnowałbym z gs-a ponieważ jest wiele lepszych opcji) -smykałka i warunki oraz narzędzia do grzebania i chęć nauki podstawowej mechaniki, również trochę czas do grzebania. po prostu w motocyklu w tym budżecie korzystanie z warsztatów nie ma ekonomicznego uzasadnienia -pogodzenie się z niewielkimi osiągami i słabościami motocykla (zawieszenie, hamulce)

Tak się domyslałem, że na początku zrobią szosową ostrą 1 cylindrówkę, a dopiero potem zdecydują co dalej, jak ten pierwszy dobrze się przyjmie... hehehhe https://www.ducati.com/ww/en/home Skoki koła przód 215 tył 240... czyli do latania po terenie starczy... nie piszę tu o urywaniu ułamków sekund na torze MX, czy w zawodach enduro, ale o szwędaniu się tu i tam... to tylko założyć odpowiednie kółka przód i tył i hejjja.....151 kg i to w specyfikacji z katalizatorem to i tak ponad 50 kg mniej niż Desert X... Zbieram pany kasiurke... heheheh...mam parę motocykli do sprzedania...ale proszę nie pchać się każdy wniosek będzie rozpatrzony hahahhahahha

Tematów o pierwszym moto było dużo ale podobnego do tego nie znalazłem, otóż niedługo kończę 18tkę i chciałbym zmienić mojego simsonka na coś większego... Najpierw myślałem o mz 150 ale przejechałem się raz i stwierdziłem że dużo od simsona się nie różni więc zastanawiam się nad 250. Pewnie powiecie na pierwsze moto lepsze jakieś 500. No ale ja się jakoś nie czuje na takim motorze. Wolę najpierw 250 pytanie co. Jak sądzicie warto kupić MZ ETZ 250 lub 251. Właśnie czym one się różnią która będzie lepsza? Czy może dozbierać na jakiegoś japońca? GSX można tanio kupić widziałem. Podoba mi się też suzuki GN 250 ale ciągle te same oferty więc wnioskuje że ciężko będzie mi to potem sprzedać? Co polecicie? za MZ przemawia fakt że w razie awarii naprawa kosztuje grosze a większość spraw właściwie sam sobie mogę naprawić...

Hej. Przymierzam się do kupna pierwszego motocykla. Nie jestem fanem popierdzielania 300 i w 3s do setki :). Ale od zawsze chcialem mieć rr-kę. Dlatego zblokowaną. Mieszkam w niemczech. Do wydania mam ok 4 tys euro i jest kilka motocykli ale nie bardzo wiem czym się kierować. https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=247669168&lang=&utm_source=DirectMail&utm_medium=textlink&utm_campaign=Recommend_DES A tutaj np. Drugi. https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=246855047&lang=&utm_source=DirectMail&utm_medium=textlink&utm_campaign=Recommend_DES Jakieś małe podpowiedzi? Jeszcze pytanie o 1szy motorek czy występował tam carbon przy śrubach jak na 1szym zdj?

Co o tym sądzicie. Jeździłem wcześniej motorowerem 50cc i na nauce jazdy suzuki gn 250. Co sądzicie także o tym motocyklu. Gdzie można go kupić używanego. Proszę o pomoc. :)

Cześć, Jeździłem 4 lata YAMAHA, biegi wchodziły bez zastrzeżeń. Kupiłem TRIUMPHA i po pierwszych kilometrach zwróciłem że biegi nie wchodzą, prawidłowo. Wrzucam jedynkę ruszam spokojnie biegi wskakują, załóżmy prawidłowo. Wrzucam jedynkę p...da do odcięcia bieg drugi ani N nie wchodzą w ogóle, dźwignia od zmiany biegów nie chce drgnąć, twarda. Chciał bym zaznaczyć że podczas zmiany biegów nie robię żadnych przy gazówek itp. czynności.

