Vatzeque

Nie trzeba rachunków za ciuchy jeśli nie masz. Po prostu mówisz, że kosztowały tyle i tyle i już. Tak miała koleżanka :]

Ci "+" wcisłem, bo bravo pierniczy i bajeruje już od tak dawna... P.S. Chcesz klamkę? Ciągle ją mam :icon_mrgreen:

Prawnika miał takiego, którego zmienił na innego, niby poważana firma. Musiałbym pogadać z tą osobą. O skardze też już słyszałem.

je**ne państwo chroni dłużnika, a nie poszkodowanego. Bliska mi osoba straciła w zeszłym roku 300 000PLN, na których już postawiła krzyżyk, co prawie ją wykończyło finansowo i psychicznie. Żadni komornicy nic nie poradzili. Są wyroki egzekucji, to taka piz*a "sprzedała" całą flotę (gdy wiedziała, że będzie niewypłacalna) synowi i ch**; po 10 latach wyrok traci ważność (czy coś takiego, bo się nie znam zbytnio) i auta wyrosną spod ziemi. Sk*rwysyństwo.

Póki, bo pukać to można w drzwi albo w babkę :D Eee tam, części do 10-cio letniego motocykla nie kupuje się w ASO, na ebayu i allegro jest wszsytkiego w cholerę. Pod tym względem nie będzie problemu z XJ, CB, GS, ER, GPZ. Popatrzmy na suche liczby: masa i wysokość kanapy XJ - 213 kg gotowy do jazdy, 770 mm kanapa szersza niż w CB lub GS masa i wysokość GS 500 - 174 kg na sucho, to było jakieś 191kg gotowy do jazdy, 790 mm masa i wysokość CB 500 - 173 kg na sucho, czyli ok. 193kg gotowy do jazdy, 775 mm masa i wysokość GPZ 500 - 176.0 kg na sucho, czyli ok. 198kg gotowy do jazdy, 775 mm XJ odradzam, bo jest to kloc, ER-5 to kapa, jak napisał Juby, zawieszenie z plasteliny i hamulce z gąbki. Chodzi też o takie aspekty jak przetaczanie maszyny na postoju, wyciąganie z garażu/komórki i będzie problem. Że GS jest chłodzony powietrzem, a nie cieczą trzeba liczyć jako zaletę, a przy normalnej eksploatacji zdrowego egzamplarza dolewasz 0,5l oleju na 6000tys. km, a to jest nic.

Gdyby nie styl jazdy to bym powiedział, że to Ks-rider, jak bumcykcyk :D

Bo pewnie stawia maszynę pod kątem rozwartym. Lepiej niż Simpson ;)

GSXF 600, jest lekki i słaby, naa peeewno BMW R850R - 240kg równie nie trafiony. CB 500 będzie lepszy dlatego, że odjeżdża GSowi czy ER 5tce, więc zostanie u Ciebie na dłużej.

Lubię słuchać Cejrowskiego i lubię jego poglądy, wielu z nich nie da się zaprzeczyć obiektywnie patrząc. Miłego oglądania: http://www.sadistic.pl/kto-trafia-do-sejmu-vt91839.htm

Winę jeszcze trzeba udowodnić.

ASO znaczy się? To ja współczuję wyboru serwisu.

Bystry jesteś. Prokuratura na pewno zainteresuje się tym postem :D

Kursanta miałem, co to już jeździł na motocyklu w jakiejś grupie czoperowej. Powiedział, że ma kolegów co im to przekazał jakieś moje rady i jeden rzekł, że "zajebisty ten przeciwskręt", drugi natomiast jeżdżący bardzo defensywnie i bojaźliwie (bo wywalił w zakręcie) rzekł, że "ani nawet tego nie próbuje, bo znów skasuje maszynę". Żal.pl :banghead:

Ale brednie ludzie siejecie. Nie sprawdzą, a piszą... NNW w PZU jest również dla motocykla. Ponieważ jest to ubezpieczenie przypisane do pojazdu. To tak jakby ktoś Wam ubezpieczył dom od powodzi, ale warunki umowy wykluczają powódź. :banghead:

Nezka, starzejesz się chłopie.

Otóż to. Na początku jak przeczytałem po łebkach, to sobie pomyślałem, że problemu nie będzie, ale faktycznie nie ma mowy o samej teorii. Pier... bubel legislacyjny.

Zaplanowanie całego kursu i godzin jazd. Z czego to wynika? Bo oprócz: Nie realne jest podać im gdzie się będzie odbywać szkolenie. Czy ja wiem o której godzinie na której ulicy się będę znajdował? Albo czy terminu nie zmienię, bo pogoda pokrzyżuje plany? Nic więcej nie napisano i uważam, że to jego nadinterpretacja. Jak z policjantem, który mnie zatrzymał. Rzecze do mnie: - Wie pan jakie popełnił pan wykroczenie? - Nieee - Szkoli pan kurstanta będąc na motocyklu, nie wolno tak szkolić. - A który artykuł ustawy o tym informuje? - No nie podam panu teraz artykułu, ale tak jest. - Nie, nie ma tak. - Było na pewno 6 lat temu :banghead:

Nie można uogólniać sprawy ze światłami. W Hondach CBF 250 światła mijania włączają się wraz z pozycyjnymi po przekręceniu kluczyka w pozycję ON. Natomiast w Yamasze włączają się tylko światła pozycyjne, dlatego też trzeba włączyć silnik aby włączyły się światła mijania. Ósemka. Odwieczny problem zdających. Ten manewr jest problematyczny ale tylko dla tych, którzy nie trafili na instruktora wiedzącego o co chodzi w jeździe na motocyklu. Na pewno nie jest dobrym pomysłem robienie jej na pół sprzęgle, bo motocykla egzaminacyjnego nie masz czasu i miejsca wyczuć, dlatego jest to od razu skazane na porażkę, no i stres, który upośledza możliwości i umiejętności. Jest na to dużo lepszy sposób dzięki któremu żaden mój kursant nie szedł na egzamin ze strachem, że ósemki nie zda. :)

Szacun Tomek, ale to chyba nie od razu miałeś tylu klientów?? ;) Mi się nie opłaca tego ciągnąć przez zimę, bo najzwyczajniej ludzie twierdzą "po co teraz się zapisywać? Przyjdę na wiosnę".

EDG? Problem jest tego typu, że facet (nie babka, taki pierdoła zresztą) od razu rzucił hasłem, że nie istnieje termin "zawieszenie działalności regulowanej". Z drugiej strony jestem takim samym przedsiębiorcą jak sklepikarz (czyli jest rejestracja w wydziale działalności gospodarczej urzędu miasta), nauka jazdy (działalność kontrolowana to broszka wydziału prawa jazdy). Koniec końców to pewnie zawieszę (nie płacę składek ZUS), tylko rozbija się wszystko o to, czy muszę opłacać infrastrukturę wymaganą przepisami (plac, sala wykładowa).

Pytanie kieruję do ludzi prowadzących naukę jazdy. Czy znany Wam jest temat zawieszenia działalności tego typu? Tak po krótce.. Byłem w urzędzie zapytać i krótko mnie zbyto, "że nie mogę zawiesić działalnośći regulowanej", co najwyżej zlikwidować i na wiosnę założyć na nowo. Jak Wy Tomek i Piecyk prowadzicie swoje kursy motocyklowe? Jak wygląda u Was w starostwach temat ewentualnego zawieszenia (chyba, że tego nie robiliście).

Do ostrego pałowania trzeba upuścić poniżej normy.

Myślę, że bardziej szuka się prostej ramy, niż czarnej kupując "używkę" ;) Szkoda, że tak daleko mieszkasz.

Nie ma takiego. Już ktoś oglądał mi motocykl i zrobiłem sobie wycieczkę 650km...

Ja mam kwotę odłożoną na motocykl, ale już daleko nie pojadę po motocykl. Polska i Polacy ;)