Avalon

Specjalne plastikowe druciki do kontroli luzu na panewkach możesz kupic np. u mnie w sklepie z częsciami Peugeot.Tyle że masz troche daleko :lol: Możesz oczywiście gdzies w swojej okolicy zapytac w salonie.Taki zestaw ma swój nr. katalogowy i mozna go kupic/zamówić.U nas mechanicy uzywaja jak robia panewki. To mało popularna (a dobra) metoda kontroli luzów,a niektórzy mechanicy nawet o niej nie słyszeli :mrgreen: Czy cyfry nabite na wale i karterze służa do pasowania panewek, tego nie wiem.Sądze jednak że chyba nie.Ja bym raczej sie tym nie sugerował w pasowaniu panewek tylko wziął średnicówkę, mikrometr, pasametr i wszystko sprawdził na piechotę Jeśli znasz wymiary i tolerancje pasowania to dobierz panewki z podgrupy selekcyjnej do wymiarów czopów wału korbowego. Ale po co ja to piszę :?: Skoro sam robisz takie naprawy znaczy wiesz o co w tym wszystkim chodzi. :idea:

I dlatego Ducati wykombinował sobie rozrżąd desmodroniczny i pozbył sie raz na zawsze uciążliwych sprężyn. Jedna dzwignia zawór otwiera a druga zamyka. Genialne rozwiązanie. Co do Twojego silnika to jesli chcesz zrobic wszystko dokładnie i cieszyc sie dalej z motocykla to powinno sie sprawdzić wszystkie elementy układu korbowo-tłokowego i rozrządu.Wał korbowy i wałki rozrządu czy nie pokrzywione.Korbowody czy nie pogiete....Sporo roboty. Chociaz sądzę ze wał wytrzymał.Trzonki zaworów sa cienkie i to one raczej ustapią Tylko że włozyc kasę w głowice a potem okaże sie ze korbowód był zgięty....mało ciekawa perespektywa.

Kumpel niedawno slizgnął sie TDM-ką 850 i lagi sie skrzywiły.Za wyprostowanie zapłacił 300zł.(za dwie) Widziałem jak gośc sprawdzał je na pryzmach czujnikiem zegarowym i stwierdził że jest nieźle chociaz miały bicia po środku ok 7mm. Jak odbieralismy to sprawdził jeszcze raz i miały m/w 0,02mm (dwie setki).Zrobił to bez żadnych sladów.Nawet na lakierze nic nie widać.Powiedział tylko że jeśli laga jest zagieta mocno przy wyjściu/wyjściu z półki to może byc problem bo nie ma jak sie dostac od srodka żeby wyprostowac zagięcie. Tak więc jesli lagi masz skrzywione a nie "zgiete" to nie powinno byc problemu.

Rozmawiałem dzisiaj ze sprzedającym i zdecydowałem sie na zakup tej torby.Mam nadzieje że będę zadowolony.100zł za ten tankbag to chyba rozsądna cena? Dziekuje za wasze posty i pomoc. Pzdr

Dojżałem do zakupu torby na zbiornik i teraz mam cała masę dylematów. Po pierwsze czego od niej oczekuję. 1.Nieprzemakalna, bez dodatkowych foliowych kondonków na czas deszczu. 2.Mocne i pewne utrzymywanie na swoim miejscu.Dodatkowy pasek do główki ramy. 3.Mozliwośc zmniejszena pojemności na czas jazdy np.do pracy i powiekszenia na dalszą wyprawę. 4.Umiarkowana szerokośc żeby nie ograniczać ruchu kierownicy. 5.Nie za wysoka bo to nie wielbłąd tylko motocykl. 6.Mozliwośc wygodnego przenoszenia za rączke lub jako plecak. Na Allegro znalazłem takie oto cudeńka: http://allegro.pl/show_item.php?item=26438166 http://allegro.pl/show_item.php?item=26468113 http://allegro.pl/show_item.php?item=26533118 http://allegro.pl/show_item.php?item=26550103 http://allegro.pl/show_item.php?item=26259450 http://allegro.pl/show_item.php?item=26313752 http://allegro.pl/show_item.php?item=26617396 http://allegro.pl/show_item.php?item=26880691 http://allegro.pl/show_item.php?item=26850595 http://allegro.pl/show_item.php?item=26898855 Ufff.........sporo tego. Jeszcze tylko zapytam kto z Was zna firme "Metro" której torby sa na Allegro? Cos mi sie wydaje że to jakaś Polska robota......Może lepiej Z Louisa lub Moto Detail??? Cociaz wg.opisu ta Metro jest całkiem fajna,tylko żeby nie odfruneła ze zbiornika Pomóżcie cos wybrac . Plizzzzzzzzz :buttrock:

Synchronizacji nie robimy kilka razy w sezonie lecz przy wiekszym przegladzie ew. jak wystepuja jakies zakłocenia pracy silnika.Jesli wystapia jakies niepokojące objawy w jego pracy nalezy podejśc do sprawy kompleksowo i wymienic równiez swiece. Takie jest moje zdanie. Nie warto za bardzo oszczędzać na zdrowiu swojego "pupila" :lol:

najprościej chyba bedzie lekko rozwiercic, nagwintowac gwintownikiem M7 i dorobic nowa śrube - szpilke. z tego co pamietam to gwint M6 i M7 maja taki sam skok więc mozna by nawet delikatnie, powoli przegwintować bez rozwiercania, bazując na resztkach sterego gwintu.

Moto mojego kumpla który powoli sie załamuje..... :) Motocykl pracuje nierówno tylko na wolnych obrotach. Wymienione do tej pory : Świece,przewody zapłonowe, fajki,filtry. Gaźniki wyczyszczone i zsynchronizowane. Zawory sprawdzone i wyregulowane. Zdjęcie fajki z prawego cylindra nie daje żadnej róznicy w pracy.Ruszenie którejkolwiek innej natychmiast daje znać o sobie.Po wykręceniu świeca jest mokra, okopcona. Po dłuzszej jeździe na trasie świeca sie przepala i wygląda nawet nieźle. Motocykl nie kopci. Zawór wypalony? pierścienie uszkodzone? Jakies pomysły:?:

Świeca jest wbrew pozorom dość trwałym elementem. Wysokie obciążenia termiczne,wysokie ciśnienia itp znosi dzielnie :) W samochodach nowoczesne świece z wytrzymuja nawet po 60tysięcy km.Ale cena takiej swiecy to 40zł sztuka. W motocyklu świeca jest delikatniejsza a musi znosic bardziej ekstremalne warunki. Ja radze trzymać sie zaleceń serwisowych oczywiście z pewnym marginesem. Jeśli instrukcja mówi co 10tysięcy a zrobie w sezonie tylko 3tysiące, zmieniał bym i tak co roku na wiosne. Jeśli przejade np.20tysięcy wtedy zmienił bym dwa razy w sezonie. Pamietam jak kiedys miałem Jawę 350.(chyba 1987r) Padające świece były dosłownie na porządku dziennym. Jadąc gdzies dalej trzeba było zabierać ze dwa kpl na zapas :lol: Ale wtedy były gorsze materiały i technologia.

Nie przyszło nikomu z nas do głowy żeby to draństwo PODGRZAĆ :?: a dopiero potem wykrecać. Żaden z nas nie wspomniał nic o zadnym odrdzewiaczu czy tp.chemii. Normalnie wstyd. :oops: Co do wykretaka który sie urwał.....znaczy że nie był porządny. Mozna to jeszcze spróbować wykręcić.Czy śruba z urwanym wykretakiem jeszcze wystaje czy juz nie? Jeśli tak to ja spróbował bym przyspawac migomatem do tej urwanej śruby cokolwiek, jakis kawał innej śruby czy jakiegos żelastwa.Jest szansa że po tak mocnym punktowym podgrzaniu śruba sie ruszy i całośc wykręcisz. Jesli nie to pozostaje wykruszenie i usunięcie resztek wykretaka i rozwiercenie śruby na maszynie (frezarka) żeby nic nie drgnęło i żeby było osiowo.A jak z rozwierceniem i przegwintowaniem na wiekszy wymiar? Może wyda?

