Storm007

Ja jezdze na oryginalnych zaworach, tutaj nic nie ingerowalem. Wymienilem tylko tloki na polonezowskie. Z firm dorabiajacych zawory to dobre opinie slyszalem o Paradowskich. Pasuja tez podobno zawory z jakiegos Stara chyba 266 albo 660. Chociaz nie znam nikogo kto by jezdzil na zaworach od Paradowskich albo Starowskich wiec nie wypowiem sie o jakosci.

:( Tia, w niedziele...

Widze ze masz juz jakis pojazd (przynajmniej w opisie) Gdy swego czasu zdawalem na prawko tek kilka razy oblalem i zawsze na osemce. Osemka wowczas byla o wiele ciasniejsza niz jest obecnie. Mimo ze juz jezdzilem sporo motocyklem to jednak mnie oblewali. Wzialem w koncu MZ 150 od ojca, pojechalem na parking wymalowalem osemka jeszcze ciasniejsza niz byla na egzaminie i jezdzilem po niej do upadlego... Kolejne podejscie do egzaminu po tych cwiczeniach to byl pelen SUKCES. Wiec wez swoja NSR-ke gdzies na parking na uboczu i cwicz te elementy z ktorymi masz problem... No chyba ze oblewasz na miescie to chyba czas wziac do reko ksiazke p.t. Kodeks Ruchu Drogowego i doszkolic sie z przepisow...

Witam Wczoraj zostalem bez slow. Jechalem sobie droga Gliwice-Rybnik i z przeciwnej strony nadlatuje jakis sport, chyba jakas Yamaha R... Kierowca w jakichs dresikach i bez KaSKU !!Predkosc oceniam na grubo ponad 100km/h Jakby bylo malo to jeszcze wyprzedzal samochody na trzeciego przeciskajac sie pomiedzy jadacymi jego pasem a nadjezdzajacymi z naprzeciwka. Pozniej media maja pozywke o dawcach nerek...

Jak sie uprzesz to i zakopiesz sie nawet rusem z napedem i blokada. Nie raz spedzilem po godzine-dwie wydostajac sie z opresji w terenie :icon_evil: Zamiast przerabiac kasie kup lepiej MT12 juz z napedem. Przypuszczam ze taniej Cie to wyniesie. I pamietaj ze im wiecej pieniedzy zaoszczedzisz przy remoncie rusa tym mniej bedziesz jezdzil a wiecej naprawial i poprawial.Tak naprawde zabawa w sowiety staje sie powoli zabawa dla ludzi zamoznych. Zreszta widze ze sam nie wiesz co chcesz, wiec moze byc tak ze w koncu i tak bedziesz nie zadowolony obojetnie co kupisz. Ja sie odrazu nastawialem na dolniaka i dolniaka znalazlem, wiedzialem na co sie pisze kupujac rusa. Dobrze sie zastanow czy chcesz rusa moze taniej dla Ciebie bedzie kupic jakiegos quada, sa o wiele mniej awaryjne, lepiej spisuja sie w terenie...Bedziesz mial mniej roboty.

Eee to nie ja, te dyfry to kolega zalatwil, ja katuje skrzynie i tloki :) Nie denerwuj sie, ja tez jezdze w trasy nawet po 1500 km, ale wiem co mam w srodku, i czy moge wyruszyc w taka trase. Powiedz ile wlozyles czasu, energii i pieniedzy aby dniepr tak Ci chodzil. Nie mowie ze kazdy dniepr to qpa - bywaja egzemplaze dobrze zrobione. Kol. karolaga chce tanio kupic dniepr, tanio go zrobic i jezdzic jak japonia nic nie robiac. Wszyscy wiemy ze tak sie nie da. Im wiecej czasu spedzisz w garazu przy remoncie sprzeta tym mniej bedziesz go remontowal w trasie.

Niektorzy sa jak niewierny Tomasz. Nie uwierza jesli ich to nie dotknie. http://www.ostatnimohikanie.prv.pl/maszyny/bartek/mw/006.jpg http://www.ostatnimohikanie.prv.pl/maszyny/bartek/mw/001.jpg http://www.ostatnimohikanie.prv.pl/maszyny/bartek/mw/004.jpg To tylko kilka przykladow ukrainskiej wytrzymalosci. Mozna by tu wkleic jeszcze zdjecia rozwalonych skrzyn biegow, przepalonych tlokow, peknietych sworzni, pokrzywionych zawore...etc. Ale uwierz na slowo ze to jest ukrainska qpa. Po prostu jeden ma wiecej szczescia i miec mniej problemow z dnieprem a inny moze miec mniej szczescia. Albo ktos wyda sporo pieniazkow na wymiane elementow na porzadne.

Czemu by to mialo sluzyc? Moze chodzi Ci o kolniez usztywniajacy ktory w razie wypadku wypelnia sie sprezonym powietrzem?

"Fajnie" tez sie dachuje przez wozek. Udalo sie nam na zlocie w Zawierciu zobic kapotaz zaprzegu przez wozek i to jeszcze z pasazerem w wozie. Kierowca mimo slusznej wagi ze 110kg wylecial z siodla jak z katapulty a pasazer zostal pod wozkiem, cale szczescie skonczylo sie na kilku siniakach. Poszkodoawany juz nie chcial slyszec o podrozowaniu w wozku.

Moze kolega i odpowiedzial Ci "normalnie" ale w dalszym ciagu nie wiem po co chcesz psuc taki fajny motocykl jak GS500. Zdajesz sobie z tego sprawe ze podniesiesz srodek ciezkosci i motocykl moze zachowywac sie nie przewidywalnie i gorzej chodzic po zakretach? No chyba ze jezdzisz tylko po prostej...

NIe prosciej spisac po polsku, jesli oczywiscie wloch sie zgodzi. Juz masz mniejsze koszty tlumaczenia. Ja mialem spisana z niemcem po polsku przy zakupie samochodu. Nikt nie doczepil sie przy rejestracji.

Sama koncepcja takiej przyczepki nie jest nowa. Takie zestawy robila jawa. Nie baw sie w dorabianie tablicy rejestracyjnej bo tym bardziej niebiescy moga sie przyczepic o podrobienie dokumentu (a takim dokumentem jest tablica) W takich przyczepkach w przepisach zadna rejestracja nie jest wymagana i miski maga doslownie Ci naskoczyc, nie ma tez obowiazku dublowania numerow motocykla na przyczepce. Jak juz to proponuje inne rozwiazanie: tablice z motocykla przybuduj wyzej aby wystawala nad obrys przyczepki.

Ja bym jeszcze zaproponowal Urala M-63. Jeden z ladniejszych urali i z tym silnikiem gornozaworowym jest najmniej problemow. Jesli ten motocykl mialby ogladac tez czasami teren to proponowalbym raczej Kaske niz Emke. Kaska jest wyzsza i wygodniejsze zawieszenie ma w teren. Emki nie mialbym sumienia katowac w terenie :biggrin: No i tak jak juz wspominali przedmowcy. To zalezy czu ma wyobraznie o rusie takie ze wsiada sie i jedzie...i zawsze dojedzie. Turystyka rusem ma swoj specyficzny urok: nigdy nie wiesz gdzie, kiedy i czy wogole zajedziesz :banghead: Chociaz mi sie zawsze udalo osiagnac cel. W teren czy w trase najlepiej wybierac sie w towarzystwie podobnych motocykli bo zawsze jest szansa na pomoc czy to wyciagniecie motocykla gdy sie zakopie, czy zacholowanie gdy cos ulegnie awarii. Generalnie polecam rosyjskie zaprzegi wszystkim ktorzy chca miec cos innego niz fabryczna japonia, cos nie powtarzalnego.

Nie przezadzaj, ten kolega przeciez sam sobie robi wszystko przy motocyklu, myslisz ze ktos by dal drugiej osobie motocykl do zakatowania. Zreszta silnika dniepra nikt u nas nie ceni wysoko i jego remont jest chyba najtanszy. Zreszta na polce w garazu ma on zazwyczaj jeden, czy dwa rezerwowe. Palenie gumy to raczej nie jest u nas szczyt rozrywki. Zazwyczaj wlasciciele japoni sa z tego nie samowicie dumni dopiero miny i rzedna jak widza ze weteranem tez sie da... :banghead:

Zgadza sie ludzie kupuja motocykle i chca je naprawiac drutem i sznurkiem. Przeciez sa prostsze metody popelnienia samobojstwa i bardziej skuteczne. YAGO z cena za ta tarcze przesadziles chyba troche, ja nie wiele drozej kupilem dwie tarcze na przod do mojej Super Tenere. Zadzwon do Olek Motocykle i popytaj sie to moze dobiora Ci cos taniej z mniej renomowanych firm. http://www.olekmotocykle.pl/ Albo sprzedaj japonie i kup cos z demoludow, wlasnie np. MZ, jest o wiele tansza do utrzymania i wiecej patentow znosi, bedziesz mial okazje poeksperymentowac. Zreszta widze ze i tak zadne argumenty do Ciebie nie trafiaja, zrobisz jak bedziesz chcial wiec po co pytasz. Dam Ci jeszcze kilka pomyslow jak zaoszczedzic na utrzymaniu motocykla: - klockow hamulcowych tez nie kupuj nowych tylko przeklej okladziny z jakichs samochodowych - nie wymienial lysych opon, daj do wulkanizatora aby poglebil bieznik - nie wymieniaj oleju tylko dolewaj, filtra oleju tez nie wymieniaj tylko wyplucz - filtra powietrza tez nie wymieniaj, wymyj go albo wogole wywal - zamiast dobrego plynu hamulcowego nalej R3 - zuzytego lancucha tez nie wymieniaj, skroc ogniwka - paliwo rozcienczaj rozpuszczalnikami i innymi swinstwami - zamiast wylamanych szprych wstaw odpowiednio dlugie gwozdzie - nie reguluj zaworow niech stukaja - nie wymieniaj luznego lancuszka rozrzadu tylko go skroc Powinienes sporo pieniazkow w ten sposob zaoszczedzic, tylko ciekawe jak dlugo pojezdzisz...

Nie neguje doskonalych umiejetnosci Twojego tokarza, znam takich starych fachowcow i ich podziwiam. Wierze ze dokladnie Ci dotocza. Ale... jest pewne ale... Tarcze motocyklowe i samochodowe sa z innych stopow, maja inne temepratury w ktorych pracuja. Zobacz dokladnie tarcze samochodowa i motocyklowa: samochodowa jest o wiele grubsza. Jesli przetoczysz samochodowa do grubosci motocyklowej w czasie hamowania gdy tarcza nabierze temperatury to moze Ci ja zwichrowac lub tez mozesz miec gorsze hamulce bo bedzie mniejszy wspolczynnik tarcia miedzy klockami a tarcza hamulcowa. Klocki hamulcowe tez sa dobierane do stopow s ktorych sa wykonane tarcze. Czy ten fachowiec przeliczy Ci czy przejsciowka do mocowania ma ta sama lub wyzsza wytrzymalosc na scinanie jak mocowanie tarczy? Dlaczego chcecie byc madrzejsi od japonskich inzynierow ktorzy projektuja wasze maszyny? Moje zdanie po prostu jest takie ze na bezpieczenstwie sie nie oszczedza bo zdrowie jest tylko jedno, a pieniadze to rzecz nabyta wiec lepiej ich wydac wiecej i byc pewnym ze zrobilo sie wszystko dla swojego bezpieczenstwa.

Uzywajcie ludziska funkcji "szukaj". Moze stworzyc jakis FAQ zawierajacy najczesciej powtarzajce sie pytania typu wlasnie czy WD 40 nadaje sie do lancucha, czy GSXR 1000 nadaje sie na pierwszy motocykl, czy mozna lac MOtoDoctor do silnika, czy dorabiac klocki hamulcowe, czy mozna sie podcierac szklemetc... Moglby byc taki FAQ rozsylany automatycznie nowo zarejestrowanym uzytkownikom. WD40 bardzo szybko odparowuje wiec dlugo nie pojezdzisz na takim lancuchu ale skoro wolisz pozornie zaoszczedzic i stac Ciebie na wymiane lancucha co np. 3 tys km to smaruj czym chcesz, albo wogole nie smaruj

Jak najbardziej doswiadczony w sumie najdluzej z nas siedzi w ruskach i niech was nie zmyla te klapki :( Nie takie awarie juz mial na rusie, prawie kazdy wypad w teren konczy sie remontem podzespolow napedu... Najczesciej to jest wlasnie uszkodzony przegub gumowy...

Zrobisz jak bedziesz chcial bo widze ze zadne argumenty nie docieraja. Po co oszczedzac na swoim bezpieczenstwie. Uwazam ze jak kogos nie stac na utrzymanie motocykla to niech go nie kupuje albo kupi taki na ktorego bedzie go stac. ja dopuszczam dorabianie czesci do weteranow gdzie trodno dostac oryginaly ale to inna bajka motoryzacji. Papier toaletowy i prezerwatywy tez sobie sam robisz?

Przegladalem dzisiaj zdjecia na plytkach z roznych imprez i nie moglem sie powstrzymac aby wkleic zdjecia Dniepra od kolegi Gawla z nasze grupy Ostani Mohikanie. Mysle ze sa ciekawe, zapraszam do ogladania http://www.bikepics.com/pictures/823130/ http://www.bikepics.com/pictures/823129/ http://www.bikepics.com/pictures/823133/ http://www.bikepics.com/pictures/823139/ Palenie gumy godne japonca :icon_mrgreen:

Tak, a na bazarze kupisz jeszcze taniej, ostatnio chozily po 650 we Wroclawiu. Swoja droga strasznie ceny ida w gore. 1,5 roku temu za takie zawieszenie przednie dalem 400 zl, pol roku poznie za drugie takie 500 zl . Teraz jak widac na allegownno jest juz bez mala 1tys zl

Jesli Ci nie szkoda silnika to dolej tego gowna do oleju. Ja tego dolewalem tylko i wylacznie do silnika w rusie ktorego dni sie konczyly... Do japoni nigdy w zyciu...

Sam sobie odpowiedziales. Pomierz napiecia na akumulatorze i na alternatorze.

Link nie dziala, ale doszedlem to "stacyjki" od Twojej strony glownej. W opisie masz napisane ze stacyjki uzyjesz tylko to sterowania cewka i modulem zaplonowym. Wydaje mi sie ze moze Ci wypalac styki w stacyjce gdy bedzie rozlaczala prad cewki. Daj moze jeszcze wylacznik zaplonu. Mocno Ci zalezy na tej oryginalnej stacyjce? Stacyjka z ciagnika tez podchodzi, jest tansza i bardziej wytrzymala.

Tylko nie porysuj tak ladnie wymalowanych plastikow i nie zapomnij wywazyc kolek ;p