Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. Guzzi w pełni zgadzam się z Tobą; jedną z naszych narodowych cech bardzo podzieiwnych przez sąsiadów z Europy Zachodniej jest nasza możliwość improwizacji. Nam naprawdę zazdroszczą tej cechy, jej przykład opisał cypherius.
  2. No widzisz Adamie :!: czy nie mozna było od razu normalnie wyjasnić nam przyczyn występowania niedomagań w Magnach :?: Czy musiałeś zwyzywać nas od cienkich bolków :?:
  3. mimo junaczek ma 350 ccm a XT 600 ccm. Jak mi kiedyś oddał to myśłałem że będę kopyta na polu szukał.
  4. bez odprężnika kopniaczek czasami potrafi urwać nóżkę, jak "odda".
  5. Jeździłem na wielu maszynach, ale żaden nie daje takiego poczucia wolności jak enduro. Po prostu tym można wjechać wszędzie gdzie tylko przyjdzie ochota. Pytanie do organizatorów: Czy można przyjechać na jazdy na swoim sprzęcie :?: A może zrobicie całodniowy wypad w okolice Siedlec. Pokaże wam fajny poligonik, 70 metrowe kratownicowe wieże na które można wleźć i jeszcze zagrzebaną w ziemi bombę lotniczą na deser. Poza tym są tu zajebiste trasy wjeżdża się 15 km a las i są wspaniałe szutry. Ja miejscami łapałem na nich po 130 km/h
  6. Większych bzdur o stabilnosci motocykli dawno już nie czytałem
  7. zapomnij, że cokolwiek przywieziesz do tego chorego kraju :!: Przede wszytkim auto musi spełniać normy Euro2, więc stare samochody nie wchodzą w grę. Co najśmieszniejsze: możesz sobie sprowadzić auto, oclić, tylko że go nie zarejestrujesz :!: Auta nie europejskie obwarowane są 35% cłem. Potem doliczany jest VAT do sumy wartości auta i cła (podatek od podatku), potem akcyza do 65% no i karta pojazdu.
  8. Trzeba Ci Jacku wiedzieć, że Włosi opracowują stylistykę prawie dla wszystkich firm samochodowych m.in. Dla Toyoty i VW. Włoskie motocykle są naprawdę piękne, ale ja po prostu nie mam przekonania do włoskiej jakości wykonania. Przypatrując się rynkowi samochodwemu i ich jakości doszedłem do wniosku, że tylko dwa narody potrafią zrobić naprawdę dobre i niezawodne auta. Są to Niemcy i Japończycy. Tak się składa, że cechami głównymi obu tych narodów są dokładność porządek dbałość o szczegóły i precyzja wykonania. Myślę, że to samo przekłada się na motocykle. Co do legend, wyjątkowości to raz już się wypowiadałem na ten temat. To są po prostu zabiegi marketingowe poszczególnych firm. A przodują w tym Amerykanie, gdyż marketingu uczy się od nich cały świat.
  9. Dusza :?: Mnie wydaje się , że im więcej serca, pracy poświęcimy swojemu motocyklowi tym więcej będzie miał tej duszy. Namaścimy go niejako swoją energią, tchniemy w niego duszę. Nie ważne czy to japoniec czy inne moto. Mój kochany komarek też ma duszę. Uwielbiam go.
  10. Tylko niech nikt mi nie pisze, że honda lepsza bo to honda. G.. prawda. Niemcy zasuwają po Afrykach przeważnie na XTkach, Tenerach lub Beemkach. Jeszcze nie słyszałem by ktoś pojechał na wyprawę na Dominatorze
  11. Akurat kompletnie nie znam tego modelu. Myślę, że jest to moto nietypowe
  12. Michał

    BMW

    W Polsce straaaasznie chu*owo. W Niemczech, z tego co rozmawiałem z moim przyjacielem, części do BMW sa przeważnie tańsze niż do japonii i serwis też ogólnodostępny
  13. Michał

    BMW

    No i jeszcze zapomniałem o zużyciu paliwa. Wczoraj podczas jazdy z różną prędkością, połowę drogi z pasażerem i trochę po mieście na 170 km potrzebował 7 litrów benzynki 98
  14. Michał

    BMW

    I jeszcze jedna bardzo fajna rzecz. Dwustopniwe podgrzewanie manetek. Na "drugim biegu" przy temp. 20 st. dosłownie parzy w ręce. Tym sprzętem można ruszać w tęgie mrozy. Jest wyjście na podgrzewany kombinezon
  15. Michał

    BMW

    Jasne Virus, że Cię przewiozę. 2 tygodnie mam Beemkę i trzasnęłem 2000 km. To sprzęt, którym można jechać na koniec świata, bardzo wygodny. Praktycznie nie czuć przejeżdżanych kilometrów. W porównaniu do Japońców BMW ma jedną podstawową zaletę. Silnik można wyremontować i to zupełnie niedużym kosztem. W Japońcach raczej się tego nie robi, nie regenenruje się np. wałów, nie szlifuje cylindrów (pamiętam jak kiedyś próbowałem załatwić regenerację wału VNa mojemu znajomemy z Białorusi; nawet nikt nie chciał ze mną o tym rozmawiać). Z tego co wyczytałem i się dowiedziałem przebiegi międzyremontowe BMW przy normalnej eksploatacji wahają się ok 200 000 km przy silnikach czterozaworowych i nawet pow 300 000 km przy silnikach dwuzaworowych starej generacji. Pomimo zbliżonego i przebiegającego znacznie korzystniej momentu obr. nieznacznie mniejszej mocy i pojemności dynamika BMW jest znacznie gorsza od porównywalnych japońców. Miałem okazję porównać ją do Zbychowej XJRy 1300. Yamaha jest dużo bardziej dynamiczna, a przy prędkościach pow. 160 km/h zostawia Beemkę daleko w tyle.
  16. ja lekki owal mam w XTku w tylnim kole, po tym jak zostawiłem tam sworzeń od cięgła hamulca. Hamuje teraz tak jakbym miał ABS :D
  17. W swoim MW nie mam bicia. Pierwszą rzeczą którą trzeba zrobić to porozbierać, dokładnie wszystko wyczyścić. Potem przesmarować delikatnie rozpieracze i tulejki rozpieraczy. Ewentualnie dorobić nowe tulejki. Ja w swoim MW mam dość dobre hamulce z przodu i z tyłu.
  18. Michał

    guma

    Ale jaką minę masz tu zadowoloną.
  19. Michał

    BMW

    Jednak można. Stałem wczoraj w jakiejś dziurze w korku, było tak wąsko, że nijak nie można było ominać. Tepm na zewnatrz 32 st, Sprzęt pracował na wolnych obr. ze 20 min. i nic się nie działo
  20. Michał

    BMW

    W ten weekend zrobiłem miją Beemką ok. 1000 km. Jeszcze nigdy nie jechałem motocyklem, który byłby tak niewrażliwy na koleiny. Właściwie nic nie mogło wyprowadzić go z toru jazdy. Potem już specjalnie przejeżdżałem przez jak największe. Zero kiwania się na boki i jakiejkolwiek reakcji na kierownicy. Pod tym względem jest to naprawdę świetnie doopracowana maszyna. Beemką typu R wygodnie jeździ się do 140 km/h. Powyżej opór powietrza staje się nie do zniesienia. Cóż - naked. W trasie przy prędkości 120-140 km/h na 230 km potrzebował 10 l. benzyny, ale tej 98 oktanów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...