Staszek_s

Taka amatorszczyzna. Skoro padły zarzuty, że jest droższa a oferuje mniej wiecej to samo co te tańsze, to autor tematu mógłby jasno przedstawić, jakie dodatkowe funkcje w stosunku do, np. Ceteka czy "tej z Lidla" oferuje ten kulfon i każdy by sie mógł zastanowić, czy potrzebuje tych dodatkowych funkcji i czy chce za te funkcje dopłacić. Bo może wyjść, że dodatkowe funkcje - reanimacja trupa? - kosztują tyle co nowy akumulator, wtedy pytanie czy jest sens dopłacić za coś, co zwróci się po 10 latach (mniej więcej 2 x żywot przeciętnego motocyklowego akumulatora), o ile w ogóle reanimacja pozwoli na podwojenie okresu eksploatacji... Oczywiście mozliwe, że jeszcze ma coś ekstra, no ale właśnie chciałbym te ekstrasy mieć podane na tacy, skoro to wątek reklamowy.

I nici z zemsty, Ech Monter, Monter...

Ta szyba - sportowa w nomenklaturze BMW - dla mnie robi się kłopotliwa pow. 120 km/h. Mam tę i kilka innych, ale tak szczerze optimum nie znalazłem. Na pewno ze sportową wygląda najlepiej. Serwis w ASO standardowo około 1800pln, ale prawie zawsze jest jakaś akcja promocyjna i wyjdzie około 1200 - przynajmniej w Gdańsku Kufry warto szukać na portalach ogłoszeniowych, nowe są drogie, zwłaszcza że osobno dokupuje się zamki i emblematy nawet :). Ja dodatkowo wtopiłem w pomalowanie nowych, bo mnie irytowały w macie.

Ten sam model motocykla, ale trzy kufry, gmole, duża szyba, wygodniejsze siedzenie. Niby fajnie, ale zatracił charakter klasycznego nakeda, prawda? A niestety jak jadę w dwie osoby, to to jest takie minimalne minimum dla wygody :) W rezerwie jest jeszcze tankbag, dodatkowa torba na bagażnik na centralnym. Jak jadę sam na kilka dni, zabieram tylko worek 60 litrowy na siedzenie pasażera i jest git. A gmole chyba jednak wywalę. Szybę też docelowo jednak zamontowałem mniejszą.

Ok, ale Twoje wywody nijak się nie mają do tego, co napisałem w pierwszym poście odnośnie wyglądu, "ubrania" motocykla i turystyki. torby, kufry, worki foliowe - bez znaczenia. Albo ładny wygląd nakeda, albo turystyka. Obojętnie co zamontujesz, bo w przypadku BMW same stelaże są bardzo dyskretne i nie psują linii motocykla, natomiast objuczony torbami motocykl traci swój wygląd. Podobnie z szybą - ała sportowa jest ładna, ale duża daje większy komfort. Gmole szpecą, ale czasami ratują silnik. Itd., itp.

Buber, są małe, przenośne akumulatorki służące do rozruchu samochodów czy motocykli. Duże gabaryty wymusza raczej duża pojemność, a w awaryjnym rozruchu mniej chodzi o pojemność, bardziej o odpowiednio dużą wartość tego prądu. https://sklep.prostowniki-akumulatory.pl/akumulator-do-wspomagania-rozruchu-telwin-drive-mini-p-2385.html?gclid=EAIaIQobChMI4dj3qoaK2QIVz7_tCh0mSAybEAQYAyABEgKNTPD_BwE

Mi antyfog działa bez względu na temperaturę (chociaż poniżej 3 stopni tak naprawdę nie jeździłem). Natomiast zawsze traci swoje antyparowe właściwosci po dwóch, max trzech sezonach - nie wiem, może twardnieje to plexi lub traci szczelność silikonowa uszczelka? Umycie, doginanie, smarowanie silikonowej uszczelki nic nie daje więc po prostu kupuję nowy antifog. Aktualny kask to Schuberth C3, ale z poprzednimi było podobnie.

Kaesie, tak, trzy worki i jeszcze przyczepkę aby i pasażer mógł się zabrać... Torby są dobre jak jedziesz sam, w dwie osoby trzeba trochę inaczej zaplanować rozłożenie bagażu. Poza tym boczne torby aby były stabilne też wymagają pomocniczego stelaża. No i niespecjalnie widzę różnicę pomiędzy motocyklem "ubranym" w kufry czy w torby. Tak czy siak wizualnie czysta linia jest zaburzona. P.S. Sportowa szybka wygląda super, ale jej przydatność powyżej 120km/h jest iluzoryczna.

Elegancka. Fajnie wygląda taka "nieubrana", gmole, wyższa szyba, kufry itp jednak wiele zabierają z jej uroku. No, ale do turystyki we dwoje niestety trzeba ją ubrac...

Z częściami Moto Guzzi raczej nie ma kłopotu, serwis to już inna sprawa, zależy od miejsca w Polsce, natomiast bardzo pozytywnie oceniam polski klub fanów Moto Guzzi, nadal mam z nimi kontakt, staram się bywać na ich imprezach, jest to duża wartość dodana do posiadania motocykla tej marki.

Zgadzam się z Monterem, że reanimacja trupa to proszenie się o późniejsze kłopoty. Jako ładowarki podtrzymującej akumulator w okresie zimowania motocykla uzywam Ceteka i taką ładowarkę uważam za świetny pomysł. Generalnie chciałbym mieć urządzenie, które spełnia kilka warunków: - jest małe gabarytowo, tak abym mógł je zabrać ze sobą w podróż - jest ładowarką podtrzymującą w czasie zimowania - szybko naładuje w razie potrzeby padnięty akumulator - gdy padnie w trasie - jest jednoczesnie urzadzeniem umożliwiającym wspomagający rozruch, gdy akumulator nagle padnie, takim powerbankiem awaryjnym dysponującym zmagazynowaną odpowiednią energią i wystarczającą wartością natężenia prądu rozruchowego. Takie coś by mnie zaciekawiło bardziej niż kolejny wariant ładowarki.

Widać czasami nawet 4cm robi różnicę :).

W przypadku GS-a może miałbym dylemat, w przypadku nakeda R1200R sprawa dla mnie była prosta: wodniak ma zbyt futurystyczny wygląd (lampa i ogólnie bardziej "zbita" sylwetka) powoduje, że wygląda jak typowy Japończyk, zatracił zupełnie klasyczny dla BMW wygląd. Naked olejak ma inaczej zestopniowaną skrzynię biegów niż GS, jest mega elastyczny a osiągami (Vmax czy przyspieszenie) nie odbiega od wodniaka GS-a - sprawdzone empirycznie na kilku wspólnych trasach z kolegą na wodniaku GS-ie. Może to kwestia masy, może tych przełożeń, ale jest ok. Mi osobiście wibracje zupełnie nie przeszkadzają - no może poza tym, ze w pewnym zakresie prędkości widoczność w lusterkach się trochę rozmywa. Ale jak ktoś już to wyżej napisał, wibracje są wkomponowane w klimat typowego BMW boksera. Jeżeli chodzi o porównanie z Brevą - moją byłą Brevę oceniam jako fajny motocykl posiadający dwie wady - praktyczny brak światła długiego (szosowego), bo ta soczewka zupełnie nie świeciła i niestety trochę skopaną dla mnie ergonomię (181cm wzrostu) objawiająca się tym, że ustawicznie obijałem sobie kolana o cylindry. Oczywiście trochę mniej mocy od BMW, ale świetny silnik, subiektywnie zdecydowanie ładniejsza, miała to "coś". O braku ABS-u w brevie nie będę się wypowiadał, bo były egzemplarze posiadające ten przydatny system. @kumpel kalamitki - tym niemniej masz świetny motocykl, mega wygodny, jeżeli będzie się dobrze sprawował od strony technicznej, to wg mnie nie warto zawracać sobie głowy brevą, która jest krokiem w bok, a od strony technicznej (zawieszenia, prowadzenia, hamulców) krokiem wstecz. pozdrawiam Staszek

Jak na turystyczny wypad po polskich drogach niezły dzienny przelot.

Czesiu, odniosłem się tylko do wpisu Andrzeja. Absolutnie nie neguję doświadczenia Kate.

Andrzeju, nie krytykuj wszystkiego dla samej potrzeby krytykowania, bądź konstruktywny, czyli podaj przykład - ale konkretny przykład z przywołaniem strony czy kosztorysu - gdzie taka wycieczka wychodzi znacznie taniej. Będzie to jakaś wskazówka, być może nawet dla Autorki tematu, że można to ogarnąć mniejszym kosztem. A tak to tylko torpedujesz niepotrzebnie czyjąś inicjatywę. Po co?

Niestety to nie te "okoliczne".

Jak z Polski na Słowację się przebijesz przez góry, to tam niespodzianki raczej nie ma się co spodziewać.

Gratuluję :) P.S. Tylko nie bierzcie Michoa na świadka, bo się nie opędzicie od robienia tych sałatek. P.S.2. Po pijaku się nie liczy!

Nie limo, problemem Polanowa nie są motocykliści parkujący i śpiący gdzie indziej, problemem są tłumy mieszkańców, dla których to jest coś jak festyn czy inny jarmark.

Wprawdzie nie wiem co to Motonia, ale odpowiem: kiedyś kultowy, największy zlot na Pomorzu, kilkudziesięcioletnia historia, klasyczny zlot ogólny, spontan itp. Teraz cepelia z tłumami zwiedzających, strefami widza itp.

Zrozumiałem Kiler mimo rozdzielenia, tym niemniej uważam, że pewna analogia sytuacji zlot/festiwal jest, więc skoro ktoś woli dmuchać na zimne, to jego prawo. P.S. Nadal jak jestem w Polanowie parkuję na terenie zlotu, ale kask wrzucam do namiotu.

Siaki taki argument to jest, tylko faktycznie trudno odróżnić prawdopodobieństwo stoczenia się pojazdu zabytkowego i jakiegoś innego. Dziwne to.

Nie będę się przepychał na siłę z osłem, wiadomo, uprze się i za nic nie ruszy z miejsca. :biggrin: Także tego, ja już skończyłem konwersację z Tobą. :cool: