Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. na drugie moto dobry jest ZX9R sprzed 1998. Wiem, bo sam tak wybralem. Nie liczac TS 350, ktora mialem 2 m-ce to moj drugi motor. Chociaz jest 1,5 x ciezszy, 2 x szybszy, 6 x mocniejszy i 15 x drozszy od pierwszego - roznica do opanowania. Przy srednich oborotach 6.000 - 7.000 na 6 biegu wyciaga 160 - 180 i to wystarczy. Pamietajcie, ze w miescie jest juz 50, wiec nie jedzcie 60 jesli ktos ostrzeze przed policja...
  2. @Spidi z tym to masz racje ze ciezko bedzie zejsc do 180 kg,ale ja sie tak latwo nie poddaje i przynajmniej z 10 kilo jeszcze ubedzie gdyz pare mozliwosci jeszcze istnieje. @Sami mam kumpla tutaj we Wloszech ktury jezdzi obecnie R1/04 pomagam mu ja przerabiac w planach jest modyfikacja silnika 210KM po wstepnych obliczeniach wychodzi ze bedzie ja mozna zbic do 170kg jak bedzie juz widac jakies rezultaty to wstawie tutaj zdjecia. Mi osobiscie podobaja sie lepiej takie kolosy jak Hayabusa czy ZX12R z tego tez wzgledu gdyz widac na drogach ich bardzo malo.Tutaj we wloszech co drugi motor to R1.Ja od dziecka juz mialem w glowie tylko motory i moim marzeniem bylo zawsze miec kiedys motocykl jakiego nikt wiecej nie ma.I ja zazdroscilem wczesniej kazdemu kto mial ladny motocykl.Moj pierwszy motocykl to byl Junak ktory nie byl nawet na chodzie zeby sie nim przejechac to pchalo sie go z kumplami na jakas gore po to zeby sie pozniej z niej skulac na dol.Takie byly moje poczatki motocyklowe.We Wloszech jestem tez z tego powodu ze tutaj mozna caly rok jezdzic motorem,u nas w polsce sie nie da.Nauczylem sie tez ze jesli sie naprawde czegos bardzo chce to mozna wszystko osiagnac. Pozdrowienia z Wloch dla wszystkich motocyklistow,oraz zycze wszystkim bezwypadkowego sezonu Adam Adam
  3. embe - my/oni jezdza na pas poprostu sie wyzyc! Na normalnych drogach tak nie jezdza. Oni sa za bardzo odpowiedzialni, sami zarabiali na motor i nie chca go stracic. Nie jezdza zle, wrecz przeciwnie, jezdza dobrze. A ten co jezdzi na tym X'ie, to smigal na nim ok. 3 lata, lub 4-ry. On poprostu jest zdania - jezeli cos nowego, to nigdy gorszego. Wiec z takich seryjnych zostala mu tylko 12-tka... A wydech wstawia nowy, bo lubie byc pierwszy i oczekuje tych 300 km/h. Dlaczego oczekuje? Poniewaz na X'ie tyle nie wyciagnal i sie zalamal, powaznie. Typ wazy ok ~ 120 kg i ten motor poprostu sie z nim nie rozpedzi. Moze jest troche zazdrosny, ze kumpel ,ktory ma GSX-R'a 1000 z tuningowych wydechem i wazy jakies 60 - 70 kg, smiga to swoje 300 km/h. On poprostu tez chce... Ja tez bym chcial, moze to jest jego jakis cel? no nie wiem... Sami sobie odpowiedzcie, ale o niego sie na martwcie, jezdzi dobrze :D
  4. Dynamiczna jazda, wysokie obroty, piekny glos... scigacza! Moze i nie bede jezdzic na torze, ale mam ukryte pragnienia aby klasc sie na zakretach, aby zasuwac te 200 km/h, robic tricki, stoppie, wheelie, no wszystko co sie da... Wiec turystyka odpada, pokazowka tez, zostaje tylko pas, ulica i ja :D :D Dlatego mowie, ze jest taka mozliwosc ,ze mi sie znudzi no... Gdy pierwszy raz wsiadlem na CB500 - o ja! jaka moc, co za przyspieszenie, ale potem? Drugi i 3ci raz, to juz byla rutyna... Predkosc jest dla mnie narkotykiem! :twisted:
