Avalon

Sprzedałem EN'a na jesieni ale jak bys chciał poczytac opinii lub uwag to wal smiało. Motocykl jak dla mnie był bomba. Tez myślałem o XV535 ale jest mniejsza i ma gorsze osiągi. Kumpel z pracy ma 535 ('99) i porównywaliśmy.

Może jakies "lewe" powietrze???

dawno temu miałem Jawe 350 ale powiem Ci że zapakowana po dziurki w nosie we dwie osoby nie spaliła wiecej niz 4l/100km. zapakowana szła ok 130/h. Pusta ok 145 we dwie osoby ok 140. To była "TS" z 89r kupiona nówka w Polmozbycie.

Nie wiem jak w moto , ale w samochodzie wymieniałem kpl uszczelniaczy bez rozbierania głowicy.(Ford Escort)

Jawe miałem dośc dawno temu i nie pamietam zbyt dobrze konstrukcji, ale zdaje sie że w gaźniku z lewej strony pod jakąs osłonka (blaszką)jest wlot powietrza do ssania (?) Jak mój sprzęt nie chciał palic zatykałem palcem ten wlot i po kłopocie. Nie wiem jednak czy to na pewno tak było z racji sklerozy w moim wieku :mrgreen:

Grzejący sie akumulator=duzy pobór prądu Duzy pobór pradu=zwarcie,przebicie. Sprawdzałez wszystkie kable, styki i połaczenia. :?:

Nie no.....żartowałem. :smile2: Ja tez uważam że nie ma złych "japońców" tylko kiepskie serwisy i (sorki) głupi uzytkownicy.

A powszechnie panuje opinia że Honda jest najlepszym z Japońców. :mrgreen: Dobrze chociaz że masz kłopot z głowy i możesz juz :)

Angielska.

Niższe pokrywki gaźników, nawiercone otwory w przepustnicach i zmienione dysze.W którymś ze starszych ŚM przy okazji opisu chyba EN500 były dokładniejsze informacje i zdjęcia. miałem to wszystko nA CD-romie, ale oddałem razem razem z motocyklem.Aktualny właściciel to "Kostek 77" Jak by co to dysponuje nr.telefonu do niego.

Ja bardzo lubie ta marke.Gdyby nie to że w zasadzie nie ma gdzie kupic najprostszych części , to prawdopodobnie bym szukał dla siebie jakiegos Triumpha.(Nie koniecznie z tych starych modeli :) ) A i mojej Pani bardzo sie podobają. Dyzio....ty szczęściarzu :)

Nioooo.....ZR7 ( S ) to bardzo fajowy sprzęt. :) Dla mnie super. Dosc ciężki ale to nie sportowa maszyna więc waga akurat nie przeszkadza.Za to prowadzi sie świetnie.Stabilny, mało wrazliwy na koleiny i wszelkie niespodzianki na naszych drogach.Wygodna pozycja, wygodna kanapa, duzy zbiornik i co wazne bardzo duzo miejsca pod siedzeniem.Zamontowałem alarm, wożę kpl.kluczy (fabrycznych) i nadal cały schowej jest wolny. Duża zaleta to klasyczny silnik który nie potrzebuje wściekłych obrotów żeby jechać.Nie kręci tez jak inne silniki do 12-14 tysięcy.Mój pali ok 5~6l. Moment dośc pokaźny juz od nieduzych obrotów.Elastyczny. Robiłem przymiarki do Hondy ale były zdecydowanie drozsze i z wiekszymi przebiegami, poza tym każda po niewiadomych przejściach, lepiej lub gorzej zrobiona.Kawe kupiłem jeszcze nie rejestrowana w kraju na francuskich tablicach z przebiegiem 9500km rok 2001.Widziałem co mu sie przytrafiło bo nie był w ogóle picowany.całośc wyniosła ok 16400zł. Jestem zadowolony.

Najczęściej jest spręzyna (czasem dwie), wałeczek z ząbkami , zapadka i slizg który dotyka bezpośrednio do łańcucha. W miare jak łańcuch sie wyciaga, sprężynka popycha trzpień a ten z kolei poprzez slizg napina łańcuch.Zapadka zapobiega cofaniu sie napinacza.Czasem jak łańcuch zaczyna juz lekko grzechotać, sprężyna popycha trzpień który załapie kolejny ząbek i....robi sie duzo ciszej.

Jesli masz pewnośc że zasilanie paliwa jest ok. to sprawdź zapłon.Najprostsza mozliwośc to zwyczajne rozpięcie lub peknięcie jakiegos przewodu (konektor, wtyczka) od zapłonu.Sprawdź iskrę i świece zapłonowe. Jak wyglądają? Nie wiem dokładnie ale chyba cewki masz pod zbiornikiem.Sprawdź połaczenia i przewody wysokiego napięcia. Gdyby to było paliwo to silnik chociaz by próbował "załapać" . Zapłon jest bezstkowy? Sprawdź nadajnik impulsów i przewody od niego. Sprawdź połaczenia przy stacyjce, modułach, itp. Po kolei i systemarycznie

Ja używam smaru w sprayu HHS2000 firmy Wurth. Bez zadnych negatywnych skutków.

