_Monter_

Chyba żartujesz Szramer?

Nie chcę Cię smucić ale obawiam się, ze to panewka. Prawdopodobnie po wywrotce chodził silnik...olej się przelał i uj strzelił panewkę. Chciałem Ci powiedzieć, że odpalanie motocykla ze świecącą kontrolką smarowania juz jest poważnym błędem wiedząc, ze czujnik jest sprawny. Brak ciśnienia to brak smarowania.

Zawsze jak słyszę "parking podziemny" to mam dreszcze. Nie ma chyba łatwiejszego miejsca do jumania. Współczuję Ci Łysy.

Cieszę się, ze Ci służy...i wielu takich jest ale chodzi o statystykę. Wspomnę jeszcze tylko o tylnych wahaczach z niemalże płaskownika co się wyginają jak papier.Takich detali jest wiele i one właśnie sprawiają, ze myślę jak myślę.

Dobry jesteś...polecasz Forda koledze z forum dla kobiety a sam szukasz Seata.... Tylko i wyłącznie Tdi, zadnych Sdi.A sam w sobie Seat to jak VW.Znjadzies zodbry egzemplarz to będzie służył.Obowiązują go typowe przypadłości VW.

Przepraszam za błąd.Jeśli gada na dwóch.

Chyba jaja sobie robisz...wszystko co na F to tylko dla wrogów.I nie mówię bezpodstawnie, bo naprawiam te ścierwa.

A ja właśnie nie ufam rafineriom a firmie, która zajmuje się tylko olejami.Jakby gówno robiła to by zysku nie miała...i renomy.Reszta jedzie na nazwie a i o podrabianie łatwiej. Mało popularnych olejów nikt nie będzie podrabiał bo się nie zarobi.

Dziwny dźwięk to dość skąpe opisanie problemu.Jak Ci nie gaśnie kontrolka to może panewka Ci stuka, albo faktycznie gada na trzech garach ale wtedy należy znaleźć powód braku ciśnienia .Napewno jest gdzieś śruba po której wykręceniu możesz wkręcić manometr. To, ze świeci Ci "check engine" to może byc spowodowane tym, że próbowałeś uruchomić przy rozpiętym alarmie i zapamiętał odłączona pompę i zapłon.Jeśli tak jest to raczej bez serwisu się nie obejdzie. Najlepiej poszukaj serwisówki.

Ja też rysuje markerem bo mniej pierdziellenia. Napisz do krokodylktm. To nasz forumowy kolega i to jego strona. On pewnie będzie odrazu wiedział co w trawie piszczy.

Nie chce mi się opisywać więc obejrzyj filmik. Do wytrawienia użyj nadsiarczan sodu, chlorek żelaza jest też do tego celu ale potrafi nadtrawiać więc lepiej używać ten pierwszy.Wystarczy plastikowy pojemnik z ciepłą wodą. CO do Twojego problemu to obawiam się o połączenia na tej płytce. Zdjęcia pokazują niezły chaos.

Szlam w odmie tworzy się od skondensowanej wody po niedogrzaniu silnika.Częste zjawisko w autach jeżdżących krótkie dystanse.Po dłuższej jeździe woda odparuje i szlam zniknie. Generalnie bzdura bo nieważne jaki masz olej a zjawisko powstanie i zniknie...no chyba, ze wywaliło uszczelkę pod głowica lub pękła chłodniczka oleju pod filtrem (zapamiętajcie to co napisałem bo nie jeden juz robił głowicę a sensu nie było) i wali płyn do oleju :icon_mrgreen: Co do polskich olejów po przygodach i oglądaniu silników po tychże olejach nadal będę je polecał największym wrogom. Dla mnie liczy się tylko jeden olej MIDLAND dawny Quaqerstate.Silnik po nim jak złotko wygląda.

Aluminium ale jaki stop to raczej ciężko określić. Jeszcze jakieś w miarę dobre, bo byle co spawać się nie da. Są do tego specjalne urządzenia ale na oko to nikt nie jest w stanie tego stwierdzić...chyba, ze po prostu wie.

A jak się ma sytuacja z akumulatorem? Na pierwszy rzut oka to zalatuje słabym aku(chyba, ze podpinałeś drugi na kable lub podstawiłeś). Zawsze możesz sprawdzić przekaźnik rozrusznika i pominąć go zasilając bezpośrednio rozrusznik.Będzie mniej niewiadomych jak to zrobisz. Wtedy będziemy myśleć dalej.