  5. Witam :D W powitalni napisalem ,ze niedlugo zaczne sie dopytywac o GS'a i wszystko co z nim zwiazane, wiec jedziemy :D Wiem ,ze 500-tki sa wprost wymarzone na pierwszy motor, wiec z tym nie ma problemu. Jak GS wyglada wzgledem osiagow ? Ma 6 sec do setki i sypie 180 km/h ,tak ? Jak GS wyglada w porownaniu do innych 500-ek, typu CB, GPZ, ER5 ... Jaki rocznik GS'a jest juz dobry? Chodzi mi o wazne zmiany, bo wiem ,ze w ktoryms roku wymienili wazna rzecz, a potem juz szly blahostki... Ekonomia GS'a, slyszalem ,ze pali 4l, ale znajac mnie bede nim jezdzic na max'a i 3mac go do 10 tys. rpm. Mam zamiar niedlugo go kupic. Dlaczego? Poniewaz ma piekny wyglad, jest slabszy od takiego CB, ale CB trudno dostac i jest taki se (wyglad). No ogoolnie to juz 2 lata temu sie w nim zakochalem i teraz tylko on i on :( Chce kupic cos do 8 tys. A znalazlem niedaleko mnie kolesia ,ktory chce opchnac GS'a wlasnie za ta cene, dosc zadbany, nie katuje go i rok 1994. Przyklad - http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=4087 Juz mam wszystko obmyslone : Pare dni temu zapisalem sie na kat. A ,juz mialem jakis denny wyklad, bo w sumie mam juz B, wiec znam juz to siano i nie bede wiecej na to chodzic, a potem mialem jazde na placu, pryszczyk! jakas tam 8-emka i slalomy, no nic prostszego, a jezdze na etce 150 + owiewka i troche stali, aby byla ciezsza kierownica (tak dla praktyki). Egzamin przewiduje na czerwiec, gdy zdam, to wystawiam dotychczasowy motorek na jakas aukcje, ogloszenia itp, a sam szykuje sie do zakupu GS'a. Jezeli wszystko pojdzie ladnie, pieknie tak jak planuje, to bedzie milo :D I pod koniec czerwca lub w maju bede sobie posuwac na GS'ie :D :D Znajac zycie po 2 tyg predkosc mi sie znudzi, a po 3 tyg bede zalowac ,ze nie kupilem 600-tki :D :( :mrgreen: :lol:
  6. napisałam tylko do Artura...nie chodziło mi o innych 16-sto letnich ludzi, bo zauważyłam, że na forum są inni młodzi ludzie, którzy są bardzo rozsądni. To fakt, że się uniosłam ale dyskusja sięnęła zenitu chamstwa w momencie gdy padły oszczerstwa pod moim adresem, więc myślę, że miałam morlane prawo bronić się... ale po czasie olałam sprawę, bo w życiu są dużo lepsze rzeczy do roboty niż bezsensowna wymiana nic nie wnoszących do tematu zdań. Temat generalnie dotyczył tego czy 750-tka nadaje sie na pierwsze moto, a wyszła z tego sieczka i wielka kupa a nie temat!
  7. "Na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi powiedzieć pierwszy." ...jest też tak, że w pewnym momencie trzeba zacząć kończyć. Proponuję już zmierzać ku końcowej refleksji, bo wszyscy mają takie samo zdanie jak na początku dyskusji i raczej tak już zostanie. Może jeszcze kilka zarzutów z obydwu stron i finito ;) Poza tym dobrze wreszcie położyć się spać.
