Maciora

Witam, tak jak w temacie, potrzebuję service manual'a do cr'ki z 1998roku. Był bym bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. A tak na marginesie to user manual'a, też bym chętnie poczytał :bigrazz:

Jak już niektórzy się rozpisują z całą historią; 1997 - Jawka (kaczka, pancernik czy jak kto woli:P ) 1999 - Jawa 350 TS, czarna o3wiście:D 2006 - Yamaha FZ 750 2008 - Honda CR 125 i jak na razie ujeżdżam 2 ostatnie :icon_razz:

Akumulator z biegiem czasu ma coraz większą rezystancję wewnętrzną, przez co spada jego efektywność podczas dużych poborów prądu, w tym przypadku przy użyciu rozrusznika. Też tak miałem w swoim moto że przestał mi palić z rozrusznika (praktycznie z dnia na dzień), tylko odpalał na pych. Akumulator w miarę żwawo kręcił silnikiem ale jednak napięcie było zbyt niskie żeby moduł wysterował cewki. Założyłem nowy aku i zaczął palić na rozrusznik od razu bez najmniejszego problemu. Reasumując... stawiam na aku.

No z tą masą to myślę że nie ma to strasznie wielkiego znaczenia (przy jakimkolwiek łataniu całkowita masa nie zmieniła by sie pewnie nawet o 5%), a co do sprężystości to na bank się zdążyła zmienić przez te wszystkie lata pracy w benzynie. Tak czy tak... Lepsza połatana niż dziurawa :D a wiadomo najlepsza nowa :bigrazz:

Prawie wszystkie takie gadgety nieoryginalne są nielegalne bo nie mają po prostu homologacji dopuszczającej do ruchu.

Moje pytanie jest odnośnie membrany podciśnieniowej w gaźniku, a w sumie to czterech membran. Otworzyłem dziś gaźniki w motorze do czyszczenia i okazało się że wszystkie membrany mają już przetarcia i małe dziury powodujące nieszczelność. Koszt nowych membran 475PLN/sztukę ;) Nie chcę eksperymentować z tym dlatego mam pytanie, czy zna ktoś jakiś w miarę skuteczny sposób na regenerację?

Dla mnie to nie jest ciekawe... ciekawe by było jak by się mieszkało w Niemczech i by się powiedziało że w okolicy są same połatane i dziurawe autobahan'y :biggrin: Dla mnie to nie jest dziwne że się odcinki dróg z dobrym asfaltem szybko kończą, bo jest ich mało... Dlatego nie napisałem że gdyby mi sie asfalt nie skończył to bym pewnie pocisł z 350km/h, tylko napisałem że jechałem 240hm/h... Żeby rozpędzić mój moto do takiej prędkości, to muszę mieć lekki kawałek prostki bo w sumie to nawet 100 kucy nie mam :icon_mrgreen: A wracając do gdybania to chyba by jeszcze z 10km/h poszedł więcej :icon_mrgreen: Tak sobie pomyślałem że ta odpowiedź dotyczyła mojego posta więc zabrałem głos, jeśli nie... to przepraszam :icon_razz:

Yamaha FZ 750 '86 - 240km/h poszła by jeszcze trochę, ale się fajny asfalt skończył :D

http://www.gumpal.republika.pl/index_pliki/5.html

Ja sprawdzam tak: jadę... jak włącza mi się rezerwa, to zeruję licznik kilometrów dziennych. Tankuję na stacji powiedzmy 10l i jeżdżę do uzyskania wtórnej rezerwy. Mnożę 100 x ilość zatankowanego paliwa i to dzielę przez liczbę przejechanych kilometrów. Pomiar jest bardzo dokładny i nie trzeba lać do pełna :icon_mrgreen:

Jak ja byłem u kobity i załatwiałem rejestrację, zaczął dzwonić telefon a ona zamiast odebrać, wyciągnęła wtyczkę z telefonu :banghead: A niby grzeczna i kulturalna była :P

Potwierdzam informację Magister'a 75PLN :P Ja dzisiaj zarejestrowałem swojego sprzęta. W sumie to szybciutko poszło, przyszedłem pierwszy i pół godziny po wejściu z papierami już mialem tablice w ręku :evil: Impreza w UK kosztowała mnie w sumie 199PLN + koszt OC, a przy okazji spełniłem dobry uczynek bo kobicie w PZU wymieniłem żarówkę :banghead: Dzisiaj w końcu sobie pośmigam legalnie :evil:

Chłopie daj sobie spokój z tymi neonami, to jest dobre dla drechów w Golfach. Ja nie mówię czy to jest ładne czy brzydkie, bo to jest kwestia gustu, to jest poprostu wieśniackie i tyle (nie obrażając ludzi ze wsi). Później pojedziesz z włączonymi takimi neonami a ludzie będą patrzyć i mówić: co za...........

