Nitomen

kurde 3 sety na 1000 km - olej to, szkoda kasy na grzebanie w dobrym silniku.

koles w tej fiescie 1.8 D co opisywalem ma cala glowice do roboty - wszystkie zawory pogiete , ale to nie wina forda a nowej rolki, ktora sie zatarla albo rozpadla , swoja droga wiekszosc paskow i rolek po sklepach to Made in Italy - chyba trzeba bedzie brac oryginaly drozsze ale pwniejsze...

bo maska trza je..nac, a nie jak moj koles zamyka deliaktnie , a potem dopycha na slie bo sie nie zatrzasla.

a profil wygieca to jak zrobi ? a weze wygiete inaczej przy probie zaginania po swojemu beda sie zalamywac, zobacz czy nie da rady go skrocic ( ja tak zrobilem u siebie) albo idz do wulkaniacji i pogadaj czy dalo by sie to zakleic.

ani bmw ani xtz nie nadaje sie w teren , co najwyzej szuterki i wolne przejazdy lesnymi drogami.

no i sie stalo co sie stac mialo ;) polamamlo blaszki w srodku (pajaka i 1 gwiazdke) , pnewka krzywa bo spadla i ja pogielo ... kupuje uzywke , tylko teraz nie wiem czy tanszy po regeneracji w seba -motor ( fuck), czy nieco drozszy ale oryginal nie rozbierany w stanie dobrym ( czyli pewnie dlugo nie pociagnie bez wymiany simera :bigrazz: ) btw - uzywal ktos oleju do skrzyn automatycznych, jako oleju do amortyzatora centralnego ? ponoc w hornecie manual zaleca takowy na przod...

simer , dzieki za podkladke i kapturek , zara montuje podklade a z kapturkiem pomysle :icon_eek:

SM ma krotszy skok zawieszenia

slyszalem o pasuajcym kole z GPZ/ZZR 600 z mala przerobka

mi w tym roku akurat 20 pykla wiec sie nada :buttrock: , ale jechac 700 km w 1 strone to nie na moje zdrowie :lalag:

koles ma starego VW LT 2.5 D i wciska tam 3 duze enduraki. A jak do przewozu jednego to powinien wystarczyc Nissan Vanette

chodzi o ochrone przed blotem ? jak tak to kondona na amorkia i chlapacz bedzie widac , ale harmonijka jest juz zaslonieta wlasnie tym kondonem , pozniej zrobie foty i wstawie linka. p.s simer o srednict 39 a nie 40 mm po jednej jedzie szlak trafil :crossy:

Włochaty zalezy ile jezdzisz ale mysle ze utrzymanie wychodzi na podobnym poziomie, a w wypadku dobrego zadbanego 4T nieco taniej, pozatym mocowo wychodzi podobnie a np: Apka RX 125 ma cos kolo 30 kunia , jedynie spalanie takich 2T to 8/100 w 250 4T mysle ze polowe czyli ze 4/100 , osobiscie jesli mial bym brac 4T to tylko wieksze 300+ ccm

fajna reklama KX 450F

czesto ludzie chca miec komfortowe i bezpieczne auto, ale zarazem oszczednie jezdzic , no ale oczywiscie jest tez czesc osob co maja takie auta na pokaz , tak jak napisal TM. Dla przykladu , znajomek kolesia kupil sobie audi A3z 1.8i lacznie wydal 20 tys na auto , a teraz stoi pod blokiem bo nie ma kasy na paliwo i ma pelno dlugow za ten samochod , ja kupilem starego pezota 1.4i za 2 tys zl i ciagle mam pelny bak, a kilometrow szybko przybywa.

tzn ja sie nie spieszylem , poprostu bylem pewien ze mam czysto mimo ze nie widzialem drogi za autobusem.