  8. w poznaniu jezdzi dwoch na jakis starych yamahah i maja hade ale wypasik dzisiaj jak mijalem jednego to pierwszy mi machnal lapka to jest motocyklista kuma baze i to mi sie podoba pozdr
  9. Nie pisałam, że sie bede na GSXR uczyć jeździć! prosze o dokładnie czytanie postów a potem walenie bzdur na forum! Do wiadomości wszytkich co się by chcieli jeszcze przyczepić - nie zamierzam uczyć się na żadnym ścigaczu by potem zdac egzamin! I nie zamierzam jeździć (w pierwszym mym sezonie) ani XX ani GSXR ani ZXR ani Ducati998 lub 999, hayabusa.... ani zadnym innym ścigaczem powyżej 500cm...tak mi dopomóż Bóg! P.S. A tak mi się już nie chciało odpowidać na ten wątek ...
  10. a mnie raz zatrzymal policjant po czym przyznal sie po kontroli ze sam dosiada vfr :lol: a te gs w gliwicach widzialem jak akurat na skrzyzowaniu sie przcieskalem a policjant kierowal ruchem = myslalem ze mnie skasuje za kozaczenie ale jak uwidzialem jego moto i to ze on sam byl w skorach to tylko mu machnolem a on mi kiwnal glowa bo jego rece akurat byly w pozycji jedz i jak by mi zaczal machac to by jeszcze sie ktos zderzyl :lol: generalnie na policje mam pomysl ze zanim mnie zatrzymaja to pierwszy im macham a oni wtedy zamiast machnac lizakiem machaja lapka i probuja sobie przypomniec czy mnie znaja 8) jak na razie jest 1-0 dla mnie . ale generalnie to fajni ludzie pozdrawiam
  11. a mnie raz zatrzymal policjant po czym przyznal sie po kontroli ze sam dosiada vfr :lol: a te gs w gliwicach widzialem jak akurat na skrzyzowaniu sie przcieskalem a policjant kierowal ruchem = myslalem ze mnie skasuje za kozaczenie ale jak uwidzialem jego moto i to ze on sam byl w skorach to tylko mu machnolem a on mi kiwnal glowa bo jego rece akurat byly w pozycji jedz i jak by mi zaczal machac to by jeszcze sie ktos zderzyl :lol: generalnie na policje mam pomysl ze zanim mnie zatrzymaja to pierwszy im macham a oni wtedy zamiast machnac lizakiem machaja lapka i probuja sobie przypomniec czy mnie znaja 8) jak na razie jest 1-0 dla mnie . ale generalnie to fajni ludzie pozdrawiam
  12. Simon, nie napisałes czy moto jest nówka funkel, czy juz zrobiło kilka kilometrów po "polskich autostradach". Jeżeli nie jestes jego pierwszym jeźdźcem to sprawdź ośkę przedniego koła, możliwe że się delikatnie skrzywiła na polskich drogach i stąd Shimmy. Pozdrawiam
  13. prześladuje mnie następujący dylemat. cierpliwie kompletuję sałate na motorek :D żeby za dużo nie zabulić a jednocześnie mieć full radości z jazdy interesują mnie takie do 600 ccm. i tu właśnie mam pojawia się problem. chciałem zaopatrzyć się w ER-5 ale z biegiem czasu zaczęła mi jeździć w głowie XJ600. planuję zakup motorka z ok. 93-94 roku lub 97-98 jeśli chodzi o ER-5. zacząłem kalkulować i nie wiem co zrobić. jeśli chodzi o Piątkę to zastanawia mnie bęben z tyłu i chyba umiarkowana popularność w Polsce. XJ bardzo mi pasuje ale cztery cylindy więc teoretycznie więcej kopci (teoretycznie!) no i chłodzenie powietrzem :) jeszcze jest możliwość GS ale raczej zastanawiałem się nad dwoma pierwszymi. chociaż ostatniego też nie wykluczam :) było full tematów porównujących ER-5 i GS500 dlatego tę kwestię pominę. ciekaw jestem natomiast na którą opcję byście postawili: 2 czy 4 cylinderki? :D :namoto: pozdrawiam ;))))))))) :D :namoto:
  14. Jeśli kupujesz motocykl japoński za 4.500 zł to albo musisz się perfekcyjnie znać na rzeczy, albo znać kogos kto jest fachowcem. A i tak zawsze znajdą się rzeczy, których gołym okiem nie wykryjesz. Ja kupiłem kiedyś Hondę CB 650 rocznik 83 (tak przynajmniej było napisane w papierach). Później sie okazało, że produkcja mojego modelu zakończyła się w roku '81. Był to mój pierwszy japoniec, więc byłem trochę podniecony podczas kupna i nie zwracałem uwagi na szczegóły. Po prostu chciałem go mieć jak najszybciej. Do transakcji doszło. Kosztował mnie 4.700 zeta. Pojeździłem nim jeden sezon i nakręciłem w tym czasie 6.000 km. Pewnego pięknego dnia wracając do domu z przejażdżki silnik nagle zgasł i dotoczyłem się pod dom. Silnik się dosyć mocno nagrzał. Rozrusznik nie miał siły zakręcić wałem. Znajomy, który miał trochę większe pojęcie o japońcach stwierdził, że coś się zatarło. Po rozbiórce głowicy okazało się, że wałek rozrzadu zatarł się na skutek zatkanych kanałów dolotowych oleju do głowicy niczym innym jak zwykłym silikonem. Wżery były tak silne, że głowica i wałek nadawały się do wyrzucenia. Nie bawiłem się w naprawę tylko motor sprzedałem w takim stanie po można się domyśleć jakiej cenie. Nie wierzę w to, że poprzedni właściciel nie wiedział co sprzedaje. Tym bardziej że gościa można było później na próżno szukać. Po tym incydencie stwierdziłem, że nie ma sensu pakować pieniędzy w używany motocykl kupiony w Polsce. Tym bardziej kilkunastoletni. Kupiłem nowego Fazera i przejeździłem nim 5 lat nakręcając 70.000 km. Zakupu nie żałuję. Zaznaczę, że wkład własny przy kredycie wyniósł mniej więcej tyle samo ile zapłaciłem za trefną Hondę CB 650 . Chcę przez to powiedzieć, że lepiej kupić motocykl nowy i wziąć częściowy kredyt, w końcu nie są już takie drogie jak 5 lat temu, niż kupować używkę niewiadomego pochodzenia. Zaoszczędzisz sobie dużo nerwów, kasy, a może nawet i zdrowia. Wybór należy do Ciebie Pozdrawiam
  15. U mnie to samo bylo balem sie odkrecic manetke bo slyszalem ze idzie odrazu na kolo ze rakiete wyleci w kosmos - pierwsza jazda to byl zakret i moja glupota dodalem gazu na zakrecie na 1 i kolo zawirowalo jak na supermoto i takpokonalem zakret to sie przerazilem - teraz juz nie mysle ze to jest taki potwor ktorego sie nie da opanowac , bo prowadzi mi sie go nadzwyczaj latwo i bez zadnych problemow sobie radze , kilka razy zgasl mi na swiatlach i w korku bo chyba tu dziala tak sprzeglo ze lekko popuszcze i juz moge ruszac a ja mam nawyk z derbi ze sprzeglo przy koncu lapalo. Teraz chce sie nauczyc jezdzic na gumie ale pewnie bede sie bal podniesc kolo ;) Poszukam odcinka gdzie nie ma samochodow i gapiow i poprusuje sie :D wiem ze to pewnie pochwalicie i ze jestem mądry :) <mondry>
  16. Ja się pokuszę o powrócenie do tego przykładu z rowerem. Prowadz tenże rower chłopie i wykonuj dalej te minimalne ruchy kierownicą, ale wykonuj je teraz bardzo bardzo szybko(to tak jak byś jechał szybciej motocyklem-ruch oscylacyjny koła występuje z większą częstotliwością).Teraz rower pomimo ruchów tylnego koła jedzie prosto. Ewentualnie nasuwa mii się inne wytłumaczenie.Większa siła odśrodkowa spowodowana szybszym ruchem koła dociska środnik łożyska w jednym położeniu tego luzu, przez co koło przestaje już skręcać z lewa do prawa i zostaje w jednej pozycji - czyli tak,jakby luzu nie było w ogóle. Ruzumisz? Pierwsza teoria wydaje mi się jednak zdecydowanie bardziej prawdopodobna.Ponownie proszę o wyprowadzenie mnie z błędu, jeżeli napisałem nieprawdę. Pozdrawiam.
  17. Ponieważ vpower wspomniał coś o miłości rodziców, to i ja się wrącę z historyjką z przed...16 lat. Byłem wtedy jeszcze w techniku, i ujeżdżałem Jawę 350TS... wtedy to był jeszcze "dziki" sprzęcior. Oczywiście dostałem go od ojca. Nówkę z salonu. Mieliśmy kolegę, był w drugiej klasie technikum 16 lat :D ), który strasznie się jarał, jak podjeżdżaliśmy do szkoły (czwarta klasa, to nie byle co :D ) z kumplem motocyklami (Vazbi miał MZ ETZ250). Koleś piłował ojca i matkę, co by mu moto kupili. A ponieważ mamusia miałą nowego męża, kasiastego, to kupiła młodemu ETZ 250 (tą z bakiem jak łezka - pierwsze modele w polsce!). Dobrze, że zdążyliśmy trochę po szkole (to był maj) potestować sprzęciora... Młody oczywiście nie miał prawka, bo po co. Moto dostał we wtorek, a w następny wtorek, na wąskiej uliczce, z ograniczeniem do 40 jechał sobie "lajtowo" 90 (tak, tak, wtedy też traktowało się ograniczenia prędkości raczej jako sugestię niż nakaz :) ) i akurat stał na przystanku autobus. Uliczka była wąska i nie było zatoczki, więc autobus zajmowł cały pas ruchu. Koleś z biegu postanowił ominąć autobusa, zjechał na lewy pas a tam... jechał Star z przeciwka. W piątek był pogrzeb, a z moto to nawet świece się nie nadawały (star przejechał po moto....) - wiem, bo z kumplem próbowaliśmy coś odzyskać z wraka... Ale może po prostu farta tylko nie miał...
  18. Ten temat troche zmienil moj poglad o forum i motocyklistach. Mialem nadzieje, ze sie wszscy lubimy i staramy sie szanowac. Zauwazcie, ze post powstal po 1 pytaniu nowego 4-umowicza, ktory wiecej w temacie sie nie odzywa. Jak ktos z zewnatrz przeczyta posty z wyzwiskami, to jakie bedzie mial o nas zdanie ? ! Rozpoczynanie od szybkiego motocykla to bardzo kontrowersyjny temat, ale zauwazcie, ze kazdy motocyklista jest inny, inne ma podejscie do jazdy i umiejenosci. Ja takze kupilem ZX 9 R po MZ, praktycznie nie umiem jezdzic, nie wyobrazam sobie zamykania opony ani stawiania na kolo itd, ale czy to znaczy ze stanowie zagrozenie dla innych i wkrodce odejde ? Moj motor ma swoje lata, ale jak dotad nie zauwazylem aby byl za bardzo zrywny, czy trudny w opanowaniu. Manetka gazu kreci sie dosc opornie i jest to dobre zabezpieczenie przed niekontrolowanym odkreceniem. Pierwsze proby jazdy odbywaly sie z ogromnym strachem, bo sporo nasluchalem sie, ze motor po dodaniu gazu "wylatuje w kosmos" - tu troche wyolbrzymiam, ale moim zdaniem wyobrazenia o scigaczach znacznie przewyzszaja ich mozliwosci. Jak jechalem MZ z predkoscia rowna samochodom na trasie, to silnik wyl i obawialem sie awarii, dlatego myslalem o motorze, ktory spokojnie rozwinie 120 na srednich obrotach i dzieki temu starczy na dluzej. Odnosnie kupowanie co sezon silniejszego motoru o 10 - 30 koni - mnie zniecheca cala biurokracja, oplaty przy rejestracji, kolejki, formalnosci, dziwne dokumenty, ktorych brakuje, pozniej ubezpieczenia i ... caly szereg napraw i wymiana czesci, mowa o motorze uzywanym, zanim sprzet bedzie sprawny i bezpieczny. Przypuszczam, ze na kazdym motorze nalezy od nowa sie przystosowac i dopiero wtedy jezdzic. Moim zdaniem jest to moze duzo atrakcji i satysfakcji jesli wszystko pojdzie ok. ale mnie troche szkoda czasu i pieniedzy, dlatego wole zaczac od motocykla z konca kaskady. To, ze mnie ktos wyprzedzi na motorynce, to zaden problem, robie miejsce zjezdzajac na pobocze. P.S. Spodobalo mi sie jak Pablo2x pisal o spisywaniu umowy w szpitalu.... Pozdrawiam i ... kochajmy sie prosze !!!
