M.
Forumowicze-
Postów
344 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez M.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Umorzona sprawa zastrzelenia motocyklisty
M. odpowiedział(a) na krycek temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
porucznik TASIOR w akcji... :banghead: :notworthy: :bigrazz: jak ja uwielbiam czytac takie "wywody".... -
Umorzona sprawa zastrzelenia motocyklisty
M. odpowiedział(a) na krycek temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
widać, że świat oglądasz tylko zza komputera, i coś takiego, jak dynamika sytuacji przerasta możliwości twojego pojmowania. Oczywiście szanujemy to :D -
Jazda na kole czyli DR.MINETA znów atakuje...
M. odpowiedział(a) na siara_1990 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja widzialem, jak na extrememoto chcial sie mentosek wepchnąć na sam tor, bo przeciez taki stunter jak on nie bedzie stal na trybunach jak moze popatrzec z bliska...jakie bylo jego oburzenie, jak ochrona spytala go o przepsutke, i jak jej nie okazal, to kazala mu....pójśc sobie ;) tak sie zapienil, ze z łapami niemal wystartował, ale szybko przekalkulował szanse, i doszedl do tego, ze takie chude niewiadomoco jak on z ochroniarzem 100 kg żywej wagi to wiele nie zdziała :D i poszedl rzucając "kurwami". -
Umorzona sprawa zastrzelenia motocyklisty
M. odpowiedział(a) na krycek temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No i to był bład strzelającego, bo powinien umieścić całą zawartość "długiego" magazynka PM98, pomniejszoną o strzały ostrzegawcze centralnie w twarzy motocyklisty. Rozumiem, że ty, stojąc na blokadzie drogowej, i dysponując informacjami, że dwóch gości dokonało napadu, są wyposażeni w broń maszynową, poruszają się motocyklem to byś na widok gościa, który nie zatrzymał się na wezwanie i szarżuje prosto na ciebie uśmiechełabyś się na myśl, że zaraz staniesz przed obliczem Stwórcy......bo to przecież zajerbista sprawa dać się przejechać "bratu motocylkiście"...normalnie nobilitacja po prostu. -
Umorzona sprawa zastrzelenia motocyklisty
M. odpowiedział(a) na krycek temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nieszczęsliwy splot wydarzeń, bezmyślny gnojek na motocyklu i w gorącej wodzie kąpany policjant z Glauberytem. To się nie mogło skończyć dobrze niezależnie od tego, w jakim kraju się wydarzyło. Ciekawe czy udawalibyście takie święte oburzenie, kiedy na tej blokadzie został ostrzelany nie motocyklista, tylko koleś w ślicznym dresiku powożący BMW. Coś mi mówi, że nie..... Nie ma to jak "świętojebliwi" motocykliści ujadający na forum. -
Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy
M. odpowiedział(a) na Woytas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Jak to kiedyś powiedział pewien mocno znany autorytet motoryzacyjny - włoskie auta są dla ludzi, którym wydaje się, że są fajni :bigrazz: Nie wiem czy to się przekłada również na motocykle :wink: aż takich dyskusji nie będę prowokował :D -
Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy
M. odpowiedział(a) na Woytas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Sam miałem Aprilię, a znajomy "przerobił" dwa Monstery. Poza tym między, jak ty to nazywasz, "puszkami" a motocyklami jest więcej wspólnego, niż byłbyś skłonny to przyznać. Tu cechy narodowe włochów biorą górę, a to czy akurat klepią w fabryce moto czy samochód nie ma najmniejszego znaczenia. Bo i tak wyjdzie im coś, co wyglądem będzie zapierać dech w piersiach, dźwięk będzie powalał na kolana, a osiągi w katalogu bedą imponować. Co z tego, że osiągi na drodze okażą się nieporównywalnie gorsze od tych, co obiecywał w folderach producent, cóż z tego, że pięknie wygląda i brzmi rasowo, jak skubany się zepsuł i stoi.... Mówię - ja to przerobiłem i w moto i w aucie. I wystarczy. -
Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy
M. odpowiedział(a) na Woytas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
cóż za paskudny rechot :icon_mrgreen: -
Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy
M. odpowiedział(a) na Woytas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Pewnie zaraz zjedzą mnie fanatycy włoskich marek, ale cóz - fanatyzm jest gorszy od faszyzmu :notworthy: I co dziwne - fanatyzm właśnie cechuje w szczególności użytkowników włoskich produktów - szczególnie samochodów, ale tez motocykli. Sam zresztą do niedawna byłem takim "zaślepionym" fanatykiem Alfy Romeo. Na szczęscie dla mnie i mojego portfela - przeszło mi :flesje: Alfy to naprawde fajne auta, ale zaprojektowane albo do oglądania w garażu, albo do niedzielnych przejażdzek. Bo w codziennej eksploatacji potrafią napsuć krwi tak, że człowiek herbatke z melisy kazdego dnia rano pić musi :crossy: Podobnie ma się sprawa z motocyklami, choć akurat Aprilia używa jednostek austriackiego Rotaxa, zawieszeń Sachsa/Ohlinsa i innych komponentów, których sama nie produkuje, co tylko pozytywnie wpływa na trwałość/bezproblemowość. Tyle, że jak coś odmówi posłuszeństwa to na części czekasz tygodniami, a cena powala z nóg. Podsumowanie jest proste - lubisz uchodzić za nonkonformistę, który nie chodzi utartymi ścieżkami, lubisz udawać oryginalnego typa i lubisz jak ci inni choć trochę zazdroszczą - kupujesz włoszczyzne. Chcesz jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć - kupujesz japonię. Proste. -
Aprilia RSV 1000 Mille (RSV1000 ) plusy i minusy
M. odpowiedział(a) na Woytas temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Włoszczyzna to dobra w zupie jest :biggrin: Włosi mają niesamowity talent do maksymalnego komplikowania bardzo prostych rzeczy. Auta i motocykle robią śliczne, ale....no cóż. Ja i motocykle i auta włoskiej produkcji przerobiłem. I dziękuję, postoję. Wolę "bezpłciową" japonię :biggrin: -
pisanie skarg mnie nie pasjonuje :evil: co do konkretów - zeszły czwartek,5 lipca, godzina ok 13-14 (nie pamietam juz dokladnie ale z grubsza taka), droga na Poznań, odcinek między Błoniem a Sochaczewem. Potem odbił gdzieś w prawo. Samochód to Ducato/Boxer/Jumper (wszystkie takie same :icon_razz: ), z CB na dachu. Kierowca praktycznie najeżdzał lewymi kołami na pas rozdzielający kierunki ruchu, w związku z tym wyprzedzić go dało się tylko "na ślepo", a mi się nie śpieszy do plastikowego worka :clap:
-
dziur, dzięki za rady. mam w plaach wybrac sie tam na moto więc się napewno przydadzą!
-
Dzięki. Pytałem z ciekawości, bo w ostatni piątek jeździlem tam samochodem i bylem ciekaw jak czasy 120 konnego kompaktu na zjechanym komplecie opon odstają od czasów jakie wy wykręcaliście na moto. Mi wyszło 2:20:131, i jest z czego urywać ;) Gracias ;)
-
Czy macie gdzies moze czasy dużej pętli toru Poznań, które osiągneliście wy, bądź wasi znajomi? Chodzi mi o czasy wykręcane stockowymi maszynami, podczas pierwszego "kontaktu" z torem Poznań.
