ventura

Sprawdź kostke czy łączy a po drugie to że żarówka wygląda na całą to nie znaczy że tak jest, zapodaj inną i będzie wiadomo czy to nie żarówka.

Luz zaworowy ma taki zakres ponieważ pod wpływem temperatury zmiejsza się podczas pracy silnika i gdyby go nie było zawory by nie domykały po nagrzaniu. Zakres jest po to żeby była jakaś tolerancja, bo nigdy idealnie tego nie ustawisz. I chyba coś popindoliłeś bo ustawia się większy luz na zaworach wydechowych czyli 0.13 a dolot 0.08. Im większy luz typ silnik słabszy i głośnieszy im mniejszy tym lepiej chodzi ale ryzyko niedomykania i wypalenia zaworów jest dość spore, decyzja należy do ciebie :notworthy:

A kołem pokręcałeś w podniesionym tyle? Może felga jest krzywa. Jeżeli wahacz to pewnie i można go odprostować ale trzeba go wyjąć bo inaczej ni ch... i sam go nie naciągaj tylko musi to wykonać warsztat który specjalizuje się w aluminum.

Właśnie kupiłem M63, niezłe monstrum :icon_mrgreen: , blacha na wózku chyba prosto z czołgu. Dźwignia z prawej strony jest do ręcznego wrzucania biegów. Generalnie silnik odpalił, olej wygląda jakby po wymianie i ogólnie jest gitara ale do renowacji czyli to co chciałem kupić.Z nieoryginalnych części ma koła ale czy to ważne? Pozdro, dzięki za wszystkie wypowiedzi i wkrótce posypią się pytania z serii jak i co. :biggrin: licze na owocną współprace starych wyżeraczy :)

Chodzi o to że taka dźwignia po prawej stronie jest. Czyli ma wsteczny czy te dźwigienki były we wszystkich modelach?

A jeszcze jedno pytanie za 100 punktów. Jak się odpala wsteczny bieg w uralu M 63?

Moim zdaniem 100 stopni nie powinien silnik przekroczyć bez włączonego wentylatora.Normalna temperatura silnika to prawie 90*C. Spróbuj grzać go do momentu aż się włączy, chyba że temperatura będzie już naprawde grubo powyżej 100 to przerwiesz próbe.A jeszcze jedno, sprawdź czy cała chłodnica jest nagrzana.

To gość musiał być wyjątkowo wybitny z matmy, bo lakier z utwardzaczem daje się w proporcji 1:2 , na litr lakieru pół litra utwardzacza ale widać że mogło go przerosnąć to wyjątkowo złożone działanie.

A nie próbowałeś zeszlifować tego papierem? Takie nakładki powinny załatwić sprawe: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...3afae872d6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...e100a473e8.html

Może ktoś zaoszczędził na utwardzaczu, bo w normalnych warunkach lakier nabiera takiej twardośći że po kilkudziesięciu godzinach można już go polerować papierem i pastą. A w twoim przypadku wygląda jakby był zwyczajnie niedoschnięty.

To w końcu z czym masz problem, z płynem czy rozrządem? Termostat sprawdzałeś? Co do rozrządu to ściągnij manuala będziesz widział w których miejscach są znaki na wałkach, bloku i głowicy. Ustawiasz koła na tych znakach,zakładasz łańcuch i jest ok. A swoją drogą, jeżeli zdejmuje się głowice a co za tym idzie, łańcuch rozrządu to wypada zawsze wcześniej ustawić znaki na swoich miejscach. Po zamontowaniu głowicy spowrotem ustawiasz tylko wałki rozrządu a wał już jest na swoim miejscu. A teraz masz dodatkową robote.

MC Giwer to twój kuzyn? Ciekawe co by było jakby ten kawałek wciągneło gdzieś między tryby.Takie porady to wiesz :lapad: Oryginalny korek wytarczająco daje sobie rade przez długie lata żeby wklajać w śróbe magnez kuchenny :D :D

Olej co 10000 ale ja wymieniam raz na rok nawet jak 10kkm nie przkrocze, płyn w chłodnicy trzymam ze 3 lata chyba że temperetura zamarzania mocno spadła a to mierze przed zimą z racji że garaż nie ogrzewany. Przewody hamulcowe trzeba obejrzeć czy nie są popękane i za mocno nie puchną ale mysle ze nie częściej jak 5 lat, płyn można częściej co 3 lata i nie powinno się nic wydarzyć. Klocki mają swoją grubość, filtr oleju wiadomo razem z olejem, powietrza nie trzymam dłużej jak 3 lata. Zawory w zależności od modelu, u ciebie nie masz co się martwić,chyba co 40kkm ale raz na 2 lata wypadało by sprawdzić luz dla własnego spokoju.A odnośnie napędu,to było już wałkowane na forum nie raz :crossy: .Mamy w chorym kraju taką sutyacje,że jak każdy miałby być tak nadgorliwy to te sprzęty puściły by nas z torbami.

