-
Postów
972 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez awful
-
Dziwne zachowanie mojego GSa 95r.
awful odpowiedział(a) na Waldi temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
moje wchodzą ciuchutko i bez zgrzytów :biggrin:.z errorów, jak dotąd, tylko parę razu udało mi się nie wrzucić 2jki po 1ce :icon_mrgreen:... wrzucałem luz...ale ostatnio się wkurzyłem i zwracam uwagę przy przejsciu z 1 na 2 i nie ma problemu. za jakiś czas będę zwracał uwagę automatycznie :icon_mrgreen:... jak się pamięta o rozklejeniu sprzęgła dojezdzając do świateł- to 1 tez wchodzi czysto, cicho i pewnie...na dodatek bez szarpnięć... ww problem pojawił się raczej na wyzszych biegach- coś koło 4-5. -
Wieczorna jazda i śliska jezdnia
awful odpowiedział(a) na Nowy Kubi temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
ja sobie w gsie zaczałem kombinowac z zawieszeniem. utwardziłem tydzień temu na maxa i po przejechaniu 300km zauwazyłem,ze koło tylne ucieka mi znacznie częściej niż na miękim... (przez dziury). może to przez to- po ciemku mniej widać dziury,więc więcej ich łapiesz... pzdr -
o, to jest sympatyczna,kulturalna i sensowna odpowiedź ,z którą można prowadzić sympatyczną dyskusję bez niepotrzebnych nerwów. :biggrin: kazdy będzie jeździł asekuracyjnie- dopóki się nie pozbiera.psychiki nie przeskoczysz- instynkt samozachowawczy mają prawie wszyscy :icon_mrgreen:. lepsi pozbierają się wcześniej oczywiście :icon_mrgreen: i po tym poznamy lepszych zawodników:). ale nadal mi się wydaje,ze do takich sytuacji nie powinno dochodzić. żadne widowisko nie jest warte czyjegoś życia... pzdr ps: po prostu od motorzysty pokroju rossiego powinno się wymagać więcej niż od innych... w myśl przysłowia : komu więcej poruczono od tego więcej wymagać będą... w końcu dla wielu jest przykładem...
-
Dziwne zachowanie mojego GSa 95r.
awful odpowiedział(a) na Waldi temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
mhmm też tak miałem- dokładnie 3x. dopiero w tym roku się pojawiło... (3x na nieco ponad 1000km nakręcone- wszystko w niedzielę w dość długiej i ostrej trasie)... zdaje się,ze tuz po wrzuceniu biegu- po puszczeniu sprzęgła- zupełnie jakby sprzęgło trzymało jeszcze chwilkę po puszczeniu klamki... ps dodam,ze nic nie trzeba z tym robic- sprzęgło jakby samo puszczało po chwili...z resztą wszystko działo się tak szybko,ze zdązyłem tylko spojrzec na obrotomierz i to zauwazyć... -
wtrącę swoje 3 grosze, które nabyłem czyszcząc ostatnio swój łańcuch. uzylem sobie oleju napędowego do mycia, wymyłem pędzlem, poczkeałem az wyschnie(bez jezdzenia 24h) i pojechałem sprayem do łańcucha). ale to mniej ważne hehe. więc tak: proponuję nie zapomnieć o wyczyszczeniu gumy po której się łańcuch ślizga :icon_mrgreen: - i wydłubaniu syfu z osłony łańcucha :icon_mrgreen:. heh zanim sobie przypomniałem o istnieniu ww gumy, to zdązyłem się zdrowo nawkurzac, ze myję i myję a łancuch wciąż chrzęści :biggrin:... spoko- pewnie większość o tym wie,ale kto wie- moze jeszcze znajdą się takie gapy jak ja :icon_mrgreen:. pzdr
-
mój jest zdławiony, na dodatek się dlawi sam i kręci tylko do 9k -coś skopane z regulacją po czyszczeniu gaźników (albo świece musze wymienić- na razie bedzie reklamacja u mechanika :icon_mrgreen: ). byłem na hamowni: wykresy z hamowni 'twierdzą' ,ze w tym stanie poleci 180 . ja kupę razy leciałem 170... do 120 ma największego kopa- potem spada, ale mozna powiedzieć,ze ciągnie solidnie do 140. zeby polecieć te 160-170 tez nie potrzebuje 10kilometrowej prostej :icon_mrgreen:... wolne obroty srubką reguluję- i jest bardzo precyzyjna z tego co zauwazyłem :icon_mrgreen:
-
czuję ciężar tej miażdzącej krytyki... idę do kąta pochlipać w ciszy... po pierwsze:rossi powinien się przejac,ze traci widzów, bo widz to oglądalność a oglądalność to kasa. z tego co się orientuję nie tylko w moich oczach stracił...hehe za to zyskał w oczach widzów przychodzących oglądać gleby.ale tacy widzowie to lubia sobie też coś lub kogoś zdemolować :buttrock:,więc nie wiem czy są pożądani...[oczywiście zdaję sobie sprawę,ze moja skromna osoba nie robi różnicy :buttrock: ] po drugie: nie zamierzam tłumaczyć nikogo z jego niepowodzeń. wczesniej wyraziłem swój pogląd na temat takich zagrań odwołując się do konkretnego przykładu.większość- jeśli nie kazdy - 'motorzysta' wypchnięty z toru bedzie jezdził asekuracyjnie - i nie pokaże pełni swoich możliwości... wracając do tematu:uwazasz,ze rossi zachował się ok-a wszystko inne to bzdura. :icon_biggrin: Twój punkt widzenia został dołączony do listy.ale nie łudź się - nikt nie przejmie się tym,że uważasz temat za zamknięty... pzdr ps nie kibicuję ŻADNEMU zawodnikowi.ani r ani g...ani zadnemu innemu.i nigdy nie kibicowałem :icon_mrgreen:. jedyna osoba której kibicowałem imiennie to Kasparovowi jak grał sobie z D.Blue...
-
"zacięci wrogowie rossiego"...hehe jak to brzmi...widze,ze konflikt juz przechodzi w wymiar ideologiczny i zaraz się zacznie: my moralni i honorowi a reszta to np kombinatorzy,konfidenci, wrogowie sportowej walki -czy inne nic nie wnoszące poza emocjami, słowami... imho warto by się zastanowić,czy wszelkiej maści wyscigi to sport kontaktowy... wartoby tez zwrócic uwage na kary nakładane na zawodników np w żuzlu za takie akcje... masz na pewno rację co do jednek kwestii: cięzko jest zamierzyć taki jak to napisałeś manwer kaskaderski...ale nie jest to niewykonalne. cięzko jest tez jeżdzic na gumie bez trzymanki i przy tym manewrować- ale się da. jest jednak pewien problem- nie wydaje mi się,zeby mistrzu tej klasy co rossi nie zdawał sobie sprawy z zagrozenia jakie niesie ze sobą jego manewr.mógł sobie odpuscic i dowieźć mniej punktów ale bezpieczniej. wybrał jednak inną drogę. nikt tu chyba nie kwestionuje formy czy tam mistrzostwa pana r. po prostu stracił w moich oczach bardzo wiele. zaryzykował za duzo,zeby zyskać niewiele- jakby ryzykował tylko swoje zdrowie/zycie- spoko i nawet szacun, ale wrzucił na szalę jeszcze czyjeś... a pozatym mnie to wszystko najzwyczajniej wisi. z lubością oglądam sobie zawody snookerowe i mam to co chcę: kulturkę, ducha sportu itp.
-
ja nie kumam. jaką trzeba mieć mentalność,zeby po pijaku siadać za kółkiem,wiedząc,ze sie straci prawko... ja wiem jak bardzo spada mi refleks po pijaku,dlatego jak jestem wstawiony to sobie nie wyobrażam siadac za kólkiem. a jak nie jestem wstawiony,a piłem- to nie siadam bo nie wyobrazam sobie stracic prawka...za duzo kasy itp... ze o innych konsekwencjach nie wspomne. co trzeba miec pod deklem,zeby mieć jedno i drugie w poważaniu?strasznie mnie to intryguje. sugestie mile widziane(nie mówię tu o wypadkach losowych- ktos dostał zawału na libacji i trzeba go szybko odstawić do szpitala a mieszkamy na koncu świata).