-
Ale może za to nie prowadzi na forum wykładów z techniki i kultury jazdy, a potem obrandowanym Ducato/Boxerem/Jumperem na trasie na Sochaczew/Łowicz nie jedzie lewymi kołami przez cały czas prawie po linii rozdzielającej pasy zasłaniając skutecznie widoczność do przodu i uniemożliwiając bezpieczny manwer wyprzedzenia przez dłuugi odcinek drogi. Zakładając, ze ty prowadziles, to parafrazując twoje słowa - moralizator na forum, a na drodze gamoń :notworthy:
-
Jak w 1999 kupiłem swoją pierwszą Alfę Romeo, to przez pierwszy miesiąc użytkowania zgarnąłem OSIEM kotów :icon_mrgreen:)))))) one po prostu uwielbiały włazić pod koła :flesje: Najlepszego zawodnika trafiłem o 3 w nocy na środku mostu Grota. Przy 170 km/h zobaczylem jak się pojawił znikąd i juz nie bylo czasu na reakcję - centalnie między koła poszedł. Patrzę w lusterko - ale na jezni nic nie widzę. No to zjazd na stacje, oględziny auta - i konsternacja, bo nie ma śladu po trafieniu. I tylko czuję lekki zapach palonego futra - więc maska w górę i to był błąd :flesje: Sierściuch został zassany spod zderzaka wprost w przestrzeń między wentylatorem chłodnicy a kolektorem wydechowym. A jak się wentylator włączył, to tylko bryzneło :evil: Trzy myjnie zjeździłem zeby to wymyc, i kazdy jak patrzył pod maskę to na wymioty mu się zbierało :D A na moto to jeszcze bliskich spotkań z pierzastymi obiektami nie miałem, ale jak przy 200 przelecialem przez chmarę tych cholernych chrabąszczów majowych to jakby mnie ktoś drobnymi kamieniami obrzucił :D Twarde skubańce są.
-
Jak się łoi gixxery, cbrki i r-jedynki
M. odpowiedział(a) na M. temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
no ale Bodzyn, jedyny ktory zna prawdę absolutną wie o co chodzi :icon_twisted: I choć wie, to nie powie :icon_biggrin: -
Jak się łoi gixxery, cbrki i r-jedynki
M. odpowiedział(a) na M. temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Temat jest czysto prowokacyjny, co nie zmienia faktu, ze wiekszosc ciemnego ludu na forum jest święcie przekonane ze każde moto w każdych warunkach sklepie każdy samochód :icon_biggrin: Sęk w tym, że coraz więcej jest na naszych drogach aut, które mają możliwości, żeby nawet na twarzy kierownika sportowej sześćsetki zagościło zdumienie. "papierowo" osiągi oczywiście odstają, ale konia z rzędem temu, który swoim moto wykręca katalogowe czasy przyspieszeń na zwykłej drodze. -
Jak się łoi gixxery, cbrki i r-jedynki
M. odpowiedział(a) na M. temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A Lobo to jak groch o ścianę :) napisalem przeciez, ze weź sobie bardziej kręty tor to się brutalnie przekonasz ze nie jestes najszybszy :biggrin: -
Jak się łoi gixxery, cbrki i r-jedynki
M. odpowiedział(a) na M. temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Lobo, nie wygaduj bzdur. weź taką madzię i gixxera prosto z pudełka i wypuść ich na tor, gdzie trzeba trochę fajerą pomachać. Mina ci zrzednie :icon_mrgreen: A nie daj boże postaw tam jakies lepiej nadające się do tego auto... -
Jak się łoi gixxery, cbrki i r-jedynki
M. odpowiedział(a) na M. temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
ooo wiedzialem, ze zaraz będzie, że amatorzy, że nie jechali na maksa itp:D prawda bywa trudna to przełknięcia :D -
http://www.autokrata.pl/ogien/1989/mazda3_...takowaa_rekord/
-
Karol, jak czytam takie pierdoły to aż mnie skręca...."jak masz opanowanego sprzęta to nic cie nie zaskoczy" - to tylko 19sto latek któremu wydaje sie ze umie jezdzic i ze juz wszystko widział moze taką bzdurę napisać. Obyś sam z czasem i kolejnymi kilometrami zweryfikował te słowa, bo zawsze może je niestety zweryfikowac ktoś inny, a ostatnią rzeczą o której pomyślisz będzie "Kurcze, tego nie przewidziałem..."
-
Kilka słów od kierowcy puszki do motocyklistów.
M. odpowiedział(a) na expat temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A ja niedawno dałem w papę kierownikowi gixxera :buttrock: spokojny człowiek jestem ale kurcze, no nie dało rady inaczej -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
M. odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wczoraj na Powstańców Śląskich w Warszawie, około godziny 21:30 dwóch 16-sto latków przydzwoniło w tył (a wlasciwie róg) Forda Escorta, który hamował żeby uniknąc zderzenia z innym autem, które za późno zorientowało się, że chce skręcić w lewo. Kierujący NSR złamanie wielokrotne lewej nogi, uszkodzenie miednicy. Drugi nawet sie nie poobijał.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10