Buła

ja na miejscu oleja to kupił bym sobie jakiegoś crosa i heja w las i na łąki nawet 125,frajda jak nie wiem co a i umiejętności zdobyte w terenie przydadzą mu się jak siądzie na mocniejsze moto nawet jak będzie śmigał tylko po ulicy ;)

ładny,ładny,gratuluje zakupu i udanego sezonu życze ;)

juz sam nie wiem co może być patzryłem wczoraj ale nic nie moge wymyślić, :D

ja też bym prosił o skan :D

masz 125 czy 175 :?: ,jeśli 125 to większych problemów z rozebraniem nię będziesz miał,silnik jest tak zbudowany że prościej się nie da,zacznij od spuszczenia oleju z silnika,najlepiej zrób to na rozgrzanym silniku bo wtedy olej jest rzadszy i szybciej spłynie,następnie zdemontuj magneto i iskrownik,tą stronę masz już załatwioną,pózniej możesz wyjąć silnik z ramy i wziąć się za sprzęgło,sprzeło rozbieraj powoli żeby nie pogubić sprężyn bo mogą one wyskoczyć,następnie odkręcasz koszyk sprzęgłowy,JEST TAM LEWY GWINT,następnie ściągaczem zdejmujesz zębatke z wału,oraz mechanizm kopniaka,teraz możesz odkręcić głowice,odkręcaj ją na krzyż,zdejmujesz głowice i cylinder,powoli,i zostały ci same kartery,tam także srubki odkręcaj na krzyż,jeśli już odkrecileś wszystkie śrubki to możesz delikatnie puknąć gumowym młoteczkiem w kartery żeby troche odpóściły,bo jesli silnik nie był dawno rozbierany to mogły się troche zastać.do rozkładania karterów jest taki ściągacz ale ja go nie miałem więc pomagałwem sobie srubokrętem też się rozchodzą tylko trzeba to robic powoli i uwarzać gdzie się wkłada śrubokręt żeby nie uszkodzić karteru.No i masz rozłozony silnik,teraz troche benzyny lub ropy i myjemy ładnie wszystkie części,patrzymy co jest do wymiany a co sie jeszcze nadaje.i to wszystko,jeśli chodzi o WSK 175 to zasada jest ta sama tylko potrzebne Ci będą inne ściagacze,i cały silnik jest troche bardziej skomplikowany,przy rozkładaniu skrzyni 175 uwarzaj na łożysko wałka zdawczego ponieważ nie jest to zwykłe kulkowe tylko masz tam takie drobne wałeczki które lubia się rozpaść przy rozkładaniu także z tym się nie spiesz.Chyba to wszystko jak sobie coś przypomne to się odezwe,lub czegos nie bedziesz wiedział to pytaj,powodzenia w remoncie :D

błąd w sztuce :oops: :oops: :oops:

zostaw ja taką jaka jest,naprawde ładnie wygląda, 8)

ja to bym tam wstawił silnik od wsk 125 i dalej sobie latał 8)

X 11 piękny sprzęt, ;) :P ,gratuluje zakupu,niech ci służy wiernie ;)

dzieki za odpowiedzi,patrzyłem miernikiem te czarne przewodzą tylko w jedną stronę za to pozostałe przewodzą w obydwie,czy tak ma byc?,jeszcze nigdy przy ładowniu nie grzebałem więc nie znam się na tym,a co z ta diodą BY 238 bo nigdy takiej nie widziałem w MZ,sprawdze też regulator,moze to prze niego, :-x [ Dopisane: 09-07-2005, 13:40 ] chętnie bym wrzucił fotki ale nie mam jak

padło mi ładowanie w MZ ETZ 250,podejrzewam o to prostownik napięcia,i teraz mam kilka pytań :?: ,czy spotkał się ktoś z was z diodą o oznaczeniu BY 238,poniewarz ja mam taką zainstalowaną pomiędzy diodą SY 170/2 VO a diodą SY 171/2 W2.,ta diodę mam zainstalowaną na ścierzce łączącej wyzej wymienione diody,czy kturaś z tych diód mogła się spalić,i czy dioda o oznaczeniu BY 238 jest potrzebna bo nigdy się nie spotkałem z taką diodą w rzadnej MZ.z góry dziękuje za każdą odpowiedż.

:ehz: :ehz: :ehz: :ehz: dla serwisu

zgadzam się z tym w 100%, :) takim używanym też sie fajnie śmiga.

wykręć śrubke z dekla,masz tam taką małą też kontrolka,lej dopóki nie zacznie się z tamtąd wylewać,tylko lej powoli bo olej musi się rozejść po silniku :)

amortyzatory można rozebrać,o uszczelniacze pytaj się w sklepie motoryzacyjnym lub z łożyskami,tam też powinni miec takie rzeczy

U nas często widuję młodzież z reguły na simsonach w kaskach nałożonych lekko na głowę, tak że szczęka znajduje się na czole no cóż, to ich głowy (najwyraźniej puste). głowe to ma każdy,rozum nie wszyscy

japonia do naprawy :?: ja bym sobie dał spokój chyba że wyrwiesz go jeszcze taniej i kupisz silnik ale nie wiem czy to się opłaca,musisz pomyśleć

ja tam też wole sobie odpuścić na mokrym,jak kiedyś jechałem w deszcz to wjechałbym w ciężarówke :mrgreen: ,bo było bardzo ślisko i niebyło jak hamować ale na szczęście jakoś się udało :D

z tego co ja wiem to ma 14,kto da więcej :-D

Ogólnie mzki nie lubią małych obrotów poniżej 3tys. 250 lepiej zbiera sie z małych obrotów od 150 ,która jest moim zdaniem bardziej wysoko obrotowa. racja,mz zaczyna dobrze ciągnąć powyżej 3-3,5 tysiąca obrotów,taka charakterystyka silnika.250 jest bardziej elastyczna i we dwie osoby jest wygodniejsza,jeżdziłem i taką i taką i wolałbym 250,choć 150 też się fajnie śmiga i też się można powygłupiać :(

powitać :( ,kask do 400zł może jakiś LAZER,popatrz na allegro,tam pewnie coś znajdziesz.

no może afrika jest za duża i za cięzka ale transalp wydaje mi się dobry ,a jak nie to może jakiś DR-Z 400 chyba ok na początek co?

też mi się zdarzyło pare razy tam być,co do motocykli to nie ma tam dużego wyboru,i drogo,ostatni raz jak byłem to z takich wiekszych moto była cbr z 90 r po małym szlifie i zajeżdżona vfr-ka,okradziony nie zostałem ale za to spisały mnie psy :-)

czemu odrazu zabić,jak się ma łep na karku to się nie zabije

ja bym ci doradził jakieś enduro,transalp,afrika twin lub coś w tym stylu,popatrz na allegro,napewno coś dla siebie znajdziesz powodzenia :(