Tomek Kulik
Spec-
Postów
3961 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Tomek Kulik
-
Jeździłaś(eś) Dziś??? Czyli kto jeszcze daje radę a kto już odpuszcza
Tomek Kulik odpowiedział(a) na maruha temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A ja mam jazdy rozpisane do 20.XI :wink: Najspokojniejszy Instruktor we Wsi. -
SZPACHLA :)
-
Przeczytałem błyskawicznie. Jestem pełen podziwu i szacunku :cool: :biggrin: :bigrazz: :P Kulik.
-
Zbiórka w Zamościu w motelu Korona. Tam tradycyjnie odbędzie się impreza integracyjna, odprawa i podział na podgrupy, oraz ustalenie trasy i taktyki przemarszu. Rzeczony motel jest znany z imprez podczas niejednej wyprawy krajowej i zagranicznej :cool: Przekroczenie granicy w Hrebennem. Co do trasy, to dopiero w łykend usiądę nad mapą i przewodnikami, żeby móc coś zaproponować. Choć zaproponowany wyżej plan jest ciekawy i wart przedyskutowania. Kamandir Kulik.
-
Lepiej ci teraz? A parametrów geometrii przedniego zawieszenia po polsku, nadal nie znasz.
-
W papę chcesz? Co do terminu, to tak jak wspominałem, a niektórzy przytaknęli, wszystko tylko nie majówka. Na majówkę lecę do Grodna, a EKG na obrady starszyzny forumowej (czy jakos tak...). Na razie skupmy się na Bożym Ciele '07. Kto jest za? Kamandir Kulik.
-
Po pierwsze, jeżeli piszemy w transkrypcji z cyrylicy na nasze, to piszmy fonetycznie. Czyli nie Komandir, bo szlag mnie zaraz trafi, ino Kamandir :notworthy: Podkreśliłem akcent. Po drugie, łykend czerwcowy może być. Pacziemu niet?
-
Niet prabliemy. Jeśli to dla Babci, to obowiązkowo zajeżdżamy na sesję zdjęciową :) P.S. Trzeba będzie podzielić peleton na podgrupy: - abstynencka, - kaskaderska, - poważna, - i jeszcze się jakąs stworzy...
-
Ci którzy biorą wszystko na poważnie, zostaną relegowani z listy startowej :bigrazz: Bo wiadomo wszem i wobec, że Barył i Wojtasik to Pierwsi Abstynenci Forum :icon_razz: Wiadomo także, że Wieczny Student nie jeździ wolniej niż 140 km/h swoim Uralem Sport Turistic :icon_razz: Oczywiste jest więc, że każdy uczestnik wyprawy będzie rugowany niczym kursant na rondzie Babka :buttrock: Kochani koledzy spoza GUW, czytajcie między wierszami. Chciałbym żeby jak najwięcej fajnych osób pojechało ze mną i poznawało Kresy i nowych bajkersów. Spakojna... Kamandir Kulik.
-
Mam pomysł żeby wiosną wygospodarować tydzień z łykendami przyległymi, co daje 9 dni, i zaliczyć Kresy południowe. Jadąc śladami Trylogii zaliczyć takie zamki i miasta jak: Dubno, Krzemieniec, Podchorce, Grodek, Zbaraż, Buczacz, Kamieniec, Okopy Świętej Trójcy, Lwów, oraz pomniejsze miejscowości związane z historią Pierwszej RP, o których pisał Sienkiewicz. Wyjazd musi być w inny łykend niż majowy, bo na majówkę jadę do Grodna na mieżdnarodnyje adkrycie motosiezona. Trasa obejmuje wjazd na teren przedwojennej Rumunii, czyli wyjeżdżamy z terenów II RP. Tam jest dopiero inny matrix :icon_mrgreen: Ci którzy byli ze mną za wschodnią granicą, znają realia. Nie zawsze jest ciepła woda, drogi są różne - od idealnie równych i szerokich, do dziurawych jak Aleja Krakowska przed remontem. Kamandir jest kłótliwy, wymaga przelotowej 140 km/h od Urala, nie pozwala pić wódki bo to niezdrowe, a pobudki robi wiaderkiem zimnej wody. Kto wchodzi w ten temat? Kamandir Kulik.
-
Gówniarstwo które nie zna się a zabiera głos, won z forum. Ortografi nie znają, o interpunkcji nie wspominając. Zanim taki podwórkowy mechanik/kaskader, zacznie czepiać się starszych, zanim zacznie powielać mity podwórkowe, niech poczyta trochę literatury fachowej. Założę się że większość "fachowców" chodzi do ogólniaka a nie do technikum, a termin "film olejowy" kojarzy się im z reklamą środków smarnych. Zaś praktyka silnikowa jest u nich skromna, o ile w ogóle jest... Kulik. P.S. Najlepszy jest superol...
-
Niniejszym bardzo dziękuję Pawłowi i Adamowi za gościnę i rewelacyjną atmosferę w studio :P :crossy: Wszystkim dziękuję za wyrozumiałą reakcję na wieść o szlifie iksjotki... :icon_mrgreen: Studentowi przypominam o konieczności picia większych ilości gorzałki w krótszym czasie, bo wtedy organizm reaguje jak na lekarstwo a nie jak na truciznę :) Pozdrawiam wszystkich, do zobaczenia na poprawinach u pewnego pilota. Kamandir Kulik.
-
Ja kończe robotę o 18-tej, spadam zestawem na wieś, przesiadam się z merca na pienknom zielonom iksjotke i dzida w korek na grocie... Ciekawe kto pierwszy dojedzie do stolicy Podlasia?.. Trzymajta się ciepło. Kamandir Kulik. P.S. Czy Śmigło zaprosi do siebie na parapetówę (poprawiny biby białostockiej) córkę Asi, nieletnia Adę?
-
Za ortografię weź się lepiej... Nie jesteś w dresiarni.
-
Przed chwilą dostałem esemesa od Wiecznego Studenta, z potwierdzeniem udziału w wyjeździe do Białegostoku. Czyli Asia zabiera do peżocika następujący skład: - Śmigło, - Ada (córa Asi, NIEPEŁNOLETNIA!!!) - Adaś, - Wieczny Student. Ja jadę na iksjotce, w czym pomoże dzisiejszy zakup - myśliwskie kalesony :D Do piatku. Kamandir Kulik. P.S. Proszę zgrać się z Asią i resztą załogi, w kwesti miejsca zbiórki i godziny wyjazdu.
-
Podsumowując: - brać śpiwory i karimaty, - szczoteczki i inne untensylia, - spotykamy się w piątek w Białymstoku. Kamandir Kulik. P.S. Nie zapomnieć o logistyce... :buttrock:
-
Jaja sobie robisz? Łańcuch rzecz nabyta i wymienna, zaś zatoki nie. Co za durnota, żeby oszczedzać na zdrowiu kupując smar do łańcucha :icon_mrgreen: Polarowa kominiarka w obecnych warunkach to podstawa, a 35 zeta to nie majątek, mniej niż 10 litrów paliwa. Swoją drogą, to na nafcie i hipolu łańcuch pokonuje większe przebiegi niż na zasranych smarach w aerozolu.
-
Mnie się strasznie pokręciły plany na łykend za tydzień. Jednak jestem za wyjazdem w piątek po robocie, żeby wrócić do domu w sobotę wieczorem. Jednak z uwagi na napięty plan pracy w piatek wieczorem, jadę motocyklem na własną rękę. Przejazd samochodem zaoferowała Asia Esfałeczka, do której dosiądzie się Śmigło z helikopterowa mapą i małolaty. Czyli jedziemy w piątek, balujemy, oglądamy, spimy w śpiworach na miejscu, sprzątamy po sobie, spadamy do Wawy. Kto jest za?
-
O tej porze roku najcieplej jeździ się w przeciwdeszczówce. Wilgoć nas nie przeszywa, ziąb nie wywiewa ciepła z odzieży. Jednak raz na jakiś czas warto rozpiąc pod szyją na moment, żeby wywiało wilgoć spod kondoma. Dobry jednoczęściowy kombinezon przeciwdeszczowy bardzo poprawia komfort jazdy w obecnych warunkach. Do tego stopery w uszy, polarowa kominiarka i jest git.
