Żurek

Żaden metal nie nadaje sie jako korek zamykający cele w akumulatorze, gdyż kwas po prostu go strawi (chyba że ołowiany). Przy okazji dojdzie pewnie do reakcji chemicznej i aku będzie do wyrzucenia. Zawsze można skoczyć do jakiegoś warsztatu czy serwisu i zapytać czy nie dali by korka z zużytego akumulatora, no ewentualnie sprzedali. Albo znaleźć po prostu jakiś kawałek plastiku i wyrzeźbić sobie z niego korek który będzie w miarę szczelny.

Myślałem że korbowody były między przeciwwagami montowane... :blush: HD1940 pewnie ma racje.

Dziwnie ten wałek wygląda przeciwwagi są zwrócone w przeciwne strony, sworzeń łączący przeciwwagi wygląda jakby był w jednej linii z czopami. No ale kij z tym. Przy takim ustawieniu przeciw wag tam nie będzie korbowodu, ewentualnie będą 2. w układzie boxster. Bo przeciw wagi nie będą równoważyć się z wagą korby (1.) a tylko i wyłącznie miedzy sobą (ewentualnie 2. naprzeciw siebie). Chyba że jest to źle zbite albo obrócone, no ale jeśli sworzeń miedzy przeciwwagami jest w osi czopów to i tak nie będzie współpracować z jakimkolwiek korbowodem. Zapewne nie dowiesz sie do czego to jest, ale ja osobiście obstawiam jakąś maszyne rolniczą.

Nie jest bezpieczne. I jak to jest dobry ale szybko się rozładowuje? Jeśli szybko traci energie to nie jest dobry. Musiał byś sprawdzić czy jest jakiekolwiek ładowanie bo to też jest powód szybkiego rozładowywania się. Sprawdź miernikiem jakie jest napięcie ładowania. Powinno dochodzić do nawet 14.5V po dodaniu gazu. Na jałowych powinien trzymać przynajmniej 12.5V przy włączonych światłach.

Tylko się nie śmiać... Odpalałem swoją suzke na gazie z butli turystycznej łatwe to nie było ale w końcu udało się ustawić tak aby pracował na stałych obrotach. I tyle osiągnąłem z nudów. Nie zauważyłem aby miał wybuchnąć. :) W tym punkcie porzuciłem swoje badania. Jeden taki chiniol co śmiga na gazie: http://www.youtube.com/watch?v=VDrrWNkUOBg Dzieciaki się bawią, oby tylko nic się nigdy złego nie stało. Tamka łatwe to nie będzie ale są motocykle zasilane LPG (skutery zasilane LPG) i to działa a silniki nie wybuchają. Silnik zapewne będzie pracować na tym paliwie, jednak mam obawy co do zużycia gaźników, gdyż będą pracować na zupełnie sucho.

Taki bajer jest w chrysler 300c z silnikiem Hemi. Podczas utrzymywania stałej prędkości i przy łagodnym dotyku pedału gazu wyłączają sie 4 cylindry w celu mniejszego zużycia paliwa. Sam nie jeździłem, i jestem ciekaw jak to działa w praktyce.

http://www.motorcycl..._rd250%2075.htm Tu jest troche danych o tym moto. Fajnie Ci wyszła. Moto w 2t to fajna sprawa.

Ta ośka koła też WSK a te boczki wyglądają na CZ ale ręki nie dam uciąć.

CBX ma wentylowany bęben w przednim kole ? To rozwiązanie naprawdę mi się podoba wygląda świetnie. :D

U dawno nie zaglądałem... Trochę przedawnione ale moto wciąż w sprzedaży. Napęd wyje zawsze, niezależnie od prędkości jest wyjątkowo słyszalny. Praca na biegu bez obciążenia generuje naprawdę głośne stuki w miejscu gdzie w innych motocyklach jest zębatka zadawcza(nie wiem jak to sie nazywa w takich motocyklach z kardanem), z tamtąt też wydobywa się głnośne wycie. Motocykl skorodowany jak diabli( mój ma 32 lata i wygląda lepiej). Serwis tego motocykla jest wątpliwy, z tego co sie dowiedziałem był robiony tylko u mechaników samochodowych. Lagi puszczają olej. Silnik jak w każdej NTV chodził normalnie, żadnych podejrzanych objawów- wyglądał na ok. Krzywa zawiecha to znaczy nie tyle lagi co źle złożony przód lub mały dzwon który poprzestawiał to i owo, ciężko mi teraz powiedzieć. To było widać i czuć gdy tylko wsiadłem i wyjechałem na asfalt. I to nie powodowało ściągania motocykla na bok, jechał prosto jak strzała. Kasa trochę wysoka jak za taki motocykl, gdyby był tańszy to pewnie opłaciło by się kupić i naprawić co się da. Z resztą sam bym tak zrobił. Ale sprzedający twierdzi że motocykl jest w dobrym stanie.

