Skocz do zawartości

piórko

Forumowicze
  • Postów

    3417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piórko

  1. No, w końcu skądś trzeba wziąć kasę na nowy sprzęt :icon_mrgreen: :icon_razz:
  2. Kuba, z całym szacunkiem - coś pokręciłeś, bo w IHiT leczy się tylko dorosłych.... Aczkolwiek, czasem bardzo młodych...
  3. Konrad, ja tylko dzielę się swoim doświadczeniem. I tyle. Nikt mi za moje posty też nie płaci. BTW. Daytony po wypadku - do wglądu :)
  4. Oj Konrad, pisać się nie chce... Jak dla mnie - każdy może nawet w japonkach jeździć.
  5. Konrad, stłuczenie a złamanie (w dwóch miejscach) to zasadnicza różnica.
  6. Da się normalnie chodzić. I w jednych i drugich zdarzało mi się spędzać all day long. Bez problemu. Ale, fakt, nie kosztują 30 funtów. Nogi jednak są bezcenne. Zwłaszcza - kobiece :biggrin: Staszku, jeździłeś w Pumach?
  7. Staszku, nie pitol błagam - oprócz czarnego i białego, są jeszcze odcienie szarości. Jest sporo butów, które są z całą pewnością duuużo bardziej bezpieczne niż te daytony i do tego zupełnie wygodne.
  8. Ty się szyderą nie przejmuj, kasę na kombi odkładaj, a moto ładne i co poniektórzy "zazdraszczają". I tyle :biggrin:
  9. Tamka, jak masz ładne nogi (a pewnie masz :)), to kup coś porządniejszego. Ja do dziś mam ograniczoną ruchomość stawu skokowego po tej przygodzie. Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem dziś, w życiu takich butów bym nie kupiła. Jeżeli but ręką można wygiąć w każdą stronę, to tylko kwestią szczęścia jest, czy nasz noga wyjdzie z wypadku bez szwanku czy nie.
  10. Jeździjta w czym chceta. Daytona ma u mnie dożywocie. Ale na półce w garażu.
  11. Oj nie nie :), piszczel też nie chroniona. Jak napisał Yuby - spacer z salonu do łazienki, ewentualnie ;)
  12. Nie nie, nawet nie bardzo wiedziałam, kiedy i jak to się stało, nogi same pospadały mi z podnóżków Nie zgodzę się z Tobą. Natomiast na pewno trzeba zwracać uwagę na konstrukcje buta taką, aby pozwalała na jak najmniejsze ruchy w kostce w kierunkach umożliwiających jej skręcenie. Wiadomo, że nie ma 100% zabezpieczeń, ale są lepsze i gorsze.
  13. Na to wygląda. Na bucie został ślad - otarcie na czubku. To oznacza, że zahaczyłam palcami o asfalt podczas upadku z motocykla. Dobry but nie powinien pozwolić na niefizjologiczne wygięcie stopy. Dlatego w takim szajsie już nie jeżdżę.
  14. Oddane 450ml! Rafał - ZDROWIA!!!!!!!!!!!! :) :) :)
  15. Hehe, nie - na ulicy. Na torze - oddaję pierwszeństwo Tobie :biggrin:
  16. Poważnie? Cudownie! Czekam, jak zaczną karać mandatami za zbyt wolną jazdę, ale mogę nie dożyć :banghead: .
  17. Może byłoby inaczej, gdyby ubezpieczyciele nie wykręcali się od wypłaty odszkodowań. Akcja -reakcja.
  18. W takich Daytonach, których link wrzuciłeś, przy gównianym ślizgu (ok. 80 km/h), bez uderzenia w cokolwiek (oprócz asfaltu) w dwóch miejscach złamałam kostkę - NIE POLECAM!
  19. :lalag: Zatem, Kochani - raz jeszcze najlepszego w Nowym Roku :biggrin:! Spadam na imprę :biggrin:. Papa!
  20. Yuby, mogę się Tobą założyć o butelkę dobrego łyskacza. Wchodzisz? :laugh: Go Vale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  21. Doczytałam, ale dzięki. Ja to czekam aż Rossi skończy karierę i otworzy swoją szkołę. ;) Tylko, jak tak dalej pójdzie, to będę wtedy miała 90 lat i nawet na H-D nie wlezę :laugh: ;)
  22. Wow, jaka gustowna tapicerka :laugh:
  23. Eee tam, zaraz w Poznaniu... Ile kręci w Radomiu :laugh:. Dobra, pytam poważnie, ale widzę, że muszę zapytać p. Google'a ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...