-
A może poszukać kasku Shark XRS, który ma skorupę z laminatu szklanego, jest cichutki i kosztuje około 300 zeta?
-
Naprawa modułu zapłonu uszkodzonego mechanicznie
Tomek Kulik odpowiedział(a) na adoado0 temat w Mechanika Motocykli 2T
Elektryk motocyklowy Bartek Dobrowolski robił mi moduł podobnie uszkodzony trzy sezony temu. Działa do dziś. Tel. 601 255 698 Warszawa, ul. Modlińska 217. Zadzwoń i zapytaj. Powodzenia. -
Trzeba odpychać od siebie wewnętrzną strone kierownicy. Zatem na lewym zakręcie lewa ręka powinna wywierać nacisk na kierownicę OD SIEBIE. Czyli trzeba świadomie i odważnie stosować przeciwskręt (countersteering). Zakręt inicjuj i kontroluj przez jednostajne i spokojne odpychanie kierownicy wewnętrzną reką. Promień skrętu zmieniamy przez zmianę nacisku. Wsio. P.S. Nie odchylać się ciałem na zewnątrz! Kłaść sie razem z maszyną! W razie potrzeby zacisnąc pośladki!
-
Po pierwsze, nie mieszkasz w kraju i nie obserwujesz z bliska tego co dzieje sie w polskiej polityce. Jeżeli już chcesz wmawiać nam że Kaczyńscy robią dobrze, to załóż stosowny temat w dziale Przy piwie. Politolog się znalazł... Po drugie, nasze szkółkowe motocykle robią sumaryczny przebieg roczny przekraczający 100 000 km , co pozwala doskonale obserwować zużycie poszczególnych podzespołów, od zestawów napędowych, przez hamulce, opony, sprzęgła, linki, itd. Sama nafta nie zapewnia dostatecznej ochrony przed korozją gdy np. cały dzień leje deszcz a motocykl pokonuje 250 km dziennie po mieście we wspomnianym deszczu. Dzięki odrobinie oleju łańcuch robi wiekszy przebieg niż na samej nafcie. Sprawdzone w praktyce eksploatacyjnej. Po trzecie, czytaj dokładnie i ze zrozumieniem. Bufonada zieje z Twoich wypowiedzi, niczym u Kaczyńskich. Mylisz wywieranie przez kierowcę nacisku na kierownicę - świadomie czy nieświadomie - ze zjawiskami wynikającymi z geometrii podwozia motocyklowego, a potem siejesz zamęt w głowach początkujących motocyklistów. Jeżeli dla Ciebie ruch kierownicy spowodowany działaniem ręki kierującego, jest tym samym co dzieję sie gdy motocykl jedzie bez dotykania kierownicy, to ręce opadają. Na każdym kroku widać że szukasz zaczepki, a to troche żałosne. Zwłaszcza że zakładam prawdziwy wiek w Twoim profilu. Pozdrawiam. Kulik.
-
Nie Warszawka, tylko Pro-Motor. Reszta w większości bazuje na "ćwiatrkach". Poza tym reszta zazwyczaj nie umie jeździć, lecz uczy :icon_mrgreen: Takie jest polskie prawo, instruktor może nie umieć jeździć. :buttrock: Nie ma wymogu wykazania się umiejętnoscią prowadzenia motocykla lub samochodu. Przed kursem instruktora jazdy konnej trzeba zdać praktyczny egzamin kwalifikacyjny. Przed kursem instruktora jazdy pojazdem nie trzeba... Stąd tak wysoka wypadkowośc na polskich drogach, bo spora część instruktorów to ignoranci i amatorzy. Wstyd...
-
Żadnej kąpieli olejowej w emzetkach nie było. To tylko osłona przeciw wodzie, kurzowi i reszcie syfu z jezdni. Doskonała w działaniu, bo łańcuch robił wieksze przebiegi gdy osłona była, niż w maszynach w nią niewyposażonych. Ja stosują naftę do czyszczenia i odrobinę Hipolu do smarowania. ODROBINĘ. Co do polityki, to daruj sobie Januszu. Nie wkładaj kija w mrowisko. Nie ten dział.