Tamka, jak masz ładne nogi (a pewnie masz :)), to kup coś porządniejszego. Ja do dziś mam ograniczoną ruchomość stawu skokowego po tej przygodzie. Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem dziś, w życiu takich butów bym nie kupiła. Jeżeli but ręką można wygiąć w każdą stronę, to tylko kwestią szczęścia jest, czy nasz noga wyjdzie z wypadku bez szwanku czy nie.