magneto

teraz filtry zostaly wymoczone i wyczyszczone(w benzynie) wiec niesadze zeby byl tam na nich jeszcze olej... te dzikie patenty byly metoda dorazna poki nie zaopatrze sie w porzadne srodki do nasaczania filtrow... pzdr:)

witam. dokladniej mówiac problem dotyczy Hondy GT 650 HAWK z 1988 roku. Stan licznika ( :notworthy:) ok 104 tys km. kupilem do motocykla nowe swiece zaplonowe, zalecane przez producenta, NGK. Motocykl chodzil na nich idealnie przez jakies dwie- dwie i pol godziny(nie mam prawka, moto niezarejestrowane, wiec po co ryzykowac) co dalo mniej wiecej jakies 10 odpalen. przed kazdym roizpoczeciem jazdy silnik byl nagrzewany do normalnej temperatury pracy. w tym czasie swiec juz nie wykrecalem, bo nie bylo takiej potrzeby- nawet przy temperaturze -10 *C odpalil za pstryknieciem rozrusznika. zalozone filtry powietrza to filtry K&N STOŻKOWE. tak wiec chcac troche polepszyc wlasciwosci filtrowania nasaczylem je olejem silnikowym- MIDLAND 10W40 polsyntetyk. motocykl po nasaczeniu nie pracowal normalnie- wykrecal max 4 tys obrotow i nie chcial odpalac. po wyczyszczeniu filtrow problem ten sam, wiec wykrecilem swiece, ktore byly strasznie okopcone. problem zniknal. niestety teraz po odpaleniu i przejazdzce po kilku minutach silnik zaczyna strzelac w wydech, co moim zdaniem jest spowodowane czarnymi jak smola(ale suchymi) swiecami. nagar zebrany na nich jest strasznie sypki i daje sie zetrzec szmatka. jednak silnik nadal normalnie pracowac nie chce, a nie mam zamiaru co kilka minut stac godzine nad kuchenka gazowa i nagrzewac swiece do czewonosci... co moze byc tego powodem? padniete uszczelniacze zaworowe? pierscienie(kompresja nie byla mierzona, jednak nie wydaje mi sie zeby byla zla...)? bardzo prosze o pomoc. pzdr:)

popytaj w sklepach o oryginaly. a wiem, ze sa do zdobycia. w razie czego mozesz odezwac sie na PW, moze jakos pomoge bo u mnie byly jak niedawno bylem w sklepie... pzdr:)

przerywacza pod to nie dobierzesz za bardzo, mozna zastosowac jakis maly multiwibrator(2 tranzystory, dwa kondensatory i pare opornikow). jutro postaram sie wrzucic schemat, tylko musisz podac jak i ile tych diod bedzie...:icon_razz: pzdr:)

to nie pompka- mozesz smialo zakladac. pzdr:)

jesli znajdziesz choc jeden powod dla ktorego chcesz to zrobic to zrob to i zalej najlepiej hipolem. ale odpada problem kasy, a druga sprawa ma on byc uzasadniony. poczytaj archiwum na temat olejów- znajdziesz madre wypowiedzi obeznanych w temacie ludzi. pzdr:)

w zaleznosci jaka to maszyna, bo nie podales. w slabszych z powodzeniem mozna dac na zapinke, jesli jest dolaczona z lancuchem. jesli nie, to rozkuwasz przy uzyciu narzedzi ktore wymieniles, jednak DOBREJ JAKOSCI, zakuwasz najlepiej z pomoca kolegi lub cos w tym rodzaju. zakuwanie; najlepiej zdemonetuj calkowicie kolo zeby lancuch mial duzy zakres ruchu z drugiej strony lancucha dajesz cos ciezkiego, np cos w rodzaju imadla, zas z drugiej strony nastawiasz ogniwo, młot i heja. na koncu, zeby "rurke" wsunac do konca, ja podkladam nakretke, najlepiej twarda wiec ja uzywam takiej ktora dokreca sie korbowody, i pukasz aby wsunac ja do takiego samego polozenia w jakim sa pozostale. rozrysuje moze bedzie lepiej widoczne. sorki za jakosc ale chyba bedzie wiadomo o co chodzi. sposob przy uzyciu domowych narzedzi a robilem to niejednokrotnie. troche racjjonalnego myslenia i problem z glowy. http://img512.imageshack.us/img512/9738/lancuchbi8.jpg pzdr:)

ta akurat linka z pewnoscia podejdzie od MBXa. wazna jest tylko dlugosc, lepiej dluzsza niz za mala, reszta sama podpasuje. koszt nawet okolo 15-20zl. dorobienie(dorabialem 2 razy do siebie) 30zł pzdr:)

no, urzad Skarbowy juz zalatwiony, jutro zanosze papiery do tlumaczenia i jakos to moze bedzie...:flesje: no i od przyszlego tygodnia kurs na kategorie "A" wiec moze za jakis miesiac wyrusze legalnie na droge;) poki co maszyna caly czas stoi w garazu i jest dopieszczana pod kazdym wzgledem jak tylko sie da- juz niedlugo zapodam jakies konkretne fotki... pzdr:)

a Ty nie z Łodzi?:lalag: szkoda bo wlasnie takich porteczek szukam, no ale musialbym przymierzyc... :P pzdr:)

zalalem dzis maszyne olejem POLSYNTETYCZNYM marki midland. patrzylem na fiszki z danymi producenta i olej ten spelnia te same niemal wymagania co motul 5100. na nowym oleju(i filtrze:p) porzadnie wygrzalem dzis silnik i nie zauwazylem niczego niepokojacego- nie kopci i sprzeglo pracuje prawidlowo. mysle ze zle nie wybralem, zreszta zawsze mozna przejsc po jakims czasie na fullsyntetyka jesli bralby go za duzo lub cos w tym rodzaju. dzieki serdeczne za odpowiedzi, pzdr:)

gratuluje jak dla mnie; chyba najlepszy i najbardziej trafny wybor. w hierarchii motocykli ktore chce miec w swoim motocyklowym zyciu na czele stoi wlasnie duze viaderko... pzdr:)

i wlasnie tu zaczyna sie dylemat, bo na oleju akurat oszczedzac nie chce, ale znow maszyna nie trafila pod reke kata, co bedzie ja palowal na zimnym silniku czy w jakikolwiek inny sposob. choc wiadomo- ze czasem odkrece, to z reguly bardziej jestem nastawiony na turystyke... zobacze jutro ceny olejow w roznych punktach... aha, zauwazylem jeszcze jedno- MIDLAND 10W40 ma niemal dokladnie takie same parametry jak MOTUL 5100... za midlanda za 4 litry zaplace jakies 80 zl a za motula 120. tak wiec potwierdzajac swoja teze ze na oleju nie oszczedzam :clap:, podpieram sie faktem milego zaskoczenia rozbierania 2 silnikow jezdzonych na MIDLANDZIE 2T, gdzie pozostawiony nagar byl po wielu tysiacach (np. ns1 ok 12tys) niemal zerowy. musze poczytac jak to sie ma z syntetycznym zdaje sie midlandem do 4T... pzdr:)

tak, hawk wlasnie ma normalny lancuch co akurat najlepszym nie jest. kardana ma tylko ntv. ale trudno sie mowi- cos za cos. zreszta poprzedni wlasciciel zalozyl nowe zebatki i lancuch...;d a co do pompy podcisnieniowej- jutro albo w srode jak bede w pracy to moze cos znajde... szukam na allegro jak mam pod nosem... ;p pzdr:)