Wpadłem na taki oto dziwny pomysł. :idea: Często zdarza się ze mamy do czynienia w naszych maszynach z jakims podejżanym hałasem, szumem, dzwonieniem itp. efektami dzwiękowymi. Wiadomo ze niektóre dzwięki są takie same w każdym silniku przy konkretnej awarii.Np."dudniące", wybite panewki czy "szeleszczące" pierścienie tłokowe. Może warto by stworzyć mini leksykon szumów??? Gdyby nasi forumowi fachowcy (Pipcyk,Paweł, itp) zechcieli opisac np jakiego może spodziewać się dzwięku przy kiepskich panewkach, luźnych zaworach, wyciągnietym rozrządzie, zuzytychi łozyskach w skrzyni itp.Jak je rozpoznać i gdzie ew się ich spodziewać Jak i kiedy np.hałasują zuzyte pierścienie.Przy jakich obrotach i jakim obciążeniu silnika? Przy hamowaniu czy przy pałowaniu??? Może taki zbiór przydał by się mniej wprawnym we wstępnej lokalizacji uszkodzeń? Co o tym sądzicie :?:

Spróbuj może osłuchać cały silnik przy pomocy jakiegoś preta który przykłada się jedną stroną do ucha a druga po kolei do wszystkich podejżanych miejsc silnika. A może masz niechcący stetoskop lekarski ? To bardzo dobry sposób na lokalizację chałasu. :mrgreen: Serio!

Obecnie paliwa są chyba tylko nieznacznie lepsze :D ale nad spalaniem czuwa szereg urządzeń jak np.czujnik spalania stukowego obecny chyba w każdym samochodzie z wtryskiem paliwa. A ciekawe czy motocykle z wtryskiem maja takie "cóś" :?:

Zmieniałem świece w swoim rumaku więc naszła mnie taka myśl.Posmarować gwinty czy nie :?: Pomoże w wykręceniu przy następnej wymianie czy się gorzej zapieką :?: Ostatecznie kierowany myślą że ..."kto smaruje tej jedzie"...posmarowałem. Użyłem takiego specyfiku w aerozolu z katalogu Peugeot służącego do śrub układu wydechowego i hamulcowego.Środek na bazie molibdenu,grafitu i miedzi.Odpornośc na tem. do 1300 stopni.Niewielką ilością lekko namaściłem gwinty oraz uszczelki świec. Jak Wy to robicie :?:

Nito i wlewasz do pistoletu i sikasz po ziemi aż się nie wypłuczą resztki lakieru. A ochrona środowiska :?: :!: Oj nieładnie :!: :!: :!: Jestem przeciwnikiem wylewania takich świństw na ziemię.Rozebrać , wymyć i wypłukać w jakimś naczyniu. Bez paskudzenia :!:

Skoro sprzęgło jest suche a zaczęło sie nagle slizgać na przestrzeni 100km to chyba raczej nie z powodu normalnego zużycia.Może poszedł olej na tarcze sprzęgła?

To co jam mam powiedzieć jak właśnie wróciłem do pracy po CZTERECH tygodniach urlopu :lol: Koszmar. :!: A było tak pięknie....

Jeślio ilośc i konfiguracja styków się zgadza oraz obciążalnośc przerywacza to najprościej zamien je i sprawdź.jeśli nie pomoże to wtedy będziesz kombinował z miernikiem i tak dalej. zacznij od najprostszych czynności.Po co sie przemęczać :D

Cos nie tak z tym aerografem :D Efekt głębi uzyskasz jak wszystko przelejesz grubą warstwą bezbarwnego żeby zlikwidowac nierówności po pędzelku. Poza tym zauważ że malowanie ręczne jest robione żadką farbą i małym pedzelkiem z delikatnym włosiem (naturalnym) Mówimy zatem o dwu róznych sposobach malowania. Jak nie wierzysz zrób próbe. Pomaluj olejną, poczekaj aż wyschnie i spróbuj przelac to bezbarwym az do zlikwidowania wszelkich nierówności. Powodzenia. :!: Druga sprawa. Jesli masz juz mozliwośc polakierowania bezbarwnym przy pomocy pistoletu to po jaką cholerę nakładac kolor pędzlem :?:

