samolot

Moja CBR-ka okrutnie dużo spala paliwa. Przy mało dynamicznej jeździe trasa/miasto spala mi 7,5-9 litra na 100km. Podczas dynamicznej jazdy tylko po mieście pali mi około 6,5 . Spalanie jakieś "odwrotne" tam gdzie powinna palić mało pali dużo, tam gdzie dużo to mało. Motocykl jedzie normalnie, no może niezbyt chętnie wkręcą się miedzy 3 a 5 tys obr - ale to chyba normalne w sportowym 600ccm. Zimy silnik pracuje na podwyższonych obrotach przy uruchomieniu około 2-3 minuty. Obstawiam że to może być: - zatkany (zużyty) filtr powietrza - coś z wtryskiem ... Proszę o pilną pomoc. Tylko nie piszcie żebym przesiadł się na rower jak nie stać mnie na benzynę, bo takie spalanie nie jest normalne!

Motylku ale czy ogarnęłaś motocykl tak mocno jak mocno pozwala na to sprzęt? Zamykanie opony i pałowanie do odcięcia na każdym biegu V-max po ilu km od przesiadki po 125? 130KM w Suzuki R600 K4 zapomnij! K8 600ccm przebadana na hamowni ma na silniku 119KM (katalogowo 125KM). Wniosek - nie wierz ślepo producentowi!

Panowie czytałem wasze wypociny na temat paliwa do CBR f4i i jako absolwent politechniki muszę wyprowadzić was z błędu. a) im większy stopień sprężania tym większa liczba oktanowa - Prawda ale tylko częściowo. Skłonność do spalania stukowego zależy nie od stopnia sprężenia tylko od ciśnienia sprężania. Ciśnienie sprężenia nie do końca zależy od stopnia sprężania. Ciśnienie to zależy od szybkobieżności silnika i kątów otwarcia zaworów. Im wyższe obroty silnika i większe kąty otwarcia zaworów (tak jak w CBR) to przy tym samym stopniu sprężania ciśnienie będzie MNIEJSZE! Poza tym o skłonności do detonacji decyduje budowa głowicy, ustawienie zaworów, materiał głowicy itd Tak wiec do zasilania wysokoobrotowej cebry z dużym stopniem sprężania (12:1) ale nie aż tak wysokim ciśnieniem sprężania max 15 bar, z dobrze zaprojektowaną głowicą W ZUPEŁNOŚCI WYSTARCZA BENZYNA 95 Oktanów!

a) do czego będzie Ci potrzebny ten motocykl (miasto, trasa, wyścigi, lans) b) z jaką prędkością zamierzasz się nim poruszać i na trasach jakiej długości c) 12 tys na motocykle które wymieniłeś + całą zabawę z nim związana to trochę mało (nie samym paliwem motocykl jedzie) d) podejrzewam że kask, kurtka i inne ciuchy z chopera 250 nie nadadzą sie do sporta 600ccm e) jazda choperem 250 a sportem 600 to przesiadka jak z rowerka z 4 kółkami na wyczynową kolarzówkę f) zostało Ci parę lat życia, że tak Cis ie spieszy z kupnem sportowego 600? Mam wrażenie, że zobaczyłeś bod blokiem jakiegoś swojego kolegę który kupił sobie szybką maszynę, zaświeciły Ci się oczy, nie chcesz byc gorszy i chcesz koniecznie mieć taką zabawkę jak on. Studiujesz matematykę ze przyczepiłeś się do tych liczb dotyczących mocy. Moc podawana przez producenta a moc zmierzona na hamowni to zupełnie dwa inne światy. Np Yamaha R6 z lat 1999-2002 producent podał w katalogu 120KM a tak naprawę nie ma ona nawet 110KM! Poza tym nie samą liczbą człowiek jedzie. Moc maksymalna w codziennej jeździe ma bardzo małe znaczenie. Liczy się subiektywne odczucie które można utożsamiać z mocą w średnim zakresie obrotów silnika. W tym sezonie wielu chłopaków zakończyło swój pierwszy sezon 2m pod ziemią jeszcze przed jego rozpoczęciem. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem ze 90% z nich to osoby które przed przesiadka na 600cm i więcej, zdobywały "doświadczenie" jeżdżąc ROK na skuterach, Mz-kami po polach, lub innymi wynalazkami ktore ni jak sie mają do maszyny ponad 100KM. Dziękuje za uwagę!

