Brzoz3k

Teraz jest brudny i po deszczu ;-). Jak go wyczyszczę w tygodniu wstawię lepsze zdjęcia :-).

Możliwe, że na dniach wystawię Volvo 740 2,3. Nie wiem ile za niego wołać. Ma lpg założonego, w zeszłym roku dostał nową butlę. Szczerze mówiąc nigdy nie zwracałem uwagi ile pali, ale będzie się nim bardzo przyjemnie. Wygodne auto. Przebieg niecałe 170kkm, od nowości w rodzinie, u mnie od 2007 roku, roczne przebiegi od tego roku to ok 5k km, średni roczny przebieg w okolicach 6-7 ogólnie (przebieg dzielony przez wiek). 89 rok, automat. Karoseria zdrowa.

Potwierdzam, w arimocie powinna być.

Pytaj na Chłodnej 35 - panowie coś dobrego Ci doradzą.

Waga, przełożenia, moc mocy na papierze nierówna mocy użytkowej ;-).

No a w przypadku dzwona ubezpieczyciel się wypnie i będzie wesoło.

Jak to jak? Zrób prosty test - rozgrzej palnik kuchenki gazowej, zgaś, polej wodą. Poleci para? Poleci. Spalanie jest tutaj uproszczoną nazwą, ale ogólnie taka sama zasada. Ciecz wpada na rozgrzany tłok i odparowuje. Teraz możesz sobie to wyobrazić?

No tu jest niezgodność towaru z umową, czyli wadliwe. Nie ma znaczenia, że wysyłają, sprzedali Ci wadliwy towar, więc reklamujesz u sprzedającego, czekasz i jak się nie odezwą to uznane. Wysyłanie nie ma tu żadnego znaczenia.

Po to trzeba go rozebrać, żeby postawić diagnozę. Tak to wróżenie.

Napisała, że ma strój :-)

To sprawę z papierami ogarniesz, ważne że nie kradziony. Rozumiem, że jest wyreżyserowany i nie jest za niego płacone oc. Zarejestrujesz na zabytek. Jeśli chcesz używać pół środków to sobie daruj - jak robić to konkretnie, od podstaw. Inaczej brak frajdy z takiej zabawy, tylko strata pieniędzy ;-)

Sprzedał w styczniu, kupił na jesieni 2014 roku. Zarejestrowany, z wgniecionym bakiem, z lekkimi rysami. Oczywiście odpalał i to bardzo ładnie. Do simsona sprzedawca dorzucił nowy cylinder i tłok - nie pamiętam firmy, ale to był dobry cylinder. Simson miał zjebaną instalację elektryczną, dostał nową wiązkę. W 100% sprawny, z oryginalnym lakierem poszedł za takie, a nie inne pieniądze. Jak znajdę to wrzucę Ci zdjęcie jak wyglądał w momencie zakupu - przywiozłem go swoim samochodem. niestety mam tylko zdjęcia przed remontem silnika i bez silnika.

Wyjaśnij kwestię papierów - czy kupiłeś, czy dostałeś, czy jest w rodzinie od nowości. Zrobiłbym to tak: wyciągnij silnik, rozbierz ramę i daj ją do piaskowania oraz malowania, oczywiście jak będziesz miał już wszystko zebrane. Jak rama będzie w malowaniu silnik na stół, rozbierasz, robisz naprawy jak jest taka potrzeba. Ogólnie jest to wszystko bardzo proste, ale czasochłonne i kosztowne ;-).

Dla mnie to nie jest warte więcej niż 400 zł, ale kolega sprzedawał w odrobinę lepszym stanie z silnikiem 4b, 12v elektryką i z 1991 roku za 1300 zł - jeśli to nie jest idealne, ładnie zachowane to ciężko będzie znaleźć kupca za większe pieniądze.

Pod Warszawą

No taki kulturalny silnik ;-)

Pragmatyk ;-)

Ta funkcja nie nazywa się czasem AVC?

Różnica w klinie była pomiędzy 023 a komarowymi jajkami typu s38 etc. Jak porównasz te silniki to zobaczysz, że tam cylinder jest ustawiony pod innym kątem w stosunku do wału, w związku z tym miejsce na klin jest w innych miejscach. Jeśli kupisz wał od silnika typu jajko to nie ustawisz na nim zapłonu. Ten wał z linku będzie pasować.

Bzdura, ale tak było.

Znajomy zamówił kilka lat temu ferrari calofornia, z tego co pamiętam było to w 2011 roku lub 2012, nie było jeszcze w Polsce oficjalnego importera (co prawda u S. Zasady można było zamówić), więc kolega zamówił w Niemczech. Wpłacił hajs i czekał na odbiór, w między czasie ferrari oficjalnie weszło na polski rynek i przejęło jego zamówienie - ale z dopłatą na poziomie mw 80k złotych. Swojej caloforni nigdy nie odebrał, odzyskał hajs, bo nie podobało mu się podejście firmy. Ewidentnie Polak to klient drugiej kategorii i jeszcze ma drożej ;-)

Nom

Centralne okno przelotowe ;-)

Ten cylinder jest niewiele większy, on nie ma 60cm, tylko coś koło 54 czy 55. Są kiepsko wykonane. To, że iskra jest i jest duża nie znaczy, że przerywacz otwiera się w dobrym momencie. Stawiam na ustawienie zapłonu i źle ustawiony gaźnik. Możesz spróbować na innej świecy. Wiesz jak regulować ten gaźnik? Śruba mieszanki skręcona tak, że wyczujesz moment kiedy zacznie gasnąć i delikatnie odkręcasz, każde ustawienie sprawdzasz jak się wkręca na obroty. Jak będzie się wkręcać bez zalewania to powinno być ok. Regulacje robisz na ciepłym silniku. Chyba książkowe ustawienie mieszanki to 1,5 obrotu śruby (wykręcenie). Przerywacz ma zacząć otwierać się na 3 mm przed GMP, a jego rozwarcie ma być w zakresie 0,3 - 0,4 mm.

Ustaw poziom paliwa w komorze pływakowej, sprawdź czy się nie nie topi pływak. W sumie to zacznij od sprawdzenia szczelności dolotu. Sprawdź ten klin, ustaw zapłon i przerywacz. Właściwie to nic więcej nie powinno być źle. Sprawa druga, te cylindry są nic nie warte, co chwila trzeba korygować ustawienie gaźnika.