
Pipcyk
Forumowicze-
Postów
1931 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Pipcyk
-
Fakty i mity na temat magny z lat '80
Pipcyk odpowiedział(a) na noise of death temat w Cruiser/Chopper
A oto przykład bardzo kulturalnej odpowiedzi http://forum.motocyklistow.swiata.pl/viewt...t=6996&start=15 Bez komentarza -
Polecam piecowy lakier proszkowy. Jest elastyczny i odporny na uderzenia kamieni
-
Możesz mieć nieszczelnie simmeringi, lub uszkodzoną uszczelkę pod cylindrem lub na płaszczyźnie podziałowej kadłuba. P.S. dysze w gaźniku sa czyste ??
-
Advanced timinag rotor - czyli wyprzedzenie zaplonu
Pipcyk odpowiedział(a) na AdamWo temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dokładnie, Koledzy mnie uprzedzili. Nie ma sensu dodatkowo zwiększać wyprzedzenie zapłonu, trzeba by było prawdopodobnie przejść na benzynę LO 98 a i tak silnik miał by twardszą pracę i jego elastyczność także by spadła. -
Gaznik do WSK 175 / Junaka
Pipcyk odpowiedział(a) na zbyhu temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
No z komora problem, jak jakiś McWieśniak za mocno dokręci to albo się deformuje albo pęka. Zobaczę cos u siebie ale nic nie obiecuję, sam musze mieć jakiś zapas na wszelki wypadek -
Advanced timinag rotor - czyli wyprzedzenie zaplonu
Pipcyk odpowiedział(a) na AdamWo temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Napisz cos więcej o tym urządzeniu, bo na razie nie wiem co myśleć -
No wiec skąd dokąd płynie prąd jest kwestia umowną. Ważne jest co wyprawiają elektrony bo one zawsze poruszają się od potencjału niższego do wyższego He he ale naukowa dyskusja :lol: :(
-
Tu masz definicje kierunku przepływu prądu a nie samego przepływu :lol:
-
No a co to jest przepływ prądu :?:
-
Ja niestety nie eksperymentowałem z gaźnikiem jawy. Ale mogę powiedzieć jak dobrałem sobie odpowiednie dysze w gaźnikach od MZ zastosowanych w Dnieprze. Zakupiłem kilka dysz , mających średnicę 1.00 , 1.25 1.40 mm ponieważ żadne z nich nie satysfakcjonowały mnie do końca zakupiłem w sklepie komplet wierteł od 0,8 do 1,4 z odstępem co 0,1 mm. Rozwierciłem dysze 0.7 mm które wziąłem z oryginalnego gaźnika Dnieprowskiego. Po prostu zwiększałem wymiar i próba , jeżeli nie pasowało to następne wiercenie i kolejna próba. Doszedłem do średnicy 1.1 mm i jest extra. Spalanie na poziomie 5 litrów , a dynamika bardzo dobra. 1,3 mm Ma strasznego pałera ale kumple mówili ze dymi na czarno a spalanie na poziomie 6,5 -7 litrów. Powodzenia z tymi dyszami.
-
Jeżeli chodzi o twoje przemyślenia to tak, sa słuszne jeżeli chodzi o zjawiska falowe. Ale z tym smarowaniem to tak jak mówiłem olej oddziela się od paliwa głównie w skrzyni korbowej
-
5 procent to przesada. Chyba po strojeniu układu dolotowego i dobraniu odpowiednich dysz w gaźnikach. Wielokrotnie toczyła się dyskusja na ten temat na tym forum. Samo zamontowanie filtru daje efekt placebo a nie zwyżkę mocy
-
Wziął bym porządnie z nim zrobił a nie liczył ma takie prowizorki jak poxilina. Trzeba to zlutować mosiądzem. Wcześniej dobrze oczyścić miejsca przeznaczone do lutowania aż do czystego metalu. No a potem oczywiście malowanie baku Cię czeka
-
Z kąd mam wiedzieć ile moje moto ma koni
Pipcyk odpowiedział(a) na enduro_boy temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Jako anegdotkę dodam że można obecnie kupić czujniki przyspieszenia w sklepach elektronicznych ( jako element- bez układu adopcyjnego) Są to piezoelektryczne przetworniki. Obecnie bardzo szeroko używane w modelarskich żyroskopach bez którego żaden śmigłowiec nie da się opanować -
Silnik dwu czy czterosuwowy ??
