aker

Najlepiej przed sezonem wymienić wszystkie płyny i wyregulować gaźniki i zawory, bo jak nie masz książki serwisowej to nie wiesz nawet czy kiedykolwiek było to robione.

I zobacz czy gumowe osłony są całe - jak nie, to kup reparaturki i wymień. Jak masz zniszczone osłony gumowe to cała robota może pójść na marne.

W dzisiejszych czasach praktycznie wszystkie oleje możan mieszać ze sobą

Wyszło wdechowo !! Chyba zapoczątkujesz nowe trendy w malowaniu motocykli i skuterów i w przyszłym sezonie będzie "trendy" pomalować maszynkę pod jakiś szybki myśliwiec. Żartuję - podoba mi się jak cholera.

Mam również takie jak Marco i to samo mogę o nich powiedzieć. Mam też PRobikery 2 i uważam że są to idealne rękawice na lato. W zimne dni trzeba mieć coś cieplejszego.

Ja, jako cwaniaczek na pewno się piszę, wielkie prawdopodobieństwo że jeszcze jedna cwaniarka też się dołączy do ekipy.

Zamek czocha

Będzie miało wpływ na wolnych obrotach. Silnik może chodzić nierówno, a nawet gasnąć. Trzeba wtedy podkręcić obroty biegu jałowego (jak się da :lol: )

ogólnie rzecz biorąc dyskusja była konstruktywna, a dalej to już nic nie pamiętam 8)

Właśnie parę dni temu odebrałem od niego takie cacko. Zadzwoniłem, dogadałem się i odebrałem po paru dniach przesyłkę za zaliczeniem. Nie znam się na tłumikach leo vince, więc nie mogę stwierdzić czy to jest oryginał, widać jednak, że jest nowy i wygląda na oryginał - tzn solidnie zrobiony, żadnych niedoróbek, żadnych nierówności czy luzów, jest kilka przetłoczeń z logo.

Zaczyna się robić ciekawie. Widzę, że mamy kolejne "tajne" założenie. Można wiedzieć skąd to wiadomo ? Myślę że na uczelni takich bzdur nie uczą. Jeżeli jednak się mylę, to pewno jest jakiś wzór, który na wejściu ma pojemność silnika a na wyjściu jego prędkość, przy której osiąga moc max ? Oczywiście trzeba to pomnożyć jeszcze przez datę, bo czym nowsze motocykle tym szybciej się kręcą :lol: Dobra, nie będę się już pastwił. Mam Dobry przykład dwóch hond z 99 roku: st1100, pojemność 1085, moc 98 KM, moment 109 Nm, masa 328, przyśpieszenie 0-100 4,3 s v-max 212 F6C, pojemność 1520, moc 98 KM, moment 130 Nm, masa 335, przyśpieszenie 0-100 3,6 s v-ma 207 Jak widać porównywalne maszyny i "niestety" większy moment = większe przyśpieszenie. Ta różnica w czasie jest w przybliżeniu równa różnicy w czasie minięcia mety, co było do udowodnienia. Nieprawdą jest więc, że na kole jest ten sam moment i inne tego typu śmieszne założenia. Czasami okazuje się, że intuicja słusznie podpowiada właściwą odpowiedź, a fragmentaryczna wiedza podparta błędnymi założeniami czasami potrafi wyprowadzić w pole :lol: .

Czy można wiedzieć skąd takie twierdzenie ?

Odpowiedź jest prosta, tylko samolot przyjął błędne założenia wynikające z nieznajomości tematu: skoro: To motocykle osiągną identyczną prędkość max po pewnym czasie. Wygra więc ten' date=' który szybciej się rozpędzi. Nie jest prawdą, że : ponieważ motocykl z większym silnikiem pomimo możliwych różnic w przełożeniach będzie miał większy moment na tylnym kole. Prędkość max w obu maszynach osiągana jest przy podobnej prędkości obrotowej silnika, więc motocykle będą miały podobne przełożenia i co za tym idzie różne momenty obrotowe na kole (nie było w temacie zastrzeżenia że jest inaczej). Jeżeli jednak ktoś zrobiłby motocykl o większej pojemności z identycznym momentem na kole co maszyna z mniejszą pojemnością , czyli przy bardzo różnych przełożeniach ( co z założenia jest głupie) to i tak wygrałby motocykl z większą pojemnościa, bo miałby mniej zmian biegów i wcześniej osiągnąłby prędkość max.

Niedawno rozbierałem coś takiego : 1. Jak masz regulację napięcia sprężyn, to trzeba je na początku max rozprężyć - wykręcić śruby regulacji. Odkręcasz górny korek - najlepiej zacząć (poluzować ) jeszcze zamontowany w półkach, bo cężko jest to ruszyć bez specjalnego trzymania 2. Wymontowujesz z półek 3. Odkręcasz dolną śrubę (jest na dole przy otworze mocowania przedniej osi - z reguły śruba ampulowa wpuszczona i schowana) - wtedy zaczyna się lać olej 4. Po zlaniu oleju podważasz osłonę przeciwkurzową i przesuwasz w górę, 5. Wyciągasz jedną rurę z drugiej, jak masz problemy to można ręcznie szybkimi ruchami wyciągać-wybijać. Podczas tej operacji właśnie wyciągasz uszczeniacz. Jak już rozmontujesz, to dobrze jest wyczyścić środki obu rur, bo gromadzi się tam trochę syfu. Składanie w odwrotnej kolejności, przy czym jak napisał Paweł przed złożeniem zakładasz na rurę w odpowiedniej kolejności : osłonę i uszczelniacz, potem narzędziem specjalistycznym wbijasz uszczelniacz. Przy rozmontowaniu można się strasznie uświnić olejem, który cały czas cieknie, więc lepiej tego nie robić na dywanie 8)

Pannonia jest prosta jak cep. Części niestety tylko z allegro albo bajzlów, jednak jest tego trochę i nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem potrzebnej.

Od razu oszustwo - pomylić się nie wolno :mrgreen: ??? Ja do takich śledzików to zawsze się mogę przyznać :P No to już następnym razem będziecie starymi :D wyjadaczkami a nie zbłąkanymi owieczkami :D [ Dopisane: 19-12-2005' date=' 13:41[/i'] ] aker jest fajny a nie podstępny :P

jest na www.mgg.com.pl

Jak widać był jeszcze jeden prototyp Csepel 350 http://www.geocities.com/csepelmotos/csepelca.htm Ale cały czas brakuje biegu na baku. Może tutaj chodzi o niemieckiego protoplastę ?

Pannonia nigdy nie miała kardana. Może jakieś egzemplaże testowe. Ale wydaje mi się że teza wzięłą się z tego, że łańcuch w pannonii jest szczelnie obudowany metalową obudową, mało tego, regulacji naciągu łańcucha dokonuje się na łożysku tylnego wachacza. To wszstko mogło być zmyłą :-)

Piękna sztuka - widzę że masz słabość do tego koloru :D

jestem otwarty na sponiewieranie, ale wtedy jakieś jedzonko byłoby mile widziane

Kafffka i papierossski :-)

Jak robimy dział zrób to sam, to ja opiszę moje dokonania : w sklepie Chemia kupiłem arkusz preszpanu, element , do którego dorabiam uszczelkę smaruję brudnym olejem, przykładam do preszpanu i mocno przyciskam. Po odjęciu na preszpanie jest wyrysowana uszczelka, którą wycinam nożykiem, dziury pod śruby załatwiam okrągłymi wykrojnikami, i jest git. Godzina pracy i gotowe.

Kontynując wątek - jak się da za dużo silikonu to można nawet silnik zniszczyć :?

Nie przejmuj się niczym , bo to bajki :-) Kup sobie na początek cruisera, bo jest wygodniejszy i łatwy w prowadzeniu. Co do klubowiczów, to sprawa jest prosta - jak ich nie będziesz zaczepiał (np. wchodzisz do knajpy i pytasz : któremu tu wpierd... :-) ) to oni tym bardziej Ciebie. To są raczej legendy rozdmuchiwane co jakiś czas. Możesz zresztą prześledzić archiwum - było tutaj kilka dyskusji na ten temat.