ural_zgora

Ty go chcesz kupic ? 15-letni czlowiek ? :) O spalanie raczej bym sie nie martwil - w 20l/100km powinienes sie zmiescic :D

grunt zeby po tej fachowej naprawie palil mniej oleju niz przed nia :bigrazz:

biynias, chyba lepiej bedzie gdy jezeli bedziesz (lub ktos inny bedzie) potrzebowal cos do konkretnej marki, modelu, serii to napisz (niech napisze) co . Ciezarowki to nie motocykle. Sa troszeczke bardziej rozbudowane. Np dla jednej marki samochodu, do konkretnej serii moze byc 18 ksiazek (po kilkaset stron). Kazda ksiazka (badz tez kilka ksiazek) jest do czegos innego: silnik, skrzynia, zawieszenie, kabina, elektryka, osie, mosty, hamulce itp, itd. Tak wiec poczty by Ci nie starczylo. PS. Chyba ze chodzi o te ksiazki co byly kiedys, typu "Naprawa samochodu Star 28" :biggrin:

wez sobie sciagnij z eMula instrukcje (Haynes ~ 44MB) Z tego co tam jest napisane to niby minimalna grubosc jest wybita na tarczy :biggrin: A jaka grubosc maja Twoje tarcze ?

W sam. ciezarowych sa dwa warianty: 1) trabki (elektrozawor ktory puszcza na nie powietrze ) sa podlaczone pod glowny wlacznik klaksonu - na kierownicy, ale po drodze jest wylacznik, ktorym zapinamy traby badz je odlaczamy (mamy do wyboru podstawowy sygnal + traby badz bez trab). 2) trabki sa uruchamiane noznie. Na podlodze jest zawor ktory naciskamy butem i trabimy. Takze w motocyklu mozna podobnie podlaczyc. Oczywiscie tutaj trzeba postarac sie o estetyke wykonania calej instalacji. Zdania sa podzielone na temat tych fanfarow. Jedni nie wyobrazaja sobie samochodu (na przykladzie ciezarowki) gdy na dachu nie maja przymocowanych wlasnie tych dodatkowych trab oraz zestawu 6 chromowanych halogenow z ringami. Drudzy natomiast twierdza ze "po cholere mi to" .

Laguny ze wzgledu na kiepska elektronike i nie tylko jezdza jak jezdza. Strach pomyslec co sie bedzie dzialo w takiej przerobionej w jakims tam warsztaciku i pewnie z uzywanymi gratami. No chyba ze ta z Angli za darmo dostaniesz... PS. Gdzies juz byl temat o anglikach w "Nie tylko 2 kola" o tu : http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hl=auta+z+angli

troche rzadko spotykane. Obawiam sie ze trzeba bedzie dorabiac :icon_mrgreen:

Dzialac bedzie, zwlaszcza ze byly to panewki nowki sztuki i pewnie wal po szlifie. Problem moze pojawic sie pozniej, gdy to wszystko sie troche zuzyje. W wiekszych dieslach, zamiast tych wystepow na panewce (chodzi o zamek), panewki (polpanewki) sa blokowane poprzez sruby korbowodowe (po obu stonach polpanewek sa wyfrezowania na sruby, ktore czesciowo przechodza przez nie). W takim przypadku zablokowania panewek przed obroceniem czesto podczas zatarcia walu dochodzi do zespawaniu sie tego wszystkiego i pozniej sa problemy z rozbiorka (Jeszcze nie widzialem przypadku obrocenia sie panewki w korbowodzie w tym typie). PS. Lukasz Z jezeli interesuje Cie to mam taka jedna ksiazke (swiezoscia nie grzeszy) i jest cos tam w niej o panewkach. Podaj maila to wysle skan.

no to w jakiej postaci oferujesz owe knigi ? Elektronika czy papier ?

Potrzebuje serwisowki do: 1) Honda Goldwing 1100A 1982r 2) Kawasaki Zephyr 1100 1994r :icon_razz:

Mialem kiedys komara z okraglym silnikiem i biegami w "rece". Po remoncie popierd@#al jak kuna. Zachcialo mi sie wymienic silnik na kwadraciaka (ze wzgledu na biegi w nodze) i to byl najwiekszy blad. Dobrze zrobiony "okragly" silnik to po prostu szatan :icon_rolleyes: . Nie wiem dlaczego, ale moj wkrecal sie do b. duzych obrotow (jak go rozbujalem to ludzie sie ogladali :icon_rolleyes: ). Ten pozniejszy nie mial w ogole porownania.

No tego patentu z pompowaniem cylindra jeszcze nie sprawdzalem (nie bylo takiej potrzeby), ale mozna przeliczyc cisnienie panujace w cylindrze, ktore dziala na powierzchnie grzybka zaworu o srednicy X i obliczyc jaka sile rownowazy to od strony trzonka. Na pewno na samym poczatku najwazniejsze to "ruszyc" zamek. Pozniej to juz kwestia "pokonania" sprezyny. Sam wymieniam uszczelniacze na prowadnicach (zwykle przyczyna ich wymiany to przegrzanie silnika) w dieslach. Sciagniecie np 12 glowic dla wymiany samych uszczelniaczy bylo by paranoja.

