Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Młody, czy Ty masz wyobraźnię? Wiesz co będzie, gdy w baku ze śrubami, gwoździami i innym żelastwem szorującym, pojawi się skrzesana iskierka? Opary benzyny ekstrakcyjnej wybuchną i blacha z rozerwanego baku utnie Ci pusty łeb i jajka! Nie szorujemy baku w którym są opary! Musi być trochę wody.
  2. Jeżeli masz młodemu takie rady dawać to lepiej nie zabieraj głosu. Gówniana zębatka niszczy łańcuch niezależnie od rodzaji i częstości smarowania, a zwykły łańcuch ma dwukrotnie mniejszą trwałość niż O-ring'owy bo trudno jest go nasmarowac tak żeby wyprzeć wode spod rolki wewnętrznej i wprowadzić tam choćby olej. Przewaliłem w swoich endurakach szkółkowych kilka kombinacji zestawów. Sprzęty pracują głównie w piachu i błocie. Zębatka zdawcza musi być jak najlepszej jakosci. Różnica w cenie jest niewielka między zębatką from Larsson a np. PBR wzmocnioną - 40 zł wobec 52 zł dla XT. Łańcuch z uszczelnieniami wystarczy umyć z błota i pociągnąć zużytym olejem (tu się zgadzam) bo nie masz problemu wody między sworzniem i rolką wewnętrzną. A to miejsce decyduje o wyciąganiu się łańcucha. Zębatka tylna ma lepsze warunki pracy niż przednia, bo ma trzy razy więcej zębów. Czyli obciązenie jednostkowe zęba jest stosownie mniejsze. Tutaj zębatki z Larssona są wystarczające i niedrogie. Jeżeli maszyna jeździ głównie w piachu to lepiej nie smarować niczym bo per saldo daje to najmniejsze zużycie zębów i rolek zewnętrznych. Smar + piach = pasta ścierna.
  3. Gdy jest benzyna w baku to korozja już nie postępuje. Widocznie motocykl stał kiedyś nieużywany długi czas z pustym bakiem. Trzeba zdjąć bak, opróżnić, wypłukać gorącą wodą z dużą ilością płynu do naczyń i napełnić śrubkami, gwoździami albo tłuczonym szkłem. Potem ćwiczymi machanie szejkerem i gdy ręce zupełnie mdleją możemy wysypać wszystko ze środka. Wytrzepana mechanicznie rdza nie będzie już zatykać filterka i kranika. Obecność paliwa w wyczyszczonym baku działa antykorozyjnie - sprawdzałem.
  4. Fabryka wielu rzeczy nie robi, bo jest to pres saldo nieopłacalne w produkcji seryjnej/masowej. Żaden silnik seryjny nie ma polerowanych kanałów, usuwanych niedoróbek odlewniczych, ani strojonego indywidualnie wydechu. Te rzeczy są do zrobienia we własnym zakresie. Jednak początkujący mechanicy powinni zaczynać od rzeczy które nie ingerują we wnętrze silnika, czyli strojenie wydechu choćby długścią kolanka i srednicą wylotu, strojeniem dolotu długością króćca i objętością filtra, itd. O perfekcyjnym ustawieniu zapłonu nie wspominając. Jednak lepiej gdy młody człowiek kombinuje przy maszynie, niż ma wino żłopać z pseudoprzyjaciółmi pod sklepem. Kolejna sprawa to wymierne weryfikowanie osiągów silnika, czyli stoper w garść i robimy próbę drogową. Wielu nawet nie pomyśli żeby poza sprawdzeniem Vmax zrobić próbę elastyczności. A jest to wazny sprawdzian zmiany przebiegu momentu obrotowego.
  5. Na smar trzeba wkręcać i nic z niczym nie reaguje. Wiecie dlaczego mercedesa który jest pełnoletni można łatwo rozkręcać naprawiając? Bo szwaby myślą i smarują gwinty. Fiat po trzech latach jest tak upierdliwi w rozkręcaniu ze ręce opadają. Makaroniarze nie myślą i skręcają wszystko na sucho. Co do reakcji chemicznych, to aluminium nie reaguje z żadną stalą, czarną ani nierdzewną. Reaguje z tlenem z powietrza i wody, dlatego utlenia się (koroduje) i zapieka śrubę.
  6. Poznaj zasadę działania dwusuwa ze sprężaniam w skrzyni korbowej, to sam zrozumiesz o co chodzi. Pozdrawiam i życze miłego główkowania.
  7. W naszej SR250 od początku lany był olej 15W50 full syntetyk. Natomiast szprychy zaczęły strzelać gdzieś po drugiej wymianie oleju, czyli 12 tys km. Po wymianie na japońskie problem zniknął.
  8. Tak. Zawodnik zmieniał rurki łączące dyfuzor z tłumikiem. Dysponując kilkoma długościami stroił silnik. Co okrążenie zmieniano długość układu wydechowego, co zajmowało około jednej minuty.
  9. Wiele osób poleca filtry stożkowe. A gdy pytam o walcowe, to wszyscy fachowcy od rasowania milkną. Ciekawe dlaczego? Zazwyczaj o cudownych bajerach najwięcej mówią ci którzy nigdy silnika nie rozbierali, nie polerowali korbowodów ani nie ścinali płaszcza tłoka w dwusuwie od strony okna ssącego. O pomiarach ze stoperem w ręku nie wspominając. Jeżeli coś nie zostało wymiernie zbadane, to nic nie przemawia za wiarygodnością zachwalającego.
  10. Niniejszym chciałem uprzejmie wykablowac że koleżanka Adu zaliczyła wstępne szkolenie z taktyki białej na motocyklu. Po pięciu i pół godziny jazdy radzi sobie doskonale choć z przerwami w tej doskonałości ;) Przerwa objawia się zejściem do parteru 8O Powinna niedługo przykleić fotografie z zajęć praktycznych kursu kat. A. Jestem dumny z kursantki, bo wykazała tężyznę i hart ducha (i ciała) na poziomie dobrze wyszkolonego żołnierza :!: Jest przy tym odporna na krzyki i bezpańskie psy :lol: P.S. Maszyna działa...
  11. Widziałem Iż 49 zrobioneg wizualnie na oryginał, lecz dopracowany wewnętrznie. Sprzęt utrzymywał przelotową po trasie 100 km/h bez dyskusji w upalny dzień i pozwalał na jazdę po mieście bez kompleksów wobec samochodów. Starannie złozony Iż jest bardzo wdzięcznym motocyklem do codziennej jazdy.
  12. Ja robiłę trasy 250-300 km ciurkiem na SR250. Maszyna nie robiła żadnych problemów, zero przegrzania mimo prędkości przelotowej 110 km/h. Jedynie musiałem przeplatać koła bo maszyna była produkcji hiszpańskiej i szprychy strzelały. Co do silnika to nasza szkółkowa SR250 zrobiła 62 tys km w dwa sezony na oryginalnym sprzęgle :!: i jedynie rozrusznik wymagał interwencji mechanika. Walory trakcyjne rewelacyjne, elastyczność wzorowa, spalanie w trasie 2,6-3.0 l/100km przy prędkości 80-90 km/h.
  13. Zdania zaczynamy wielką literą, a na tym forum używamy polskich liter i znaków interpunkcyjnych. Nie jesteś w dresiarni. A hamulec może być tylny a nie tylni. Do szkoły nie chodzisz?
  14. A ja widziałem jak zawodnik ustawiał maszyne pod tor w Sochaczewie i zmieniał dystans między rurą rezonansową a tłumikiem akustycznym. Po prostu miał kilka rurek i przekładał zmieniając długość układu wydechowego.
  15. W takim razie część ekipy wyjedzie rano i wszyscy spotkamy się wieczorem w hotelu Korona ;) :banghead: :P
  16. Prawda. A przy redukcji bez sprzęgła najpierw nieznaczne odjęcie żeby zniknęło naprężenie łancucha a potem dźwignia w dół z jednoczesnym gazem. Wchodzi jak w masełko.
  17. Nie przekroczyny setki, a jeżeli zdążysz z rozwiertem na 800 ccm wtedy ze 115 km/h będzie można pociągnąć. Ma jechać kilka osób które nie były nigdy dalej motocyklem niż w dwóch kołach. Nie możemy lecieć za szybko.
  18. Czyli dwójka z łazienką kosztuje tak samo jak w zeszłym roku 60 zeta. Czyli 30 zł na łba. W tej cenie jest garaż zamykany na klucz. Nie wiem czy gdzieś znajdziemy lokum z garażem za podobną kasę. Jednak jeżeli ktoś znajdzie korzystniejsze warunki będę wdzięczny za pomoc.
  19. Taaaak?! A kto mnie opier**** na kursie jak mi sie moze raz czy dwa cos takiego przydarzylo??? :mrgreen: Pozdrawiam' date='[/quote'] Na ostatnich dwóch metrach jazdy, a nie po zatrzymaniu. Pozdrawiam także ;)
  20. Czyli odsunąłeś przekładnię główną w prawo i pozbyłeś się gumowego przegubu. Pomysł niezły. Ciekawe jak by to wyszło przy resorowaniu, oczywiście po wykonaniu nowego wahacza pod przesuniętą przekładnię.
  21. Niektóre motocykle można odpalać tylko z wciśniętym sprzęgłem a inne wymagają wciśnięcia sprzęgła gdy maszyna jest na biegu. Wsio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...