Skocz do zawartości

Brzoz3k

Forumowicze
  • Postów

    2101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brzoz3k

  1. Jeszcze mała uwaga odnośnie aut z Niemiec. Mondeo 2009, 2.0 tdci, wg licznika 147000. Wg VIN w 2011 miał już 180 000 km. Auto wystawione na mobile.de, sprzedaje Niemiec :-)
  2. Jakieś 3 lata temu towarzyszyłem czasami koledze w jego pracy. Odbierał samochody z firm, dostarczał do serwisu, a później z powrotem do firmy. Kilka razy się zdarzyło odprowadzać samochody do komisu - nie do jakiegoś Pana Mietka tylko go znanych i szanownych. Dominowały auta z grupy vag. To czy się pierdoliły z powodu wad kiepskiego wykonania czy też z racji braku szacunku do powierzonych samochodów nie ma znaczenia, ale czy to audi, vw czy skoda, wszystko je**ło się w ten sam sposób. Szczególnie te topowe odmiany. Pamiętam historię pewnego passata z, chyba b6, z 2009 roku. Trzy lata temu miał nastukane 215000 km, czyli śmigał ok 70k km rocznie. Jedyne zużycie, które było widoczne to lekko zużyty fotel kierowcy, no i był czymś zaczepiony, no ładnie to nie wyglądało. Pracownik komisu powiedział, że z takim przebiegiem ten samochód to za 5 lat może się sprzeda, więc trzeba zrobić korektę na ok 90-100k km. Fotel się wymieni i pójdzie w kilka dni. Zrobiliśmy sobie zdjęcie VIN z dowodu rejestracyjnego, po 2 dniach fura była wystawiona w necie, zgodnie z zapowiedzią skręcona do 87k km. No laleczka, nowe siedzenie itd. Oczywiście jeden z droższych dostępnych. Zadzwoniliśmy posłuchać bajek - samochód używany w firmie, menadżer dojeżdżał do pracy z gdzieś z pod Warszawy etc. Przebieg oryginalny. Z późniejszej historii wie, że Passat został w 2014 roku sprzedany z uszkodzonym silnikiem - padło turbo, silnik spalił cały olej, a licznik pokazał 120k km :-P. Jak znajdę zdjęcia książki serwisowej to wstawię. W każdym razie auto tyle samo miesięcy było w ruchu co stało w warsztacie :-) Niestety pewne samochody są tylko nowe z salonu, ale tu też są wyjątki (np szpachlowanie po szkodzie w transporcie). Niestety jeszcze przez wiele lat kultura sprzedaży samochodów u nas będzie kulała.
  3. Idziesz z umową kupna sprzedaży do ubezpieczyciela (lub mailowo) i wypowiadasz umowę. Poprzedni właściciel nie może od tak wypowiedzieć umowy, może złożyć wypowiedzenie, ale skutkuje ono tym, że na jego nazwisko nie przyjdzie kwit do kolejnej opłaty.
  4. Jak Tadeo napisał. Teraz trzeba zgłaszać ubezpieczycielowi sprzedaż pojazdu, stąd Twoje dane. Po za tym nic się nie zmieniło.
  5. Może być nieszczelny dolot, gaźniki do regulacji.
  6. Da się tu ustawić zapłon? Klina nie ścieło? W jaki sposób czyściłeś gaźnik? Czy kranik przepuszcza paliwo? Daj mu dawkę pod świecę. Jak zagada, to jednak coś z paliwem jest nie tak.
  7. Jak ktoś panikuje przy pierwszej jeździe, to prędzej odwinie niż rozłączy napęd.
  8. Rama ładnie odświeżona. Dobra robota.
  9. Przez noc, 12 h wystarczy. 24 h nie zaszkodzą :-)
  10. Jaki papierek dostałeś od handlarza? Próbowałeś to w ogóle zarejestrować?
  11. Ad. 2. Czy wcześniej też miałeś założony większy cylinder czy zużycie starego było pretekstem do zmiany na większy?
  12. Stawiam na elektrykę (zapłon), instalacja do przejrzenia, posprawdzanie masy, modułu etc
  13. Mocniejszy, czyli większa pojemność? Zmieniłeś ustawienia gaźnika? Jaki kolor świecy?
  14. No nie do końca - ważne jest, żeby napęd, tzn łańcuch szedł w taki sposób jak w obecnym. Inaczej będzie spadał, ale jeśli mocowanie będzie takie samo to powinno pójść z górki. Jeśli piszesz tylko o tyle to tak, obniży się, ale też zawieszenie będzie inaczej pracować, niekoniecznie lepiej.
  15. No podobne, jest duże prawdopodobieństwo, że będzie pasował, ale nie mogę tego potwierdzić. Weź pomierz swój, najlepiej pozaznaczaj na zdjęciu wymiary, wyślij to sprzedawcy i nich pomierzy tak samo. Optymalnie byłoby na żywo porównać, ale jak nie możesz to zrób jak piszę.
  16. Podejrzewam, że 125 tego producenta (mikilon) może być bardzo podobna do 250. Telefon w dłoń i dzwoń do sprzedawców, którzy mają ona silniki na stanie i rozwieją twoje wątpliwości.
  17. Żeby jechać nie będzie musiał odkręcać manetki na full jak to bywa w 2t. 4t ciągnie od samego dołu, przekazuje moc w sposób liniowy. W 2t jazda nawet na w połowie odkręconej manetce to lipa - motór ci krzyczy: wyżej, wyżej, jak nie odkręcisz to nie jedziesz. Wybierając takie zabawki jak wypisałeś jeszcze szybciej ci się znudzą niż zdrowa 125 w 2t. Zamiast ogarniać technikę będziesz walczył z motocyklem.
  18. Nie rozumiesz - może uda Ci się sprzedać ramę z papierami, a ci zrobisz z resztą to Twoja sprawa. Raczej samej ramy nie przyjmą.
  19. No Ty tak, ale chyba Mongor miał coś innego na myśli...
  20. Z tym 0,4 to o Polskę chodziło :-) Chyba się nie zrozumieli pany Offtop: Mongor, jak się Twój Huawei sprawuje?
  21. Raczej nie do wszystkich, bo są różni producenci tych silników, chociaż wszystko wygląda podobnie. Cena fajna, jak do silnika 023 :-P
  22. Szkoda, niestety nie wiem czemu, ale nie mogłem skopiować tych linków na telefonie. Jeszcze poszukam, jak coś znajdę to wrzucę :-)
  23. No to faktycznie mogła być przyczyna. Jak chcesz tym pojeździć to zrób jak trzeba i ciesz się motórem. Jakieś tam uszczelniacze w płynie to opcja na dojazd do domu w sytuacji awaryjnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...