Skocz do zawartości

Avalon

Forumowicze
  • Postów

    1681
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Avalon

  1. Hmmm... dziwię sie ze olej **W/30 jest zalecany do silnika chłodzonego powietrzem.Przecież im wyzsza druga cyfra w oznaczeniu, tym olej lepiej znosi wysoką temperaturę. Może niech sie wypowiedzą nasi forumowi mechanicy. Piotr. Paweł. Adam.... ps.Motul to dobry olej. Sam jeżdzę na nim.
  2. Widziałem jak na stole warsztatowym najpierw wymieniali silentblocki wachaczy (zawieszenie-piach, syf itp) a potem nawet bez zdmuchnięcia czy pozamiatania brudu z tego stołu robili na nim skrzynie biegów :P Boże broń nas przed takimi "fachowcami" :!:
  3. Nie wiem jak są łączone uzwojenia stojana w tym rozruszniku. Zgrzewane? Nitowane? Lutowane? Ile jest szczotek?Czasem uzwojenia stojana pomiedzy sobą tracą dobry kontakt i wtedy następuje spadek napięcia w tych miejscach.W skrajnych przypadkach jedna z cewek może wcale nie pracować. Możliwe jest również zwarcie (przebicie) wewnątrz uzwojenia w wyniku czego wzrasta pobór prądu. Może też zdarzyc sie przebicie z uzwojenia na masę. Może oderwać sie przewód od komutatora na wirniku. Może szczotki sie zawieszają (brud, peknięta spręzyna)Może ...... jest dużo mozliwości, niestety. Oddaj do dobrego elektryka zeby wszystko pomierzył i sprawdził
  4. Jakiej siły by trzeba żeby zerwać, przepchnąć, złamać spinke od łańcucha? Idealnie i rowno przylega do ogniwa, mocno siedzi w kanałkach, o nic nie zaczepia. Żeby ją zapiąć trzeba sporej siły i dobrych narzędzi.... Wiem bo zapinałem ostatnio w swoim motocyklu. Nie dlatego że nie chciało mi sie rozbierac wachacza. Całe tylne zawieszenie rozbierałem smarowałem itp. więc nie chcodziło w tym przypadku o jakieś lenistwo. Poprostu uważam że dobrze założona i porządna spinka nie jest gorsza od zakucia. Yaco.Same zakuwki mozna dokupic oddzielnie. Przy zakupie zestawu zaproponowano mi dokupienie ogniwa do zakucia.
  5. Z Twojego opisu wnioskuję ze masz zwarcie w rozruszniku. Zwarcie=spadek napięcia.Spadek napięcia=brak porządnej iskry. Rozruszni kręci za wolno i pobiera za duzo prądu. Skoro z popychu zapala bez kłopotu to wg. mnie wszelkie kłopoty z paliwem, świecami itp bym odpuścił.
  6. Trzeba zastosować coś drobniejszego niż Automax który jest pasta ścierną. Poprostu jest zbyt gruba żeby dała porządany rezultat. Rozetrzyj w palcach troszkę tej pasty to przekonasz się że czuć ziarno. Nie mam pojęcia gdzie można kupić pastę o grubości ziarna ok 1-3 mikrony. Może zapytaj u jakiegoś jubilera-złotnika czym poleruje swoje wyroby i gdzie się zaopatruje. Dlaczego nie spróbujesz zielonej pasty? Efekt gwarantowany.
  7. W przypadku filtrów oleju ważna jest łączna powierzchnia elementu filtrującego ew. jakośc i precyzja działania zaworka ciśnieniowego (jesli taki akurat w filtrze wystepuje) Pompa ma okresloną wydajność więc jesli nawet zastosujesz filtr który ma powiedzmy 2x wiekszą powierzchnię to i tak przepływ ograniczony będzie wydatkiem pompy. Jedyna chyba korzyśc to że na takim filtrze można dłużej jeździć między wymianami. W samochodach (konkretnie Peugeot) kiedyś zalecano wymianę oleju co 20tysięcy km. Potem francuzi wprowadzili zmiany co 30 i dali nowy filtr oleju. Z czystej ciekawości mechanik rozbebeszył oba filtry i okazało się że jedyna róznica to właśnie większa powierzchnia samej "bibuły".
  8. Obroty nie za duże! Po pierewsze pasta jest sucha a przy wysokich obrotach zacznie się wszystko mocno grzać i klapa. Pasta polerska zielona jest najlepsza ale najlepsza jest polerka oscylacyjna a nie szlifierka kątowa która ma ok 11.000 tysięcy obrotów! Można futro polerskie(filc) zmoczyć lekko naftą. Pomaga w uzyskaniu idealnego połysku i zabezpiecza przed przegrzaniem-przypaleniem. Jak pracowałem w zakładzie wysokich ciśnień PAN bardzo często docierałem przepusty optyczne wysokociśnieniowe na pastę ścierną 1mikron a następnie całość polerowałem zieloną pastą z dodatkiem nafty. Powierzchnie docierane i polerowane w ten sposób były tak gładkie że szkło szafirowe trzymało się przepustu tylko dzięki zjawisku adhezji. :)
  9. Ciekawe czy ktos wpadł juz na pomysł zeby łańcuch smarować preparatem znanym pod nazwa Militec lub Motor Life 8) :?: Skoro to draństwo łaczy sie w jakiś sposób "na poziomie molekularnym" z metalem .....?
  10. Bzdury. Może znasz coś takiego jak smary i oleje odporne na wysokie obciążenia oraz naciski ? (np. oleje z dodatkiem dwusiarczku molibdenu)
  11. Zgadza się ale Janusz napisał wyraźnie..."w czystości i suche"... co jest najgłupszym pomysłem jaki znam. Wewnatrz ogniw smar jest.To fakt. Ale heblowanie suchych rolek po suchej zębatce to delikatnie mówiąc pomysł idiotyczny.
  12. Ilu nas na forum, tyle opinii. :) A tak serio to największe doświadzcenie z olejami również "samochodowymi" ma chyba Adam. Swoje stare motocykle katuje na syntetycznym Mobilu bez żadnych negatywnych objawów. To że silnik nie wymaga oleju syntetycznego najwyzszej klasy, nie znaczy że mu taki olej zaszkodzi. Silniki pracujące na syntetykach zachowuja wewnętrzna czystośc przez wiele tysięcy km. Żadnych szlamów, nagaru, lepkiego syfu na pokrywach zaworów... Polecam syntetyk.
  13. No smaru. Kto smaru-je , ten jedzie. Stałego, w aerozolu, łozyskowego,,,, JAKIEGO ?
  14. LTD 450 wg mnie to za stary model żeby w to wchodzić. Zdecydowanie radzę poszukać EN500. Silnik ma swoje odpowiedniki w ER5 i GPZ500. W zamiennikach jest dość dużo części do tego silnika. Miałem taki sprzęt dwa sezony. Najmniej przeszkadzało mi że jest to rzędowa "2". Motocykl wymiata wszystkie podobne klasowo Virago itp "fałkowate" sprzęty . Jest bardzo dynamiczny i szybki. Wszystko jest bardzo starannie wykonane i uważąm że znacznie lepiej niż u konkurencji. (jakośc chromów i np. metalowe korpusy włącznikow na kierownicy) Wada? Słabe zawieszenie jak chyba w każdym tego typu motocyklu. We dwie osoby tył dobija niemiłosiernie na każdej poprzecznej nierówności, a na dodatek zaczyna kołysać i wężykować.Przód... trochę lepiej. Pomaga "twardszy" olej ale najlepiej włożyć sprężyny progresywne ( tanie nie są ). Motocykl pali bardzo lekko i bez żadnych kłopotów. Po zimowym postoju zaplał po dwóch,trzech krótkich próbach. Nigdy nie odmówił współpracy. Zużywał średnio 4,5l/100 km. Zawory trzeba często kontrolować bo mają tendencje do podpierania i wypalania. Troszkę się z tym schodzi bo zaworki są po cztery na cylinder a miejsca mało. W większości znanych mi przypadków przy ok 40 tysiącach łąńcuch rozrządu nadaje się do wymiany. Paskudnie tez chałasuje sprzęgło ( o czym pisał Adam). Pas napędowy (oryginał) jest dogi jak diabli. po sporym przebiegu zaczyna skrzypieć i żadne zabiegi konserwująco-smarujące nic nie pomagają. Albo trzeba wymienić pas, albo z tym żyć. Mój egzemplarz oleju nie brał i od zmiany do zmiany śmigałem bez żadnych dolewek a poziom w "okienku" był stały. Teoretyczny przebieg wynosił ok 36 tysięcy km, ale ile miał naprawdę nie wie nikt. pzdr
  15. Nie zatykam. Ja mam kranik podciśnieniowy :D Pzodr. Tak czy owak kranik jest. To że tylko podcisnieniowy to najmniejszy kłopot. Można bez problemu napełnić gaźniki. Jak :?: To bardzo proste i z pewnością 99% z nas wiej jak to zrobić.
  16. Tylko że najprawdopodobniej w R6 nie ma kranika :D więc nic sobie nie przestawi. Taak? Nie wiedziałem. :oops: Tylko powiedz mi jak chcesz zdemontować zbiornik np. do reg. gaźników to przewód paliwa zatykasz palcem?
  17. Wygląda na wybity kosz jak napisał Adam. Poprostu tarcze sprzęgłowe swoimi zabierakami wybiły rowki w koszu i pomimo wysprzęglenia nie mogą się rozsunąć blokowane przez te wyżłobienia.
  18. Kumpel miał GPX'a 750R ...... Powiem krótko.Parszywa maszyna. :twisted: Więcej stał niz jeździł. a w temacie.... króćce dolotowe na 99%. W Gpx'ie jest b. ciasno, gumy sa krótkie, sztywne i z pewnością stare co jak wiadomo elastyczności im nie dodaje :lol: Wymieniałem w nim gażniki więc wiem jak to wygląda. szlag by to trafił :twisted: :twisted:
  19. Radził bym zastosować coś bardziej profesjonalnego niż badziewie jakim jest w/g mnie WD40. Polecam "Rost Off" lub "Zebra" firmy Wurth. Doskonałe są również preparaty firmy Abel Auto, Cetal, Bardahl. Po "popsikaniu" czymś takim, ostukaniu i ew. podgrzaniu, radzę najpierw poruszyć śrubę/nakretkę przez wstępne DOCIĄGNIĘCIE a nie odrazu odkręcanie. Porusz najpierw lekko śrubę, podlej "siuwaxu", ostukaj ponownie i ponownie z wyczuciem lewo-prawo. Uda sie na bank.
  20. Ustaw kranik na "PRI" poczekaj chwile żeby napełnić komory pływakowe. Wyczyść-wymień świece i powinien odpalić. Nie polecam kręcenia do "skutku" korzystając z kabli. Ani to rozsądne ani zdrowe dla rozrusznika.
  21. Dokładnie :arrow: Ale przy normalnym użytkowaniu motocykla np. takiego jak mój ZR7 (sportowo-turystyczny z naciskiem na turystyczny) postukujące i dzwoniące tarcze hamulcowe nie wpływają w żaden sposób na mój dobry nastrój :lol: Dlaczego nie stosuje się w połaczeniach pływających tarcz np metalowych, spręzynujących podkładek :?: Tarcza nadal zachowała by swoje zalety "pływającej" i mogli byśmy pozbyć się tego paskudnego dzwięku. Są Piotrze jakieś rozsądne argumenty :?:
  22. 8O niemozliwe :buttrock: Akurat o tym fakcie to dokładnie wiem. :D Znam gume olejoodporną tylko zastanawiam sie dlaczego akurat oringi w łańcuchu nie wytrzymują mycia benzyną a wytrzymują smar.
  23. Mam zamontowany alaram samochodowy firmy Prestige model [....] :buttrock: (licho podobno nie śpi) Fabrycznie był wyposażony w czujnik zbicia szyby co w przypadku motocykla jest raczej zbędne. Dokupiłem na jego miejsce czujnik udarowy i przechyłu który reaguje na ruch w osi podłuznej i poprzecznej w zakresie ok 1,5-2 stopnie. Alarm ma centralkę odporną na wilgoć ale nie na zalanie wodą, syrenkę z własnym zasilaniem, dwa obwody odcinające po 30A,( cewki, moduły, rozrusznik, główny przewód "+") zabezpieczenie wyjść przed potraktowaniem zewnetrznym napięciem (np.przez zbitą żarówkę od kierunków), kod dynamiczny, pamięc, pre-alarm, i cała masa innych standartowych funkcji. Syrenki tak łatwo pianka montażową nie zakleisz bo jest dobrze schowana i nie ma do niej dostępu z zewnatrz. (nawet jej nie widać) Podobnie centralka jest schowana w "ciekawym" miejscu. Kanapa zabezpieczona włącznikiem tak jak drzwi w samochodzie. Zdejmujesz kanapę -alarm wyje. Wszystkie wiązki są poprowadzone w czarnych koszulkach , ułożone wzdłuż oryginalnych wiązek i wyglądają jak fabryczna instalacja. Pobór prądu w stanie czuwania ok 13-16mA Koszt z dodatkowymi czujnikami ok 450-500 zł. Montaż własny. Co do tego "zapętlania" się o którym ktos pisał wcześniej to jakaś pomyłka. Każdy porządny alarm ma taką funkcję jak wyłączanie uszkodzinych czujników oraz pamięc strefy. Jeśli np. 3 razy po kolei alarm zostanie wzbudzony np. przez włącznik drzwiowy to system ten czujnik zdiagnozuje jako uszkodzony i go odłaczy. Jesli 3x pod rząd wzbudzi sie z powodu spadku napięcia to również ta funkcja zostanie wyłączona. Alarm powróci do normalnego stanu po wyłaczeniu i ponownym załączeniu pilotem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...