Cholera dzis malo nie wjechalem pod pedzacego busa , przejezdzalem z lasu do lasu przecinajac droge asfaltowa. Pech chcial ze przy wylocie z lasu byl przystanek PKS-u i akurat autobus ruszal z przystanku po lewej stronie gdy bylem jakies 10 m od drogi , zatrzymalem sie metr od drogi przeczekalem chwile aby sie oddalil i mi odslonil lewa strone jezdni , chwile po ruszeniu autobusu spogladam w lewo - czysto - w prawo daleko czysto ale blizej za autobusem nie widze drogi ale zdawalo mi sie ze bylo czysto no i nie bylo :banghead: :banghead: , bo jechal bus ktorego autobus przyslonil a jako ze bylo to za miastem to napewno lecial ze 100 km/h , kantem oka zobaczylem go po pawej stronie bedac juz na polowie jezdni dalem po hamulcu , on tez mnie kompletnie nie widzial przejechal o tzw piczy klak przed kolem , juz bylem pewien ze mnie zaczepi... no ale jakos sie zmiescil :wink: . Gdyby jednak sie nie zmiescil , wiele by zemnie nie zostalo :banghead: :banghead: . Ludzie dobra rada , nie spieszyc sie lepiej poczekac chwile dluzej i byc 1000% pewnym ze sie przejedzie , ze widac prawa i lewa strone jezdni na duza odleglsoc :crossy:

sprawdz luz zaworowy , kawy lubia go zeciesniac i poptem wlasnie ciezko pala

tu chodzi glownie oto ze simmering nie wytrzymuje , ostatnio co 2 - 3 miesieace zmianialem ( ale nie bylo oslony przeciw blotu z pod kola a po rozebraniu okazalo sie ze piach jest w srodku) , wczoraj zamontowalem ciasniejszy o 1 mm niz powinien byc i po jednej jedzie wyciekl ( chociaz tu nie jestem pewien czy to z simmeringu czy z oringu uszczlniajacego z zewnatrz bebechy - a nie chcialo mi sie jechac 50 km po oring bo go niedawno wymienialem , ale juz widac na nim slady zuzyia )

witam moj tylni amor doprowadza mnie do szalu , mysle nad kupnem uzywki i tu mam do wyboru uzywke po regeneracji w seba - motor czyli u tych partaczy co robili mi moj a raczej go spie..doil - gosc go nie uzywal bo mial drugi , albo mam mozliwosc kupna oryginalnego nie rozbieranego w stanie dobrym - ale nikt nie wie ile on pochodzi.... a ma napewno z 15 lat . Istnieje tez mozliwosc kupna z USA tam 3- 4 letnie amorki kosztuja ponizej 100$.. mam tez 3 opcyje moge dorobic do tego amora co mam, miejsce na 2 simer uszczelniajacy zamiast jednego , dodam ze mam nowy chrom na sztycy...

moze to byl motocykl jakiegos arabusa , a to w baku to mala bombka , w porownaniu z paliwem mogla by z teg ladna pochodnia wyjsc :icon_razz:

to chyba jedyne sesowne wyjcie , albo suszarka i grzanie 15 min przed odpaleniem :icon_razz: imho w tych gaznikach jest cos zje..ne z ukladem ssania.

hmm hinszczyzna jadaca 170 km/h :biggrin: a toto sie zatrzyma ? nie rozkreci przy 170 ;)

nie ty pierwszy zrozpaczony posiadacz Dellorto :flesje:

Nie maja rownych bo sa tanie , za Japonca musial bys dac 3 razy tyle ,a polskie spoleczestwo niestety ale jest biedne , druga sprawa ze ludzie sie nie znaja i biora to co nawinie sie na oko, dla kogos kto rocznie zrobi 2 tys km bez sesu ladowac sie w Japonca za 15 - 20 tys zl skoro ma 2 kola jezdzi i wyglada jak Japoniec ale kosztuje 4 tys , a uzywek ludzie sie boja. Tomasz90skomra co do butow z CHRL - koles byl w USA i tam kupil zimowe Naje made in USA , takie buty mial 5 lat i mimo ze gral w nich nawet w pilke , nieszlo ich rozwalic, nawet skorka nie popekala , te dostepne u nas w sklepie po roku nadaja sie na smietnik. Ja mialem chinska opone crosowa , nie doc ze nikla w oczach kosztowala o 100 zl wiecej niz podobny czeski Mitas, to jeszcze prowadzenie bylo tragiczne , calkowice nie przewidywalny tyl motocykla.