W swojej CBR-ce F4i mam angielską lampę przednią w której na światłach mijania świeci lewa cześć lampy a na drogowych obie części. Światło doświetla lewą stronę drogi czyli nie tą co trzeba. Da się coś przerobić w tym temacie (np zmienić stronami odbłyśniki) żeby światło świeciło według europejskich przepisów tak abym bez problemu przeszedł pierwszy przegląd techniczny w kraju czy zmuszony bede to kupna "europejskiej lampy".

Sportowe wydechy maja homologacje gdyż przechodzą ja z dB killerem, albo akurat przy obrotach przy których jest sprawdzana głośność są w miarę ciche. Przy wyższych obrotach lub/ i po wyjęciu dB killera słychać taki motocykl z kilku kilometrów.

Przy okazji wymiany klamek pomyślałem, że warto oprócz osi obrotu klamek i gniazd osadzenia końcówki linki naoliwić same linki, ale kilka osób mi mówiło, że tego nie robi się w japońcach gdyż mają one pancerze linek od środka powleczone teflonem, który zmniejsza tarcie. Teflon, teflonem ale kilka kropel oleju zawsze zmniejszy tarcie, w sprzętach typu MZ, Jawa itd zawsze przynosiło to pozytywne skutki. Co na ten temat mówią serwisówki od japońców? Nasączacie olejem linki w swoich motocyklach czy nie?

5 litrów to nie jest mit w CBR F2! To jest bardzo ekonomiczny motocykl. Jadąc non-stop 140km/h (przy wyprzedzaniu szybciej) moja F2 paliła właśnie 5l na 100km. Kiedyś w deszcz jechałem z prędkością około 120km/h i na dystansie 120km spaliła mi 5l czyli wychodzi 4,2 litra na 100km, a F3 rok 97-98 jest odrobinę bardziej ekonomiczna. Maksymalne spalanie jakie zanotowałem to 6,5l - miasto i walenie cały czas do odcięcia. Motocykl seryjny, w bardzo dobrym stanie, oryginany komin i filtr powietrza. Może powinieneś zrobić jakieś regulacje i coś wymienić?

Za 12tys zł to nie spodziewaj się kupić idealnego SV z 2006, nie ma takich głupich żeby za tyle sprzedać. Idealne motocykle to są w salonie. To tak jakbyś chciał znaleźć 30letnią dziewicę - nie ma takich! Nie wymagajmy od używanych motocykli aby były jak nowe (nieśmigane)! Za 12 tys zł to myślę ze warto ten motocykl nabyć. Jeśli jest prosty to łańcuch, zębatki i opony można wymienić po kupnie. 1500zł i będziesz miał pełnowartościowy sprzęt. Co do potencjalnych min postępuje tak jak Paweł. Umawiam się zaznaczając, że jak znajdę coś o czym nie powiedział a wyraźnie to widać to zwraca koszty przejazdu. W odpowiedzi właściciel grzecznie informuje mnie o mankamentach maszyny...

Jak pracujesz do pracy jedziesz przez miasto to nic byś nie zaoszczędził paliwa. Na trasie trudno powiedzieć - ale w każdym razie gra niewarta świeczki. Spalanie spadnie powiedzmy 0,1 -0,2 l na 100km a utrata dynamiki dawnej dynamiki doprowadzi Cie do szału...

Piotrze co masz na mysli, cytuje: "Kilka lat temu mój syn na CBR600F4 po zmianie przełożenia na podane powyżej dorównywał na maxa ZX10R " ? Dorównywał w czym ? Druga sprawa w 98% motocykli wstawiając mniejsza zębatkę o ząb na przód itd zmniejszysz tylko prędkość maksymalna, a nie tak jak napisałeś. Zwiększy się prędkość w opisanym wyżej przypadku gdy seryjny motocykl ma "przydługie" przełożenie na biegu ostatnim czyli fachowo mówiąc motocykl "staje na obrotach" nie dokręcając się do obrotów mocy maksymalnej - wtedy owszem zmiana przedniej zębatki na mniejsza pozwoli na rozpędzanie się motocykla do wyższej prędkości. Proszę nie wprowadzać motocyklistów w błąd bo będę karać ostrzeżeniami.

