komalo

Też widziałem te spodnie w ostatni weekend na Moto Bazarze w Warszawie, chyba nawet u tych samych chłopaków (cena ta sama). Zastanawiam się nad zakupem bo czasem jak chcę wyjechać do pracy na moto to normalne spodnie z twardymi protektorami nie są zbyt wygodne.

Moim zdaniem próbował hamować tylnym i stracił przyczepność. Niedawno też mi się coś takiego przytrafiło na mokrej nawierzchni, na szczęście w małej prędkości więc wyprowadziłem.

Od 6 lat mieszkam i jeżdżę po Warszawie i moje przemyślenia są trochę inne. Rzeczywiście można spotkać 'kierowców' podjeżdżających wolnym pasem i stającym prawie na przejściu dla pieszych przy skręcie w lewo (pięknym przykładem jest skręt z Grójeckiej jadąc z południa w Bitwy Warszawskiej). Dużo kierowców ułatwia sobie wjazd na ślimaka z Mostu Grota-Roweckiego na Tarchomin, korzystając z wolnego prawego pasa i wciskając się tuż przed rozwidleniem (przyznam, że mi też się to czasem zdaża :D ). Ale generalnie większość kierowców moim zdaniem jest równie uprzejma jak w innych miastach (bez krzty sarkazmu to piszę). Sam kiedy mogę i uważam za słuszne wpuszczam innych kierowców i zdaża mi się samemu z tego korzystać. Baaardzo rzadko ktoś robi mi na złość, ale już następny zwykle zachowuje się normalnie. Podobnie zachowują się kierowcy w innych miastach. Choć mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że to właśnie w innych miastach kierowcy nie chcą wpuszczać (może to wynikac mojej warszawskiej rejestracji). Tak naprawdę wszystko wynika z wychowania danego kierowcy. A że po Warszawie jeździ chyba najwięcej 'driverów' to i rozkład statystyczny kultury osobistej jest największy. Trzeba na to też nałożyć fakt, że mimo wszystko w Warszawie do pokonania są największe odległości i większość w korkach (sam codziennie po samej Warszawie robię w obie strony 40km) tak więc dużo kierowców chcąc sobie skrócić czas dojazdu, korzysta z różnych okazji, nie zawsze zgodnie z przepisami i w zgodzie z innymi użytkownikami dróg. Te odległości można chyba tylko porównać do odległości na Śląsku, ale tam są przecież lepsze drogi, mniej skrzyżowań, mniej świateł, więcej dwu i trzypasmówek - to i korki mniejsze. Tak więc reasumując - nie ma co się wściekać. Jak nam wybudują lepsza komunikację miejską (np. metro) i trasy szybkiego ruchu to będzie mniej tego typu problemów. A wracając do postu rozpoczynającego ten wątek - to było rzeczywiście chamskie zachowanie i mogłeś zapisać numery tego gościa a potem zgłosić szkodę.

http://forum.motocyklistow.pl/Sprawdz-czy-...jny-t48202.html

Ja używam spodni i kurtki Modeki i bardzo sobie chwalę. Mam odpinaną podpinkę, nieprzemaklaną i oddychającą membranę (w kurtce). Spodnie są rozpinane na dole. W upale jeszcze nie jeździłem ale w chłodne dni, poniżej 10 stopni sprawdzały się bardzo dobrze.

U mnie wyglądało to zupełnie inaczej bo od zawsze (czyli tak od 2 lat) podobał mi sie Kawasaki GPZ 500. Bardziej to wynikało z tego, iż podobał mi się wygląd - nic nie wiedziałem o parametrach, usterkowości a o innych motocyklach miałem zupełnie blade pojęcie. Jakieś pół roku temu zacząłem na poważnie szukać informacji o GPZ, poznałem trochę jego budowę, poczytałem historii użytkowników, porozmawiałem z kumplem, który ma taki motocykl - no i się zdecydowałem. I nie żałuję... zastanów się nad GPZ 500.

tzn.? Masz na myśli skorzystanie z innego towarzystwa ubezpieczeniowego? Jakiego?

Dzisiaj jak byłem w moim Wydziale Komunikacji po odbiór karty pojazdu i stałego dowodu rejestracyjnego przeczytałem informacje o stronach internetowych, gdzie można sprawdzić, na jakim etapie produkcji jest dowód rejestracyjny i/lub prawo jazdy. Tak więc jeżeli ktoś z was złożył wniosek i czeka na wyrobienie - może to sprawdzić tutaj: Prawo jazdy - http://www.kierowca.pwpw.pl Dowód rejestracyjny - http://www.pojazd.pwpw.pl Ja już swoje odebrałem więc mi w wynikach wyszukiwania nic nie pokazuje - ale chętnie się dowiem czy to działa.

