samolot

No przy 160km/h na godzine to o jakis litr wiecej od mojej w 100% seryjnej Hondy. W swojej hondzie jeszcze dzwiek jest w miare do zaakceptowania, w F3 gorszy ale w seryjnej F4 to juz tragedia ( cicho nawet przy duzych obrotach - jak maszyna do szycia :biggrin:) Mimo ze jestem przeciwnikiem akcesoryjnych wydechow to akurat w F4 szybko bym zmienil na jakis bardziej groznnie brzmiacy komin, bo ten seryjny to parodia rodem z klasy 50ccm :P

W moim ( i nietylko ) mniemaniu nie ma czegos gorszego jak niedopasowanie motocykla do swoich potrzeb czyli kupowanie czegos na wyrost, czyli KOMPLEKSY. Jak ktos kupuje R6 to wypadalo by zeby nie ciagnal sie 100km/h poza miastem...... 120KM wystaczy az nadto, ciekawo na jak dlugo :icon_mrgreen: ? ( puki dwojka nie zacznie wyskakiwac ?) Nie czekaj do grudnia tylko kupuj teraz. Sprzety oplaca sie sciagac z USA jak sa w miare nowe..... Starszych po prostu sie nie oplaca. Sprawdz przede wszystkim czy malowanie plastikow jest orginalne, nie ma sladow dobicia na ogranicznikach skretu. Skoal przykro mi to mowic ale jestes poprostu PRóżnY jak takie rzeczy wypisujesz. Dlugonoga blondyna jest twoja laska po to tez zeby innych zal dupe sciskal ? :wink: Gratuluje podejcia do zycia. Przepraszam ale jest to kolejna rzecz ktora potwierdza najdelikatniej mowiac ze motocyklisci to czesto bardzo prosci i pusci ludzie.

Nie Twierdze ze CBR 600 musi zaspkajac wasze ambicje radosci z jazdy i ze jest najlepszym motocyklem :/ Moje oczekiwania spelnia w niemal 100% i jezeli bede ja zamielial to tylko na nowszy model. ( nie kazdy Klaudiusz musi jezdzic niskowydajnym i ciezkim tapczanem ktory przypomina stara lokomotywe i preclowac :icon_exclaim: ) M4NIEK z tym spalaniem to nie przesadzilem takie jest naprawde. Znajomy wlokac sie CBR F3 na trasie 120km/h spalil 4.2l na 100km. Nie wiem co jest u was z tymi motorami. Nigdy nie myslalem zeby jezdzic oszczednie a mimo to spalanie wyglada u mnie bardzo ladnie. A co do Hajabuzy i spalania we dwie osoby 5 litrow przy 150 km/h bo akurat czytalem test w Motorradzie i przy tej predkosci pali o 1,5 litra wiecej. Pytam wiec po co ta sciema?

1. R6 jest najmocniejsza w swojej klasie na papierze, pomiary mocy silnika na hamowni wykazuja ze konkurencja miewa mocniejsze silniki ( a roznicy kilku koni i tak nie odczujesz ) 2. Zadna R6 nie nosi opini bezawaryjnych ( w kazdym modelu drugi bieg ma tendencje do wypadania ). Natomiast jesli chodzi o motor do lansu i niezbyt ostrej jazy to jak znalazl. Tylko po co sportowy motocykl jak sie nie zamierza ostro jezdzic... 3. Waga okolo 170 na sucho, model 2007 ma znacznie wyzej siedzenie od pozostalych 4. Nie jestes niski !!! Widzialem gosci co jezdza na R6 co nawet 170cm wzrostu nie maja. Owszem nie wyglada to najlepiej i naturalnie te lezenie na baku i podpieranie sie czubkami palcow i pewnie na 100% nie czuja sie pewnie ale jakos daja rade. Z Twoim wzrostem spokojnie mozesz smigac R6 5, Jezeli jednak R6 wydaje ci sie zbyt duza to na pewno MNIEJSZA ( tak mniejsza i z wezszym zbiornikiem ) jest CBR F4. Natomiast Suzuki GSX 600R a zwlaszcza kawa ZX 6R to znacznie wieksze bryki.

