Skocz do zawartości

Erutegor

Forumowicze
  • Postów

    2
  • Rejestracja

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Warszawa

Osiągnięcia Erutegor

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Ok, więc tak: Jeśli chodzi o doskonalenie jazdy w szkole - myślałem nad tym, jednak niestety nie jestem w stanie sfinansować sobie wszystkiego na raz, tj. kurs, motocykl i ubrania. Po zakupie jednośladu planuję pojeździć pierwsze w jakimś spokojnym miejscu bez udziału innych uczestników ruchu, tak więc NinjaSV pewien % z Twojej propozycji i tak wykorzystam :D Natomiast co do moto, myślę bardziej o propozycji jannikiel'a w związku z którą poszukałem trochę i prosiłbym o jakieś informacje na temat: Honda Varadero 125 11kW (15KM) przy 11000 obr/min. 187 kg Honda CBR 125 13,3 KM przy 10000 obr/min 137 kg Yamaha YZF-R125 11,0 kW (15,0 KM) przy 9 000 obr./min 140 kg / ABS 142 kg Honda CBR250R 26,4 KM (19,42 kW) przy 8500 obr./min 151 kg Kawasaki 250R Ninja 33 KM przy 11000 obr/min 169 kg Chciałbym wiedzieć, czy jest sens interesowania się którymś z nich? Jeśli tak to które bądź który będzie najbardziej sensownym rozwiązaniem biorąc pod uwagę moje zapotrzebowania. A może lepszym rozwiązaniem będzie choper? Dodatkowo interesuje mnie raczej jazda turystyczna (jak pisałem wyżej - praca, jakaś przejażdżka czasem coś dłuższego), aczkolwiek design sportowy <3.
  2. Witam, jak temat wskazuje, chciałbym niebawem (myślę, że w okolicach września/ października) zakupić swój pierwszy motocykl w wyborze którego mam nadzieję, że uzyskam Wasze wsparcie :) Na wstępie może kilka informacji o mnie, otóż: mam 24 lata, ~180 cm wzrostu i ~70 kg wagi. W związku z brakiem doświadczenia, umiejętności prowadzenia pojazdów jednośladowych nie posiadam - nie licząc kilku "wycieczek" przy nauce jazdy i egzaminie zdanym 6 lat temu, a od tamtej pory motocykl był oglądany z dystansu. Wybierając motocykl chciałbym przede wszystkim (nie licząc nauki i zbierania bagażu umiejętności :D ) jeździć swoim sprzętem do pracy, na uczelnię itp.. czyli w sumie codzienne czynności związane z przetransportowaniem własnego tyłka. Od czasu do czasu chciałbym pojechać również na dłuższą wycieczkę podczas której nie wykluczam jazdy z plecaczkiem (którego również nie wykluczam biorąc pod uwagę wyjazdy nad wodę/ piknik/ przejażdżkę - będące na poziomie słonecznych weekendów). Dodatkowo mam nadzieję, że motocykl zaspokoi taką potrzebę jak chwila relaksu, czyli wycieczka mająca na celu czerpanie frajdy z samego faktu jeżdżenia - ale to już kwestia, którą sobie wyjaśnię będąc "sam na sam" z motocyklem :). Na motocykl chciałbym przeznaczyć kwotę nie większą niż 10 000 zł, nie wliczając w nią kosztów związanych z wyposażeniem takich jak ubranie czy kask. I teraz zaczynają się problemy. Podobają mi się motocykle szosowo-turystyczne podchodzące wyglądem pod coś sportowego oraz chopery. Większość tego co udało mi się przeczytać wskazuje na dosyć szeroki wachlarz motocykli proponowanych na ten pierwszy, zaczynając od 125 do 500, a niektórzy nawet proponują 600 ccm. Biorąc pod uwagę motocykle, które najczęściej się przewijają tj. Suzuki GS500, Kawasaki ER5 czy Honda CB500 - niestety wizualnie żaden z nich za specjalnie mnie nie przekonuje. Podoba mi się Suzuki GS500F, patrząc na wyżej wymienione modele, to temu względem nazwy jest najbliżej :P Ponadto całkiem przyjemnie wygląda: Honda CBF125, Honda CBR125R, Honda Varadero 125 (1000 myślę, że w przyszłości mógłbym chcieć jeśli mi się nic nie zmieni :) ) Romet R250, Junak M11, Virago 535. Niektórzy proponują również takie rozwiązania jak: Yamaha Fazer, Suzuki Bandit, Kawasaki Re6F, Honda Hornet. Jeśli chodzi o wyższe pojemności, jak i wersje sportowe (np. CBR125R) - poza tym, że wyglądają na prawdę zajebiście i chciałbym takiego "przytulić", nie jestem przekonany co do tych maszyn.. Przede wszystkim obawiam się ich osiągów, a dodatkowo w każdym zakręcie widzę zagrożenie i jak będę zwalniał wszędzie do 20-30 km/h to będzie komicznie wyglądało.. Albo coś mnie podkusi i zaliczę glebę na zakręcie bo prędkość będzie nieodpowiednia.. Co prawda do motocykli nie jeżdżąc nimi czuję dużo większy respekt, niż do samochodu (bo nim lubię przycisnąć) i jestem w 100% pewny, że początkowo moja jazda będzie wyglądała bardzo spokojnie - aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i wraz z każdym kilometrem i wypróbowanym manewrem będzie coraz odważniej. Mam nadzieję, że ktoś rozwieje moje wątpliwości i do czasu kupna, będę wiedział już czego konkretnie szukam i chcę :) Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...