Skocz do zawartości

kiler

Forumowicze
  • Postów

    5990
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez kiler

  1. człowiekowi interesu zawsze wiatr w oczy
  2. kurcze podsuwasz dobry pomysł na biznes . Pewnie w wielu krajach by się dobrze sprzedawało
  3. jak można nieść szubienice ??? ona chyba jest .....ciężka :biggrin:
  4. Nie . Ale to znaczy że sądy tak orzekają
  5. I tu się mylisz . Znam OSOBIŚCIE człowieka (nie opowiadania kolegi o szwagrze kumpla wujka Władka) któremu sąd przybił winę ponieważ nie ustąpił nadjeżdżającemu z prawej ( a z prawej nie można było wyjechać bo była droga jednokierunkowa tylko akurat nie w ta stronę ) werdykt sądu - kierowca który wyjechał pod prąd z prawej mandat a wina tego kto nie ustąpił nadjeżdżającemu z prawej
  6. Obawiam się że żaden przepis tego nie mówi . JEDYNIE przy wyprzedzaniu pojazdu jednośladowego . Generalnie przepis mówi że masz zachować odstęp BEZPIECZNY
  7. znając wiele przypadków obstawiam e obaj macie po części racje - mandat dla kierowcy autobusu za nie oświetlenie itp i wina tego co nie zauważył
  8. ale że tak się ściślej dopytam - co ma to że kiedyś motocyklista stojący był pytany do problemów ze światłami Twojej żony ??? Ona stoi gdzieś od kilku dni na poboczu motocyklem i nikt jej nie zaproponował pomocy ?? poztym rejestrujesz się na różnych forach i jak ktoś nie odpowie po kilku godzinach to masz żal do całego świata że 25 lat temu było inaczej ???
  9. eeee Odnoszę wrażenie że już JAKIŚ CZAS temu kupił a nawet chciał na koniec sezonu sprzedać więc nawet jest szansa ze sprzedał :biggrin:
  10. abstrahując od tego co się komu zatarło i czy silnik corsy tak ogromnie różni się pod względem smarowania od kii obstawiam że serwis się wypnie zapewniając że mechanik wszystko zrobił super a że się popsuło ??? nie ich sprawa - mogą naprawić ....... odpłatnie
  11. Ok . rozumiem . Ale jeśli (przykładowo) kupiłem jakiś "nie do końca dobry" motocykl od handlarza , i sprzedałem go Tobie to co zmieni fakt że kupiłeś od prywatnej osoby ??
  12. może to głupie pytanie ale jakie to ma znaczenie czy kupił od handlarza czy pani Zuzanny z gazowni ??
  13. wszystkim którzy myślą że tylko oni jedni jedni wymyślili taki prosty "biznes" i kupią super sprzęt , samochód , kombajn czy przyczepę rzepaku za okazyjną cenę jaka jest podawana jako WYWOŁANIA polecam najpierw zajrzeć do słownika poszukać znaczenia słowa LICYTACJA a następnie przejechać się na trzy czy cztery takie "imprezy" i zobaczyć w jakim stanie jest 99% sprzedawanych rzeczy i jak wyglądają realia (a nie programy w TV ) , postąpienia i cała ta otoczka
  14. A możne chcesz Thalie 1.4 ?? Uwierz mi że napewno nie będziesz zawiedziony przeszłością ani stanem Wiem że Thalia wygląda jak ....... ale ten egzemplarz który mam na myśli jest naprawdę w dobrym stanie
  15. Albo ja mało kumaty jestem albo .....sam nie wiem :) najpierw piszesz że szukasz sprzeta do tego żeby "bo to moto do jeżdżenia przez las po bułki do sklepu i na działkę po marchewki ma być. No i słowo ładny, bo ma oko cieszyć jak wejdę do garażu ;) " a później "Ale ta Huska SM570R to miejski super motocykl :) Wymiana kół i opon załatwi sprawę przeobrażenia w lekkie enduro ? A inne jakieś różnice, zawieszenie ect ? " Nie wiem . Może szukasz super profesjonalnego hard enduro żeby jechać jak sam piszesz na działkę czy trzy razy w roku polatać po lesie ?? co prawda nie do końca "czuję" świat enduro ale to coś jak kilku moich znajomych kupowało nowe gixery czy R1 żeby pojechać na tor raz czy dwa w roku :biggrin: Znam też człowieka który kupił za kupę kasy profesjonalnie przygotowanego psa żeby się nauczyć latać na gumie (a i tak się nie nauczył :biggrin: ) Nie znam Ciebie i Twoich możliwości , doświadczenia itp ale jeśli nie jesteś zawodowcem z 10 letnim doświadczeniem to taka huska czy jakikolwiek uliczny sprzęt z kostkami itp wystarczy ci na baaardzo długo i nie wykorzystasz jego możliwości na 100% też przez wiele lat
  16. he he he . Zmieniam na wiosnę bo nigdy nie wiem kiedy skończę sezon . Czy w listopadzie czy może w styczniu czy pogoda umożliwi latanie cały rok :biggrin:
  17. ja bym to załatwił tak ja nie mam nic przeciwko , chcesz to rób . Jak chcesz papier zgody notariusza i zmianę w konstytucji to spadaj . Wybór należy do ciebie Moim zdaniem salomonowe rozwiązanie - pokazujesz dobrą wolę A kasę ?? powiedz żeby postawił flaszkę albo dwie i tyle
  18. he he he co za dyplomatyczne i prawdziwe wybrnięcie z sytuacji :biggrin:
  19. takie zaświadczenie nie wiem jak to działa w starostwie u Ciebie . Ja duuużo spraw załatwiam w rożnych W-K (średnio raz na 2 tyg ) i NIGDY jeszcze nikt o skarbówkę nie zapytał
  20. dokładnie to miałem na mysi . NAWET dodałem że w związku z powyższym nie masz nic odnotowane na umowie K-S
  21. z moich informacji wynika że od wielu wielu lat już nie rejestruje się umowy w skarbówce :biggrin: tzn wysyła się druk pcc ale to w żaden sposób nie jest odnotowane na umowie czy na niej potwierdzone a żeby cokolwiek załatwić w swoim wydziale komunikacji czy jak go zwał trzeba mieć zaświadczenie z miejsca gdzie pojazd był zarejestrowany (chyba że masz szczęście i zarejestrowany jest w tym samym urzędzie pod który nowy właściciel "podpada" ) a sprzedaż bez karty pojazdu jest MOŻLIWA ale ...... masz marne szanse że ktoś to kupi za uczciwą cenę . Chyba że wystawisz za pół ceny to może..... co do wady prawnej jeśli umieścisz zapis w umowie że sprzedajesz bez karty to nowy właściciel CHYBA wiedział co kupuje i pod czym się podpisuje :biggrin:
  22. Nic nie będzie kosztować bo żaden zakład nie podejmie się tego ( a raczej nie powinien się podjąć )
  23. co zrobić żeby zmniejszyć koszty ? zapłacić jak najszybciej żeby odsetki nie rosły a na przyszłość myśleć Nic z tym więcej nie zrobisz
  24. o ja ebie :biggrin: skąd się tacy urywają ?? z huinki ?? :banghead:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...