Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2408
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Wierzysz, że ktoś wyremontuje motocykl i zaraz wystawi go na sprzedaż? Litości...
  2. Nie dawaj tam żadnego silikonu. Wystarczy dobra uszczelka i odpowiednie dokręcenie dekla, nie na chama i śruby w odpowiedniej kolejności. Silikon nie dość, że może się dostać do oleju to na dodatek jak wyjedzie na zewnątrz to wygląda jak typowe druciarstwo.
  3. A jak wygląda sprawa ssania? Sprawdzałeś czy działa poprawnie?
  4. Jest sens pakować taką monetę w DT50, która jest małym enduro a nie wyścigówką? Przecież tam jest skrzynia zestopniowana pod lekki teren a nie na bicie rekordów prędkości po asfalcie. Nie lepiej to sprzedać i kupić coś typu Aprilia RS50? Aprilka już na starcie jest o 10 kg lżejsza co w przypadku 50 ccm ma duże znaczenie. Nie miałem ani DT ani RS, kiedyś miałem za to Aprilkę SR50 LC i na seryjnym silniku gdzie jedynymi modyfikacjami był wydech i wariator bez problemu na prostej szła ze mną 90 km/h (a ważę 90 kg), jak wsiadał na nią ktoś lżejszy i dłużej rozbujał to 100 km/h wyciągała.
  5. Z750 nie jest znowu jakimś 200 konnym demonem z ogromnym momentem co wymaga najmocniejszych łańcuchów i zębatek. Spokojnie wystarczy VX. Wg mnie w tym przypadku nie ma sensu dopłacać do ZVMX, no chyba że kasa się nie liczy to możesz zaszaleć. Zębatki od siebie polecę Sunstar, JT nie są złe ale wg mnie Sunstar lepiej spasowany i wykonany bardziej precyzyjnie. Do tego regularne czyszczenie i smarowanie i taki zestaw wytrzyma długo.
  6. Nie chodzi o przepisy tylko o naprawę po taniości w przypadku zajechania silnika. Bierze się to co dostępne pod ręką. Ponoć silnik od 1200 pasuje do 600 po przerobieniu mocowań. Niektórzy też upychali tam piec od starych GSX-R 750, swego czasu dostępność pieców od tych olejaków była o wiele lepsza niż od Banditów no i tańsza bo Bandity były jeszcze stosunkowo młodymi sprzętami więc używanych części mało. W czasach gdy kat. A robiło się od 18 roku życia to uwierz ale nikt nie kombinował z mocą bo OC to było prawie to samo od 600 czy od 1000, jedyne wałki to robili nieświadomi rodzice młokosów z kartami motorowerowymi i rodziły się 125 / 50.
  7. W tym przypadku teoretycznie tak ale praktycznie mogło by to później wyjść bo policja na miejscu zdarzenia robiła zdjęcia. Sporo detali uchwycili, np. dziura w bocznym deklu od sprzęgła, przednie koło pogięło kolektory wydechowe i sporo innych. Rzeczoznawca dysponował tymi policyjnymi zdjęciami. Gdyby była duża rozbieżność to bym miał problem i zapewne odmówił by wypłaty z mojego OC. Gdyby w wypadku były jakieś ofiary to wrak by od razu trafił na parking policyjny. Tutaj dupy dałem ja bo trochę za szybko było a osobówka dała ostro po hamulcach bo gościu szukał adresu i w ostatniej chwili zobaczył numer domu. Ale możesz jeździć nie wiem jak ostrożnie, ktoś cię nie zauważy i już dzwon gotowy.
  8. Jak ja Banditem 600 w 2011r przydzwoniłem z mojej winy w osobówkę to za tydzień pojawił się rzeczoznawca z mojego TU i przez dobre 3 godziny robił oględziny wraku. Chyba z 200 zdjęć zrobił. Szczególnie go interesowało czy nie mam tam pieca od Bandita 1200. Nawet cykał zdjęcia DOT opon czy numerów homologacji na reflektorze. Gościu dość dobrze znający temat, nie jakiś amator. Zaznaczam jeszcze raz, że ja byłem winny i z mojej polisy szła szkoda. Taką 125/50 by od razu wykrył.
  9. One nie "stoją na A2 w dowodzie" tylko są zdławione do tych 35kW ale współczynnik mocy do masy już może być większy od 0,2. To, że ktoś ma zdławioną np. CBR600RR nie znaczy, że może się nią poruszać legalnie na A2 bo oryginalnie ta Honda miała 88kW. Jak to jest w ustawie: motocykl o mocy nieprzekraczającej 35 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg, przy czym nie może on powstać w wyniku wprowadzenia zmian w pojeździe o mocy przekraczającej dwukrotność mocy tego motocykla. Żeby legalnie latać na A2 to fabryczny odblokowany motocykl nie mógł mieć mocy większej niż ~95 KM (~70kW). Niektórzy nie biorą tego pod uwagę i potem pojawiają się na sprzedaż R1, R6 czy inne tego typu sporty opisane "można śmigać na A2" a 18 letnie pelikany to łykają bez zajrzenia do ustawy. W świetle prawa to jest nic innego jak jazda bez wymaganej kategorii PJ. Trafisz na leniwego policjanta to popatrzy w dowód, zobaczy w PJ kat. A2 i jedź pan dalej. Trafisz na bystrego i dociekliwego to mandat i laweta. Będziesz winnym kolizji / wypadku - ubezpieczyciel wypłaci kasę poszkodowanemu ale później mu to wszystko ładnie oddasz. I żeby nie było - nie jestem jakiś służbista czy policjant, wolę ostrzegać nieświadomą młodzież bo niektórzy nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji jak jeżdżą bez prawka. Fajnie to być w wieku 18 lat, ledwo co się weszło w dorosłość, cały świat stoi otworem, jest się młodym i nieśmiertelnym bogiem. Ale z wiekiem przychodzi też odpowiedzialność za swoje czyny, do 18 roku życia raczej się tego nie doświadczało. Pierwszy kubeł zimnej wody pójdzie jak ktoś przydzwoni bez prawka w jakieś drogie auto i wejdzie w dorosłość z pięknym kredytem na 10 lat. Mój kolega tak odwalił, co prawda dostawczakiem ale bez prawka, w 2008r wjechał w tył rocznej Beemki piątki. W maju 2018r spłacił ostatnią ratę ubezpieczycielowi, 1500 zł co miesiąc oddawał.
  10. Z dwojga złego to w razie "W" chyba lepiej mieć jednak tę prawidłową pojemność w dowodzie niż kombinacje. Wtedy pójdzie tylko regres od ubezpieczalni, mandat za brak kategorii i ewentualnie jakieś zawiasy w przypadku większego cyrku. A jak wyjdzie na jaw 125 / 50 to jeszcze diagnosta beknie i pewnie kierującemu też się coś za to dostanie, ubezpieczyciel też się o swoje upomni.
  11. Jak ja się rozglądałem za dużym turystą dla siebie i po odrzuceniu większości sprzętów na placu została taka właśnie Multistrada i R1150GS to mi chyba każdy (chyba nawet forumowy jannikiel, lubujący się w Ducatach) mówił, że bez zastanowienia BMW. Ponoć Ducati dość delikatne i źle znosi przeprawy w trudniejszym terenie, wywrotki w błocie itp, ale nie miałem to w sumie nie wypada mi się wypowiadać.
  12. Tarczki sprzęgłowe jeśli zostały przegrzane / nadpalone to mogą trzymać wymiary nawet w górnej granicy tolerancji a i tak nie będą miały tej swojej "cierności". W przypadku, który opisujesz obstawiam na 99%, że tak właśnie jest. Teoria z przepalonymi tarczkami kilkukrotnie sprawdziła się u mnie. To samo sprężyny - mogą mieć książkowy wymiar a ich siła ugięcia (sprężystość) będzie stanowczo za mała, będą po prostu wyciśnięte. Zalanie trefnego oleju również może dobić sprzęgło, które jest na wykończeniu, ja tak dobiłem w BMW zalewając podrobionego Motula 10W40 a wg producenta powinien być 20W50 ale to raczej ma miejsce przy mocno zużytym sprzęgle, które działa ostatkiem sił.
  13. Nie potrafię sobie wyobrazić jak to może wyglądać ale skoro koło dotyka błotnika to raczej odkręcił / ułamał się tylny amortyzator albo kiwaczka uszkodzona.
  14. Qadrat