No to podobnie jak przy wywazaniu kol... Jezeli umocujemy wal np w klach na super lozyskach to jezeli przy kazdym ustaweniu wal sie nie obroci samoczynnie wtedy mamy wywazony statycznie. Z kolei dynamicznie to wprawiamy wal w ruch - najlepiej z obrotami maxymalnymi przy ktorych bedzie pracowal. Wyobrazmy sobie pret i na nim dwa jednakowe ciezarki rozlozone co 180 stopni na srednicy (wywazenie statyczne) , lecz nie symetrycznie na dlugosci preta . Niewywazenie tego rodzaju powoduje ze podczas obrotu powstaja dodatkowe reakcje w miejscu podpor (lozyska toczne, panewki). Jezeli kogos interesuje wzor to reakcja wynikajaca z niewywazenie dynamicznego Rd=m*r*w2 m- masa "ciezarka" powodujacego niewywazenie, r- promien na jakim dany "ciezarek" dziala (liczac od srodka obrotu), w - predkosc katowa walu. Widac z tego ze reakcja wynikajaca z niewywazenia dynamicznego rosnie do kwadratu w stosunku do predkosci katowej walu. Nastepnie w zaleznosci od tego w ktorym miejscu na wale znajduje sie to niewywaznienie, rozdziela "swoj udzial" na poszczegolne podpory. Wywazenie dynamiczne mniej wiecej polega na tym iz rozkreca sie walek i na podporach odczytujemy sily (reakcje). Nastepnie regulujac masa (np poprzez ubytek - nawiercenie) dazymy do uzyskania jak najmniejszych reakcji w miejscach podparcia. Tak jak juz wspomnialem podobnie wywaza sie wszystko co sie szybko kreci - kola, wirniki silnikow elektrycznych itp.

No SKF nie sa najgorsze ...

1.Czy masz pozakladane filterki na przewodach paliwowych ? Aby wyeliminowac jeden znak zapytania odnosnie przepsutowosci paliwa musisz troche maszyna poganiac. Najlepiej na ostatnim biegu, na duzych obrotach i gdy zacznie przerywac szybko zakrecasz kranik i odkrecasz komory plywakowe z gaznikow w celu sprawdzenia poziomu paliwa (ewentualnie mozesz go przelac i zobaczyc czy wchodzi na obroty czy nie). Jezeli nie to to tak jak koledzy napisali - 1. Kondensator, 2- cewka zaplonowa (sproboj zalozyc od 126p).

A moze warto troche ze Zbyszkiem porywalizowac w tej aukcji :lalag: :)

Wg mnie problem jest w zasilaniu paliwem : 1. Za niski poziom paliwa w komorze plywakowej 2. Zbyt mala przepustowosc kranika, wezykow zasilajacych gazniki PS. Na jakich swiecach jezdzisz ? Jaka masz cewke zaplonowa ?

Roznica ktora wystepuje to zwykle uklad biegow, spsob przelaczania zakresow skrzyni (jedne maja przebitke, inne guziczek). Sa jeszcze skrzynie mechaniczne sterowane elektropneumatycznie (do wyboru automat badz manual, a biegi na manualu zmienia sie "plus/minus" - np scaniowski Opticrus, ktory dodatkowo na automacie steruje takze hamulcami pomocniczymi - hamulec wydechowy, oraz retarder (o ile jest w wyposazeniu, podobnie jest np w volvoskim "I-Shiftem" - wpisz sobie w google i poczytaj )), oraz czyste automaty. Jezeli mialbym kupic samochod to polecam zwykla, najprostsza wersje skrzyni z tradycyjnym recznym lewarkiem, bez zadnych elektronicznych bajerow :) (Chyba ze sie kupuje nowy samochod z salonu i po 3-4 latach sprzedaje).

Jezeli mowa o szkodliwosci gazu to zdaje sie ma ma wyzsza temperature spalania, oraz mniejsza wartosc opalowa w porownaniu z benzyna.

Tak mialy 6 bo ja sam takie na bazarku ostatni komplet wyrwalem. To z aukcji to terazniejsze badziewie i podejrzewam ze cos z tym jest nie tak (moze otwor niesymetryczny ?) skoro gosciu kupil na bazarze i sprzedaje na allegro po kosztach :)

wg mnie to przy takim dluzszym postoju cisnienie sprezania moze byc ciutke nizsze. Przy uruchomieniu silnika (nawet na krotko) powinno byc troche wyzsze - olej (film olejowy) doszczelnia.

czytaj wypowiedz grizzli`ego, a dokladnie pierwsze zdanie.

:bigrazz: No ta Scanie z tym silnikiem juz oblatywalem :) . Nawet alusy miala :wink: Z Opticrusem na manualu dawala sobie swietnie rade. Klopot byl tylko gdy kumpel przyjechal nia z driftingu, a za nim Passat z peknieta szyba ... (poszkodowany twierdzil ze to kamien wylatujacy spod kol to zrobil) :cool: Powiem Ci ze nawet 4 z motorami 380 (na PDE) daja rade na piaseczku ;) PS. Moje marzenie to przejechac sie 620.

Ciekawe teorie prawisz ... Co do Renaty 19tej z tym silnikiem na turbinie to nawet niezle chodzi (w trzy osoby + wal korbowy w bagazniku = czwarta osoba) wyciagnelismy 180km/h. Co do zawieszenia to bardzo miekkie - po dziurach przy obciazeniu troche dobija. No i kwestia blachy - z tym roznie bywa. PS. Ostatnio mialem okazje przetestowac ON pochodzaca prosto z samochodu ktory przyjechal z GB. Ma troche taki inny kolorek i zapach, ale silnik chodzi na nim jak kuna.

Z nowymi bedzie troche ciezko. Wszystko zalezy ile sztuk potrzeba. Co do ceny to chcialbym miec zwrot tylko za przesylke. Przeciez nie bede kasowal za te nedzne kilka srubek :flesje: Dodam moze ze te sruby z wygladu sa takie ciemne (nie blyszczace). Niektore maja lby z zewnatrz szczesciokat i dodatkowo na srodku torks.