Witam. Niestety padło na mnie. Podczas jazdy autostrada motocykl zaczal dziwnie chodzić, zjechalem na bok, zauważylem, że wydech pracował nierówno, nie mruczał tylko pluł powietrzem z przerwami jak diesel, i do 3-5 tys obrotow pracował nierówno i mial spore drgania. Oddałem do mechanika który stwierdził.... padnięta bateria i słabe ładowanie... Odebrałem,oczywiscie bez zmian, zrobiłem ok 100 km , i podczas jazdy coś strzeliło, motocykl nie reagował na gaz ale trzymał obroty. Lekki wyciek oleju spod uszczelki, potem już nie odpalał, ale po wyczyszczeniu wtrysków z oleju bo było tego tam sporo, motocykl odpala ale chodzi na 3 gary a z 4 wybija olej. Stawiam na zawór ale sie nie znam nie chce grzebać. Czy naprawa jest w ogóle opłacalna, jakie moga byc tego koszta i czy w ogóle serwisy zajmują sie poszukiwaniem i montazem silnikow uzywanych? Pozdrawiam