gajoss

Lista autek które mi się bardzo podobają z "tamtych lat" 1. Fiat Argenta 2.0 i.e. 2. Fiat 128 Sport 3. Forg Capri 2.8i V6 Tak patrze na Wasze wypowiedzi i jakoś mało ludzi gustuje we włoskich autach (nie mylić z "dużymi fiatami i maluchami" bo tak naprawdę z Włachami mają mało wspólnego), a ja mam do nich jakiś bardzo wielki sentyment. :buttrock:

Te nacięcia na dole są właśnie po to aby smarowały łożysko a na górze to sa chyba dziurki w tłoku które smarują sworzeń i łożysko. Jeśli się mylę poprawcie.

a może już się kończy kompresja? Pierścienie albo tłok już żużyty?

Polki to ładne kobiety, nie trzeba ich prostować. :icon_biggrin:

a może masz za niskie obroty ustawione na jałowym? w dieslu będzie sie trząść trochę ale nie powinna za mocno. :)

Zacznijmy od tego że amerykańskie V8 szczególnie te starsze które tak fanie bulgoczą mają duuuuże pojemności. Najczęściej mają silniki na gaźniku o potężnej gardzieli i od razu na to nałożony jest okrągły filt powietrza. Żadnych tłumików szmerów ssania i metrowych przewodów dolotowych. To samo już ma duży wpływ na dźwięk silnika. Europejskie auta V8 mają bardzo rozbudowany dolot. Tak jak pisali przedmówcy inne są kolektory wydechowe które nie są połoczone (dwie głowice ze sobą) i są to najczęściej w pełni przelotowe układy. W europejskich silnikach wszystkie rury schodza się w jedną (czasami zdarzają sie tłumiki po 2 stronach). Tłumiki rzadko kiedy są przelotowe i przeważnie sa bardzo cichutkie. Sama konstrukcja silnika też jest inna. Stare amerykańskie silniki to przeważnie OHV a nie jak te nowe europejskie DOHC. Rzadko też mają po 4 zawory na cylinder jak to ma miejsce w nowych konstrukcjach. Dźwięk można pewnie uzyskac podobny ale tylko z silnika V8. R6 nigdy nie bedzie tak bulgotać jak V8 niestety, ale R6 też mają bardzo ładny dzwięk jak się je trochę "odetka". :)

2.0 DOHC :D zawsze chciałem takim pośmigać...ja zasiadam czasami za 1.5 OHC też Fiata. Ja jeszcze niczym nie śmigam. Muszę najpierw prawko zrobić :) Chociaż czasami biorę auto taty i jadę gdzieś na pola przegonić go trochę. Ale fajna sprawa te KJSy. Zawsze mi się podobały tylko ze narazie to ani auto nie przystosowane, ani uprawnień nie ma...

Może zły poziom w paliwa w komorze pływakowej...a jest iskra na świecy?

Automax, Tempo lub tym podobne. :biggrin:

jest się czym pochwalić :clap: szesnastoletnie uno jedenpięć...taty :clap: + trzydziestoletnia (hand made) przyczepka jedno osiowa w pięknym zółtym kolorze. :notworthy:

Ja kupiłem Simsona rozwalonego w każdym calu, ale takiego chciałem i za takiego zapłaciłem odpowiednią cenę. Oczywiście wyszło kilka "min" podczas naprawy, ale jestem zadowolony z zakupu. A że dużo ludzi robi "na sprzedaż" to wiem bo sam nieraz wpadłem. :)

Jakbyś trafił na mojego to pewnie byś myślał że był malowany u lakiernika. :)

Jakbyś trafił na mojego to pewnie byś myślał że był malowany u lakiernika. :crossy:

Spory krok zrobiłeś...od Łady do Subaru od razu. :biggrin: A ten silnik DOHC w Ładzie to od jakiego autka był? Pewnie od jakiegoś Fiata 132?

a jakim/jakimi autkami?

Spray to nie to samo co lakiernik, nie ta twardosć lakieru i wytrzymałość na warunki atmosferyczne, ale daje rade, jak się dba. Ja całego swojego Simsona spray`em pomalowałem w tym zbiornik i pokrywy boczne lakierem metalic. Mi się podoba a efekty można zobaczyć na bikepics. :crossy:

Dokładnie w Księżynie powinni mieć takei coś jeżeli to jeszcze robią. Ja tam widziałem nowe do simsona charta i rometa. :(

Nie wiem czy do WSK są ale np. do simsona charta czy rometa można kupić jeszcze nowy silnik...tylko są one tak drogie że moim zdaniem się nie opłaca. Za silnik od charta o ile dobrze pamiętam chcieli w sklepie 1600zł a do simsona 2400 :icon_twisted: .

:bigrazz: :bigrazz:

Regulacja gaźnika to żmudna praca, ale jak zrobisz to dobrze to potem zostaje wielka satysfakcja. Niepoddawaj się łatwo. :bigrazz: Powodzenia. :bigrazz: Taki rozmiar to już są tłoki na 60ccm, a więc masz do wyboru polski lub węgierski (niemiecki jest bardzo trudno dostać bo takich fabrycznych nie było jedynie robione przez jakieś firmy tuningowe). Ja bym zainwestował w węgierski. Na pewno nie warto brać rzemieślniczego. :cool:

Zmień wydech na jakiś tuningowy. ;)

Gratuluję i życzę bezproblemowej eksploatacji. :)

Na jakiś czas możesz spróbować podkleić to żywicą i matą szklaną od spodu. Powinno trzymać, ale lepiej od razu pospawaj i polakieruj. :)

W Polsce też tak jest. Motorower którym porusza się osoba nie posiadająca prawa jazdy kategorii A (a posiadająca jedynie kartę motorowerową lub dowód osobisty) może mieć pojemność nie większą niż 50ccm i osiągać predkość nie większą niż 45km/h. :buttrock:

Gratuluję :buttrock: Szerokiej drogi i bezproblemowej eksploatacji. :banghead: