Avalon

Zgodnie z TWOJĄ filozofią wszystkie testy, opinie itp wypowiedzi są kłamstwem, więc dlaczego uważasz że ten jest prawdziwy? Tak ci akurat pasuje? Śmieszny jesteś i tyle. Takich "fajansów" korzystających z rozmaitych serwisów, robiących zakupy itp. jest nadal sporo (z Tobą na czele) więc póki co nie obawiam się o brak pracy.Nie ma ludzi którzy znają się na wszystkim, więc prędzej czy później ktoś zrobi z ciebie (jesli już nie zrobił) frajera. Zimą możesz jeździć na oponach letnich skoro wolisz i jesteś przekonany że tak jest lepiej, bezpieczniej, mądrzej, taniej czy wygodniej. Wali mnie to centralnie! Na zakończenie mojej obecności w tym temacie jeszcze jedno zdanie: ..." Nie wdawaj się w dyskusje z głupcem bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"... Cześć

Wiesz co , Ty chyba jednak masz krosty na mózgu... Wszędzie węszysz spisek firm, producentów i innych oranizacji które kłamią i nabijają wszystkich w butelkę oprócz Ciebie oczywiście bo Ty się nie dasz nikomu zrobic w jajo. Tak, czytam rozmaite foldery, informacje techniczne itp bo umiem i mnie to nie boli w przeciwieństwie do Ciebie , geniusza który całą swoją wiedzę wyssał pewnie z mlekiem matki.

No no..... 80tys. km w jeden dzień :cool: :flesje:

Jak widać Tobie cięzko jest "skumać" do czego przydatne są lamelki w oponie zimowej. Masz chyba kłopoty z czytaniem skoro nie wiesz że: ..."Im więcej lamelek tym więcej KRAWĘDZI które biorą czynny udział przy hamowaniu oraz ruszaniu na każdym rodzaju nawierzchni"...oraz..."specjalnie zaprojektowany kształt lamelek "samoostrzących" poprawiających w sposób zdecydowany przyczepnośc i właściwości trakcyjne opony"... Jest to tekst który możesz znaleźć w folderze jednej z wiekszych firm zajmujących sie oponami (do motocykli również) pozdrawiam "kumatego znawcę"

http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=142768476 Same zalety :P 1- Produkt Polski (dla mnie to ważne) 2- Gwarancja 3- Pełen automat 4- Ładuje aku kwasowe i żelowe (nie każdy prostownik się do tego nadaje) Miałem podobny dykemat czy kupić jakieś azjatyckie badziewie za 20-40zł czy dołozyć i mieć pewność ze dobrze wydałem swoje pieniądze. Ładowarka pdłączona do akumulatora działa w kilku etapach. Najpierw ładuje prądem ok 1-1,2 A przy nieco niższym napieciu a po osiągnięciu pewnego progu naładowania prąd spada natomiast napiecie nieznacznie wzrasta. Pełne naładowanie sygnalizowane jest świecąca na zielono diodą (tak samo jak inne cykle pracy ładowarki) Akumulator mozna pozostawic podłaczony do ładowarki na dowolnie długi okres. Ja jestem zadowolony z zakupu więc polecam innym

To co napisałeś dotyczące budowy silnika zamozapłonowego zgadza sie z małymi wyjatkami, a mianowicie: 1-Ruchoma głowica....... nie do końca jest to prawda. Dokładniej PRZECIWTŁOK czyli szczelnie dopasowany ale dający się przesuwać w cylindrze "korek" zamykający komorę spalania i zmieniający jej objetość (stopień sprężania) Z głowicy wystaje jedynie śruba regulacyjna z kontrą żeby nie wykręcała sie od drgań pracującego silnika. 2-Silnik modelarski samozapłonowy wystepuje tylko w wersji wyżej opisanej. 3-Silnik żarowy nie jest silnikiem samozapłonowym. Zapłon inicjuje świeca żarowa którą na czas rozruchu podłączamy do zasilania (kila Volt) Po rozgrzaniu się silnika (i świecy żarowej) zasilanie odłaczamy a zapłon mieszanki nastepuje od gorącej spirali świecy żarowej.

Dokładnie.... Wał może mieć za duzy luz osiowy i bedzie nap ......niczał :icon_mrgreen: Ostrożnie więc z grubymi uszczelkami ! Nie wiem dlaczego ale baaardzo mało popularne sa wśród forumowiczów rozmaite pasty uszczelniające nie zawierające tak chwalonego ciagle SILIKONU http://www.wurth.pl/katalog/modules/base/pk.php np szczeliwo do płaszczyzn lub DP-300

Skoro nie jestes pewnien że zima wygodniej i bezpieczniej jest w dobrych zimowych butach niz w sandałach to sorki ale nie mam o czym z Toba dyskutować.

kS-Rider.... jak widzisz raczej nikogo nie przekonasz. Każdy wie najlepiej i ma w dupie testy rozmaitych organizacji. Ciekawi mnie czy ci "mądrale" co wolą letnie opony do jazdy w zimie, myją zęby pastą czy może zwykłym mydłem? Przeciez mydłem też sie umyje i na dodatek taniej. A pasta? ...Hmmm. przecież jest przereklamowana przez producentów i przekupionych dentystów tylko po to by zwiększyc sprzedaż i w zasadzie nic nam nie daje. A do silników co lejecie? Olej słonecznikowy czy silnikowy? Nikt z was nie zauwazył że zimą w butach zimowych jest wygodniej i bezpieczniej niż w sandałach? Przykłady można by mnożyć tylko po co? Jak widać polak potrafi (nawet dupę szkłem wytrzeć) i jest najmądrzejszy (ciekawe czy po szkodzie też) Skoro postęp techniczny i rozwój umożliwił stosowanie róznych rzeczy do różnych celów to dlaczego nie skorzystać z takiej możliwości i upierać się że to bzdura? Mnie przekonywać nikt nie musi. Ostatnio (jadąc motocyklem) przy hamowaniu obydwoma hamulcami zarzuciło mi tył . Dla rozwiania watpliwości dodam że było sucho i czysto a uślizg był spowodowany przez zimną, twardą oponę.

W koszt lakieru wchodzi, baza, bezbarwny, oraz ew. dodatki jak pigment perłowy, podkład, rozcieńczalnik itp. Za dobry, markowy lakier (kpl.) w ilości ok 0,7 koszt 300 zł to normalka.

Zgadzam się z Tobą całkowicie ze taka jazda po trawnku, chodnikach itp byle do przodu jest delikatnie mówiąc wkurzajaca. Jak sam jednak zauważyłeś takie praktyki mocno spowalniaja ruch. Podobnie niestety zachowują sie kierowcy ciężarówek.Też spowalniają ruch.Świadomie, wychodząc z założenia że "jestem duzy i cięzki to nikt mi nie podskoczy i nauczę innych kierowców pokory". Jak widzę Ty całej swojej wyobraźni nie używasz kierując ciężarówką. A szkoda.... Kolego sympatyczny, to ile lat jeździsz nie znaczy wcale ze jeździsz lepiej, kulturalniej lub że więcej widziałeś. Jak Ty miałeś 11 lat to ja odebrałem prawko, więc nie mów mi ze jestem za mało obyty bo się ośmieszasz. :) Mówisz ze wszystkich na drodze potrafisz zrozumieć a nie rozumiesz (blokując innym drogę) To hipokryzja z Twojej strony. Taka wypowiedź tylko potwierdza opinie o kierowcach cięzarówek którzy przecież MUSZĄ blokować ruch żeby pilować ładu i porządku na ulicach. Boli Cię że ja będę w domu wczesniej niż Ty ? Wiesz co? Taka Twoja praca! Sam ją wybrałeś więc nie narzekaj strazniku texasu :) Mnie wali co wieziesz na pace oraz gdzie i kiedy masz z tym dojechać. To Twój kłopot i nie UPOWAZNIA Cię do tego by blokować drogę innym. ...."ale co jest moja duma to to, ze w wolnych chwilach dosiadam swojej Niebieskiej Slicznotki - CBR-1000 F. ".... :biggrin: No comment

A jeśli zablokował by pobocze przed Tobą? :biggrin: :) Wiem, wiem...łapię Cie za słówka :biggrin:

ZR7-S 2001r 76KM - 750 cm Śerdnie zużcie 5,5l (min ok 4,5/4,8 max 6,5)

Nie tłumzaczy to ich zachowania że blokują ruch. Skoro nie mogą jeździć na półsprzęgle to niech zjadą na parking czy pobocze i przepuszcza tych, co im się sprzegła nie zużywają. :icon_question: Uważam tak samo jak Ks-rider że w każdym pojeździe sprzęgło, hamulce, zawieszenie oraz co tam jeszcze musi byc odpowiednio dopasowane do mocy, momentu obrotowego i przeznaczenia danego pojazdu. Sprzęgło jest po to by z niego korzystać i tłumaczenie że jadąc w korku bardziej się zużywa niż w osobówce jakoś do mnie nie przemawia. Nie wiem ile przebiegu na sprzegle robi ciężarowy samochód bo się na tym nie znam, ale sądząc po ich zastosowaniu element ten musi byc tak samo wytrzymały jak inne zespoły. Co do nagrzewania się sprzęgła.....Hmmmm..... zarówno tarcza, koło zamachowe jak i docisk są sporych rozmiarów i sądzę ze znakomicie wytrzymują i przenoszą wszelkie obciążenia termiczne i mechaniczne. Do tego są przecież przystosowane. A motocykla nie musza przepuszczać. Żadnej łaski mie nie robią bo i tak smignę między nimi albo poboczem, chociaż....No własnie.... Jeszcze jedna dygresja odnośnie kierowców ciężarówek. Bardzo często "oszczędzając sprzęgło" dwie ciężarówki blokuja dwa pasy wraz z poboczem nie przepuszcając nawet motocykli. Kto jeździł ostatnio trasą z Warszawy na Wrocław (Al.Katowicka) ten zapewne spotkał się z taką sytuacja przed Nadarzynem gdzie remontowany był mały mostek.Tworzył się tam kilku kliometrowy korek w którym stało się samochodem ok godziny. Natomiast żadna z ciężarówek blokujących pobocze nie odsunęła się kiedy jechałem tamtędy motocyklem. :icon_question: Ciekawe dlaczego Nikt mi nie wmówi że takie zachowanie spowodowane jest oszczędnością sprzęgła. Dla mnie to zwykłe chamstwo i tyle. :icon_razz:

Najlepiej między kolektory :icon_arrow: :icon_mrgreen: :icon_arrow: A tak poważnie ... przy wylewaniu/wlewaniu "płynów ustrojowych" nie zostało trochę w jakimś zakamarku? Skoro wszystko czyste i suche.... :icon_razz:

Najgorsze co mnie wkurza to wstrzymywanie tuchu przez dwie jadące wolno (lub stojące) obok siebie ciężarówki. Widok powszechny przy wszelkiego rodzaju remontach dróg, wypadkach itp sytuacjach gdzie jezdnia się zwęża i powstają korki. Po jaką cholerę tak robią :icon_rolleyes: To że kierowca ciężarówki jest w pracy nie zwalnia go ze stosowania się do przepisów ruchu drogowego czy choć by normalnej ludzkiej uprzejmości. Niestety jest to najgorzy rodzaj kierowców przez których nie raz miałem "stracha" na drodze.