O to chodzi wlasne ze jest duza roznica miedzy starszym a nowszym modelem GSX-F a. ( mi chodzilo o ten nowszy ). Starszy model fabryka adresowala jak sportowy motocykl dla mniej zamoznych motocyklistow natomist nowszy model to juz taki turystyczny tapczan z owiewkami ( i datego ograniczono w nim moc, i nieco ucywilizowano do normalnej komfortowej jazdy zwieszenie. W kazdym badz razie kumpel przesiadl sie z GSX F - a z roku 2000 na CBR F2 z roku 1993 i byl milo zaskoczony moca, porecznoscia, ciezarem i ekonomicznoscia tego motocykla.

Cebra malo pali jak sie jedzie do 160km/h . U mnie przy 140 nie pali wiecej niz 5 litrow, a przy 160 nie wiecej niz 6. Szybciej staram sie nie jezdzic gdyz sa to predkosci zarezerwowane dla pojazdow o wiekszej mocy. Jesli Twoja heja pali przy tych predkosciach mniej to ja jestem ksiedzem ;) I bynajmniej jej nie oszedzam, przewaznie do tych predkosci rozpedzam sie lapiac odciecie obrotow na nizszych biegach. Przy podobmun stylu jazdy w miesce pali gora 6,5. Jesi Twoim kolegom cebry pala zdecydowanie wiecej to niech wyzuca na smietnik akcesoryjne wydechy, sportowe filtry, dyno jety itd i na koniec stawia sie na regulacje i synchronizacje gaznikow. A co do kwestia frajdy z jazdy to kwestia gustu i ustawiania poprzeczki. Owszem powyzej 200km/h brakuje przyspieszenia, przy nizszych pedkosciach brakuje dobrej elastycznosci na ostatnim biegu....... z tym ze rzadko w moich okolicham mam gdzie bezstresowo jechac ponad 200, jak chce bardzo szybko kogos wyprzedzic to redukuje dwa biegi w dol, ciagne do odciecia i to jest piekne ;) Jak bede zmieniac to tylko na nowszy model CBR :crossy:

Z gsx750 f jest taki scigacz jak z malysza strong-man. To jest po prostu turystyczny tapczan z owiewkami, slabawym silnikiem i miekim zawieszeniem orazniezbyt wydajnymi hamulcami. Ten motocykl nie nadaje sie do ostrej jazdy. Polecam bandita 600 po 2000r. Jest bardzo ladny kosztuje nieduzo powyzej 10 tys ekonomiczny i wyglada bardziej mesko od fazera ktory co prawda ma 100KM. Sam zastanawialem sie kiedys nad wlasnie banditem . :biggrin: haha jazda meczaca staje sie bez owiewki dopiero powyzej 140km/h , a nie 80-100 :clap:

Jesli chodzi o predkosc przelotowa rzedu 200km/h to nie ma co liczyc ze jakimkolwiek sprzetem przy tej predkosci zuzycie paliwa bedzie male. Najmniej spala przy tej predkosci maszyny sportowe klasy 900-1200ccm, z tych wzgledow ze przy mniejszych obrotach silnika wystepuja mniejsze opory napelniaia cylindrow. Jednak spalanie w przypadku tych motocykli na pewno bedzie powyzej 7 l na 100km. Zwrocilem owge na akcesoryjny wydech w twojej Hondzie, on tez zwlaszcza przy duzych predkosciach moze powodowac wciaganievo ponad litr paliwa wiecej ( 4 zl w bloto na kazde 100km) Ogolnie mozesz przyjac ze przy 200 duzy motor spali 1 -1,5 mniej niz 600. Zeby komfortowo jezdzic z predkosia 200km/h poptrzeba sporej mocy silnika ktora da odpowiedni zapas mocy umolwiwiajacy rozpedzenie sie do ponad 260 km/h Nie zgodze sie natomist o twoje stwierdzenie Astare ze potrzebujesz motocykla o duzej mocy maksymalnej zeby szybko wyjsc z gorskiego zakretu. Tunie jest potrzeba duza moc maksymalna tylko spora moc w srednim zakresie obrotow ktorej Cbr -ce troche brakuje. Tak np suzuki bandit 1200 mimo ze ma taka samo moc maksymalna to od 160km/h bedzie przyspieszal na ostatnim biegu jak twoja CBR na 4. Podobnie w przypadku VTR 1000 ( moze na ten motocykl sie zdecydujesz ) nie mowiac juz o MT 01 ktora gasi w probie przyspieszania na ostatnim biegu R1 i inne litry mimo ze ma tylko 90KM :biggrin: Sam jezdze taka sama honda jak TY, owszem brakuje jej dobrego przyspieszenia powyzej 200km/h i elastycznosc mogla by byc wieksza ale nie widze bardziej ekonomiczego sprzeta ktory daje tyle radochy z jazdy. Przy 140km/h pali 5l , przy 160km/h ( wolniej nie jezdze ale podobno przy 120 pali 4,5 ) W miescie przy palowaniu do odciecia na 3 pierwszych biegach 6,5 ( Francja - elegancja, moze to przez to ze3 ma seryjny tlumik. ) W kazdym badz razie mi tez szykuje sie przyplyw gotowki ale wcale nie planuje zmiane na mocniejsze moto. Mialem chetke na 929 ale jak dowiedzialem sie ze to pali 6 - 6,6 l przy skromnej jezdzie 140km/h to chyba zmienie na model F3 ( ze wzgledu na swiezszy wyglad ). Pozatym uwazam ze 929 to juz sprzet dla ludzi ktorzy "zarabiaja" a nie dla studenta ktory na wakacjach dorabia za granica na jakichs farmach czy Mc donaldach. Poprostu nie dam sie zwariowac nie moge zyc tyko motocylami, mam tez inne potrzeby i uwazam ze pewne rzeczy sa dla pewnych ludzi a Honda CBR 929 zdecydowanie nie dla takiego nowobogackiego jak ja :clap:

Czy da sie naplesc od podstaw ( czyli od zera )wszystkie szprychy bez koniecznosci wyginania niektorych, czy nie ma takiej mozliwosci. Jesli da sie to w jaki sposob, bo mi zawsze koliduja jakies szprychy i te ktore wkladam musze wygiac zeby weszly.

U mnie f2 na jedynce ma 95 a F3 jest roche mocniejsza wiec ok 100km/h

Tak na marginesie mam pytanko. Czyszby F3 przeslala wystarczac ? Czy chcesz po prostu nowszy sprzet? Jesli chodzi o osiagi to nie spodziwewaj sie ze nawet nowka sportowa 600ccm bedzie diametralnie lepiej jezdzila od F3.

Najwiekszy uslizg tylnego kola ma sie przy szybkim przyspieszaniu na pierwszym biegu i wynosi on do kilku procent. To nie jesrt jakas tam moja teoria tylko wiedza ze studiow z przedmiotu , teoria ruchu pojazdu i dynamika. To nie sa proste zagadnienia wiec prozno ich szukac w swiecie motocykli , czy tez motocyklu gdyz gazety te musza byc zrozumiale dla srednio rozgarnietych ludzi ktorzy rzadko maja gruntowna wiedze z mechaniki czy tez fizyki.

Predkosciomierz w motocyklach dawniej byl napedzany od przedniego kola, a obecnie najczesciej od silnika. I tu pojawia sie haczyk :rolleyes: Jesli wstawimy w silniku mniejsza zebatke z przodu a wieksza z tylu to predkosciomierz bedzie wskazywal wiecej w stosunku do predkosci rzeczywistej niz na orginalnych zebatkach. Wsawiajac pizze na tylne kolo na predkosciomierzu bedzie 280km/h a w rzeczywistisci motocykl bedzie poruszal sie tylko 200km/h ( przykladowo ) Tylne kolo najbardziej lapie uslizg na pierwszym biegu i tam bledy predkosci z tym zwiazane sa najwieksze ( wynosza do kilku %). Na ostatnim 6 biegu w topowych motocyklach uslizg tylnego kola jest pomijalny przy rozpatrywaniu wskazan predkosciomierza. Na wskazania ma wplyw cisnienie powietrza oraz stopien zuzycia opony. Im bardziej zuzuta opona i im mniej napompowana tym predkosc licznikowa bedzie wiecej rozniola sie od rzeczywistej. Predkosciomierze sa celowo konstruowane aby pokazywaly wiecej niz jest to w rzeczywistosci. Roznica w predkosci licznikwej a rzeczywistej nie powinna przekraczac 10%. Predkosc maksymalna nalezy szukac w testach w ktorych predkosc mierzona jest "suszarka" lub fotokomorka a nie wedlug wskazan predkosciomierza.

Z jaka predkoscia poruszacie sie poza terenem zabudowanym i dlaczego taka. Chodzi mo o srednia, badz tez przecietna predkosc podróżna. Przykmujemy ze droga jest srednio zatloczona a nawierzchnia przecietna. Podawajcie marke motocykla i predkosc, oraza bierzcie udzial w sondzie. CBR F2 - ok 140km/h - przy tej predkosci malo pali ( ponizej 5l na 100km ) obroty nie sa za duze, i ma sie ten komfort ze nie jestes non stop wyprzedzany. Chcialem dopisac jeszcze zakres 150-190km/h i powyzej 200km/h. Wie ktos jak edytowac sonde?