Dzięki za odpowied. To już wszystko jasne.

No i dostałem 'Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej" gdzie jest napisane (cytuję główny fragment): "1. uznaje obwinionego XY za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. wykroczenia z art. 92 § 1 kw w zw. z § 27 pkt 1 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dn. 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych i za to z mocy art. 92 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 /dwustu/ złotych, 2. z mocy art. 119 kpw w zw. z art. 624 § 1 kpk zwalnia obwinionego XY od obowiązku ponoszenia kosztów postępowania, którymi obciąża Skarb Państwa." XY to ja :D Czyli muszę zapłacić 200 zł. Ale nie jest wprost napisane, czy dostałem punkty (na wniosku o ukaranie, który wcześniej podpisałem było 6 punktów). No i nie wiem czy taki wyrok oznacza, że jestem w rejestrze skazanych? Może łukasz-aprilla pomoże...? :D

Ja jednak wolę jeździć w ładną pogodę. Deszcz i wiatr mocno mnie zniechęca gdyż znacznie podwyższa ryzyko ślizgu, upadku itp. No ale przez to w deszczowe dni się wkurzam, że nie mogę pośmigać.

Kurcze. Czy naprawdę przy takiej małej prędkości 40-50 km/h może stać się tyle złego? Przecież zwykle my wszyscy jeździmy ze znacznie większymi prędkościami. Współczuję "r c". Będę jeszcze bardziej uważał na drodze :-).

No to ja się dopisuję do listy. Miejmy tylko nadzieję, że administratorzy nie wykasują tego wątku :-).

Hej foks, ja nie mam tego problemu w mojej kawie. Co prawda przy większych prędkościach jest to zauważalne ale to raczej wynik nierówności na drodze (o co u nas w Polsce nietrudno) niż samego moto. A lusterka mam oryginalne. Może owiewka lub same lusterka są źle zamocowane?

Czy to pierwsze moto? Jeśli tak - ja stałem przed podobnym dylematem kilka miesięcy temu. I zdecydowałem się na GPZ 500. Chociaż pozostałe opcje przez ciebie wymienione też są dobre. Poczytaj sobie na forum i w niecie, przymierz się do każdego moto w salonie lub komisie - i będziesz wiedział co ci się najbardziej podoba.

Tak wiem, że do samochodu dają gratis, sam to zresztą mam. Ale chodziło mi o to czy można coś takiego wykupić dla motocykla bez wykupywania AC?

Straszne chams$%&... Współczuję. Zapodaj fotki w większej rozdzielczości (przynajmniej 800x600), żeby można się było przyjrzeć szczególnie znakom szczególnym - nigdy nie wiadomo czy na drodze gdzieś się nie spotka.

Generalnie jestem słaby w sprawach serwisowych mojego moto i zawsze mam małego pietra, że moto gdzieś na środku drogi mi się rozkraczy a ja nie będę widział co z nim zrobić. Czy można w takim przypadku wykupić coś w rodzaju 'ubezpieczenia na holowanie'? Wiem, że przy wykupie AC na samochód można mieć też opcję holowania samochodu (oczywiście piszę o przypadku, gdy nie było wypadku a samochód się zepsuł) więc może i na motocykl można coś takiego wykupić. No ale czy trzeba wykupować całe AC czy można same 'ubezpieczenie na holowanie'? Oczywiście motocykl musiałby jechać na lawecie.

Był już ten temat na forum - poszukaj. Generalnie można kombinować, nieprzyznawać się ale raczej marne szanse, że się uda. Ale zdjęcie jest na moto czy w puszce?

Ja widziałem w sklepie Starbike na Mariensztacie. Mają tam duży wybór różnych spodni więc powinieneś coś znaleźć.

Dzięki za radę. Ja na szczęście kupowałem motocykl sprowadzany z Niemiec, gdzie był wyrejestrowany, więc jak rozumiem ten problem mnie nie dotyczy.

Najgorsze, że nie znasz dnia ani godziny kiedy może się to zdarzyć. Dobrze, że obyło się bez szkód zdrowotnych.

Dzięki za informacje. Właśnie sobie zamówiłem. Mam nadzieję, że dotrze do końca tygodnia.

Ja też miałem odstęp kilku miesięcy od podpisania umowy do złożenia wniosku VAT-24 i nie było problemu. Mają na to tydzień ale jak jest mały ruch to dadzą wcześniej (u mnie było już po 2 dniach).

Ja miałem umowę w 2 językach z podpisem tłumacza przysięgłego. Ale nie wiem, gdyby nie było pieczątki i podpisu czy miałbym jakieś problemy. Najlepiej zadzwoń do swojego Urzędu Komunikacji i się dowiedz (a wcześniej do Urzędu Skarbowego jeśli nie masz jeszcze VAT-25).