bartek20 BSA A65

oj Adam... ale przy zapalaniu to sie nie popisałeś:banghead: niedosyc że na stopkach to jeszcze biegasz wokół niej jak kot z pęcherzem... ;) nie prościej i wygodniej na okraka ją odpalać siedząć na niej?? szczególnie że i tak prawą nogą kopiesz... ale w sumie to kwestia przyzwyczajenia

kurcze adam ta bsa clubman to coś pięknego (niemal jak w avatarze moim) i co najlepsze w takim kasku jak na niej leży cały zeszły sezon zrobiem... coś w tym jest :icon_razz: a ta czwóreczka w układzie 2xtwin paluszki lizać w Polsce takiej jeszcze nie widziałem

w moim uralu było tak samo. silnik po remoncie wszystko cacy a przez pierwsze 2 minutu na podwórzu była zasłona dymna jakby ktoś gumę palił. wydaje mi sie że to tak ma po prostu być. po 2-3 minutach było już dobrze żadnego dymu. po prostu z tego co pamiętam to ruskie mają spory luz pmniędzi tłokami a cylindrami spwodowany dużą rozszerzalnościa materiału stosowanego na tłoki.

a ja sie zapytam tak pomiędzy wierszami czy ktoś przypadkiem nie ma na składzie ramy do Ariela 500 OHV model E z 1928r bo takowej potrzebuje. oryginał jest niemiłosiernie pocięty na "mięko" jeżeli czegoś nie znajdę to bedzie trzeba dobyć panik i zabrać sie za spawanie tego co zostało ale to ostateczność. więc jak ktoś bedzie miał coś takiego na oku to proszę o kontakt. moto wygląda tak jak ten na zdęciu. rama identyczna tylko ma na prądnice jeszcze taki otwór zaraz przed silnikiem w blachach mocujących silnik z ramą. http://www.nefo.med.uni-muenchen.de/~hiha/...24/pict2553.jpg

no adam koniecznie... zobaczymy jak chodzi :notworthy:

nie wiem czy to można podciągnąć pod weteranię ale weteranem szos jest na pewno :) http://s68.photobucket.com/albums/i22/subv...rrent=Zlot2.jpg

takich ludziów na przeczekanie trzeba wziąć.... 30 lat i wymrą a wtedy droga wolna :icon_question: dziadek ma NZ 350 w szopie w pełnym oryginale i 6 tysi woła ale daje mu 3 lata i zaczynamy kombinować :)

miałem to samo w uralu, prawy garnek notorycznie sie zawalał czarnym aksamitem.... wymieniłem silnik :buttrock: ale to gaźniki były na 90% stare wyjechane na maxa cały czas sie zalewały, chociaż diabli tak tylko do końca wiedza co było przyczyną

hehe a ja niedługo bede sie wyzbywał mojego bzyka... to juz nie ten etap w życiu aby śmigać takimi maszynami. może kiedyś powróce do nich ale to nie bedzie szybko...

a może CBX 550?? kupiłem niedawno takiego i jest naprawde ok, jakość wykonania, bardzo ładna linia, kultura pracy silnika, 60 KM no i w końcu to honda :buttrock: i za 5 bedziesz miał maszynę zazem z wszystkimi wymianami olejów klocków.

no proszę ta kacha to niemal jak Joe Bar Team :banghead: bardzo lubie takie klimaty. jak bede w domku to popstrykam parę innych gratów w garażu i wrzuce.

z łatwością nie jest tak pięknie (miała mała przejścia w przeszłości), hamulce... jakie hamulce Adam ma duplexa więc jest szczęściarzem moja ma półbębny które nie hamuja, a przyspieszenia są zajebiste jak na tamte czasy więc z tym akurat mogę sie zgodzić... no i te puste wydechy z potężnym basem pobrzmiewającym przy amknięciu gazu :banghead: http://s68.photobucket.com/albums/i22/subv...rrent=Zlot2.jpg

sie ma. pandemonium miałem parę lat temu i z biegami były również problemy. no i cały szkopół jest w tych śróbkach do regulacji, w instrukcji jest opisane w jaki sposób to wyrególować. z tego co pamiętam to wrzuca sie 1 trzymając cały czas naciśnietą wajchę i wtedy dokręca sie śrubke ale która to już nie pamiętam potem z 2 cos w podobie ale to już w instrukcjiii trzeba by wyhaczyć. no chyba że masz rozsypaną skrzynie to już co innego. ale na moje to najpierw porządnie tymi śrubkami sie pobawić trzeba... powodzenia

ostatnio miałem okazję przysłuchiwać sie jak sobie Triumph Bonewiell '72 pyrka i muszę powiedzieć że chodzi jak młockarnia w stodole przy mojej BSie... do tego wygladał jakoś niezwykle filigranowo śmiał bym twierdzić że nawet Junak wygląda bardziej poważnie... BSA górą:banghead:

ja proponuje samemu takie wykonać. złoty (albo jaki kto uważa) spray, szablon wg własnego uznania dobra taśma izolacyjna potem bezbarwny i jedziemy... no chyba że ktoś nie ma czasu ani ochoty na takie zabawy to sorry

nie wiem czy o taki ci szczegół chodzi dokładnie ale mam na stanie dwa tłoki, od NZty i Iża. ten pierwszy jest wykonany że tak sie wyrażę pięknie leciutki wewnątrz tłoka żadnych nadlewków wszystko aby mieszanka nie wirowała za bardzo, do tego ma nacięcia przeciw puchnięciowe no i ma kółeczka - logujące dykty. Tłok iżowski zaś ma masę prorównywalną do cegły, ścianki 2x grubsze, no i syf w środku jakich mało, do tego jest pieknie przyozdobiony główką korbowodu która do końca trzymała sworzeń nawet gdy reszta korbowodu powiedziała pas... więc jak chcesz być pewien obejrzyj tłok, z reszta na dyktach wszedzie są ich loga.

wymień świece, to po pierwsze, po drugie gaźnik możesz mieć iglice wyrobioną albo dysze nie tak no i poziom paliwa za wysoki.... powodzenia w drodze przez męke

Leho 13 akurat w simku to jakie byś nie nabił to bedzie dobre. daj po 1,5-1,7 i bedzie lux. Ja mam w hondzinie tak jak zalecane jest w serwisówce i jest ok.

tylko po co?? kolega na Ninji na gumie szalał i troszeczkę za dyżych obrotów nabrała... i iskier było co nie miara :D z resztą z odmy litry oleju mu uciekały cały moto upaćkany... ehhh jak kto woli

kurcze jak ma być mokro to sie wskakuje w kondoma i nie ma problemu. jeżeli ktoś sie jeszcze nie dorobił to reklamówki i sztormiak są również dobre, no może trochę mniej wygodne ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co się ma... ja takim własnie stroju po 3 godzinach jazdy w deszczu byłem suchy. tylko moto się trochę ślizgało po drodze

oj ciężka sprawa będzie. Do Pana Goglewskiego z Muzeum Techniki w Wawie proponuje sie zgłosić. W Książce Polskie motocykle 1918-1939 jest trochę informacji o motorku firmy Niemen. Ja w raz widziałem resztki takowego sprzęta na którymś z bajzli ale to bardzo dawno było...

mijania to mało ja na długich w dzień jeżdże. w nocy raczej mijania ;)

Dajcie spokój dzisiaj jezdziliśmy po łodzi grupą z 10 moto Światła a jakiś palant w starej Sierze i to kombi na dodatek, zaczął pokazywac jaki to on macho nie jest. ulica poryta dziurami szyny tramwajowe a ten zasuwa ile wlezie, kumpel na Ninjii obok niego sie wlecze na 1 niemrawo wszyscy totalna zlewka a ten palant zmienia pasy przyspiesza hamuja mało mnie nie pierdyknął bokiem... tak sobie myślę że jak taki idiota będzie odpieprzał takie manewry nastepnym razem to na światłach moto przed nim na stopke i kulturalnie opierdolić delikwenta no bo to juz chyba nie mozna inaczej szczególnie jak burak widzi że grupa jedzie motocyklowa i nie ma nawet gdzie odkręcic.. ręce opadaja

oj panowie panowie ;) takie rzeczy to sie robi w ten sposób że przy najbliższej okazji jak zdejmiecie głowice to ustawiacie zapłonik w odpowiednim położeniu tłoka malutkie ryski na przerywaczu tak żeby po założeniu nie było przoblemu z ustawieniem i jest cacy, a w rzeczywistości 0,5 mm to chyba w japońcu jakimś ma znaczenie. zaplon ustawiasz tak aby silnik najlepiej pracował czyli doświadczalnie a książkowe wytyczne bierze sie jako wstepne (czasami są trafne) bo z tego co zapłoników sie juz ustawiało to wiem że zwykle samemu dobierze sie najlepiej.

ja wiem czy wiek nie odpowiedni?? 13 lat to w sam raz, taki Mińsk 125 idealnie bedzie pasował ;) Ale z tego co wiem (znajomy na ukrainie kupuje) to po pierwsze towar mocno przebrany i potrzebne są znajomości aby coś wyrwać od chłopa. tak w ciemno to raczej mordęga by była i pieniędzy wydasz więcej niż jakbyś w Polsce kupił, a kaśka z papierem to za 2500-3000 można by wyrwać do kapitalki oczywiście jak każdy rusek z resztą.