Pokaż nam zdjęcie płytki i jak to zbudowałeś.Diody możesz wstawić używane sprawdzając wcześniej czy sa dobre. Najlepiej multimetrem wychyłowym bo wtedy widać każdą upływność.To akurat zwykłe diody prostownicze i jak masz wątpliwości to kup nowe (ale i tak wypada sprawdzić ;-) ). Kondensator na 50V wystarczy. Czekam na fotkę. obu stron płytki.

Jakby ktoś mógł obejrzeć to auto(tam gdzie nikt nie spogląda :bigrazz: ) byłbym wdzięczny wymiernie. Stawiam flachę i co tam trzeba. LINA

Wykręć świece i wyczyść je. Tu nie ma nad czym myśleć. Klucz do świec nr 18 nie jest niczym nadzwyczajnym jeśli pójdziesz do sklepu z narzędziami a nie biedronki czy oszołoma.

Luki, wysłałem skromne PW (bo nie wiem czy działa) więc wal na GG albo skyp. GG 5271006 skyp monter7505.

Jest to bardzo dobry wybór. Zastanawiam się dlaczego chcesz sprzęgło robic po stu paru tysiącach.Trochę za szybko. Jeśli jest do wymiany to można się domyślać, ze to wcale nie jest sto parę tysięcy. Dzisiaj kupiłem golfa III od koleżanki z pracy (oczywiście na handel)..136 tysięcy przebiegu i nic do roboty.

Prawda w tym, że najczęstszą usterką jest same uszkodzenie przewodu między cewka(sensorem) a licznikiem. Znajdź miejsce w, którym się zgina. Jeśli masz pojęcie o rezystancji i "dzwonieniu" przewodów to sobie poradzisz, jeśli nie masz owego pojęcia to poproś kogoś. Zacznij od przedzwonienia przewodu z cewką w miejscu gdzie dochodzi do licznika. Jeśli będzie przerwa to pozostaje Ci przedzwonić w najbliższym puncie łączenia się cewki z przewodem. Jeśli wtedy będzie przerwa to znaczy, ze cewka kleknęła.

Zmień hasło, że aukcja ma charakter grzecznościowy bo Ci ją wywalą.

Hmm, nie wiem jak z tą większością bo nie pije (tzn więcej jak dwa piwa) jak mam jechać na drugi dzień. Jednak przyznaję, że nieraz mógłbym zareagować jak ktoś wsiada na motonga po imprezie w sposób bardziej stanowczy. Jednakże zawsze zwracam uwagę dla znajomych jak wiem, że przesadzają a co oni z tym zrobią to ich sprawa... Wiem, wiem....a jakby "moja ktoś tam" szedł i by się coś wydarzyło... W takim wypadku powiedzcie co robić...dzwonić na policję, zabierać kluczyki czy walić w ryj, żeby się opamiętał dany osobnik?

Ja worków niebieskich używałem jako przeciwdeszczówki jak kiedyś kumpel kupił "gucia". Tylko wtedy cały dzień lało a było 600 kilometrów do przejechania. Ale zawsze to przygoda. Gratki Jimmi :flesje:

Nie dziękuj mi. Nie dziw się, ze nikt za każdym pytaniem nie pisze rozprawki na temat aku, hamulców, silnika itp. bo możnaby pierdolca dostać.Nikt tu nie jest poetą. Radzimy na daną sytuację a nie uczymy zasad działania dlatego też odpowiedzi sa treściwe aczkolwiek z reguły krótkie. Ale jeśli ktoś opowiada nam dowcipy to się śmiejemy.

Ja myślę, że była tam wróżka elektrolitowa :banghead: Wyjaśnię Ci tą tajemnicę znikającego elektrolitu... Bezobsługowe aku po zalaniu zmieniają płyn w żel i dlatego odnosisz wrażenie, że jest suchy.Poza tym waśnie te aku wymagają troski i są naprawdę dobre jeśli pozwala im się robic to do czego zostały stworzone czyli cykl ładowanie-rozładowanie. Pozostawione na pastwę losu (rozładowanie) na dłuższy okres czasu mówią papa. Dlatego też jest tam napisane "do not open" tudzież " nie otwierać". BTW żeby z czymś kombinować trzeba coś o tym wiedzieć.