Genaralnie pędzlem to można wypędzlować bramę albo lamperię w garażu :lol: Jesli nie masz wprawy i potrzebnej wiedzy w tym kierunku to lepiej kup jakis dobry lakier akrylowy w aerozolu i tym pomaluj rumaka.Będzie prosciej , szybciej , byc może taniej i na pewno nie gorzej niz pistoletem którym nie umiesz sie posługiwać.

Pamietaj tez że podkład i grunt to w zasadzie dwie rózne sprawy. Grunt kładziesz na goły metal. Podkład natomiast jest to warstwa pod lakier kładziona na grunt. Taka "międzywarstwa" Nie wiedziałem o tym ale gośc który dostarcza nam do pracy materiały na lakiernie mi to wyjasnił.

Poszukaj w necie firmy "grafnet" Ja zamawiałem tam naklejki.Gośc ogłasza sie tez na Allegro.

Tak. Farba połozona pędzlem nie jest gładka.Polakierowanie takiego elementu mija się z celem bo błyszczący lakier tylko uwidoczni niedoskonałości podkładu. Praktyka i metoda prób i błedów.To jak prowadzenie samochodu. Trzeba sie tego nauczyć. Daruj sobie malowanie farbą olejną i pistoletem.To w/g mnie pomyłka. Olejna wolno schnie, kiepsko odparowuje rozcieńczalnik długo jest miękka i podatna na uszkodzenia. Olejna bedzie za gesta to wyjdzie Ci "mora". Jak będzie za żadka porobisz zacieki. Nie wiem ossso chdzi ..."farba z lakierem" ... :?: Masz na mysli że podkład jest olejny a nawierzchniowy jakis inny :?: Czy tak :?: Nie radzę stosowac innego podkładu czy gruntu i innego lakieru na wierzch. Może sie taki "koktail" zwarzyć. Najlepiej podkład-grunt i lakier np.akrylowy. Jak dasz podkład olejny to musi b.dobrze wyschnąc żeby sie nie potem ważył. Z kolei jak porządnie wyschnie to należało by go przeszlifować(przymatowac w celu zwiększenia przyczepności lakieru) Nie możesz stosowac w takim przypadku metody "mokre na mokre" Ceny nawierzchniowych lakierów są zróznicowane w zależności od wielu czynników.(np.marka ) Za dobry lakier samochodowy, dobrej firmy zapłacisz ok 100zł/l Do tego rozcieńczalnik, utwardzacz.Wyjdzie ok 150-180 całośc. Olejną zmyjesz benzyna ekstrakcyjną, akryl np.nitrem lub ksylenem.

Da sie to zrobić.Polerowanie zaczynasz j.w. od papiery ściernego, wodnego.Jego gradacja zalezy od wstepnej jakości aluminium które chcesz polerować.Jeśli jest w miara gładkie i bez wżerów to zaczynaj "800" Potem drobniejszy 1200/2000 na wodę oczywiście.jeśli jest chropowaty i kiepski to najpierw zaczynaj od 320 Ręce będziesz miał jak górnik ale coś za coś.Potem pasta polerska, mycie, odtłuszczanie i najlepiej lakierowanie dobrym bezbarwnym lakierem bo inaczej wszystko zpowrotem zaśniedzieje w krótkim czasie.

Mozna zrobic samemu jesli masz mozliwośc ładnego wygięcia rurek, pospawania, pochromowania. Podłaczenie el. to pestka.włącznik, przekaźnik troszke przewodów i działa. Co do "strobo" to nie obraź sie ale pomimo że mieszkam na wsi takiego czegos bym sie wstydził w motocyklu :D Zrób może lepiej ładne light bary z typowymi , chromowanymi lampami do jazdy dziennej i wykombinuj może dodatkowo "obrysówki" made in USA :lol: