Skocz do zawartości

koroviov

Forumowicze
  • Postów

    978
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez koroviov

  1. Tego co przywiązał motocykl do lawety należałoby ukrzyżować. P.S. Franc miał camele.
  2. Jeśli masz dodatkowy filtr paliwa to wyrzuć go czym prędzej.
  3. Sądząc po rozprężonym zawieszeniu, nie uratował już tego.
  4. Mnie robił szlif p. Woryna z Katowic. Nie kosztowało jakoś bardzo dużo, a skończył się problem zżerania oleju.
  5. Tak. Mój syn się męczy na takim. Żal mi go ;) Jestem z Trzebini. Blisko masz. Podjedź.
  6. Ja tak miałem w GPZ 500S. Na ciepło jeździł na zimno nie.
  7. Niska samoocena. Widać instruktor widział w Twoich oczach te trupie czaszki, tylko inaczej je interpretował. W każdym razie wierzył w Ciebie. ;)
  8. Stefan, może być tak, że na ciepłym silniku luzy zaworowe są większe niż na zimnym. A jak masz za ciasno ustawione zawory to na ciepłym masz jakiś tam luz, bliski zeru, a na zimnym zawory są podparte i nie ma kompresji.
  9. Może nie ma błędu licznika. Realne prędkość 70 km/h to całkiem dobrze.
  10. Dotarła. W tamtym roku Monika Jaworska organizowała Moto challange oraz GS500 Cup.
  11. A to świnie. Mam prośbę o ożywienie tematu jak już dojdzie do sprawy, bo ciekaw jestem zakończenia.
  12. Obawiam się, że mandat był za tzw "kozaczenie", a nie za wykroczenie. Gliniarze (znam paru) mają prywatnie duże obrzydzenie do wypisywania mandatów. Jeżeli to robią to z dwóch powodów: 1. Naciski przełożonych (tych cywilnych ma się rozumieć) 2. osobista niechęć do sprawcy wykroczenia. Najczęściej te dwa powody występują razem. Nie bronię nikogo ani nie oskarżam. Po prostu moje kontakty z niebieskimi są wyłącznie koleżeńskie i jakoś w życiu prywatnym nie nie są to świnie. Przynajmniej nie większe niż inni ludzie. tak czy inaczej powinieneś się odwołać, bo mandat może zostać uchylony tylko przez sąd i tylko w sytuacji kiedy nie było wykroczenia. Tylko do sądu nie idź z podgiętym dowodem osobistym ;) i nie nagrywaj sprawy bo się sędzia wk..wi.
  13. Sliki ze śmietnika są eleganckie. motocykl idealnie wpasowuje się w moją wizję motocyklizmu, gdzie najbardziej istotnym elementem jest kierowca. Motocykl nie jest uprzędzeniem do wygrywania określonego rodzaju zawodów, ale normalnym sprzętem użytkowym. Taki w sumie UJM. Dla mnie daleko 700 km. Ale biorąc pod uwagę brak wpisowego i nie wyłudzanie ukrytych opłat (moto karta, badania lekarskie itp.) to i tak dość tanio można to ogarnąć. Będę śledził temat.
  14. Z żółtymi to nie wiem o co chodzi. Raz je bierzesz z prawej raz z lewej. Straszna herezja. Gdzie kolejna runda bo ładne nagrody widziałem.
  15. Ja ciągle wierzę w tzw czynnik ludzki. Póki człowiek obrabia zdjęcia, to może czegoś nie zauważyć, lub po prostu nie skojarzyć, że "małe auto" miało dużą przyczepę. Druga sprawa, która martwi mnie bardziej, to "inkwizycyjna" surowość ITD. Wszyscy codziennie popełniamy wykroczenia. Ba, zdarzają się przestępstwa drogowe. Tymczasem największy strach budzi jakieś nie naklejenie naklejki. W tym przypadku zbyt krótkie naciśnięcie guzika. Wykroczenie porządkowe, którego szkodliwość jest wyjątkowo mała. Ot, człowiekowi ręka drgnęła przy naciskaniu. Tymczasem kara surowsza niż by potrącił rowerzystę.
  16. Ja bym mimo wszystko siedział po cichu i udawał głupiego. Jak pójdziesz się przyznać to ci dowalą.
  17. Tzw. fałszywe powietrze. Gdzieś masz nieszczelność.
  18. Temat blisko spokrewniony z wyborem nart. Może nie wszystko jest dla wszystkich? Jeżeli jazda w 2 osoby sprawia trudność, a masa motocykla lub wysokość siodełka są istotnymi parametrami to doradzałbym kupić na początek coś co będzie sprawiało przyjemność. Coś łatwego, lekkiego i do ogarnięcia. V-strom, Transalp, XT660, to żaden wstyd. 20 lat temu to były ciężkie motocykle. Wiem. Czas poszedł do przodu. Warto się jednak zapytać samego siebie gdzie ja wtedy byłem i gdzie teraz jestem? "polne drogi czy leśne ścieżki mu nie straszne?" Komu? Motocyklowi czy motocykliście?
  19. W Sądzie niprzychylny motocyklistom biegły stwierdzi, że: 1. kierowca VW nie zachował szczególnej ostrożności przy zmianie pasa; 2. Kierowca jednośladu nie zachował należytej ostrożności, a w szczególności nie dostosował prędkości do panujących warunków o czym świadczy fakt, że podczas hamowania wywrócił się. 3. Jednoślad po wywróceniu ma znacznie dłuższą drogę hamowania i dlatego doszło do kolizji. Następnie prawnik ze strony TU obróci kota ogonem, twierdząc, że popełnione wykroczenie kierowcy VW jest faktem mało istotnym dla sprawy, natomiast winę za doprowadzenie do kolizji ponosi motocyklista nie posiadający umiejętności potwierdzonych p.j. Taki czarny scenariusz. P.S. Oby moje słowo w gówno się obróciło.
  20. koroviov

    Kato Racing

    Ja takie obrazki widziałem na żywo. Na prawdę SZACUN! Najlepsze, że po udanych kwalifikacjach, Sikor ze znakomitego 1.41 z hakiem urwał w wyścigu jeszcze parę dziesiątek. Cieszy taka forma.
  21. Dobra. A co z klasą 125. Tu nie ma jakichś mega kosztów. Mając10 -15 tys. zł można spokojnie wystartować. I też jakoś nie ma chętnych. 14 zawodników. Śmiechu warte. Tak sobie myślałem patrząc na to, że województw mamy 16, a zawodników 14.
  22. Jajestem mile zaskoczony jakością Naxy. Dostałem go co prawda za darmo (taka nagroda w zawodach podwórkowych) i myślałem, że to musi być lipa. Porównując do mojego HJC za ponad 1000zł, wcale nie jest dużo gorszy.
  23. PZMotfunkcjonowałby całkiem nie źle. Gdyby nie ci natrętni zawodnicy, którzy przyjeżdżają i chcą startowaćw zawodach. Mam takie dziwne przekonanie, że gdyby sami motocykliści skrzyknęli się na forum na ściganie i wynajęli sobie tor to byłaby frekfencja i kibicei atrakcje i byłoby wszystko. A tak to ...Kononowicz. Niczego nie będzie.
  24. Ja obstawiam, że jeździsz elegancko. Doszedłeś po prostu do kresu mozliwości opony, zawieszenia, geometrii itp. Nie ma się co denerwować. Trzeba jeździć i cieszyć się, że nie masz tak: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/161268-wypalilem-sie/
  25. koroviov

    Tor Lublin

    Opony SAVA Są prawdopodobnie dobre na jakieś warunki, ale raczej nie na tor. Trochę słabo się grzeją, ale to z kolei wina małych obciążeń zwłaszcza na tylnej, bo przód podczas hamowań ma jakieś szanse. RSV ma całe 11 KM. Nie 15. Wracając do opon, dopiero po południu kiedy słońce grzało ostro przyczepność się poprawiła. Nie mniej jednak trzeba się mocno uwiesić, żeby nie pochylać i jednocześnie nie używać za bardzo kolana bo przy podparci potrafi tył odjechać. Może raczej przeskoczyć. Utracie przyczepności zarówno przodu jak i tyłu nie towarzyszy zwykły poślizg tylko przeskakiwanie. Podobnie jak na nierównej nawierzchni. Zawieszenie nie ma żadnej regulacji. Tył nie ma nawet napięcia wstępnego. Czyli wszystko w rękach kierowcy. Ogólnie prowadzi sie dobrze. Nie tak jak dwusuwowa RS, ale nie ma co wymagać za te pieniądze. Dziś założymy normalne opony, a jutro testy. Zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...