Skocz do zawartości

Staszek_s

Midnight Visitor
  • Postów

    11153
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Staszek_s

  1. Skoro tyle tu spamu to jeszcze dorzucę. Gdy tu z forum w latach 2006, 2009 jeszcze sporo jeździliśmy nie gadaliśmy, kilku kolegów miało Yamahy. Taki mały vmax, ze dwie tdm 850, jakieś virago535 np. I zawsze jak za nimi jechałem to waliło spalonym olejem, co mnie jakoś zraziło do yamahy. Zatem ta firma zwłaszcza w klasyku odpada. Wiem, niby żaden argument, ale jednak...
  2. A ja się trochę zmartwiłem czytając ten wątek. Z racji wieku 😞 coraz bardziej podobają mi się klasyczne UJM ale chce jeździć, jeździć i jeździć, nie dłubać (ten etap nam za sobą i nie odczuwam potrzeby powrotu). Czyli pozostaje mi coś współcześnie „klasycznego”, typu W650...
  3. ...kurde, no Diagnosta, no co Ty, pomyliłeś rodzaj opon? Czy Monter coś pokręcił... Trochę mnie to zszokowało.
  4. Jak nie będzie miał bezpośredniego wyjazdu do drogi, musicie zadbać o to, aby miał służebność przejazdu przez Twoją resztę działki - gdzie przecież musi być jakiś wyjazd. Może zrób mu długoletnią dzierżawę, nie ma wtedy problemu z wydzieleniem działki.
  5. Fotogeniczny w tym białym kolorze. Nie jest to co prawda skuter, ale już coś 🙂
  6. Staszek_s

    Gdzie to jest...

    Wszystko rozumiem, hotel hotelowi nierówny, to oczywiste, tyle ze nadal uważam ze jak na Kretę to nie jest cena „spoko”. I absolutnie nie widzę nic złego w zapierdalaniu w robocie, by potem mieć lepszy hotel na wakacjach, wolny wybór. A co do targowiska próżności - powtórzę tylko czyjś wpis: tu powinnismy się chwalić wszystkim co jest związane z motocyklizmem, niekoniecznie cenami hoteli na jakie nas stać. Stad moje skojarzenie, nikomu go nie narzucam jako jedynie słuszny punkt widzenia 🙂
  7. Staszek_s

    Gdzie to jest...

    Nie chce się za bardzo mieszać w to targowisko próżności, ale cena 12 kilo za dwa tygodnie na Krecie to wcale nie jest spoko, to b.drogo jak na ten rejon.
  8. Dokładnie. Sam widzę, ze niestety z wiekiem Sprawność w ocenie sytuacji spada i dociera do mnie, że pewne zakresy prędkości już są poza mną. Po prostu: trzeba przekuć radość jazdy płynącą z adrenaliny na tę wynikającą ze zwykłego oderwania się od codzienności. I nie mam tu na myśli szybkiej jazdy autostradą, tylko np dynamiczną jazdę po zakrętach czy w gęstym ruchu ulicznym.
  9. Staszek_s

    Gdzie to jest...

    48 tysięcy złotych od osoby to dość szokująca cena za hotel na plaży, trzeba chyba naprawdę bardzo chcieć być w tym konkretnym miejscu.
  10. Staszek_s

    Gdzie to jest...

    Pominęłaś: Chwalipięta 🙂 Luz, nikt Ci nie chce popsuć radości z wycieczki, chodzi o to, że subiektywnie ma ona dla Ciebie dużą wartość, ale obiektywnie już nie musi (w sensie dla innych), a to tak trochę przy okazji chciałaś nam narzucić. Ale w jednym przyznaję racje: fajnie jak można realizować swoje marzenia.
  11. Staszek_s

    Gdzie to jest...

    Zakład Agnes byś przegrała, user z tego forum pojechał na wycieczkę specjalnie po to, aby wziąć tam ślub kilka lat temu. I tak szczerze, co jest takiego wyjątkowego w wycieczce tego typu poza możliwością wstawienia fotki na instagramie? Masz parę złotych odłożone to wydajesz je na wycieczkę i tyle. Zdecydowanie bardziej podziwiam ludzi, którzy decydują się na wyprawy typu Kazachstan i paczka snickersów na drogę.
  12. Niestety, nadal zieeeew i tyle spamu w tym temacie.
  13. Za to Ty jak zwykle nie zawiodłeś. Jedyny sens Twojego życia na forum, krytyka wszystkich. Zieeeew.
  14. O kurde, zginąłbym w tym kurzu! Dobrze że limo mnie ostrzegł, jednak porządny gość z niego.
  15. Z tym prysznicem to tak zamotał, że ja nie wiem...
  16. Ok Michoa, taki prysznic rozwiązuje problem. Namiot jakiś miałem w piwnicy, ale ostatnio używałem go kilkanaście lat temu więc hgw co z niego zostało. Wyglada na to ze najważniejsza pogoda ale tego dowiemy się na dwa dni przed pewnie. Ty z przygotowaniami i nakładami nie szalej, wszystko się ogarnie na bieżąco improwizując.
  17. Ja po prostu chciałbym usiąść przy ognisku i pogadać - nie oczekuję atrakcji w rodzaju zawodów czy terenówki na czas lub orientację. Ale: mam do Ciebie ok. 400km, jeżeli trafie na ciulową pogodę to będę po jeździe skuterem czy motocyklem mokry/spocony/wkurwiony bo zabłocony itp - więc całkiem poważnie chciałbym mieć opcję umycia się w ciepłej wodzie i nie jest to fanaberia, tylko po prostu przyzwyczajenie. Więc to akurat chciałbym wiedzieć - czy jest ta opcja ciepłej wody czy nie, sorry, ma to dla mnie znaczenie. Hotel ok, rozważam, ale z ostateczną decyzją wstrzymuję się do listy uczestników i prognoz pogody (to wtórna sprawa, najwyżej przyjadę samochodem - mam w klimacie opcję golfa IV lub nawet omegi - tu nie wiem czy ma ważne niemieckie papiery), ale najbardziej kusi mnie "wyprawa" skuterem.
  18. Tą polemiką mnie przekonaliście. Jak OBYDWAJ pojawicie się tam - będę bez względu na warunki. Czuję że będzie warto... Chemia aż buzuje 🙂
  19. Nosz kurwa, to osobnego cateringu dla wege czy innych odmieńców też nie będzie?!? I czy miłośnicy psów i kotów majà zapewniony osobny pokój dla swoich pupilów?
  20. On już był mądry, powróci geniuszem!
  21. Przyjedź audi TT, spalimy je razem z omegą na znak pojednania.
  22. Dokładnie, chociaż jak zwykle celne podsumowanie koleżanek 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...