-
widizałem tę akcję na eurosporcie bodajze... myslałem ze mnie krew zaleje... do tych ,którzy uważają ,ze to sport i widowisko: gdyby tak było, to się skończy tak jak w kolarstwie-cała druzyna bedzie pracowac na zwycięstwo 1 zawodnika... a jesli to będzie walka, to najsłabszy zawodnik z teamu będzie się poświęcał i wpadał w ten sposób w najgroźniejszego rywala... aż się ktoś zabije. to NIE jest sporotowa walka. przy tych prędkościach zaden problem kogoś zabić. koles to zrobił ewidentnie specjalnie i stracił w moich oczach. uważam go za zwykłęgo sku*wiela który nie umie przegrywać. i nie interesuje mnie kto nie zamknął zakrętu dostatecznie wcześnie. jak chce oglądać pranie się po ryjach , krew ,wstrząsy mózgu itp to oglądam PRIDE albo K1. gp to TECHNIKA JAZDY a nie eliminowania przeciwników...tak samo jak nie mam ochoty oglądac piłki nożnej, gdzie normą jest faul wkluczowym momencie.a faulowanie staje się podziwaną sztuką. skąd u ludzi takie zamiłowanie do agresji? a FIM udowodniło,ze to widowisko- decyzja pod publike. gdyby to nie był rossi- sprawa by wyglądała zupełnie inaczej... no i z tego co widze,tamta akcja miała spory wpływ na jazdę Cette. od tamtej pory jezdzi słabiej,ale mu się nie dziwię- tez bym się bał ,ze mi jakis burak nie umiejący przegrywać wjedzie w bok i następnym razem mogę mieć mniej szczęścia... zapomniałem dodać- od tamtej pory juz tego nie oglądam. wszędzie włazi komercha, publika, oglądalność itp. kończą się dżentelmeńskie dziedziny sportu, gdzie najważniejsze są własne umiejętności w danej dziedzinie... duch sportu umiera.
-
Zgłaszajcie "dzieciaki" do Red Bull Rookies Cup!!!
awful odpowiedział(a) na mick temat w Sport Motocyklowy
mhmm a po operacji plastycznej biorą? podkorektoruję tez sobie dowód osobisty,tfu legitymacje szkolną... mhmm a do kiedy są terminy? moze zdążę zmajstrować sobie syna lub córkę :banghead::P... -
u mnie też pękło. mam to pod prawym udem- z boku. peknięcie powiększa się powoli-do boku do srodka sedziska... w wolnej chwili oddam do kaletnika znajomego(zakleiłem to nalepką ,ale juz spod niej wylazło. mysle,ze wiekszośc kaletników obije Ci to ze skai za 50zł :buttrock:.
-
Wasze gleby podczas nauki jazdy na gumie...
awful odpowiedział(a) na cbr600 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
skozystam z okazji i się podepnę. wczoraj zdaje się, zjechałem nieco katamaranem, zeby przepuscic goscia na jakims plastiku(nie przyjrzałem się co to- był w jeansach). na słowackiego - w gdańsku. potem jechałem za nim (doszedłem go niedaleko-jak sie słowackiego robi 2 pasmowa- nie dzidował zbytnio)... w pewnym momencie zaczał cwiczyć sobie gumowanie... widać,ze początki... od razu wbiłem za niego i zwiększyłem dystans,noga nad hamulcem- zeby jakis burak w niego w razie czego nie wjechał...chyba się bardziej denerwowałem od niego...samochody co 4-5m. ludzie nie ćwiczcie tego na publicznych drogach w godzinach szczytu...oszczędzicie sobie i innym nieco nerwów :banghead:. -
koles chyba nieco za szybko jechał jak na zaśnięcie... filmik dosc aktualny- w tym katolandzie jak rydzyk powie,ze motocykle są FE to tacy przysypiający się pojawią i u nas... "alleluja i do przodu, pruuć do przodu" będzie ich motto... rzeź.
-
Regeneracja filtra powietrza w GS 500E ???
awful odpowiedział(a) na Marcineoux temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
niedawno to przerabiałem. probowalem czyscic, dmuchać , odkurzać- kicha. szarpnałem się te 54zł na filtr :banghead: i jest git :P. poprzedni był tak zasyfiony,ze po załozeniu nowego moto zaczęło sie zachowywać jakbym stozki założył :evil:. -
gazu dodaje sie w niewłaściwą stronę
awful odpowiedział(a) na kmc temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
imho to nie jest komfortowa pozycja... nie masz wpływu na jazde i widzisz tylko to co z boku...horror- ja bym zdechł z nudów... moja połówka ciągle myslała,ze gaz to hamulec ... wiadomo jak się skończyło :P. cierpliwie i spokojnie tłumaczyc, nie irytowac się i nie zniechęcać smiechem :evil:, a potem bez względu na wynik pogłaskać, przytulić i pogratulować - czyli niczego szczególnego nie wymagają :evil:. -
Jak złapie 70 stopni zaczyna przerywać
awful odpowiedział(a) na rysiu8 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
dorzucę się do tematu : GSX R 400 , rocznik 88bodajze kumpla. jak jest zimny to ładnie pali i jeździ, jak sie nagrzeje to przerywa, gaśnie i nie daje się odpalić. kumpel kombinuje z przerwą na halotronach,ale nie wie jaką ustawić- czasem na czuja wyjdzie mu dobrze i da się śmigać,ale to trzeba dostrajać do aktualnej temperatury silnika... ma ktos moze serwisówkę do tego? (w jakimś ludzkim języku). -
Jazda na moto z kuframi - wady i zalety.