Witam, jak temat wskazuje, chciałbym niebawem (myślę, że w okolicach września/ października) zakupić swój pierwszy motocykl w wyborze którego mam nadzieję, że uzyskam Wasze wsparcie :) Na wstępie może kilka informacji o mnie, otóż: mam 24 lata, ~180 cm wzrostu i ~70 kg wagi. W związku z brakiem doświadczenia, umiejętności prowadzenia pojazdów jednośladowych nie posiadam - nie licząc kilku "wycieczek" przy nauce jazdy i egzaminie zdanym 6 lat temu, a od tamtej pory motocykl był oglądany z dystansu. Wybierając motocykl chciałbym przede wszystkim (nie licząc nauki i zbierania bagażu umiejętności :D ) jeździć swoim sprzętem do pracy, na uczelnię itp.. czyli w sumie codzienne czynności związane z przetransportowaniem własnego tyłka. Od czasu do czasu chciałbym pojechać również na dłuższą wycieczkę podczas której nie wykluczam jazdy z plecaczkiem (którego również nie wykluczam biorąc pod uwagę wyjazdy nad wodę/ piknik/ przejażdżkę - będące na poziomie słonecznych weekendów). Dodatkowo mam nadzieję, że motocykl zaspokoi taką potrzebę jak chwila relaksu, czyli wycieczka mająca na celu czerpanie frajdy z samego faktu jeżdżenia - ale to już kwestia, którą sobie wyjaśnię będąc "sam na sam" z motocyklem :). Na motocykl chciałbym przeznaczyć kwotę nie większą niż 10 000 zł, nie wliczając w nią kosztów związanych z wyposażeniem takich jak ubranie czy kask. I teraz zaczynają się problemy. Podobają mi się motocykle szosowo-turystyczne podchodzące wyglądem pod coś sportowego oraz chopery. Większość tego co udało mi się przeczytać wskazuje na dosyć szeroki wachlarz motocykli proponowanych na ten pierwszy, zaczynając od 125 do 500, a niektórzy nawet proponują 600 ccm. Biorąc pod uwagę motocykle, które najczęściej się przewijają tj. Suzuki GS500, Kawasaki ER5 czy Honda CB500 - niestety wizualnie żaden z nich za specjalnie mnie nie przekonuje. Podoba mi się Suzuki GS500F, patrząc na wyżej wymienione modele, to temu względem nazwy jest najbliżej :P Ponadto całkiem przyjemnie wygląda: Honda CBF125, Honda CBR125R, Honda Varadero 125 (1000 myślę, że w przyszłości mógłbym chcieć jeśli mi się nic nie zmieni :) ) Romet R250, Junak M11, Virago 535. Niektórzy proponują również takie rozwiązania jak: Yamaha Fazer, Suzuki Bandit, Kawasaki Re6F, Honda Hornet. Jeśli chodzi o wyższe pojemności, jak i wersje sportowe (np. CBR125R) - poza tym, że wyglądają na prawdę zajebiście i chciałbym takiego "przytulić", nie jestem przekonany co do tych maszyn.. Przede wszystkim obawiam się ich osiągów, a dodatkowo w każdym zakręcie widzę zagrożenie i jak będę zwalniał wszędzie do 20-30 km/h to będzie komicznie wyglądało.. Albo coś mnie podkusi i zaliczę glebę na zakręcie bo prędkość będzie nieodpowiednia.. Co prawda do motocykli nie jeżdżąc nimi czuję dużo większy respekt, niż do samochodu (bo nim lubię przycisnąć) i jestem w 100% pewny, że początkowo moja jazda będzie wyglądała bardzo spokojnie - aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i wraz z każdym kilometrem i wypróbowanym manewrem będzie coraz odważniej. Mam nadzieję, że ktoś rozwieje moje wątpliwości i do czasu kupna, będę wiedział już czego konkretnie szukam i chcę :) Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc :)

Żeby rozwiać wątpliwości 😁 Zrezygnowałem z Japonii a na garaż wjechał Ducati Monster 821 i zakochałem się w Italii od pierwszego kilometra ❤️ Moto po jednym właścicielu z Polskiego salonu z małym przebiegiem. Uważam po kilku jazdach że był wart każdej złotówki. W takim razie witam wszystkich Dukatystów z tego forum ! 🙋

Hej, Zaczyna się wiosna więc za jakiś czas będe kończył prawko i rozglądam się za pierwszym a właściwie nie pierwszym motocyklem... Nie pierwszy bo jeździłem kilka lat na enduro / cross ale pierwszy do normalniej jazdy po drogach. MIał byc VZ 800 Marauder ale nic z tego nie wyjdzie w tym roku więc szukam czegoś tańszego... Cruiser każdy odpada bo do 5 - 6 tyś nic sensownego nie znajdę więc szukam w ogłoszeniach cenowo i kilka jest ciekawych opcji. Sporty mnie kompletnie nie interesują, enduro chyba też nie więc pozostają Naked. W tym przedziale cenowym to chyba Kawa ER-5, Honda CB 500, jeszcze fajniej Honda CB 750 ale znalazłem też coś takiego jak Yamaha Radian i po wymianie okropnej lampy na okrągłą podoba mi się jej wygląd. Stąd moje pytanie. Co byście wybrali z tych modeli ? Wiadomo, że ten który będzie w lepszym stanie :) Ale zakładając, że wszystkie są ok to sugerować się rocznikiem ? Łatwością odsprzedaży za rok albo dwa ? Najlepiej było by każdym z nich się przejechać ale to raczej nie będzie możlwie... Help :huh:

Ja mialem Sprinta st 955i od nowosci pier....l sie jak przepiorka .Od nowosci serwisowany byl tam gdzie go kupilem.Tak w skrocie mniej wiecej z grubsza na oko. Po 5000 km komin do wymiany (od srodka puscil na zgrzewach). 15tys.km stator alternatora padl.W miedzy czasie nieszczelne przewody paliwowe.25tys.km. lozysko walkowe tylnego kola padlo , przez co os tez do wymiany.50tys. glowica padla.Po okolo 3 latach wszystkie gumowe mocowania przekaznikow itp.itd. kruszyly sie ( jakis tani gownolit ) Ogolne problemy z odpaleniem na rozgrzanym silniku.Bardzo uczulony na paliwo "sredniej" jakosci.W swiat poszedl z przebiegem 58tys.To nie byl moj pierwszy nowy motek i nie ostatni , ale za to do teraz pierwszy ktory kosztowal mnie sporo nerwow i nie malo kasy .Jednak nie twierdze , ze Triumph to szrott.Poprostu trafilem na poniedzialkowy motek

Hej! Temat nr milion pięćset sto dziewięćset - czyli który motor wybrać? Zacznę od tego, że nie mam żadnego doświadczenia w jeździe na motorze. Właśnie zacząłem kurs na A2. Mam 23 lata, kat. B od ponad 3 lat (więc na 125cm3 się "łapię"), 173cm wzrostu i niecałe 80kg. Mieszkam w Warszawie, więc wybór jest dosyć spory. Moim marzeniem do 125cm3 pojemności była do tej pory Yamaha MT 125, ale cena jest zaporowa. Można dopłacić kilka tyś. i dostać nowiutką Yamaha MT 07 o pojemności 700cm3. Aha, nadmienię jeszcze, że podobają mi się motory typu "naked". Więc 125-tkę chciałem kupić głównie po to, żeby się nauczyć jeździć i nabrać doświadczenia. Mam na myśli codzienną jazdę na uczelnie, do pracy, do dziewczyny itp. Będę jej używać głównie w mieście, nie mam zamiaru nigdzie dalej się na niej wybierać. Chciałbym pojeździć na niej z rok, dopóki nie zrobię kat. A. Zastanawiam się nad: 1. Honda CBR 125 R (poniżej fragment ogłoszenia) - cena 5999zł "HONDA CBR 125 R Rok produkcji: 2005 Moc: 14 KM Przebieg: 15 800 km Motocykl świeżo sprowadzony z Finlandii, przygotowany do rejestracji - opłacony. Silnik i skrzynia biegów pracuję prawidłowo. Opony i napęd w bardzo dobrym stanie. Silnik oraz zawieszenie bez wycieków oleju. Motocykl świeżo po przeglądzie serwisowym, gdzie został przygotowany do nowego sezonu: - nowa świeca - nowy akumulator - wyczyszczony gaźnik - nowa przednia opona - naciągnięty i nasmarowany łańcuch - olej wymienimy w 15 min. na życzenie kupującego CBRka posiada basowy tłumik renomowanej marki GIANNELLI. Motocykl 100% bezwypadkowy, w oryginalnym malowaniu, nie wymaga najmniejszego wkładu finansowego - wystarczy tylko zarejestrować, zatankować i śmigać." Wczoraj ją oglądałem, nawet w niezłym stanie, trochę rdzy, ale bez żadnych większych zadrapań ani wgnieceń. Chyba też całkiem fajnie brzmi (nie znam się, ale brzmi fajnie :) ) 2. Junak RS 125 (nowy) 6,7-7 tyś 3. Junak RS 125 Pro (nowy) 8,5 tyś W skrócie wypiszę plusy i minusy hondy i junaków, które wg mnie mają znaczenie Plusy Hondy: - cena - "marka" - serwis blisko domu Plusy Junaków: - nowe, więc wszystko teoretycznie powinno być ok - 2 lata gwarancji - pozycja "wyprostowana", tak się jednak wygodniej jeździ Minusy Hondy: - używana, więc nie wiadomo do końca czy wszystko w środku jest ok - 2005 r. produkcji, prawie 12 lat ma Minusy Junaków: - jakość wykonania - wygląd - awaryjność - sporo jest "wadliwych" modeli (tak wynika z opinii na forum) - Honda jest jednak klasę wyżej niż Junak Myślałem też nad Yamaha YZF 125R, ale jednak są trochę za drogie jak na pierwszy motor. Co myślicie? Macie jeszcze jakieś pomysły, opinie? Z góry dziękuję za odpowiedzi i wyrozumiałość dla nowicjusza. :) Jeśli coś źle napisałem to mnie poprawcie.