Chociaż jeden szczery :crossy: Swoją drogą to moto musiało nieźle wystrzelić w powietrze że smoczuś nie zaciągnął oliwy

Przekaźnika raczej tam nie ma, przekaźniki są od tych urządzeń które mają duży pobór ,coby nie zjarać włączników. Ostatnio spotkałem się z takim numerem jak u ciebie że to właśnie ten włącznik przy stopce bocznej sam w sobie robił zwarcie i historia była podobna. Pozatym wydaje mi się że kontrolka luzu nie ma nic wspólnego z gaśnięciem ale moge się mylić. Wykręć czujnik tej kontrolki, nie wiem jak u ciebie ale często mieści się przy małej zębatce pod pokrywką i go sprawdź miernikiem. Pozatym obejrzyj przewody czujnika stopki i luzu, bo często potrafią się przetrzeć.

Lepiej zapomnij że jakiś numer lakieru znajdziesz. Ja dobierałem ostatnie 2 lakiery do swojego gixera i niestaty dobrać to to kosmos mimo że moto nie takie stare 98. W sklapach z lakierami mają książki kolorów. Każda próbka koloru w tej książce ma dziure, przykładasz to na dany element i widzisz w środku jaka jest różnica. Tak że dobieranie odbywa się wręcz na pałe, czym lepsze oko tym lepiej wyjdzie.

Otóż to, synchronizacją możesz zając się wtedy jak moto kuśtyka na biegu jałowym.

Coniektórymi postami można sobie faktycznie ćwieka zabić. Ja mam gixera 600 98 rok, ściągnięty ze stanów. Założony kompletny przelotowy wydech DiD i co mam go teraz kartoflem zapchać? Nie róbmy paranoi. Nie wiem czy tłumik jest dedykowany do tego modelu i co jeszcze było robione ale skoro jest oryginalny to chyba nie ma co się od razu ciąć.Silnik ciągnie na całym zakresie obrotów i nie ma problemu z odpalaniem. Zostawie taki układ jak jest i nie sądze żeby coś złego mogło się wydarzyć. A co do prucia oryginalnych wydechów i robienia z nich wydmuszek to nie wiem czemu to ma służyć, 0.0002 s szybszy start spor świateł ?. Wystarczy porównać ile kosztuje regeneracja głowicy a ile nowy głośny sportowy tłumik dla napaleńców więc chyba warto wyłożyć nawet 1000 za sprawdzoną, dedykowaną rzecz. Jeśli ktoś założy wypruty przelotowy wydech to niech się nie łudzi że silnik będzie lepiej pracował. Bez ingerencji w układ zasilania takie zabiegi przynoszą odwrotne skutki.

Zębatki zużyte mają naostrzone końcówki zębów. Z łańcucha wypadają tuleje a pozatym łańcuch na tylnej zębatce daje się podnieść tj odsunąć od zębatki mimo że jest na niej naciągnięty.

:icon_razz: nie no, jak jawa to czapki z głowy ;)

Rozwijam wedle życzenia.Chodzi mi o to że silnik dwusuwowy najlepiej sprawdza się gdy zastosujemy jeden cylinder. Tak też więc dwucylindrowe i więcej dwusuwy są z tego co mi wiadomo niewypałem między innymi dlatego że mają problem ze smarowaniem wewnętrznego łożyska, do tego dochodzi sprawa zapłonu z co za tym idzie zgrania układów spalania, czterosuwy nie mają tego problemu. Chyba że widziałeś jakieś sprawdzone konstrukcje 2T wielocylindrowe??

:bigrazz: :D :lalag: :P :biggrin: A kto ci karze powietrze spuszczać na noc. Zaklej jeno dętke trzymaj ciśnienie w normie i będzie gitarra. Przynajmniej na 10 sprzętów które miałem zdawało to egzamin :biggrin: :biggrin:

Ciekawe jak ci się udało tak dokładnie zmierzyć pływającą tarcze. Najprędzej wszystko wychodzi w praniu, wyczujesz napewno czy ma bicie jak ją zmontujesz.

Nawet więcej, może puścić ci z dymem połowe instalacji,bo to przecieć sam on decyduje jakie ma być napięcie od nieokrzesanego alternatora. A odnośnie sprawdzenia regla, jak już go "wyjołeś" to poszukaj serwisówki w krórej to będzie podane jak sprawdzać napięcie na zaciskach regulatora. Chłodzi głównie o rezystancje między trzema zaciskami.

Tak się składa że polerowanie kanałów w 4T czy 2T jest wskazane w obydwóch przypadkach.Czy to dolotowe czy wydechowe. Planowanie głowicy w celu zwiększenia sprężania jest jedną z tych rzeczy po których silnik a ściślej wał dostaje ostro w pałe. Osobiście uważam że większe pole manewru wzrostu mocy jest w 4T. A co dokładnie można robić to już top sikret każdego napaleńca :icon_mrgreen: Jeszcze jedno co przeważa na korzyść czterosuwa to liczba cylindrów gdzie można stosować ich ilość w zależności od fantazji producenta a 2T najlepiej sobie radzi z jednym garem.