50W?! dzieki serdeczne za info- juz rozpoczynam poszukiwania;) a tutaj zdjecie ktorego zapomnialem dodac. http://www.bikepics.com/pictures/1184014/ pzdr:)

witam. nadeszla pora zmiany motocykla na cos mocniejszego. jak czesc z was zapewne przeczytala wybor byl pomiedzy ZZR 600 a CB 500. od dawna mialem slabosc do Hond tak wiec bardziej bylem po jej wlasnie stronie. przegladalem sobie z kolega(Damiano_2013) CB i jakos tak weszlismy na temat NTV 650, niewysilony silnik, wal kardana, V-ka i pare innych zalet. niestety nie do konca odpowiadal mi wyglad motocykla, ale przegladajac strony bikepics.com znalezlismy odmiane NTVki czyli Honde GT 647 HAWK. motocykl ten przegladalem juz pare razy, ale nie zwrocilem na niego szczegolnej uwagi ze wzgledu na pojemnosc. decyzje podjalem w przeciagu kilku godzin, a wiedzialem ze na allegro od 2 czy 3 miesiecy stoi Hawk za niewielkie w sumie pieniadze. we wtorek 12 lutego wybylismy do bydgoszczy obejzec motocykl(dokladnie chyba ze 30 km- mniejscowosc topolno) dzwonilem w poniedzialek ze przyjade po motocykl, wlasciciel nie kazal mi sie spieszyc bo mowil ze popyt na motocykle jest obecnie dosc slaby, a na ten model szczegolnie. nie dzwonilem wiec we wtorek ze jade, chcac zrobic mu niespodzianke. i zrobilem;d kiedy zajechalismy na miejsce motocykl byl wlasnie wyprowadzany z jednego z garazy. facet podlaczyl go do prostownika, by po kilkunastu minutach ladowania chciec uslyszec ten ryk... chciec. motocykl nie odpalil. zaczelismy kombinowac, a nawet ciagnelismy go samochodem. nie dalo rady, nawet nie probowal zaskoczyc. pomyslalem o zatkaniu gaznikow pod filtrem powietrza i wtedy motocykl zaskoczyl na kilka sekund. zgasl. kombinowalismy dalej, facet wezwal swojego mechanika, ktory zdzialal prawde mowiac chyba mniej ode mnie- wiecej teorii jak pracy. ale i tak nie ukrywam ze mial jakies pojecie;) spedzilem ponad 4 godziny przy probach odpalenia motocykla i udalo sie raz po zatkaniu gaznikow, drugi raz na jakies 30 sekund po wymianie swiec. doslzismy ze uszkodzona jest pompa paliwa. i slusznie. ale nie chcialem juz nic wiecej kombinowac, wiec powiedzialem ze place 3,5 tysiaca i biore bez zastanowienia. poszedl za 3550. podczas odpalenia nie slyszalem zadnych oznak szczegolnego zuzycia silnika...:) na drugi dzien wymienilem swiece na NGK(choc poszukiwalem denso), na wszelki wypadek podgrzalem troche gazniki suszarka i dalem paliwo opadowo. maszyna odpalila za pstryknieciem rozrusznika. teraz moge powiedziec cos wiecej na temat jego stanu- ogolnie mowiac niemal perelka. na liczniku ma najechane 104 tysiace kilometrow(licznik mam w milach, poniewaz GT to wersja wypuszczana na stany). silnik odpala bezproblemowo nawet w ujemnych temperaturach od pierwszego pstrykniecia. wydech LASER, ktory daje piekny dzwiek od dolu jak i na gorze. nowe klocki na przodzie, nowy akumulator, owiewka... jedyny wklad jaki musze w niego wlozyc poki co to nowe swiece, nowe klocki na tyl i... i to wszsytko:D pompe paliwa naprawilem sam, ale styki sa troche poupalane juz wiec wole sie zaopatrzyc w nowa. dlaczegowybralem akurat ten motocykl? interesuje mnie turystyka a nie jazda na gumie czy cos w tym rodzaju... jest lekki, zwinny i ponoc silniki nie do zajechania. wiecej mi nie potrzeba. bedzie trzeba pomyslec cos o dopinanym stelazu pod kufer ale to w swoim czasie... :( fotka poki co ta z otoMoto, ale niedlugo zrobie jakies nowe...;) pzdr:)