Chciałem podziękować Wam za rady. Co prawda nie udało mi się przejechać pod okiem instruktora bo szkoły jazdy nie chcą udostępniać swoich motocykli/placu nawet za opłatą, ale przejechałem sie pierwszy raz po znajomości i nawet obyło sie bez gleby 🙂 Zobaczyłem co i jak... Zapisuję sie na kurs i mam nadzieję, że dobrze wybrałem bo instruktor jest na codzień motocyklistą, wiec liczę na coś więcej niż przygotowanie do zdania państwowego egzaminu. Chcę w trakcie kursu kupić 125cm. Pierwszy sezon pojeździmy na spokojnie 😉 rozeznamy sie w temacie. Czy to nowy chinol czy coś markowego, ale starszego, nie wiem. Ma być po 1 sprawne, po 2 tanie w eksplotacji,a po 3 w typie nakeda. Da mi to pole do popisu za rok (może dwa), żeby kupić coś co bardziej pasującego do wymagań i na pewno konkretniejszego do jazdy. Jeszcze raz dzięki za pomoc i tyle odpowiedzi!!!

Hmm.. znaczy, kto bogatemu zabroni ? 🙂 ale jeżeli jesteś początkujący to NA PEWNO nie kupuj nówki. Nie wiem czy masz dzieci - jak masz to wiesz, jak nie masz to się zastanów jaki samochód kupiłbyś dziecku jako pierwszy? Nuffkę czy jednak coś co jak przygniecie słupek to jakoś człowiek przeżyje? (zgadnij skąd wiem 😄 ) A koszt naprawy nówki zawsze jest większy. Wszystkie pojazdy tak mają. Co do samej jazdy czy nauki - dużo zależy od charakteru. Są ludzie którzy chcą się np. ze wszystkimi ścigać czy gumę palić, są też tacy co w życiu moto nie postawili na koło. i też się da. Ale moto jako takie nie wybacza, tj nowsza 600 będzie miała od 50-60KM w górę, spokojnie do 80-90KM. A to już jest poważna moc. Tym da się zrobić 3-4 sekundy do setki, to naprawdę może być niebezpieczne. Nie będę Cię namawiał żebyś zaczynał od 125, choć wbrew pozorom, to nie jest aż takie głupie. Jeżeli kupisz 500 czy 600 to po prostu pamiętaj ile to ma mocy. Albo zdław, a potem oddław. Też niegłupie. Gdybym miał coś radzić, to na pierwsze moto, na pierwszy rok-dwa polecałbym jakiegoś klasycznego nakeda, a la XJ600, mały bandit, SV650, CB600, tego typu motorki. Popularne, łatwo naprawialne, i "neutralne" w pozycji i prowadzeniu. Pojeździsz, zobaczysz, poznasz ludzi, spróbujesz czymś innym i bez żalu sprzedasz żeby kupić coś co Ci naprawdę pasuje. Ale (co tu na forum już parę razy pisałem) - nie inwestuj za dużo w pierwsze moto bo na pewno je zmienisz i prawie na pewno je położysz, chociażby na parkingu. Nic złego w tym nie ma, każdy tak miał. Powodzenia

Cześć, jak w temacie planuję kupić sobie skuter 125. Mam 16 lat, to będzie mój pierwszy jednoślad - czytałem już na ich temat wiele i szukałem parę godzin. Mam dziewczynę, także chciałbym żeby było jakieś miejsce dla niej. Proszę o Waszą pomoc w kupnie, a mój budżet to jakoś ponad 4 tysiące złotych. Pozdrawiam!