  19. Witam Pierwszy raz zabieram głos w tym wątku :D Uważam tak jak i inni. Ale zastanawia mnie jedno: Mianowicie historia Adama wygląda na wrecz jak dla mnie neprawdopodobną, Ojciec mu kupił tak ogromny motocykl skoro wczesniej nie miał żadnego mniejszego supersporta :roll: :roll: Co do gleb, to niestty boje się, że gleba przy 250km/h nie będzie zbytnio bezpieczna i może jej nie przeżyć. ALe nie chce nic mówić. Życze Ci Arturza, abyś uważał i nienadużywał manetki gazu.
  20. byłem świadkiem jak badano na chamowni na zlocie w Szklarskiej parę motorków i oto wyniki, które udało mi się zapamiętać R6 - 102 KM na tylnym kole Duc 998 - 98 KM na tylnym (jakiś Niemiec nią przyjechał, może dławiona) R1 - 134 - na wale, po przeliczeniu mocy z tylnego + 10% VFR 750 (RC36) - jakieś 93 na wale, po przeliczeniu z koła krążą opinie, że Yamaha nagminnie zawyża publikowane moce swoich supersportów, a od gościa w pewnym serwisie z hamownią słyszałem, że np. VFR, XX i CBR 900 w pierwszych latach eksploatacji tracą naogół do 10 % mocy i ten wynik potem utrzymuje się bez zmian przez kolejne lata. Podajcie jakieś inne przykłady, to skonfrontujemy informacje. Pozdro for all
  21. Myślę że Artur jeszcze nie jest takim skończonym debilem... Oto przykład: W piatek byłem na przeglądze z moja maszynką a w Suzuki. Kiedy dotarłem kolesie właśnie składali piekną, srebrną, nowiutka Hayabusę. Jak się okazało kupił ją sobie jakis pan w wieku 29 lat i będzie to jego pierwszy motorek. Jak starali sie mu to wybić z głowy to dosadnie poprosił ich żeby spier**** bo on jest bankierem i ma kasę. Skoro ma kasę i chce go kupić to maja mu go sprzedać. Argumentował że koledzy maja takie i on innym 'syfem' latać nie będzie. ... no i sprzedali. Zakłady juz w całym salonie poszły. Też się załapałem :D)
  22. DOPISANE:Przepraszam,żle przeczytałem i pisząc posta byłem przekonany,że chodzi Ci o GPZ/GPX 600, i zamieściłem w nim swoje uwagi na temat tego właśnie modelu.O 500 niewiem nic.Sorry.Zostawię już to co napisałem o 600. Z tego co się orientuję, to GPZ było pierwszym oznaczeniem tego motocykla, stosowanym w latach'80.Póżniej w modelu wprowadzono poprawki(zdaje się,że między innymi został wzmocniony silnik,jakieś zmiany w rozrządzie chyba i zaworach-jednym z czulszych miejsc tego motocykla).MOc silnika z czasem, ze względu na normy dotyczące czystości spalin znowu spadała.Po tych poprawkach jeszcze przez jakiś czas się nazywało GPZ, pózniej w latach'90 wprowadzili jeszcze jakieś drobne zmiany i oznaczenie GPX.Pewności nie mam,bo piszę z pamięci, ale tyle mniej więcej pisali chyba kiedyś w "ŚM-motocykle używane".W każdym bądz razie widać nawet