Na tym filmie widać to jak na dłoni!

Czyli już wiem co kupie następne. :crossy:

Te z roczników do 2000r będą ok ? Jestem zielony jeśli chodzi o KTM. Coś mi się wydaje że to będzie drogi biznes. No chyba że XT wystarczy to ogarnąć sie uda. :)

Nie ganiałem zbyt wieloma motocyklami R4 mam na co dzień, okazjonalnie R2 GS i pewną kawą raz sie przejechałem która zrobiła ma mnie pozytywne wrażenie. Mały singiel 250cc, no i R2 w 2t które miażdży system. :D Demoludów nie liczę. A no i V2 Hondy NTV. I szczerze to szukam cały czas czegoś dla siebie. R4 jest spoko trochę mało jadu na dole ale teraz kiedy piec w końcu pracuje jak należy nie mogę narzekać. V2 które miałem okazje dosiąść nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia, żadnych wibracji dół tylko odrobinę lepszy od mego GS'a. R2 z kawy najbardziej mi podeszło, przyjemny dół, równa praca, jadu w sam raz a pojemność niewielka(może to właśnie to czego szukam- taki stary twin). Single muszę jeszcze popróbować, jakieś 600cc. A 2t to inna bajka, lubię je. Ciężko go zadusić ( nie mówię tu o jednocylindrowych silnikach crosów) tylko trzeba wyczuć moment wejścia w rezonans, potem to już z górki :D

Z tego co wyczytałem w danych katalogowych najbardziej mi podchodzi GS750 pali chyba najmniej z innych modeli GSów, a mocy ma w sam raz. I właśnie na taki chciał bym się przesiąść. No ale liter to liter. :D

No, szykuje się przednia zabawa. :D

he he Felix fajne miał filmy i jazdy kiedy jeszcze dosiadał BMW. :)

http://tablica.pl/oferta/honda-ntv-sprzedam-CID5-ID1xl9W.html#6d674f1455;r:;s: Krzywe przednie zawieszenie, napęd wyje jak w ikarusie. Za te pieniądze nie warto.

One nie są po to aby je wyciągać. One są tam po to by tam je oglądać. Bo gdzie indziej można takie coś ujrzeć.

Nie będę wymieniał skrzyni, czy czegokolwiek... Po dzisiejszym sprawdzeniu zużycia paliwa stwierdziłem że to lepienie bata z g**na. Jak ma sie rozpaść to się rozpadnie. Na chwile obecną będę wciskał te sprzęgło 2 razy bo technika się sprawdza. Dzięki.;)

Co do dwukrotnego wciskania sprzęgła to robiłem tak- rozpędzam się jedynką, wciskam sprzęgło, na luz, puszczam i wciskam ponownie sprzęgło. I wtedy 2. bieg nie wchodził może tak jak reszta, ale było nadzwyczaj cicho i lekko! Będzie żyć. :laugh: Ciężko się przestawić na takie cudowanie, bo zwykle rypie biegi na szybko, a tu takie kombinacje. Jutro sprawdzę czy wskoczy bez sprzęgła, bo ciekawe. ;)

Zacznę kombinować to mi w kilka dni biegów zabraknie. :D Nie ganiałem niczym bez synchronizacji, ale jutro w drodze do pracy będe testować to podwójne wciskanie sprzęgła zobaczę czy jest różnica. :crossy:

Lubię ale tylko domowy!

Wczoraj wracając z roboty, bawiłem się trochę gazem. Udawało sie nawet wstrzelić bez zgrzytu, tylko takie klik. Ale jak przekręciłem za wysoko to boje się pomyśleć co się w środku działo taki hałas wygenerowała... Hamowanie biegami kończy się na 3b. Kurcze, do lata będzie trzeba kombinować. Najwyżej ktoś mnie zaholuje albo i nie, jak się nie będzie już dało. Na szczęście do roboty mam 15km i linie autobusową po drodze :)