Zapowietrzony układ chłodzenia to niezbyt zdrowy (dla silnika)przypadek. Radzę sprawdzić i ew. dobrze odpowietrzyc jak nie chcesz zrobić krzywdy swojej maszynce. "Korek" powietrza moze np. spowodować awarie uszczelki pod głowicą, wykrzywienie głowicy a nawet jej peknięcie. Dlaczego? Od naprężeń w nierówno chodzonych elementach silnika.

Mylisz dwa pojęcia. Silnik samozapłonowy i żarowy. Samozapłonowy nie ma świecy żarowej i pracuje na mieszance eteru z olejem i naftą. Żarowy natomiast ma świecę zapłonową (żarową) i pracuje na alkoholu z olejem rycynowy(oleje mineralnenie nie mieszają się chemicznie z alkoholem)

Kilka ciekawostek: Modelarski silnik samozapłonowy (diesel) nie ma wcale pierścieni na tłoku. Co najwyzej naciete dwa-trzy małe rowki. Maksymalny luz pomiedzy tłokiem a cylindrem gwarantujący dobrą sprawność i łatwy rozruch to zaledwie 5 mikronów (pięć tysięcznych milimetra !) Wał korbowy łozyskowany jest na malutkich łozyskach kulkowych. Średnica sworznia tłokowego to ok 3mm. Czop wału korbowego natomiast ma ok 5mm średnicy.Korbowód jest najczęściej wykonywany z duraluminium, rzadziej z tytanu (droższe marki i modele) jako monolit. Nie ma w nim również żadnych panewek. Sterowanie dolotem realizowane jest na kilka sposobów. Przez otwór w wale korbowym, dyskiem obracanym przez czop wału korbowego, membraną.... Przy sterowaniu membraną zdażało się że silnik przy uruchamianiu "kopnął" i złapał "lewe" obroty.... Było ciekawie jak silnk w modelu latającym "dmuchał" do przodu :biggrin:

Przekroczenie prędkości samochodem na trasie Żyrardów-Sochaczew na ograniczeniu 50 miałem 81. Miła Pani policjantka oznajmiła mi ..."300 zł"... nie dyskutowałem, nie próbowałem się tłumaczyc... pełna pokora :) Skończyło się na 100zł i 3pkt.

:) Miałem "Wicherka" 50 oraz 25 RC. Jak miło ze młodzi ludzie znają konstrukcje W.Schiera. Teraz w dobie chińskiej tandety i styropianowo-plastikowych "samolocików" ...... respect :)

Zadzwon do Piotrka 022- 636 35 78 lub 606 122 919. Powiedz że masz namiar od Grzegorza ze srebrnym Kawasaki :clap:

Dawne czasy... walka powietrzna...chyba to klasa F2D :clap: Silniki w tej klasie najczęściej padały od pięknych, efektownych "gleb" i mało który umarł "śmiercią naturalną" :clap:

Jesli zamierzasz jeszcze jeździc to kup jakis specyfik/dodatek do paliwa który absorbuje wodę z układu zasilania.Bez kłopotu spalisz takie paliwo w silniku bez zadnych kłopotów. Jeśli jednak motocykl ma być juz odstawiony na zimę to lepiej wszystko wylać i zalac świeże, czyste paliwo. Po co Ci korozja w układzie zasilania?

Diesel modelarski nie jest zasilany metanolem ponieważ takie paliwo ma zbyt wysoką temp. samozapłonu. Gdyb był zastosowany wtryskiwacz , to co innego ale jest to silnik 2-suwowy, samozapłonowy. Paliwo to eter z dodatkiem nafty, oleju oraz ew."wzmacniaczy" jak np. azotan amylu. Mieszanka takiego paliwa spręzona w komorze spalania eksploduje od wzrostu temperatury. Nie ma żadnej świecy ani zaworów. Metanolem zasilane są silniki z zapłonem żarowym, też najczęściej "2-takty" ale wyposażone w świece żarową zasilaną tylko w czasie rozruchu.