awful odpowiedział(a) na Tomek xj550 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
to ja się podepnę- przydałby się rysunek techniczny (albo prawie techniczny) stelaza pod kufer centralny do gsa... są drogie a moge zlecic komus i zaoszczędzić na inne rzeczy:). ma ktoś moze albo wie skąd wziąć? -
Ile idą wasze gieesy.
awful odpowiedział(a) na poonani temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
balcerowicz jest akurat spoko :). musi zostać. zapytałeś o vmax a nie o przyspieszenie.zdecyduj się. do setki zgodnie z serwisówką jest bodajze 5,6s... ale wątpię,żeby to było osiągalne tak od razu po przesiadce...zwłaszcza ze skutera automatu :crossy:... gs to taki sprzęt, ze puszki się bierze jak chce, ale jak na moto to za szybkie nie jest. za tę kase znajdzie niejedno sporo szybsze moto. prędkość max i przyspieszenie to nie są zalety gsa.kupuje się go ze względu na inne :>... -
Ile idą wasze gieesy.
awful odpowiedział(a) na poonani temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
chcesz sie z piaggio przesiąść na 170kg moto i się pytasz ile pójdzie?:> jak chcesz szybkosci,to za tę kasę kupisz kawę gpz 600, pójdzie 210. na pewno więcej niż gs. moim leciałem max 170,moze da sie szybciej,ale to nie jest przyjemne na nakedzie. jak mozesz kupic gsa z około 2000r za 5k zł to znaczy ze nie ma silnika...albo papierów...jak wiesz,ze wszystko jest ok, to kup nawet jesli chcesz kupic cos innego- zarobisz sobie. -
Zajefajny street z cbr
awful odpowiedział(a) na chorcio temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
ja tam bym go wziął :> moze nie za taką kasę ale sądzę,ze do odratowania... ale pierwsze wrazenie- oplułem klawiaturę... myslałem ,ze czytam przy piwie a nie humor :icon_biggrin: -
nienawidzę buraków ze źle wyregulowanymi spryskiwaczami. :D :icon_exclaim: tego się nie da usunąc z szyby kasku w sensownym czasie!!!! zatłuc to mało... i wcale nie trzeba jechać na tyłku- wodę niesie wiatr.
-
ok to zmieńmy wizerunek: -kazdy bezwględnie wpuszcza wyjezdzające z bocznych auta.[to jest jeszcze o tyle istotne,ze jak sie zatrzymasz,to na pewno nie wpakujesz sie w bok burakowi ,który Cie nie zauwazy] -kazdy uzywa kierunkowskazów i zawsze dziękuje ,jak się ktoś odsunie zeby go przepuscic srodkiem. -ogólnie- nawet jak dzidujesz- pełna kulturka w przerwach :D. to pierwsze robię czasem- to drugie -zawsze.ale sam to ja sobie mogę... gdyby większość użyszkodników motocykli do tego podeszła w ten sposób- to miałoby sens... najpierw by się ludzie zdziwili i olali ,ale po jakimś czasie zauważyliby... no tak,ale zeby kogos wpuscic- trzeba się zatrzymać...a to juz nie takie proste :D... więc,zeby nie zniechęcać tych co się spieszy: wystarczy się starać. ja tego nie robię dla siebie - ale moze moje dzieci będa mogły jeździć w miarę normalnie...
-
eetam... należy dążyć do przycierania gaźników ... :D :D
-
no to 140 to taka granica ciagu :D... poza tym ja wyprzedzam tylko do 120...powyzej grzecznie się ciągnę z tyłu...chyba,ze na obwodnicy,ale tego nie liczę :D... na prędkosci powyzej 140 to mi paliwa szkoda... ja mam E, więc aerodynamikę mam mierną- po co marnować paliwko na walkę z wiatrakami... ale w sumie nawet gdy będę miał wiekszego sprzęta to i tak podaruje sobie wyprzedzanie powyzej... na naszych drogach,przy tych koleinach, dziurach, pasach kauczukowych, kretyńskich kierowcach mających w du*ie innych uzytkowników itp... to się po prostu średnio opłaca...