Skocz do zawartości

bartek20 BSA A65

Forumowicze
  • Postów

    397
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartek20 BSA A65

  1. swojego czasu miałem 5 sztuk. ostały się dwa, jeden w częściach a drugi przerobiony według własnego pomysłu:)
  2. sie ma, wiece co wydaje mi sie że w waszych Ryżach i Makaronach to nic nie trzeba kombinować jedynie wyczyścić z nagaru. to są już na tyle dopracowane konstrukcje że możecie tylko więcej szkód a niźli przyrostu mocy uzyskać. moja rada : sprzęt ma być mocniejszy - ja bym kupił większy:))
  3. impreza wypali na bank:D jest już 5 raiderów więc dymu bedzie co nie miara , ale zawsze im więcej tym weselej więc zapraszamy na wyścig;)
  4. wszystko jest zależne od ilości chętnych na taką imprezę jeżeli by było spore zainteresowanie to można by bardziej dopracowany sposób to zrobić. ale raczej na wyłączenie z ruchu jakiegoś odcinka nie ma co liczyć bardziej na jakiś tor cartingowy jeżeli zrobiło by sie wpisowe. Jak to sie mówi dzisiaj"na chwile obecna to jest 400 metrów;)
  5. Sprawa wyglada tak: Motocykliści Politechniki Łódzkiej ( do których ja również należę) wpadli przy którymś z piwek że można by zorganizować (póki co to pomysł jest w fazie wewnętrznej naszego Klubu) wyścigi w klasie 50ccm, Cały pic polega na tym że mogły by startować tylko sprzęty typu np Romet, Komar Jawka Wierchowina i wszystko co by było wyprodukowane na wschód od Odry... Cała sprawa była by robiona w klimacie dobrej zabawy i przypomnienia sobie młodych alt kiedy to zasuwało się na takich wynalazkach. maszyny mogły by być maksymalnie przerobione i wyżyłowane do granic wytrzymałości materiałowej tychże konstrukcji (jedynym ograniczeniem było by posiadanie silnika wyprodukowanego na wschód od Odry co ma na celu wyrównanie szans i świetną zabawę) Dla posiadaczy simsonków przewidziana osobna klasa startowa trasa wyścigu póki co jest przewidziana na prostą 400 metrów ale jakby było sporo chętnych to można by pokombinować. termin to bliżej nie określona wiosna... pytanie do was: pisał by się ktoś z Was na taką zabawę?? mały koszt a zabawa przednia sie zapowiada!!
  6. swojego czasu chorowałem na takiego singla (XBR, SRX) ale SZR jest jak dla mnie zbyt futurystyczna bardzo ma kształty odjechane. na allego sie pojawiła taka ok miesiąca temu za ok 6kzł. tu wycinek z tory z SZR: http://video.google.pl/videoplay?docid=-14...044589249&q=SZR
  7. tak jak za terenowymi nie przepadam (poza rusią wszelaką) to te dwa ślepka całkiem sie nieźle prezentują... a teranu sie nie bój moja koleżanka 165cm czy jakoś tak na dominatorze zapieprza że ledwo ją dogonić można:D gratulacje:) i niech mi wild nie wciska kitu że zawsze bedzie na rosji jeździła;P
  8. pierwszy był Awo potem BSA 650 nastepnie CBX550 a kolejnym bedzie VTR1000
  9. no niech ci będzie że japonia tylko wchodzi w grę... (parę lat temu wszystko co świeże było przeze mnie katalogowane jako japonia) ale harcka można traktować jako taką żywą skamielinę która nie wiadomo w jaki sposób przetrwała do dzisiejszych czasów... moja propozycja co do nagrody dla ciebie: przewiozę cię jakimś naprawdę leciwym sprzętem (akurat te kilka latek wystarczy na doprowadzenie ich do stanu używalności;) ) pozdro
  10. o takich cudach pierwsze słyszę i chyba w Polsce nie ma wielu takich a na pewno nie spotkałem się z owymi w światku motocyklowym... ale bardzo ciekawe sprzęty. wie ktoś jakie osiągi miały te pojazdy?? a tu sobie sam odpowiadam... linki do Jawy 500R bo tak sie owa nazywała http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=12730 http://www.jawa500r.org.uk/czechmreview.htm http://www.jawa500r.org.uk/whatisa500r.htm http://www.jawa500r.org.uk/picturegallery.htm bardzo ciekawy sprzęt. prawdopodobnie wsadzono silnik rotaxa do starej poczciwej TS. a więc odpowiedz o cene takiego zestawu to koszt jawy TS 350 bez silnika + silnika rotaxa - czyli coś ok 3000-4000 zł na moje oko:) może taniej