    GS500 do nauki

    Zdarzają się wyjątki jak np. mój znajomy co kupił w 2008r CB500 i do dzisiaj na niej lata czy sąsiad, który w 1997r kupił w salonie SLR 650 i ani myśli zmienić go na coś innego ;) Jak na razie to oglądałem takie GSy, które m.in. miały zjechany napęd, że łańcuch przeskakiwał po zębatce i mało tego został skrócony o 1 ogniwo, totalny brak opon, druty na wierzchu, palący tylko na pych, chodzący na 1 cylinder, zdemontowany przedni hamulec bo się blokował. Po prostu motocykle tyrane jak dawniej WSK czy Ogary. Cudów nie wymagam, mogą być jakieś rzeczy do zrobienia no ale w granicach rozsądku. To są motocykle, których serwis jest dość tani ale trzeba wszystko robić na czas i zgodnie ze sztuką. Gdyby te ulepy, które obejrzałem były wystawione za 1000 - 1500 zł to jeszcze rozumiem, przez zimę bym dołożył z 1500 - 2000 zł i dopieścił no ale one były po 3500 - 4500 i jeszcze opisywane jako perełki.
  15. Qadrat

    GS500 do nauki

    Jeśli to jest sprzęt, który jeździ i na start nie wymaga nie wiadomo jakiego wkładu finansowego to chętnie, 3500 za GSa w dobrym stanie to niezła cena. Zwłaszcza, że już obejrzałem w okolicy 3 sztuki i szczerze to bym się bał wrócić nimi na kołach te 50 km. Totalnie zakatowane przez gniewnych młodzików, których jedynym ubiorem na motocykl był kask za 50 zł.
  16. Qadrat