Prawda jest jedna - ta com ją zna Paweł Boruta. Motocykle sportowe maja krótszy rozstaw osi i wyżej położony środek ciężkości i wspaniale hamulce, natomiast chopery duży rozstaw osi nisko polozony środek ciężkości i tu bez wspomagania sie tylnym hamulcem ani rusz!!! Odsyłam do szkoły średniej do fizyki a dla wytrwałych do dynamiki ruchu pojazdów na jakiekolwiek politechnice, a dla niedowiarków sprawdzenie w praktyce. No to żeście panowie z tym "nie używaniem hamulca tylnego" strzelili gola do własnej bramki robiąc przy tym antyreklamę. Chcieliście dobrze a wyszło tak jak zawsze...

Jeśli motocykl nie do stuntu to nie ma sensu zmieniać ilości zębów w zębatkach na niestandardową liczbę zębów. Producent dobrał to tak aby motocykl uzyskiwał możliwie największa prędkość maksymalną i bardzo dobre przyspieszenie, rzadko kiedy producentom te dobieranie kiepsko wychodzi. Wstawiając na przód zębatkę mniejsza o ząb lub na tył większa o kilka zębów nie łudź się ze uzyskasz zauważalnie lepsze przyspieszenie. Owszem subiektywne odczucia będą przyjemniejsze ale okaże się że od 0 do 200km/h nie będziesz rozpędzać się w 8 sekund tylko 7,9. W szosowym użytkowaniu motocykla jest to zbędne...

Zawsze przy hamowaniu używam 4 palców, mam bardzo dobre hamulce ale jak chwycę 4 palcami to czuje się pewniej i mam lepsze wyczucie co do siły hamowania, miedzygaz wykonuje wewnętrzna strona dłoni a klamka hamulca bierze stosunkowo blisko kierownicy. W pewnych kręgach (lans na ścigaczach) uchodzi za "wsiowe" hamowanie 4 palcami, tylko dwoma to wtedy jesteś "prawdziwy motocyklista" i "swój chłop" Najbardziej śmieszy mnie używanie dwóch palców do hamowania motocyklistów jadących ma Jawie, GS 500 itd które nie są wyposażone w super hamulce ale lanserski nawyk zobowiązuje... - Po co nadwyrężać palce jak można użyć 4! Na zakończenie dodam ze człowiek jest istota omylna. To ze jakiś profesor powiedział ze miedzygaz przy redukcji jest nie potrzebny to nie znaczy ze ma racje. Nie patrz na tytuły i dyplomy! Jak studiowałem mechanikę na politechnice to u mnie znany profesor w kraju twierdzil ze wypadek samochody z prędkością 8km/h w ścianę możne być śmiertelny...i wiele podobnych bzdur. Miedzygaz przy redukcji jest wskazany ze względu na bezpieczeństwo i trwałość skrzyni - TO Niepodważalny fakt: a co z tym zrobisz To Twoja Sprawa.

Kolego cofnij się do podstawówki, może wtedy będziesz wiedzieć jak pisze się "guwno" i "puźniej"...to wtedy porozmawiamy. A tak poważnie to nie mam nic przeciw konkretnym argumentom, ale uważam ze przy ich wyrażaniu trzeba zachować jakiś poziom kultury...

Piotrze: Chcesz a nie możesz? Wystarczyło napisać: klamki kwestia bezpieczeństwa - nie zaleca się prostować, a zamiast tego robisz jakieś wywody starego piernika, który pod przykrywka pomocnika w sprawach mechaniki, zachęca a wręcz zmusza do korzystania z serwisu (oczywiście najlepiej swojego). Boisz się że ludzie połapią, się że mechanika motocyklowa to nic trudnego i stracisz ze swoimi kolegami z branży źródło dochodów. ŻAŁOSNE...

