Skocz do zawartości

M.

Forumowicze
  • Postów

    344
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez M.

  1. w ZX jest z tego co pamiętam 190. Do Bandita opony tez drogie, łańcuchy tylko najlepsze a olej to i tak syntetyczny leje :icon_twisted: coraz bardziej mnie ZX12 kusi.....
  2. na R1 dość sporo jeździłem. Świetne moto, ale mi nie leży. Ciut zbyt sportowe. Hayabusa pasowała mi bardziej, ale z kolei primo jest droga, secundo jest dość osobliwej urody.
  3. obstawiam, ze chodzi ci o ten FILM a co do doszukiwania się teorii spiskowej w dużej utracie wartości.....wiesz, ja od zawsze jeżdzę Alfa Romeo, i cieszy mnie fakt, ze można je tak tanio kupić, choć w niczym nie są gorsze od innych aut. Po prostu obiegowa opinia robi swoje. Chyba tak samo jest z Kawasaki.
  4. no wlasnie nie jestem pewien czy te "kilka koni w stajni" więcej to nie zrobi aż za dużego wrażenia :crossy:
  5. Obecny sezon przejeździłem sobie na ślicznym B12. Mimo mojej całej miłości do niego, niestety nie nadaje się on do zwiedzania naszego pięknego kraju - brak owiewki daje mocno w kość. Właściwie to już byłem zdecydowany wziąć takiego samego bandziora, tylko w wersji S, ale przeglądając różne moto strony trafiłem na ZX12. Zawsze mi się niesamowicie podobał, więc...czemu by nie? Jak to się sprawuje w codziennej eksploatacji? Nie ukrywam, że głownie przebieg robię podczas dojazdów do pracy, choć "wypady w Polskę" też się zdarzają od czasu do czasu. Drogie to w eksploatacji? Nie zabiję się na tym "na dzieńdobry" po przesiadce z B12? PS - wątki w archiwum poczytałem :icon_exclaim:
  6. o tym samym pomyślałem. A dokładniej o minie Olsena na dzwięk przeładowywanego P99. Autor wątku dał taki popis nietolerancji i bezmyślności, że witki opadają.
  7. "Data: Listopad 04 2006 14:41:37 Temat: Re: za darmo- silnik ZX7R uszkodzony Autor: mack [email protected] silnik już ma nowego właściciela. pozdrawiamy, m&d http://mad.motomisie.com" Zauważyłem, że motocykliści mają braki w umiejętności czytania.....
  8. No też nie do konca. Mają SEKCJĘ TURBINY. Jako, że wirnik turbiny i wirnik sprężarki na wspólnym wale obracają sie nierozłącznie, to nie można mówic o samej sprężarce czy samej turbinie. Co najwyżej o sekcji sprężarki albo sekcji turbiny.