A nie mozna rozkuć starego łancuszka, dopiąć nowego i całość "przeciągnąć" przez silnik bez jego rozpoławiania a nastepnie zakuć nowy łańcuch :?: Ja bym tak chyba próbował gdybym miał to robic.

Pas wole skórzany. Nie chodzi przeciez tylko o ocieplenie ale i ochrone mechaniczna nerek i kręgosłupa. Skóra jest lepsza w tym wypadku. Ja mam skórzany :) Rekawice chyba będa dwie pary. Jedne ciepłe na chłodne dni, a drugie lekkie na lato. Czy z kevlarem czy nie to juz zalezy od ceny, wyglądu, wygody, wykonania ... itp....itd.... wazne żeby miały wzmo0cnienia na kostki , oraz dobrze by było tzw. "płetwy" miedzy palcami zapobiegające wybiciu stawów przy wypadku.

Spróbuj wyprostować.jesli sie nie uda kupisz nową. Radzę zakorkować jeden koniec kierownicy dopasowanym kołkiem z drewna, nastepnie wsyp suchego, drobnego piasku, ubij go i zakorkuj drugi koniec kierownicy.Przydało by sie tez solidne imadło z okładkami np.aluminiowymi i jakas rurka która wejdzie na kierownice (do pociągniecia) Ja kiedys prostowałem kierownice kumplowi korzystając z .....przydrożnego drzewa.Pien miało w kształcie litery "V" Jesli nie masz mocnego imadła to skorzystaj z takiej mozliwości. Ma to sporą zaletę że nie zostawia śladów zacięć i rys na kierownicy

GS500, ER5,CB500 jesli lubisz taki styl. Suzi teoretycznie najsłabsza (44KM) potem ER5 (50KM) i najmocniejsza CB500 (57KM) Jesli chodzi o dynamike to Honda jest wyraźnie :) Pomiedzy Kawasaki a Suzuki tez jest róznica ale w codziennej eksploatacji te kilka koni nie ma wiekszego znaczenia. Honda bedzie chyba najdroższą propozycją, potem Kawasaki i najtańszy Suzuki.Ale najtańszy wcale nie znaczy najgorszy. :D W inne , mniej znane marki i modele raczej sie nie pchaj.Kłopot z serwisem i częściami. Zastanawiałem sie czy nie zaproponowac Ci GPZ500 (60KM) ale to juz prawie ścigacz. Fakt że dośc wyrozumiały i "łagodny" dla nowicjusza. :D

Sprawdź najpierw jaki olej zaleca instrukcja Twojego motocykla a potem dopiero kupuj. Samo stwierdzenie "twardy olej " lub "gesty" niczego jeszcze nie przesądza.Dla jednych 15W to juz twardy, dla innych dopiero 30W. Ja u siebie trzy razy dobierałem olej żeby dopasowac do swoich potrzeb i upodobań.

No tutaj sie z Toba nie zgodzę. Za Motula 5100 4 litry płaciłem ok 95zł ( na jesieni) a Mobil za 4 litry to wydatek ok 160-180zł.

Ja byłem bardzo zadowolony z EN'a Co prawda miałem go tylko dwa sezony ale NIGDY nie było z nim najmniejszego kłopotu.Nigdy jego zachowanie nie swiadczyło że cos sie popsuje.Ani razu nawet nie kichnął i nie zająknął sie. Nawt jak długo stał palił za 1-2 razem.Paił przy okazji niewiele, średnio ~4,2 l/100. Silnik dynamiczny,bardzo dobrze przyspiesza i lubi jak go "pociagnąc" do wysokich obrotów.Rwie wtedy do przodu aż miło.Chłodzony ciecza więc nie ma strachu że sie przegrzeje. Ma tez i wady jak na choppera przystało. Dośc miekka rama.Do ~110/120 jest ok ale powyżej zaczyna troche pływać.Hamulce bardzo dobre. Nawet bęben z tyłu potrafi bez kłopotu przyblokowac kółko.Wygodniejszy w/g mnie niż Virago.Troche wiekszy i zdecydowanie tańszy.Dość szybki sprzęt.Wracając z Bolesławca we dwie osoby z pełnymi sakwami i plecakiem szedł 160 bez większego kłopotu, z tym że taka prędkośc takim motocyklem to walka o przetrwanie. Sprzedałem na jesieni, a nowym mam nadzieje szczęśliwym nabywca został Kostek74 8) Nie pamietam ale chyba dałem Ci płytke ze skanami artykułów na temat EN500. Miałem serwisówke zrobiona na ksero, ale przepadła (to znaczy dobrze ja gdzies schowałem)

Dla swojej Pani kupiłem sharka XRS Feeling. Nówka ,dałem 240zł.

Mam alarm obecnie, miałem w poprzednim motocyklu. Jesli zmienie motocykl, tez w nim zamontuje. Mam czujnik połozenia, udarowy, spadku napiecia, kod dynamiczny i takie tam inne dośc ciekawe funkcje. Jestem pewnien że alarm na pewno nie zaszkodzi A porządna blokada mechaniczna tez sie może przydac

Ryzy Kon czyli Damian robi tapicerki siedzen .Wyslij mu pw i zapytaj.