w ogłoszeniach giełdowych,że te starsze to GPZ, a nowsze GPX.Jak kupowałem moto, rozważałem jednego GPZ z '86 roku.Jak mnie koleś nim przewiózł to dużo nie trzeba mu było żeby 2 paki na zegarze były :D (pierwszy raz w życiu tyle jechałem).Pózniej jak sam się nim przejechałem to mnie jakoś nie zachwycił(może dlatego,że godzinę wcześniej oglądałem i jeżdziłem 7 lat młodszym zzr600 - następcą modelu :D )GPZ, którym jezdziłem miał strasznie sztywno poustawiane zawieszenie, sprawiało to,że wydawał mi się wtedy bardzo niewygodny(pewnie za to w zakrętach się dobrze trzymał, ale nie miałem okazji tego sprawdzić, zresztą wtedy nie potrafiłbym- teraz chyba też jeszcze nie).Strasznie w nim brzęczało wszystko jak się na nierówności najechało.Miał za to dość dobrze dozowalny gaz.Po przejażdżce zzr, który przy najmniejszym ruchu nadgarstka "wyrywał się spod du**", ten był łagodny jak baranek :roll: .Nie pamiętam dobrze jakie miał hamulce, ale wydaje mi się,że dobre. Wiem,że jak wtedy chciałem tamten kupować, to zagadałem napotkanego motocyklistę na GPX z 96 roku chyba, i pytałem jak tam się jezdzi i jak się sprawuje, to nie narzekał.Mówił,że zrobił swoim sporo kilokilometrów i nic mu się nie zepsuło.miał szlifa to musiał powymieniać parę rzeczy i wymiany eksploatacyjne, ale poza tym to raczej nic.Mówił,że jemu jest wygodny i że zadowolony. O, i tyle.Mam nadzieję,że nie zanudziłem.3ym sie :)
  23. tylko czekałem który sie do tego niesprecyzowania doczepi. Tym razem pierwszy był zbychu i dla nie wytłumaczenie :D Chodziło o Yamahę FZX 750 Fazer :mrgreen:
  24. Witam Ja mysle ze na drugie moto nabede jakas 600-tke (moze Hornet?) Mysle ze to rozsadny wybor, choc moto deczko inne od mojego obecnego. Mysle ze ten czas jaki sie jezdzilo na pierwszym moto pozwala czlowiekowi zrozumiec ze moto wymaga pewnego respektu (pozwala posiasc wiedze jakiej sie nie ma na poczatku). A tak na marginesie, to ostatnio spotkalem kolege z ktorym robilem prawko rok temu i kolega ten tydzien temu na pierwsze swoje moto kupil Horneta 900. Pozdrawiam
  25. I jeszcze jeden kamyczek: Oczywiscie mozna miec jako pierwszy motor R1 i sie nie zabic. Mozna tez miec miec pistolet. Mozna tez jezdzic R1 90 km/h i rocznie robic 1000 - 2000 km i robic wrazenie na zlotach. Kazdy sposob na mtocyklowanie jest dobry, tylko to sa wyjatki i nie moga sluzyc do maskowania prawdy. To po co kupowac takie sprzety, przeciez sa duzo slabsze maszyny. Kupujac taki motor kazdy wie co bedzie z nim predzej, czy pozniej robil i nie ma sie co oszukiwac. Przynajmniej tu. :) Pozdrawiam i sie pakuje na jutrzejsze wojaze. :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...