  11. No cóż Gośka, szczerze to nie wróże ci wygranej ale gdybym się jednak mylił i za parę latek w twoim garażu nie stało by nic współczesnego to ... a co byś chciała;>??
  12. a ja czekam na śnieg, dopiero będzie zabawa w terenie:)) na kołach świeżutka kocha... śniegowi daje czas do środy, jak nie nadejdzie to wale w las bez niego:D
  13. wild nie możliwe. a dopiero co mówiłaś że nie dożyje dnia kiedy nie bedziesz jeździć na weteranii... co sprawiło że już zmieniłaś zdanie? Ps. Przypominam o zakładzie:P
  14. !!! !!! o lol! wiesz co, to że twój tata jeździł i naprawiał to nie znaczy że dobrze, powiem więcej raczej daj spokój ty i twój tata remontom wsk a znajdz kogoś kto na prawde sie zna na tym. jak mogliście zostawić pierścień w skrzyni korbowej, to nie trzeba być jakimś świetnym mechanikiem aby się domyśleć co się może stać. dobra rada na przyszłość: jak kombinujecie coś przy tłoku to wpychajcie szczelnie szmatę w dziurę w karterach, bedziesz miał pewnośc że nic ci więcej tam nie wpadnie niepożądanego. a tak poza tym to pokory trochę, młody łepek jesteś jeszcze ucz sie pilnie a bedzie z ciebie jeszcze może dobry mechanik...
  15. takie szkiełko miałem przy wfm-ce. ale czy takie w oryginale było to diabli wiedzą...
  16. no cóż, ceny powoli pną sie w górę. allegro jest raczej drogie ponieważ jest łatwe i mnóstwo potencjalnych klientów sie trafia. jeżeli chcesz kupić coś taniej musisz poszukać w innych miejscach...
  17. ten ściągacz to nie jest za bardzo rewelacyjny. jak łożysko jest zapieczone albo przylega do płaszczyzny karteru bez dziury wewnętrznej to nie ma szans wykorzystać tego ściągacza. można przyspawać do łoźyska śrubę i rozgrzewając porządnie wyciągać. rozszerzalność termiczna stali łożyskowej jest mniejsza od aluminium więc teoretycznie powinno sie ta dać:)
  18. witam, faktycznie na PŁ kombinują jak sie tylko da... azotonasiarczaniem potraktowany został kiedyś silnik fiata 125p jednego z profesorów, wszystko co sie dało załatwili azotowaniem i jak rozebrali go po jakiś 40 -50 tyś km nie było najmniejszych śladów zużycia... na PŁ jestem codziennie prawie, moge sie dowiedzieć czy to w ogóle jest dostępne dla pojedynczych odbiorców i na jakich zasadach... ale nie bedzie to na jutro:))
  19. thinkyjones nie wiem czy na twoim miejscu nie zachował bym oryginalnego lakiery a ograniczył sie tylko do remontu silnika zawieszeń, elektryki;))
  20. motozgrzy proszkowy jest fajny ale ma taki jedną wadę... jest trawry jak szkło a co za tym idzie kruchy... przy mocnej sile może po prostu pęknąć całym kawałkiem i trzeba sie z nim naprawdę obchodzić jak z jajkiem... nie nadaje sie na elementy podlegające naprężeniom bo pęka jak pajęczyna i rdzewieje w miejscach pęknięcia, rdzewiejąc od środka... taka moja opinia
  21. ewentualnie znaleźć cylindry o mniejszym wymiarze niźli stare tłoki i zrobić pod nie szlif... rozwiązanie radykalne ale czasami jedyne
  22. witam, hehehe mojej bsa również należy się "odświeżenie" góry. mam nadzieje że to tylko pierścienie sie skończyły ale jak bedzie potrzebny poważniejszy remont to nie bedzie żadnych kompromisów:) na wiosnę ma jechać równo z jej japońskimi kolegami;)
  23. thinkyjones gratulacje dla sprzęta!!! bardzo rzadki egzemplarz na polskim rynku... włóż w niego serducho a będzie ci pięknie służył;) a ja skorzystam z okazji i wrzucę fotę ogara takiego jam mój... ale jeszcze trochę mojemu brakuje do takiego stanu. póki co czeka na swoja kolej http://img399.imageshack.us/my.php?image=ogar250lr3.jpg
  24. hehehe widze że Pan Adam wykazał się swoim doświadczeniem i w porę swoim postem ściągnął wszystkich z młodej adeptki motocykli:) no może się zagalopowaliśmy w tym zmasowanym ostrzale ale ja i tak twierdze że za 5 lat WIlD przy kratce piwa wygranej przeze mnie wspomni z uśmiechem na twarzy co kolega z forum jej przepowiedział... ale to dopiero za 5 pieknych lat z weterańcami Wild... engoy:))
  25. hehehe byłbym skłonny ci uwierzyć gdybym nie był taki sam w twoim wieku:PP
×
×
  • Dodaj nową pozycję...