  9. nie. benzyniaki nie mają TURBIN. Tak samo, jak TURBIN nie posiadają diesle. Jeśli mają TURBINE, to nie są zasilane ani benzyną ani olejem napędowym tylko co najwyżej paliwem Jet A1 :D
  10. Gwałtowne przyspieszanie na zbyt wysokim biegu przy zbyt niskiej prędkości obrotowej wału powoduje przede wszystkim powstanie bardzo dużych sił bocznych działających na zestaw tłok+korbowód. W efekcie tłok, mówiąc najprościej, "hebluje" gładź cylindra. Panewki główne i korbowe jak i sam wał również przy tym zużywają się bardziej, natomiast największemu zużyciu ulega właśnie cylinder. Poza tym, permanentna jazda na zbyt niskich obrotach powoduje to, że silnik nie jest w stanie osiągnąć tzw temperatury samooczyszczania. Powyżej pewnej granicy nagary nagromadzone w cylindrze i będące normalnym efektem spalania mieszanki paliwowo-powietrznej są po prostu wypalane. Jeśli silnik nie jest w stanie osiągnąc tej temperatury, nagary gromadzą się, w sposób znaczący pogarszając parametry pracy. Temperatury samooczyszczania nie nalezy mylic z temp. cieczy chłodzącej czy oleju. Silnik pozostawiony na wolnych obrotach wprawdzie osiągnie wymaganą temp cieczy/oleju, natomiast nie jest w stanie osiągnąc temp. samooczyszczania. Pewnie wielu z was ma wrażenie, że po szybkiej, autostradowej jeździe silnik "lepiej ciągnie". I nie jest to tylko wrażenie, a po prostu efekt wypalenia się nagarów z komór spalania, co powoduje lepsze napełnianie cylindra oraz pełniejsze spalanie mieszanki, czyli w efekcie większą ( a właściwie - nominalną) moc. Howgh :D
  11. Swego czasu "popełniłem" ze znajomymi zestaw turbo do Seicento. Troche nam czasu z tym zeszło, ale głównie dlatego, że to miał być low cost, więc dużo było kombinowania z tym, żeby zmieścić się w małym budżecie. moje prywatne zdanie jest takie, że prościej ci będzie zrobić zestaw z turbosprężarką. Mały spręzarek wbrew pozorom troche jest, np T15 Garetta, bądź też sprężarki od małych maszyn użytkowych. Sporo tego na allegro za małe pieniądze. Do tego dostęp do giętarki trzpieniowej, plazmy, spawarki TIG/MIG, komplet zmodyfikowanych gaźników NADCIŚNIENIOWYCH, kilka drobiazgów, dużo zapału i powinno ci się udać. Natomiast jak długo to pojeździ to juz inna sprawa. Odprężenie silnika można realizowac poprzez zmiane tłoków, frez tłoków, zmiane faz rozrządu. Nie wiem jaki masz st.sprężania, ale zakładając, ze bedzie nie za wielki, a spręzarka w peaku bedzie dmuchac powiedzmy 0,4 bar to można sie pokusić o zostawienie tago jak jest.
  12. Żyleta....bez urazy, ale skończenie samych studiów prawniczych nie zobowiązuje IMHO do tytułowania siebie "prawnikiem". Czego zresztą dowód dałeś w swoim poście. Pan mecenas Żyleta musi się jeszcze trochę poduczyć :rolleyes:
  13. tylko weź kogoś do asekuracji. szkoda by bylo glebnąć.
  14. Kluczem do sukcesu jest tu mocne i energiczne dociskanie stopki nogą. Musisz stanąc na niej CAŁYM ciężarem, jakbyś chciał ją wbić w ziemie, a jednocześnie ciągniesz za kierownicę do góry i do siebie. Ja tez nie potrafilem stawiac Bandziora. Ktos mi raz pokazał, i wszystko stało się banalnie proste
  15. kolego, doskonale wiem czym jest film olejowy, i wiem również jak cienki musi być, by zasłużył na miano "filmu" a nie po prostu "wartswy". To tyle, jeśli idzie o film. Teraz o-ringi. Zakładasz, że przepuszczają i dlatego też łańcuch się skraca. Ok. Jeśli nafta (mała dygresja - jeśli to byłaby nafta, to raczej nie można mówić o "filmie olejowym") dostaje się pod uszczelnienie, i się z niego nie wydostanie, luzy (minimalne ) się skasują, bo ciecze generalnie mało ścićliwe są. Ale pytanie za trzy punkty - w ilu ogniwach uszczelnienia musiały by być uszkodzone, żeby łańcuch się skrócił w widoczny sposób? Odpowiedż - w więcej niż wielu. Prawdopodobieństwo - znikome. Poza tym, jeśli uszczelniacze były by uszkodzone, to nafta (choć wczesniej pisales o oleju napędowym, ale to mało ważne ze sie biedaku pogubiłeś) tak samo chętnie przechodziła by przez uszczelnienie W OBIE STRONY. Czyli po naciągnięciu łańcucha nawet rękami wszystko by sie spod uszkodzonych oringów wylało. "Kultura dobrego wychowania".... Ło matko, a co to za konstrukcja? Podpowiem ci - mniej więcej tak samo prawidłowa, jak twoja teoria z "filmem olejowym" :)
  16. kolego, weź ostrzegaj że będzie śmiesznie, bo mało co się przez ciebie schabowym nie udławiłem :rolleyes: :) :buttrock: :crossy:
  17. Ja przejezdzalem tamtędy ok 20.20. Moto dalej leżało na jezdni, accord stał na poboczu. Karetki ani karawanu pogrzebowego też nie widziałem, worka tym bardziej. Koszmarny jest tamten lewoskręt - wypadki są chyba codziennie....