Naprawdę wiele razy było to już wałkowane na forum. Poczytaj podobne wątki, jest ich wiele. I podstawowa zasada - raczej nie kupuj nówki na pierwsze moto, z kilku względów. Poszukaj podobnych wątków i doczytaj dlaczego. Szerokości!

Witam, planuję kupić jakiś wygodny niezbyt duży i poręczny motorek do 125ccm. Mam 35 lat i 179cm 76kg, nie planuję w przyszłości robić kat. A, dlatego wyżej niż 125ccm nie jestem zainteresowany. Moto ma służyć do jazdy po mieście czasami wypad za miasto kilkadziesiąt km(dobrze jeszcze jakby czasami żona się na tył wcisnęła(jest drobniutka)). Nie interesuje mnie raczej wygląd ścigacza a chopper na początek chyba też nie jest zbyt dobrym pomysłem(mimo, iż wiem że chyba najwygodniejsze). Na moto planuję wydać około 4000zł. Mierzyłem się ostatnio do tych nowych Junaków ale to chyba za bardzo "błyskotki" jak dla mnie. Wolałbym coś bardziej stonowanego. Spodobała mi się Yamaha SR 125 (do 4tys spokojnie można taką około 18-latke kupić). Tylko problem w tym czy ja nie jestem zbyt wysoki do takiego motorka, zależy mi na wygodzie (chyba będę się powoli starzeć:). Nie chciałbym też na moto wyglądać prześmiesznie. Co sądzicie o takim wyborze? Może macie inne propozycje? Z góry dziękuję za sugestie.

Witam, jestem świeży w świecie większych pojemności i szukam Suzuki GSX750 :) Mam na oku jak na razie jedną sztuke bo niestety jest ich mało i co się pojawi to szybko znika i budżet nie jest wielki a i z jazdą po całej Polsce za moto mi nie pyknie bo już ostatnio sie nadziałem na ZR7 i sprzedawce oszusta co mówił że moto igła, a była padlina, cały dzień i 300zł w plecy :/ (Po przejażdżce gsx750F pociągnęło mnie na suzuki lecz tylko nekeda) Cały czas szukam wszędzie gdzie się da, jak coś mi w padnie w oko to dodam w edicie :) Co myślicie o tej? Może ktoś ma blisko do sprzedającego i mógłby przy okazji dobrej pogody podskoczyć ocenić? http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx-750-inazuma-CID5-IDeIN9J.html

Witam. Mam 23 lata, i prawo jazdy kat B od ponad 3 lat, zastanawiam się nad kupnem aprilli 125rs, tej oto: http://otomoto.pl/oferta/aprilia-rs-125-2t-od-dealera-stan-wzorowy-po-pelnym-serwisie-wydech-gianelli-ID6yfx37.html#e5800c5cfe Mam nadzieje trochę zjechać z ceny bo ponad 10 000 zł za 125 to trochę przesada, chyba że się mylę i one tak schodzą jak ciepłe bułeczki. Co o niej myślicie? Prawka a2 nie opłaca mi się robić w tym wieku, generalnie to chciałem sezon przelatać tą aprilka i jak się czegoś już nauczę i zrobię w lipcu 2017r kat. A, to wtedy sprzedać i kupić troszkę mocniejszy motocykl. Też zastanawiam się ile bym stracił na sprzedaży, w ogóle jaki jest na nie popyt, czy ciężko byłoby sprzedać, jeśli zachowa się przez ten rok w niemal idealnym stanie. Mam zamiar ją kompletnie odblokować do 28KM, jednocześnie mając w dowód wbite 15KM, mogą coś zczaić przy ewentualnej wypłacie odszkodowania czy kontroli?

Raczej nie chodzi i znajomość moto ale o to, że łatwo pierwszy motocykl uszkodzić. Pierwszy motocykl = brak doświadczenia w kierowaniu. Parkingowy paciak czy inna wywrotka może się łatwo przydarzyć. Kupujesz używkę, uczysz się jeździć, nabierasz doświadczenia i po jakimś czasie zaopatrujesz się w nówkę z salonu. No ale nie jest to prawda objawiona. Każdy wybiera sam.

@Buber @Wolny Wydech @Algeroth82 @Stefan Kowalski Dzięki za odpowiedzi ale prócz "nie kupuj litra na pierwszy motor" to niczego więcej się nie dowiedziałem Może ktoś zaproponować coś z mojej listy bądź coś innego w rozsądnych pieniądzach? @marcin.r1Dzięki za polecenie BMW ale na pierwszy moto wolałbym coś do 10k.