    GS500 do nauki

    Ma ktoś może do sprzedania Suzuki GS500 w dobrym stanie technicznym? Wizualnie nie musi być cacko, byle nie był to jakiś ulep polepiony na taśmę i silikon. Interesuje mnie tylko GS bo prosty w obsłudze i w naprawach a części do niego dają niemal za darmo. Ma to być sprzęt do nauki podstaw jazdy dla znajomej.
  17. Za te pieniądze możesz też mieć KTM Duke 125, trochę inna liga, przy sprzedaży odzyskasz te same pieniądze, które za niego wyłożysz.
  18. W tym budżecie to już coś ciekawego i w miarę świeżego z Japonii byś kupił. Jeśli nie zaboli Cię utrata 50% wartości przy sprzedaży nowego chińczyka po 2 latach użytkowania to bierz, nie rozczulaj się nad marką bo to wszystko na jedno kopyto klepane, bierz co się bardziej z wyglądu podoba, ma gwarancję i serwis jak najbliżej miejsca zamieszkania.
  19. Zależy czy to takie lekkie pyrkanie przy schodzeniu z obrotów czy mocne strzały. Pyrkanie dla gaźnikowca to normalna rzecz, jak mocno wali to do przejrzenia gaźnik i zawory oraz szczelność układu dolotowego.
  20. - czy nie kopci ani na czarno ani na niebiesko - czy dobrze się wkręca na obroty, nie przerywa ani nie strzela - czy wszystkie biegi ładnie wchodzą i żaden nie wyskakuje podczas jazdy oraz nie ma problemu ze znalezieniem luzu - czy sprzęgło się nie ślizga oraz dobrze wysprzęgla - czy nie ma wycieków a jak są to w jakich miejscach i oceń jakim kosztem to się da usunąć i targuj - czy dobrze odpala zarówno na ciepło jak i na zimno - czy z silnika nie dochodzą niepokojące stuki, zwłaszcza takie narastające wraz z dodaniem gazu - czy wszystko z układu elektrycznego działa poprawnie - czy kierownica jest prosta - czy nie ma śladów spawania innych niż spawy fabryczne - czy rama nie jest nigdzie pęknięta, szczególnie w okolicy łożyska główki ramy - czy nie ma luzu na główce ramy - czy łożyska w kołach nie są na wykończeniu - czy nie ma luzu z tyłu na zabieraku (nowe gumy to droga zabawa, raczej tylko oryginał) - czy jedzie prosto po puszczeniu kierownicy - czy przednie koło jest w jednej osi z kołem tylnym - czy lagi nie ciekną - czy tylne zawieszenie dobrze pracuje, nie ma luzów i nie dobija w pojedynkę - czy dobrze hamuje i czy tłoczki się cofają po puszczeniu klamki - czy elementy eksploatacyjne typu opony, napęd, klocki, tarcze są dość mocno zużyte, jak są na wykończeniu to zawsze coś tam z ceny może się uda urwać - czy w papierach nie ma żadnego błędu, numer vin itp.
  21. Skoro masz 5000 zł to ja zaproponuję wydanie 1000 zł na prawko kat. A i za 4000 zł kupno jakiejś CBR F2.
  22. Qadrat

    Astra H vs Citroen C4

    Myślę, że nie ma co sprawdzać tylko po prostu trzeba kupić uszczelki, jeden oring okrągły a drugi oring mniejszy tylko że trochę dziwnego kształtu, około 25 zł kosztują. Dla świętego spokoju wjedź na kanał, odkręć puszkę odmy, wyczyść cały syf z środka, złóż na nowych oringach i będziesz miał spokój. Duże cyrki mogą być zimą jak odma zamarznie. https://daneeek.pl.tl/Czyszczenie-odmy-silnika.htm
  23. Qadrat

    Astra H vs Citroen C4

    No i prawidłowo, jak faktycznie jest takie jak opisujesz to jeszcze długo pojeździ a serwisowanie Golfiacza to śmieszne pieniądze :) Weź mu od razu wyczyść przepustnicę i zrób adaptację (zwykłym kablem VAG za parę zł) oraz wyciągnij całą puszkę odmy, dokładnie wyczyść, kup nowe uszczelki odmy i poskładaj. To jest roboty na jakieś 2h a dzięki temu będziesz miał bezproblemową jazdę, szczególnie zimą. Oby tylko oleju nie brał bo niektóre egzemplarze to lubiły, kiepskie pierścienie. Ja w 1.4 zajechałem skrzynię, podobno wadliwe były ale jak nic się u Ciebie nie dzieje to powinno być ok. U mnie zaczęło się od wyskakującego wstecznego podczas cofania, potem doszła zgrzytająca jedynka a na koniec problemy ze znalezieniem większości biegów.
  24. Albo ktoś poszedł "po taniości" i kupił oponę potorową ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...