Skocz do zawartości

mariuszyzfr1

Forumowicze
  • Postów

    116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O mariuszyzfr1

  • Urodziny 07/01/1990

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    motocykle
  • Skąd
    PL

Osobiste

  • Motocykl
    R6
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia mariuszyzfr1

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader (13/46)

0

Reputacja

  1. No to co piszesz Łukasz wydaje się logiczne :) Czyli w takim razie nie ma co ściemniać tylko wprost pisać jak doszło do wypadku?
  2. Ale przecież przy AC nie musi być policji (w sumie przy oc też nie o ile jest spisane oświadczenie z numerem polisy sprawcy), motocykl też można ściągnąć na własną rękę, nie trzeba nikogo o tym powiadamiać. No chyba, że źle Cię zrozumiałem i nie o to Ci chodzi? Hm w sumie tekst z 'nie opanowaniem motocykla' wydaje się całkiem sensowny :) też chyba zależy na jakiego rzeczoznawcę się trafi wiadomo, ubezpieczalnie raczej mają to do siebie, że nie idą klientom na rękę :) OK swoją ciekawość zaspokoiłem, mam nadzieję, że nie będzie mi dane wypróbować tego w praktyce :D
  3. Dzięki za szybką odpowiedź i zarazem poważne podejście do pytania :) Słyszałem o paru akcjach, gdzie pieniądze z AC dostawały osoby, które wywaliły się na torze. Po prostu 'wybierały' sobie zakręt i tyle. Tylko tu sprawa jest znacznie łatwiejsza (myślicie, że rzeczoznawcy jadą na wskazane miejsce i dokonują oględzin szukając 'śladów' wypadku?) W sumie wypadek też może mieć miejsce za granicą, tego nam już nie udowodnią bo moto możemy ściągnąć na własną rękę. Gorzej właśnie z tą jazdą na gumie.. a Na pewno ktoś miał taką sytuację :> Może ktoś się przyzna :) Hm, a takie bajki w stylu 'dodałem za dużo gazu a motocykl nagle sam poszedł w górę i wylądowałem na plecach'? :rolleyes: :crossy:
  4. Witajcie! Na wstępie tylko powiem, że to pytanie czysto hipotetyczne - żadnego dzwona nie miałem :) ale przyszło mi na myśl, kiedy usłyszałem od agenta ubezpieczeniowego, że jeżeli 'źle' się przedstawi sytuację można nie uzyskać pieniędzy z AC za wypadek. I co np w takiej sytuacji kiedy lecimy na gumie i moto nam po prostu ucieknie spod tyłka? Jeżeli urwie zadupek ciężko będzie przedstawić sytuacje jako np wypadek na zakręcie? Pewnie wielu uzna pytanie za głupie i pewnie faktycznie będzie miało rację :) ale ciekawi mnie to.. no i tyle :) Myślałem, czy nie dać tego pytania jako 'przy piwie' no ale już niech zostanie tutaj :) Pozdrawiam!
  5. Witajcie! :) Wczoraj byłem wymienić olej wraz z filtrem w mojej R6. Pierwsze co mnie zaskoczyło.. Do tej pory jeździłem na "złym" filtrze oleju?! Sam teraz zamówiłem na allegro zgodnie z katalogiem model HF204 a do tej pory miałem założony HF303 (przeznaczony dla starszych R6 roczniki - 2005 i starsze), który poza oznaczeniem jest również odrobinę większy :excl: A co najlepsze wtedy zmieniali mi ten filtr u nas w "renomowanej" firmie zajmującej się serwisem.. :dry: No ale nic, zmieniłem ten filtr i olej, wczoraj zalałem około 2650 ml, na trochę go odpaliłem, wszystko było ok, dzisiaj jak zobaczyłem w garażu że jest na miarce mniej niż połowa zalałem jeszcze 100 ml żeby na bagnecie wskazywało około 5 z 8 pozycji. Znowu odpaliłem i co dziwne gdy weszła na około 170 F zapaliła się kontrolka oleju :excl: Zgasiłem sprzęta, zapaliłem znowu ale już wszystko było ok. Przejechałem się wolno po garażu i już się nie zapaliła. Poczekałem jeszcze aż moto całkiem wystygnie, znowu je odpaliłem, czekałem, wolno się przejechałem ale lampka się już nie zapaliła. Jak myślicie, co może być powodem?? Jakiś błąd, przypadek czy poważna sprawa?? Niestety na normalną przejażdżkę nie ma szans ze względu na pogodę.. :sad: No i co z tym filtrem, czemu wcześniej miałem inny?? Motocykl kupiłem od kolegi, który sam go ściągnął z USA. Naprawdę niewiele jeździł i jak kupowałem moto miało ~ 5 tys przebiegu. Po kupnie zmieniłem filtr z olejem (w tym serwisie) więc domyślam się, że przed tym jak mi zmieniali to jeździł jeszcze na oryginalnym. W tamtym sezonie zrobiłem nim kolejne 5 tys z groszem więc teraz chciałem znowu zmienić. No i takie zaskoczenie. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowy przypadek i więcej się nie zapali. Ale wolę już zapobiegawczo w razie czego obmyślić dalszy plan działania. Także.. Co sądzicie?? Na jednym z forów znalazłem coś takiego: ""NO COZ ZA KLASYKA PRZYPADKU. SPRAWDZ POZIOM TO RAZ I DOLEJ POD GORNY. A DWA TO PO PROSTU ZIMNY OLEJ CI ZASYSA W SILNIK, A ZE ZIMNY, TO NIE SPLYWA DO MISY TAK SZYBKO JAK PRZY NORMALNEJ TEMPERATURZE PRACY I CZUJNIK CI ZASWIECA CZERWONOM k**we. A TRZY (I RACZEJ HIPOTETYCZNA OSTATECZNOSC) TO MOZE BYC COS NAJEBANE Z POLOZENIEM BADZ USTAWIENIEM CZUJNIKA, JEDEN Z NAS MIAL TAK W R1, MIMO ZE POZIOM BYL OK, TO SWIECILA ZNIENACKA PO 5 MINUTACH JAZDY, STAWALES, GASLA, JECHALES - ZNOW ZASKOCZKA. ALE PROBLEMU NIE BYLO JAK BYL GORNY POZIOM." I jeszcze kilka podobnych odpowiedzi na temat żeby Yamahy zalewać pod górny poziom. Hmm może faktycznie o to chodzi :) Dolałem ale olej nie zdążył spłynąć, silnik zassał i odebrał jako zbyt niską ilość. Doleję jeszcze trochę żeby było 7-8 na 8 kresek. I tak zamierzałem trochę na kole pośmigać :rolleyes: i zobaczymy czy problem się powtórzy :)
  6. Kupiłem ją już z nieoryginalnymi kierunkowskazami gdzie z przodu były normalne a z tyłu ledy. I właśnie migały szybciej niż normalnie ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Teraz przód również wymieniłem na ledy i przestało w ogóle migać tylko świeci ciągłym światłem ale nie jestem pewny czy to od zmiany czy od jazdy bez czachy czy nie zostało nic uszkodzone. Dzięki wielkie za pomoc. Wiem już gdzie szukać a że w piątek będę w domu to zobaczę co i jak i w razie czego się odezwe! pozdrawiam!
  7. Witam Jak w temacie, nie migają mi kierunkowskazy tylko świecą ciągłym światłem. Domyślam się że to sprawka jakiegoś przekaźnika? Wie ktoś może gdzie takowego szukać? Chodzi mi o umiejscowienie w motocyklu. I jaki będzie ewentualnie koszt naprawy? A może to tylko problem ze stykami? Motocykl Honda CBR 600 RR 2003
  8. jimy mnie ostatnio kontrolowali i też mogli się przyczepić do paru rzeczy a nic nie powiedzieli. Mnie osobiście nie tyle o policje co o ubezpieczalnie chodzi. A z tymi to już nic nigdy nie wiadomo i zrobią wszystko żeby tylko nie wypłacić kasy. Buber masz rację ale co innego wydech a co innego szyba, która w końcu ma spory wpływ na jazdę. I gdzie jeszcze przy wydechu myślę, że by problemów nie było to przy szybce bez homologacji przy wypadku myślę, że policja/ubezpieczalnia ma podstawy żeby wykorzystać to przeciwko mnie. A wszyscy wiemy, że motocykliści nie zawsze traktowani są na równi z kierowcami aut. A ja wolę zapobiegać niż leczyć :) Mamy tu w okolicy znajomego policjanta motocyklistę więc jak go spotkam to zapytam i napisze tu co powiedział :) jeżeli się okaże, że nie ma w związku z tym większych przypałów to może nawet 2 zamienniki sobie kupie.. a co :) w końcu 3 krotnie taniej :biggrin: pozdrawiam! :flesje:
  9. Sprawa wygląda tak: koleżanka miała w tamtym sezonie wypadek a że ostatnio rozmawiałem z nią o zmianie szybki to powiedziała mi, że po wypadku pierwsze co sprawdziła policja to czy nie ma w kasku jakiejś przyciemnianej/lustrzanej szybki. Wcześniej w cabergu i sharku miałem blendy także nawet o tym nie myślałem ale teraz planuję kupić do mojego shoei'a szybkę i teraz moje pytanie. Czemu policja sprawdzała szybę? Przecież kaski wypuszczają oryginalnie po kilka różnych szybek do kasków no to myślę, że szyba za 350 zł to chyba homologację posiada? Bo jak inaczej, tylko po torze można w niej śmigać? Dziwi mnie to trochę bo nie chce ładować kasy w błoto a martwi mnie to tym bardziej, że osobiście planuje kupić zamiennik :tongue: (są na allegro po 125 i 139 zł). A nie chce żeby się okazało, że przy jakiejś stłuczce np nie z mojej winy nie dostał w ogóle pieniędzy z OC przez głupią szybkę. Piszcie co wiecie, pozdrawiam :notworthy: :flesje:
  10. Ok wielkie dzięki za pomoc :notworthy: teraz tylko pytanie co z pinlockiem, czy da się je zdemontować? nie ma mnie teraz w domu (biedny student) ale jak wrócę to coś pokombinuję :flesje:
  11. Czytałem też, że płyn do mycia naczyń całkiem dobrze się sprawdza. Kwestia tylko tego czy jak spryskam taką szybkę jakimś płynem to czy jak później założę antyfoga na pinlocki to czy nic się z nim nie stanie. Podobno te antyfogi są strasznie "wrażliwe" :) dzięki za odpowiedź :flesje:
  12. Witam :flesje: Od wczoraj jestem posiadaczem kasku Shoei XR 1000. Zdecydowałem się na niego ze względu na okazyjną cenę no i na to, że bardzo dobrze leży na głowie (noo.. może z wyjątkiem uszu). Kask już od wielu lat istnieje na rynku także mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto miał podobny problem i udało mu się jakoś temu zaradzić. A więc chodzi o pinlocka.. A raczej o antyfoga zakładanego na owe pinlocki. Ameryki raczej nie odkryje stwierdzając, że przy wyższych prędkościach górna granica antyfogu przecina się z linią wzroku co przy szybszej jeździe trochę bardzo przeszkadza :) I teraz moje pytanie. Czy macie jakieś inne sposoby zapobiegające parowaniu? Wiem, że taki antyfog na pinlocki całkowicie zapobiega parowaniu ale osobiście nie jeżdżę w zimie czy przy minusowych temperaturach (no może z wyjątkiem dzisiejszego dnia :crossy: ) dlatego wystarczy, że owy sposób ograniczy to parowanie na wiosenno-letnie przejażdżki + od czasu do czasu jakieś małe nocne latanie. Mam Sharka S900 a jeszcze wcześniej Caberga 104 groove i parowanie w obu kaskach występowało raczej rzadko. Co radzicie? Jakiś spray czy może kupno innej szybki z "wbudowanym antyfogiem", folią itp z czym mamy do czynienia w kaskach z trochę niższej półki? podobno model RF (amerykański odpowiednik XR) nie ma pinlocka także musi to być tam czymś zastąpione. także czekam i liczę na jakieś dobry porady :) pozdrawiam :crossy:
  13. Witam Ostatnio myślałem nad kupnem amortyzatora skrętu i mam takie pytanie. Bo wszyscy sprzedawcy piszą jak to wiele daje, że całkowicie niweluje shimy. Osobiście nie miałem jeszcze okazji jeździć na moto które by amortyzator posiadało dlatego chciałbym posłuchać zdania osób które używają tego na co dzień. Czy to naprawdę aż tyle daje? Ostatnio też zacząłem się trochę bawić i stawiać ją na koło i przy mocniejszych podrywaniach jak opadała przy ~100 km/h to czasem trochę kierownicą rzucało. Pewnie podobne tematy o amortyzatorach już były dlatego napiszę tu od razu o jakich modelach myślałem, może któryś z Was posiada akurat taki. Najbardziej chodzi mi po głowie HyperPro CSC liniowy 75mm 24 stopnie regulacji (i tu też mam pytanie, na co wpływają te różne długości tych amortyzatorów i które najbardziej polecacie? np wilbers ma od 45 mm do aż 180 mm), cena z mocowaniem za HyperPro to 1400 zł, . Za około 1200 są jeszcze takie firmy jak wilbers (regulacja 20 stopniowa) i lsl (7 stopni regulacji). Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie :flesje:
  14. Hmm z tego co patrzyłem to skrzypienie dochodzi z okolic kostki za zawiasem. W takim razie spróbuję tego sylikonu w sprayu, mam nadzieję, że u mnie też pomoże:) Dzięki za odpowiedzi ale jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś sposoby to piszcie, chętnie poczytam :flesje:
  15. Witam Ostatnio kupiłem buty Gaerne GRW GP no i podczas chodzenia dosyć mocno skrzypią. Znalazłem jeden temat o tym to wszyscy tylko pisali jak bardzo ich buty skrzypią a tylko jedna osoba napisała coś o smarze w sprayu. Stąd moje pytanie, czy da się coś z tym zrobić? Może jakiś specyfik typu WD40? Tylko czy to nie wpłynie negatywnie na buty? Mam nadzieje, że ktoś zna jakieś dobre rozwiązanie i się nim podzieli. pozdrawiam :flesje:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...