Hehe czyżbym Klaudiusz zgadł do jakiej grupy użytkowników jednośladów należysz?

Oj Klaudiusz takie teksty jak Ty sypią najczęściej stare zgredy które nic nie umieją zrobić przy motocyklu maja dość dużo kasy i zazdroszczą młodzieży która mając kilkakrotnie mniej kasy też może jeździć z satysfakcja na motocyklu. Wracając do tematu to stać mnie na wymianę klamek, tylko czy tak podchodząc do sprawy mój garaż nie zamieni się niedługo w hurtownię części motocyklowych... Łańcuch też można zmienić np po 1000km przebiegu, bezpieczeństwo jazdy będzie większe itd, wiec widzisz że nie wszystko jest białe lub czarne!

Spotkałem się z obiegowymi opiniami że Shell i Mobil to do auta, do motocykla najlepszy jest Motul. Są wymagania jakościowe i w ramach jednej klasy oleje różnych producentów nie będą się znacząco różnic. Chcesz zadbać bardziej o silnik zalej olej o oczko wyżej z jakości niż poprzedni, możesz tez przejść z półsyntetyku na syntetyk ( bo ten jest wyraźnie zdrowszy dla silnika)

Jak w temacie - dość mocno wygięte. Powodują ze niewygodnie się je obsługuje (dyskomfort). Trochę boję się prostowani w obawie przed brakiem możliwości zahamowania na skutek pęknięcia klamki. Prostować czy kupić nowe? Ceny wahają się od 10zł do 160zł, wiec czym one się różnią? Nie chciał bym żeby farbowały tak jak klamki w wsk 125 :biggrin: Te fabryczne chyba nie farbują...

Panowie mam sporo benzyny ekstrakcyjnej. Można ją czyścić łańcuch bez obaw o zniszczenie O-ringów? Bo zwykła benzyna i ropa na pewno owe O-ringi zniszczą...

Panowie potrzebuje pilnie instrukcji obsługi do CBR F4i SPORT najlepiej w języku polskim. Może być ewentualnie do zwykłej F4i. Proszę pilnie o jakieś namiary lub link!

Jeździsz "tylko" 954 i chcesz do niej tłumik za prawie 2 tys zł? Rozumiem - nówka sprzęt, wyścigi na torze itd to wtedy... Te 2 tys zł można przeznaczyć z pożytkiem na inny cel. Daj parę złoty chłopakom to Ci przerobią oryginalny i będzie miał miły dla ucha dźwięk i zaoszczędzisz kasę!

Koledzy nie do końca mnie zrozumieliście. Nie chodziło mi o wstawienie bezpośrednio silnika z litrowego sporta do samochodu, tylko tego silnika po wcześniejszej modyfikacji: przez wałki rozrządu ograniczyć moc i przenieść ja w dolby zakres obrotów pozostawiając duży stopnień sprężania (czytaj sprawność. Co do trwałości silników motocyklowych to bez żadnych przeróbek zmniejszających moc CBR 954RR dało się przejechać 200tys km bez ingerencji w układ korbowo-tłokowy. Co o kosztów wysilonego silnika się nie zgodzę. W produkcji masowej te koszty stopniowo zanikają. Za cenę topowej maszyny klasy 1000cm, możesz co najwyżej kupić słabo wyposażone z marnym silnikiem toczydełko typu volkswagen polo 1,4 :-)

1. Dlaczego większość silników motocyklowych konsturuuje się tak aby nadal były zasilane paliwem 95 oktanowym a nie 98. Benzyna 98 umożliwiłaby wzrost stopnia sprężania a tym samym mocy maksymalnej 2. Dlaczego zmodyfikowanych silników motocyklowych nie montuje się w małych samochodach osobowych. Weźmy silnik od Hondy CBF 1000, wstawić do niego "leniwe" wałki rozrządu tak aby nie kręcił się do zbyt wysokich obrotów i był bardziej elastyczny kosztem kilkunastu KM i otrzymujemy mały, lekki i bardzo ekonomiczny silnik 3. Dlaczego w konstrukcji skrzyni biegów w samochodach nie postępuje się analogicznie do motocykli? (sekwencja - kłowa)