Znajdź zawartość

Witam Posiadam Yamahe yzf r 125 z 2011r. Chciałbym zmienić światła na ledowe, lecz nie wiem czy wystarczy wymienić żarówki czy trzeba będzie zmieniać osprzęt. Z góry dzięki

Zacznę od początku. Kupiłem yamahę yzf r125. Miała olej motul 10w40 pólsyntetyk, jednak wcześniejszy właściciel mówił żebym zmienił w sklepie powiedzieli mi że motul 10w40 100%syntetyk będzie lepszy no to go wziąłem. Zalałem i jeździłem po jakimś czasie e patrzę i patyk od sprawdzania oleju jest suchy. Dolałem ponad 400 ml i dopiero wtedy byl wlasciwy stan. Zauważyłem że motocykl strasznie zużywa ten olej dlatego zmienilem go spowrotem na motul 10w40 pólsyntetyk. Po przejechaniu ok 30 km na nowym oleju silnik 'wyrzucił' go na zewnątrz stanął w miejscu i z silnika poszedł dym. Nwm z którego miejsca olej wyszedł z silnika. Patrzylem i bagnet, korek do spustu oleju oraz osłona od filtra są szczelne... Nie wiem co się stało z silnikiem... Domyslacie się o co chodzi? Wcześniej nie wyczuwałem spadku mocy ani nic podobnego, motocykl jechał normalnie po zalaniu nowym olejem nawet go zapaliłem jeszcze bez owiewek i chwilę działał bo chciałem, zobaczyć czy wszystko jest szczelnie zamontowane i było. Pomóżcie mi proszę...

Jak już się rozgrzeje to odpala za pierwszym razem, ale np. po nocy jak go wyciągam z garażu to muszę się ze 2 minuty męczyć. Motocykl mam od paru miesięcy (2012 rocznik, ma za sobą 20000 km), przez zimę stał w garażu, więc w sumie to dopiero teraz zaczynam jakoś tak bardziej ogarniać takie techniczne sprawy. Był sprawdzany w serwisie, niby wszystko było w porządku, tylko olej wymienili i podobno nic więcej nie trzeba było robić w najbliższym czasie. Akumulator był wymieniany, podejrzewam, że to może być z czym innym problem, ale nie mam pojęcia z czym, bo nigdy wcześniej się mechaniką nie interesowałem i nie miałem z niczym takim styczności. Nie wiem czy coś tam może być zatkane czy coś, bo to wygląda tak jakby paliwa było za mało. Pokazuje 2 kreski, a jak się rozgrzeje to 3. Wcześniej przed zatankowaniem pokazywał rezerwę, mimo że było jeszcze sporo i po kilku dniach jazdy się nagle zrobiły 2 kreski. W czym może być problem? Motocykl ma zmieniony wydech na Leo Vince (nie przeze mnie, tak już było jak kupiłem). Jak trzeba jeszcze jakieś informacje, to mówcie.

Hej! Temat nr milion pięćset sto dziewięćset - czyli który motor wybrać? Zacznę od tego, że nie mam żadnego doświadczenia w jeździe na motorze. Właśnie zacząłem kurs na A2. Mam 23 lata, kat. B od ponad 3 lat (więc na 125cm3 się "łapię"), 173cm wzrostu i niecałe 80kg. Mieszkam w Warszawie, więc wybór jest dosyć spory. Moim marzeniem do 125cm3 pojemności była do tej pory Yamaha MT 125, ale cena jest zaporowa. Można dopłacić kilka tyś. i dostać nowiutką Yamaha MT 07 o pojemności 700cm3. Aha, nadmienię jeszcze, że podobają mi się motory typu "naked". Więc 125-tkę chciałem kupić głównie po to, żeby się nauczyć jeździć i nabrać doświadczenia. Mam na myśli codzienną jazdę na uczelnie, do pracy, do dziewczyny itp. Będę jej używać głównie w mieście, nie mam zamiaru nigdzie dalej się na niej wybierać. Chciałbym pojeździć na niej z rok, dopóki nie zrobię kat. A. Zastanawiam się nad: 1. Honda CBR 125 R (poniżej fragment ogłoszenia) - cena 5999zł "HONDA CBR 125 R Rok produkcji: 2005 Moc: 14 KM Przebieg: 15 800 km Motocykl świeżo sprowadzony z Finlandii, przygotowany do rejestracji - opłacony. Silnik i skrzynia biegów pracuję prawidłowo. Opony i napęd w bardzo dobrym stanie. Silnik oraz zawieszenie bez wycieków oleju. Motocykl świeżo po przeglądzie serwisowym, gdzie został przygotowany do nowego sezonu: - nowa świeca - nowy akumulator - wyczyszczony gaźnik - nowa przednia opona - naciągnięty i nasmarowany łańcuch - olej wymienimy w 15 min. na życzenie kupującego CBRka posiada basowy tłumik renomowanej marki GIANNELLI. Motocykl 100% bezwypadkowy, w oryginalnym malowaniu, nie wymaga najmniejszego wkładu finansowego - wystarczy tylko zarejestrować, zatankować i śmigać." Wczoraj ją oglądałem, nawet w niezłym stanie, trochę rdzy, ale bez żadnych większych zadrapań ani wgnieceń. Chyba też całkiem fajnie brzmi (nie znam się, ale brzmi fajnie :) ) 2. Junak RS 125 (nowy) 6,7-7 tyś 3. Junak RS 125 Pro (nowy) 8,5 tyś W skrócie wypiszę plusy i minusy hondy i junaków, które wg mnie mają znaczenie Plusy Hondy: - cena - "marka" - serwis blisko domu Plusy Junaków: - nowe, więc wszystko teoretycznie powinno być ok - 2 lata gwarancji - pozycja "wyprostowana", tak się jednak wygodniej jeździ Minusy Hondy: - używana, więc nie wiadomo do końca czy wszystko w środku jest ok - 2005 r. produkcji, prawie 12 lat ma Minusy Junaków: - jakość wykonania - wygląd - awaryjność - sporo jest "wadliwych" modeli (tak wynika z opinii na forum) - Honda jest jednak klasę wyżej niż Junak Myślałem też nad Yamaha YZF 125R, ale jednak są trochę za drogie jak na pierwszy motor. Co myślicie? Macie jeszcze jakieś pomysły, opinie? Z góry dziękuję za odpowiedzi i wyrozumiałość dla nowicjusza. :) Jeśli coś źle napisałem to mnie poprawcie.