awful

a masz moze więcej na ten temat do poczytania?

łezka sie w oku kręci... zawsze przy takich okazjach zastanawiam się czy warto...jak dotąd zawsze odpowiedź twierdząca(nie wiem czy na szczęście czy niestety...mam nadzieje,ze nigdy nie będzie 'niestety'...). ciekawe czym się różnią Ci których ten widok zniechęca od jazdy od tych którzy zostają...

mhmm indywidualnie tez mozna coś wyknuć... a własciwie wykuć- znajdujemy małą wkur*** dziurkę,bieżemy kilof i ja powiększamy w nocy... a potem dzwonimy gdzie trzeba...(puściłem wodze wyobraźni). na głównej ulicy mojej dzielni ktoś miał chyba vayrona i ostro ruszył bo się asfalt zawinął : pękł w poprzek drogi i jeden koniec naszedł na drugi... działa to jak próg zwalniający- i tak działa od pół roku... nie sądzę,zeby się komukolwiek udało zebrać odpowiednią ilość ludzi którzy byliby gotowi zmarnować czas w z góry przegranej sprawie... to nie jest witalna sprawa, srednio sie nadaje na kiłbase wyborczą i nie trafi na pierwszew strony gazet jak becikowe czy inne podwyzki dla górników...dlatego śmiem twierdzić,ze nasi kochani złotouści będą mieli na tę akcję głęboko wyje****.... ale zgadzam się- ze jak się nic nie zrobi to tym bardziej nic się nie zmieni... a jak się pomarnuje czas to się będzie spało lżej :P...zawsze cos.

syszałem,ze Tomek krzyczy za źle zapięty bieg....więc pewnie strzela do ciamajd które postanowiły się wytarzać w śniegu? :evil::P;):buttrock:;):buttrock: ech sam bym się chętnie wytarzał,ale szkoda mi mojej zabawki... mhmmm a moze to nowa technika pucowania sprzęta?? ;) ale panna koniecznie powinna być W BIKINI(a najlepiej bez:P )... zyczę sukcesów i owocnej nauki :P

I w motocyklu tylko tyle jest "dozwolone"!!! (w autach podobnie) W przypadku kołkowania opony motocyklowej prędkość max jest uzależniona o średnicy kołka (można to sprawdzić w odpowiedniej tabeli u np.: wulkanizatora). Pamiętać należy' date=' że złe warunki atmosferyczne i wiek kołka pogarszają jego "właściwości"... Reszta zależy od odporności psychicznej urzytkownika takiej kołkowanej opony................[/quote'] a ja słyszałem,ze kołek sie z czasem wulkanizuje(czyli wtapia w oponę)... chyba,ze to źle zrozumiałem... jesli tak prosze zweryfikować ;) a o co chodzi z tą odpornością psychiczną? ps tym gsem zadko kiedy jezdze wiecej niz 150... ps2 czekam na opinię jakiegoś mechanika lub innego technika :P i będę za nią wdzięczny

ok więcej szegółów podam.komp mi zdechł i wciaz nie mam dostępu do neta :) lacz jest niemal nowy- włoski na biezniku, dziurka jest(była) na samym srodeczku (odchylenie +/- 1cm :buttrock: )... kołek jest a dodatkowo jest jeszcze łatka od środka... gdyby to była łysa opona- nie miałbym wątpliwości- a tak- jest duzo mięcha na niej, więc i kołka weszło sporo... dziurka była mała- ale otworek trzeba było powiększyc(na szczęscie nie robił tego wiertarką)... reasumując- dużo mięcha, dziurka na srodku opony(a nie z boku) a pod kołkiem jest jeszcze łatka... więc wywazyć się pewnie da... :D w sumie wydaje mi się,ze to nie jest problem- ale wolę zapytać... nadaje się to do czegoś?czeka mnie masa wydatków - zawory,gaźniki, szybka, gmole i pewnie sakwy ,więc wolę uniknac niepotrzebnego wydatku... ps mam na pchnięcie pare oponek o parametrach gsa(130/70/17), jedna znich nawet się do czegoś nadaje :buttrock:... zabrałem sie za porządki w piwnicy i znalazłem parę :D:D mam jedną łysą, jedną prawie łysą(bieżnik ok 1mm) i jedną z bieznikiem 2-3mm,ale ma ona małe uszkodzenie dookoła-coś jakby nożem przeciągnąć po oponie ;) płytkie ,ale jest... jacyś chętni?:D w niedzielę się kopsnę do poznania na bazar(24tego?) będe mógł zabrać ze sobą:>... pozdrawiam i dziękuję

mam oponkę ktora zal mi jesy wywalic,bo jest prawie nowa. ale miala dziurke,wiec zakolkowalem... troche sie jednak boje... co sądzicie o tym?wywalić,czy jezdzic...albo jak juz to jak jezdzic... bede wdzieczny za opinie:)

no dobra a więc jaki lepszy: taki jak pancerz zywego zółwia (czyli żółw),czy taki pokrywający sam kręgosłup(powiedzmy ochraniacz kręgosłupa)?

musze kupić takowego... a nie wiem jaki jest najlepszy... jedne mają skorupę ala zółw ninja,a inne tylko cos ala zewnętrzny kręgosłup... jaki kupić? moje kombi ma miejsce na zółwia-ale takiego tyci,więc chyba lepiej wyeksmitować to co tam robi za ochraniacz i wziąśc taki, na cały kręgosłup... ktoś doradzi?

[email protected] ten koles ma ciut nizsze ceny... np w promocji zółw kosztujący 59,90 E u niego 204zł... ale to w większych zakupach- całośc przekroczyła 800zł... zawsze lepiej niż w klasie w gdansku gdzie za to samo zawołali 220zł+22% VAT ;):D . dzięki za pomoc.

to pierwsze lol- chyba nie skonczyło się dobrze-wydaje mi się,ze miał problemy z wsiadaniem ;)... a to drugie lol2 ... ciekawe co to było... instalacja nos?

jakisz szwab w usa skasował doszczętnie... ferrari ENZO :buttrock::D 399 to go :D:P autko było przecięte na pół ,ale koles wrocił po wypadku do domu... szacun dla projektantów... tylko czekać aż sie na allegro pojawi ogłoszenie:" ferrari enzo ,stan igła, do sprowadzenia z usa, po lekkiej stłuczce...ale naprawione wszystko na stan ideał " :banghead:

uważaj,zeby Ci ośki nie urwało :banghead: niedaleko mojej ulicy koleś stracił całe koło łącznie z przegubem... przyokazji otarł blachami... uważaj,zeby się jakim wypadkiem nie skończyło... pozdrawiam

heh ja jezdze prawie codziennie zawieźć i odebrac siostrę z pobliskiej mieściny... droga znika w oczach... jeszcze miesiac temu dało sie ominąć dziury jadąc srodkiem... teraz zwalniam do 20 ... działa lepiej niz próg zwalaniający :):D jeden plus naszych dróg- nikt nie zaśnie za kółkiem :D

własnie nawiazałaem kontakt przez all z innym gosciem takim... tweirdzi,ze daje nizsze ceny niz w katalogu na wszystko... jak ustale z nim szczegóły to dam znać:) pzdr

1) nie chce sprzedawać- chce dla siebie...w polsce jest vat 22,a oni tłumacza,ze dodają 22%VAT bo musza go zapłacić niemcom... 2)1% w tą czy w tamtą nie gra roli... nawet 16 to nie 22 ;p,więc z tą narnią to mała przesada :D 3) 4euro to zawsze mniej niż 22% z 200zł ;p;p(prawie 10x mniej ;)) zwłaszcza,ze chętnych pewnie znajdzie się więcej... dlatego pytałem czy ktoś sprowadza,bo osobie prywatnej to głupio zawracać tyłek... niemniej dzięki- jak nic nie wymyślę to się zgłoszę :)

więc tak- ostatnio się u nas wycwanili i doliczają do wszystkiego 22% VAt , także do promocji... tłumaczą,ze podobno promocje louisa są tylko dla odboirców prywatnych- firmy musza zapłacić VAT ... (nie ważne,ze wydaje mi się, ze w niemcowie vat na kaski i ochraniacze wynosi 15%...) może ktoś jeździ do berlina lub sciąga w cenie mozliwie zblizonej do promocyjnej? własnie mają na wyprzedaży żółwie dainesa za 35euro... więc moze warto...

jak zerwę gwint będzie na Ciebie :) pół obrotu? wydaje się dużo...

wiedziałem bo miałem dobrego kolegę, który mi zwrócił na to uwagę. przemyslałem i doszedlem do wniosku ,ze ma rację :)... jest tylko jeden problem: ciezko z góry dobrac kolor odpowiedni :( ,ale to też do rpzeskoczenia bo kulturalny czarny kask pasuje do wszystkiego :(

no nie wiem- najpierw ciuchy a potem moto jest najlepszym pomysłem przy ograniczonych funduszach... jak kupujesz moto- to za całą kasę...a potem jeździsz w tigerze i jeansach :):P:P... ja najpierw kupilem porządny kask ...

podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami... z jednej strony narzekam,że wieje- z drugiej wziąłem nakeda bo wiem,ze rosną mi rogi jak siadam na moto i wszystko co mnie przyhamuje będzie dobrym pomysłem... straszne ale prawdziwe. chyba będę ściągał owiewki aż się nie nauczę kontrolować...

nie ma gwintu: jest na 2 śrubach... wydaje mi się,że cieknie z rurek... to niby absurdalne ale na to wygląda... jako węzyków używam gumowych- cholerstwo strasznie elastyczne,był problem z założeniem, plus jeszcze opaski zaciskające(te stalowe na śrubkę),więc nie wyobrażam sobie jak to może ciec... ps cały czas mowa nie o kraniku on/res/pri tylko o tym co wychodzi z baku z 2ma rurkami i ma śrubkę do zamukania go i otwierania...

a nie doliczali odsetek za kazdy dzień zwłoki? mogło być tak jak HUN napisał: mogli odłozyc na półkę na 4lata(po 5 wygasają długi wobec us) i po tyc 4 latach dowalić odsetki i skierowac sprawe do egzekucji... ale to robią raczej z większymi kwotami... z jednym moim znajomym tak pojechali, ze stracił wszystko- nic nie moze mieć na siebie teraz,bo komornik co miesiąc zagląda... a ja nauczony doświadczeniami co 2 lata łazę do us i proszę o zaświadczenie o niezaleganie z niczym :P .

wymagany:P og góry: (blabla) wg kodeksu (jak widac numerki i inne) nie mozna sie od niego odowołać.w przypadku zapłacenia kary organowi który ją nałożył nalezy odebrać potweirdzenie wpłaty.jak nie zapłacisz kary organiowi który ją nałożył ani gdzieśtam po 15dniach bedzie rozpoczęte postepowanie prawne celem egzekucji. jak mimo to nie uradzisz pokuty :Pna czas, będzie egzekwowany wyrok z z paragrafu 517.[nie mam pojecia co to znaczy obc.zakonnika:P ]. to tak mniej więcej :P