http://www.bikepics.com/pictures/1184014/ ten hawk stal na allegro chyba ze 3 miesiace. chcialem kupic CB 500 ale dzieki rozsadkowi i namowom uzytkownika Damiano_2013 wzialem Hawka. widze ze pare osob sie zaciekawilo, wiec opisze cos niecos w "chwale sie" dzieki serdeczne za odpowiedzi, zaleje prawdopodobnie polsyntetycznego motula albo cos lepszego, zobaczymy stosunek ceny do jakosci...:) filtr juz zamowilem, jutro bede szukac oleju... pzdr:)

witam. z gory przepraszam za powielenie po raz setny tego tematu, ale nie wiem jak podejsc do sprawy. kupilem Honde GT 650 HAWK, ktora ma silnik od NTV 650. motocykl ma najechane w okolicach 104 tysięcy kilometrow(licznik w milach). niestety nie jestem w stanie powiedziec jaki olej lany byl wczesniej i czy jest "brany". mimo przebiegu(z ktorego zdaje sobie sprawe ze dla tego motoru wcale nie jest jeszcze czyms nadzwyczajnym) silniczek pracuje wrecz idealnie. daleko do uslyszenia lancuszkow rozrzadu, po rozgrzaniu wogole nie dymi. odpala na minusowych temperarurach na dotyk. jako, ze jestem przezorny, wole od razu zmienic olej wraz z filtrem w silniku. Pytanie tylko; jaki? boje sie ze pelny syntetyk moze byc "za dobry" do tej 20-letniej maszyny. licze na Wasz odzew, jednak od razu dziekuje wypowiedziom osob nieobeznanych w temacie. pzdr:)

:buttrock: :notworthy: :notworthy: Kocham Cie :biggrin: :notworthy: :notworthy: :notworthy: pzdr:)

Jak napisalem juz do Mosue, potrzebuje serwisowke do Honda NT650 Hawk GT 88-91 Parts List ENG By Mosue w zamian walne poklona, odwdziecze sie jak tylko bede mogl. pzdr:)

Mi za śrubkę mieszanki paliwo-powietrze do Hondy MBX, gdzie gaznik kosztuje kompletny 100zł policzyli w serwisie 80zł + VAT+ przesylka kurierem, bo poczty nie obsluguja. oczywiscie podziekowalem...;p kolega dorobil mi identyczna z gaznika od simsona. za free. pzdr:)

pozdrow ode mnie wszystkich tych, ktorzy przestawiaja sobie zapolon w NS1. jakbys zobaczyl jak ja myje moto, lacznie z gaznikiem i cala reszta to bys sie za glowe zlapal. i jakos jeden kop i gada... pzdr:)

W Hondach nie powybierasz, niestety... :clap: ja proponuje Ci właśnie Neosa. troche tym polatałem wewakacje i bylo calkiem przyjemnie. Prosta konstrukcja ktora sprzyja potencjalnym naprawom(czego nie powiedzialbym o niektorych modelach Piaggio) no i duzy rynek czesci zamiennych. spalanie jak i predkosc/przyspieszenie w wersji normalnej nie zaskakuja niczym szczegolnym, ale sa wystarczajace. reasumujac; wszystko byle nie nowa chinszczyzna:D pzdr:)

do wiekszosci 110ccm tloki sa niedostepne. mam na sprzedaz cylinder Athena 110, bez najmniejszej ryski. gratis pierscienie...:biggrin: pzdr:)

nooo... i klamka zapadla. dzis po kilkunastu godzinach podrozy do domu trafila cudowna Honda GT-647 HAWK. dla mniej wtajemniczonych to amerykanska wersja Hondy NTV, tyle ze napedzana lancuchem, z aluminiowa rama i zmienionym ksztaltem baku i zadupka. Motocykl prowadzi się świetnie, ciagnie od dolu jak szalony i generalnie jest w niezlym stanie. Ni to ZZR, ni to CB500, ale majac Vke pod tylkiem o mocy 53 koni moge chyba spokojnie wyruszyc w traske, bo te silniki slyna z niezadownosci, zas sam motocykl jak tak prosty ze az wrecz toporny, za co od razu go pokochalem:D:D:D wiecej pewnie niedlugo w "chwale sie":) pzdr:)