Według obliczeń z mojego OC w PZU, to za OC na rok bez zniżek powinieneś zapłacić 100PLN bez paru groszy...

http://www.kfm.pl/ EDIT: Widzę że ktoś mnie wyprzedził :P

Ja bym raczej polecał wakuometry KFM. Ja kupowałem tej zimy 4szt i za płaciłem za nie niecałe 70PLN, więc chyba cenowo bardziej rozsądna propozycja 8)

A za 5 minut przyleciał by nadgorliwy ochroniarz i by was wydupił z parkingu. Ja jestem ciekaw jakie by były konsekwencje, gdyby milicja nas zatrzymała na takim motorku na drodze publicznej? Pewnie do hulajnogi z silnikiem spalinowym by się nie doczepili a do takiego ściga pewnie tak :?

Pożyjemy zobaczymy, ale lepiej jak by to było jednak 15 kwietnia 8)

Ja też czytałem o tym przepisie i faktycznie policjant ma prawo przetestowania pojazdu (czyt. moto), ale chyba będzie najlepiej jak w tej kwestii wypowie się Starszy Sierżant 8)

Prąd ładowania powinien być 10 krotnie mniejszy od pojemności aku. Np: aku ma 10Ah, to ładujemy go prądem 1A. Aku mozna naładować większym prądem ale na dłuższą metę jest to dla niego szkodliwe...

I to się nazywa "mniejsze zło", ale niestety temu typkowi to nie wyszło... Tak i to nie jeden raz i w każdym przezemnie spotkanym przypadku hamulec ręczny pomógł uniknąc dzwona, więc nie masz kompletnie racji twierdząc że ręczny w awaryjnych sytuacjach nie pomaga. Ale jak ten bambus chciał zrobić wszystko na raz, nie mając zielonego pojęcia o tym co robi, to takie są tego skutki... To są tzw. mistrzowie prostek, a u amerykańców się to udziela nagminnie.

Jak by gościowi tak auto ściągało przy hamowaniu, to na bank by o tym wiedział wcześniej (przed tym wypadkiem). Wtedy przy tym hamowaniu skontrował by kierownicą w lewo a tu widać że on miał skręconą kierę w prawo. Zaciągnął ręczny i zahamował nożnym w dalszej części poślizgu...

Powiem tak.. oglądnąłem jeszcze kilka razy ten film i doszedlem do wnoisku że ten gość jest nienormalny... Wyhamowałby przed tym autem z palcem w D. A zaciągnął ręczny, bo gdyby miał zamiar tylko zahamować to po co by skręcał koła? Kiedy zaczął hamować to auto jadące przed nim na jego pasie i na pasie obok, byly na tej samej wysokości, więc zmiana pasa ruchu by mu nic nie dała... więc a akcie desperacji zaciągnął ręczny. A wątpię żeby gościowi w kilkuletnim aucie (tak jak ktoś wcześniej powiedział, pewnie z ABS) hamulce działały jak w starym poldku :banghead:

Nie kombinujcie z tym awaryjnym hamowaniem, albo uszkpodzeniem ukl. hamulcowego, tu widać ewidentnie, że ten debil chciał zawrócić na ręcznym. Przedewszystkim to nie miał potrzeby żeby awaryjnie hamować... Jak bym był na miejscu tej dziewczyny to bym jeszcze temu cepowi z kasku w mordę wypierd*lił :banghead: ...się normalnie zbulwersowałem... :-x

Ja się spotkłem z Jawą (nie TS), która miała założonego singla 600ccm z japońca. Gość ma oczywiście założone zawieszenie z MZ i jak z nim rozmawiłem, to mi mówił że się tym w miarę fajnie jeździ... A co do tego silnika co masz bez gaźników, to lepiej poszukaj kompletnego, bo faktycznie gdy byś miał kompletować części do niego to by Cię trochę mogło niepotrzebnie więcej kosztować...