M ja wiem czemu V-ka brzmi inaczej niz rzedowa dwujka ale to nie zmienia faktu ze kultura pracy silnika jest nizsza niz w rzedowych czworkach. A dzwiekszybkoobrotowej V-ki zawsze bedzie mi sie kojarzyl z kosiara do trawy. Natomist w choperach i ewentualnie enduro gdzie na ogol obroty sa mniejsze jest on w pelni do zaakceptowana.

W F3 przedni hebel jest bardzie skuteczny a w silniku zredukowano do minimum tarcie wewnetrzne wiec silnik jest wyczuwalnie mocniejszy i przyjemniejszy. Z tym ze z plastikami F3 w przyzwoitym stanie ( zwlaszcza rok 97 -98 ) nie znajdziesz. Kupisz F2 to ci jeszcze moze kasa zostanie. Jak nie masz zapedow majsterkowicza to ciezko ci bedzie ze stuntem, no chyba ze szbko sie uczysz i polubisz te brudne hobby.

Po pierwsze na tor nie mam funduszy, a motocyklem lubie jezdzic raczej turystycznie. Czasem wlacza mi sie agresor i potrafie ostro odkrecic niekoniecznie na prostej, ale to nie stawia mnie w swietle kierowcy wyscigowego. Pozatym droga a tor to sa troche inne ralia. Na drodze jezdzi sie bardziej pasywnie i zapobiegawczo, jak sie nie zmiescisz w zakrecie to tp prostu stukniesz w kraweznik.... Samodoksztalcanie jest dla mnie jedyna sesowna forma doskonalenia techniki jazdy dlas ktorej nie widze zadnej alternatywy.

Wali mnie to co cale forum robi. Smieje sie bo nie zna prawdy tylko zaslyszane bzdety przekazywane przez smarkaczy z ust do ust. Gdyby na te forum wchodzili ludzie z odowiednim wyksztalceniem i na poziomie, to dopiero bylaby polewka. Ale puki co inteligentniejsi ludzie i bedacy w temacie szeroko omijaja te forum.

Nie chce byc Tomku antyreklama ale mnie troche przerarza to co tu przeczytalem. Otoz wydaje mi sie ze wymienione umiejetnosci powinien uzyskac kursant podczas kursu nauki jazdy, ewentualnie do wpawy dojdzie wraz z liczba nakrecanch kilometrow draga empiryczna. Z drugiej stronu dziwi mnie ze znajdują sie chetni na kurs. Czyli ci co nie moga dosc empirycznie co moga poprawic w technice jazdy. Strach mnie oblatuje jak mysle ze niektorzy nikerzy nie umieja awaryjnie hamowac, hamowac biegami, lub zmieniac tor jazdy na zakrecie. Czy samodzielna nauka przychodzi im tak trudno? Wybacz mam CBR 600 i nie moge sobie wyobrazic jak uczysz mnie schodzic na kolano na zakrecie. Teoretycznie mozesz mi przekazac pewne wiadomosci praktycznie ( w jezdzie ) nie jestes w stanie mi pomoc ( chyba ze po jezdzie bedziesz czynil jakies uwagi ktore mozna przeczytac w necie lub gazetach). Prosze o jakies wyjasnienie :(

Jak slysze SV i malucha to na mysl przychodzi mi kosiarka do trawy :buttrock: A teraz na powaznie ale widze ze ludzie fascunuja sie silnikiem V2 jakby to bylo cudo techniki :icon_razz: A juz Sv bije rekordy popularnosci, wiec nie wiem w czym tkwi jej fenomen. Honda Firestorm, Suzuki TL mimo ze atrakcyjniejsze nie przyjely sie..... Czuje ze szpece od marketingu i reklamy zrobili kawal dobrej roboty. Moze teraz porac wypromowac ponizane GS 500 albo nawet yamahe YBR 125 :icon_razz: O mega elastycznosci SV 650 to juz legenda ( choc jest w niej troche prawdy ) Pora na fakty SV w probie elastycznosci na ostatnim biegu robi 60-130km/h w 8,6 sekundy natomista CBR 600 8,8 s. No i gdzie ta mega elastycznosc!!! Co najwyzej moze miec fajny przebieg momentu obrotowego, ale o tym tez moglbym dyskutowac. Kochani nie wierzcie bezgranicznie w to co pisza gazety lub co mowia wam subiektywne odczucia. Czesto testy sa tak robione ze juz przed ich rozpoczeciem z gory zaklada sie ktory z motocykli ma wygrac. Niedlugo bede inzynierem mechaniki ( specjalosc pojazdy samochodowe ) i gdybym nie byl nawet w 5% pewny tego co pisze to tego bym nie robil. Dlatego tez nie udzielam sie na forach komputerowych.... Nie obrazajcie sie jak wydaje sie ze was "pouczam" to tylko po to aby zwiekszyc poziom wiedzy techniczej i wyprowadzic was z bledu. Mam nadzieje ze to rozumiecie pozdro~!!!

Interesujacą rzecza jest ze raczej nikomu do gustu nie przypada dzwiejk silnika cinquecento 700, ani malucha natomiast dwucylindrowej sv owszem. Wrecz ludzie wpadaja w zachwyt. Reklama dwignia handlu!! Moze dojdzie do tego ze wznowia produkcje syreny (lekko zmodyfikowanej , w jasrawym kolorze) i beda twierdzic ze to jest najepsze auto na swiecie hehe :buttrock: A na 5 biegu schodzic CBR-ka do 70 km/h to jakies nieporozumienie. Kto tak robi powiniem jescze raz odbyc kurs prawa jazdy.

Gleba parkingowa - przeciez to taki obciach ze hej !!!

Slayer wsk to sprzet sentymentalny i kupuje sie ja miedzy innymi z powodu ceny za ktora nie kupisz dobrego telefonu komorkowego. W CBR widze uniwersalnosc i moznosc ostrej jazdy. I nikt mojego motocykla nie pomyli z Hiansungiem GT :D. Pack84 silniki V2 ustepuja raczej 4 cylindrowym rzedowkom pod wzgledem mocy. Czy SV jest ekonomiczniejsza od CBR to mozna dyskutowac, w kazdym badz razie na papierze podaja 3,5 -5 l, a urzytkownicy mowia ze to bzdura i motor pali wiecej. Stifler mam pojecie jak oddawana jest moc w silnika w ukladzie V. Ale to nie jest spowodowane tym ze sa to v-ki tylko optymalizacja mocy kosztem zwiekszenia momentu obrotowego i to samo mozna uzyskac w 4 cylindrowych rzedowkach. XJR 1300, bandit 1200 maja piekny przebieg momentu obrotowego a nie sa widlakami....... A filmik z kosiarka to mi wyslij na maila [email protected] , choc juz slyszalem dukaty i aprilki na akrapovicach i dla mnie porazka...

Co wy widzicie w tym SV 650?! Mnie w nim odtraca banalna stylizacja i dwycylindrowy silnik ktorego praca kojarzy mi sie z kosiarka do trawy. 70KM tez nie powala na kolana, wiec chyba motocykl ten nalezy postrzegac jako nieco mocniejszaalternatywe dla GS 500, CB 500, XJ 600, ale niestety nic wiecej !!

Czytajac wypowiedzi Krzybiela mam wrazenie ze jest rozpieszczonym, spiacym na kasie chlopaczkiem ktorego rodzice sa nowobogaccy ( albo wygrali w Totka ) i daja spore kieszonkowe dla synalka. Tak nigdy nie mialem opon ze sklepu i nie zamierzam ich kupywac, nawet jesl beda duzo zarabiac. Tu nie chodzi o skąpstwo i glupote ale niezusadniona rozrzutnosc. Koszt nowej opony na tyl do CBR 600 to w sklepie 750 zl. Kupujac 2 uzywki w cenie po 150 zl za kazda, przejezdze zdecydowanie wiecej niz na nowce. 450 zl zostaje w kieszeni - mam na klocki, olej itd Jesli chodzi o opony samochodowe to tu tak kozystnie nie kupimy. Letnia opona do VW golfa kosztuje okolo 180zl , natomist uzywka kolo 100 i nie ma ona nawet polowy bierznika. Wiec tu z punktu widzenia ekonomi nie ma sensu kupywania takich opon. Sam niedawno jezdzilem WSKą , a teraz pomykam CBR 600 i powiem ci ze nie czuje sie lepszy od tych co jezdza Mz-kami czt Jawami. Najczesciej o tych sprzetach zle sie wyrazaja nowobogackie rozpiesczone dzieciaki, ktorenie mialy stycznosci z tymi motocyklami.