  18. Na motobajzlu jest chyba zawsze stoisko jednej firmy z Malborka bodajże...oni mają pełna ofertę HeinGericke, ponadto dużo ciuchów HG w modelach z zeszłych sezonów. Za pieniądze porównywalne z RetBike kupisz sobie i kurtke i spodnie HG.
  19. Ja wlasnie wrócilem z przejazdzki. 9 stopni celsjusza, nonstop deszcz i wiatr. Było mi sucho i cieplutko :flesje: dwuczęsciowe kombi HeinGericke z membraną i podpinką, koszulka narciarska z długim rękawem (oddychająca) i podwójne rękawice. Mógłbym tak jeździć cały dzień :banghead: Na ciuchach naprawde nie wato oszczędzać. W zeszłym sezonie jezdzilem tylko w kurtce, bo nie moglem nigdzie kupic spodni do kompletu. Dopiero na motobajzlu na początku roku udalo mi się znaleźć spodnie - nie za 1400 jak w sklepie, tylko za 400 :cool: (żeby nie było - nie kupilem ich wczesniej, za te 1400, bo ich po prostu nie mozna bylo kupic. W cenniku byly, a na stanie - nie) Różnica w porównaniu do zeszłego roku jest PO-WA-LA-JĄ-CA. Najpierw powinno się kupić dobre ciuchy, a potem za to, co zostanie - moto. Inaczej człowiek za kilka lat będzie miał stawy skrzypiące bardziej niż fotel babuni.
  20. Dziś w godzinach popołudniowych na ulicy Powstańców Śląskich w Warszawie zginął motocyklista. Stało się to na wysokości stacji BP niedaleko przed Carrefourem. Jest tam wyjazd z pętli tramwajowej, i tramwaje przecinają pas w kierunku Żoliborza. W tym samym miejscu jest delikatna szykana, taka "eska". Z tego co mówił jeden ze strażaków, motocyklista pojechał prosto przez szykanę, motocykl uderzył w krawęznik a on sam poleciał na słup trakcji tramwajowej. Uderzył głową, zginął na miejscu. Motocykl zatrzymał się po ponad 100 metrowym szlifie. Nie wiem kim był, nie znałem go. Szkoda człowieka. Głupia śmierć.
  21. :notworthy: :icon_eek: :icon_eek: dawno się tak nie ubawiłem :icon_eek:
  22. Powiedz tacie, żeby na drugi raz pompował jak trzeba koła, a nie na flaku jeździł. Guma przegrzana na barku opony i wsio. Z nówką stałoby się to samo.
  23. Jakoś kurcze nie dostrzegam powodów tych waszyach zachwytów....Frajda to jest jezdzic samemu. Z nikim sie nie trzeba liczyc, nie trzeba isc na zaden kompromis. Pełen egoizm i o to chodzi :biggrin:
  24. Koledzy...ale o czym my tu dyskutujemy. Wczoraj jedna pani, której ktoś chyba przez przypadek dał licencję pilota, wylądowała Boeingiem zamiast na totnisku Poznań - Ławica to w bazie wojskowej Poznań-Krzesiny :icon_question: To jest po prostu kwintesencja umiejętności prowadzenia pojazdów bardziej skomplikowanych niż odkurzacz przez kobiety. :icon_exclaim:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...