-
Fakty i mity na temat magny z lat '80
Pipcyk odpowiedział(a) na noise of death temat w Cruiser/Chopper
Damian zapomniałeś jeszcze dodać że u nas czołgi po ulicach jeżdżą, benzyna na kartki jest, a o 20.00 (8.00 PM) prąd wyłączają -
oto moja wypowiedź na temat rezonansowego układu wydechowego na innym forum ( modelarskim ) Witaj. Niestety to dosyć skomplikowane, ale spróbuje wyjaśnić to w dość przejrzysty sposób. Mam nadzieje że wiesz jak działa silnik dwusuwowy, jak nie to dla przypomnienia: Zaczynam od początku. Załóżmy że silnik dopiero zaczyna pracę. Tłok znajduje się w dolnym (martwym)położeniu w skrócie DMP i zaczyna się poruszać do góry. Zamykane są po kolei kanały płuczące i następnie wylotowe. Nad tłokiem (w komorze spalania)następuje stopniowy wzrost ciśnienia i jednocześnie w skrzyni korbowej wzrasta podciśnienie. Dzieje się tak długo aż tłok (już nie spotykane rozwiązanie) suwak tarczowy lub kanał w wale korbowym odsłoni okno dolotowe i w skutek podciśnienia zostanie rozpoczęte zasysanie mieszanki poprzez gaźnik. Teraz wracamy nad tłok który dalej spręża mieszankę aż w końcu w skutek narastającego ciśnienia i temperatury mieszanki wokół spirali świecy żarowej następuje zapłon mieszanki. Dzieje się to tuz przed górnym położeniem tłoka. Dalej- tłok mija GMP i rozpoczyna się suw pracy . między czasie zamykany jest kanał dolotowy w skrzyni korbowej i dalej tam będzie już rosło ciśnienie świeżej mieszanki. Tłok dalej przesuwa się dalej na dół pod naporem gazów spalinowych aż do odsłonięcia okna lub okien wydechowych . Gazy pod dość jeszcze dużym ciśnieniem ulatują do tłumika lub bezpośrednio do atmosfery ( starsze rozwiązanie) Wraz z nimi ulatuje dość dużo energii którą właśnie częściowo odzyskuje rura rezonansowa ale o tym za chwile. Tłok idąc dalej na dół odsłania następnie kanały płuczące poprzez które sprężona wcześniej mieszanka wypłukuje pozostałe spaliny z cylindra. Cześć mieszanki ulatuje poprzez okno wylotowe . Tłok znajduje się w DMP czyli jesteśmy na początku cyklu. A teraz z rurą . Cofamy się do końca suwu pracy i zaczynają się odsłaniać kanały wylotowe . Wtedy spaliny wpadają co części walcowej rezonansowego układu wydechowego z prędkością dźwięku . Następnie przechodzą do części stożkowej ( tłok coraz więcej odsłania okno wydechowe , oba zjawiska zachodzą w tym samym czasie tzn. przesuwanie tłoka w dół oraz przemieszczanie się fali ciśnienia) w skutek czego zaczyna się wytwarzać podciśnienie przy oknie wydechowym a następnie w cylindrze .Dalej.... Okno wydechowe otwarte mniej więcej w ¾ wysokości, zaczynają otwierać się okna płuczące . Dzięki temu że w cylindrze jest podciśnienie (dzięki rurze rezonansowej ) świeża mieszanka zostaje „wyssana” ze skrzyni korbowej i w następnym cyklu gaźnik zassa więcej mieszanki bo w skrzyni korbowej panować będzie większe podciśnienie. Dalej.... Spaliny przemieszczają dalej wzdłuż układu rezonansowego( tłok minął już DMP i zaczyna z powrotem zamykać okna) osiągnęły koniec stożka i przechodzą do części walcowej. Spaliny s tym momencie są prawie usunięte z cylindra i zaczyna być wysysana mieszanka z cylindra . Dalej ...Spaliny dochodzą do końca układu rezonansowego, część ulatuje do atmosfery , a większa i ich część odbija się i zaczyna przemieszczać się z powrotem . Fala ciśnienia spotyka się z mieszanką świeżą i zanim zamknie się z okno wydechowe zostaje ona z powrotem wepchnięta do cylindra dzięki czemu rośnie później końcowe ciśnienie sprężania. Jak widać jest do dość skomplikowane, Wszystkie zjawiska musza być ze sobą zsynchronizowane, i zachodzą przy dość wąskim zakresie obrotowym przy którym gazy spalinowe osiągają częstotliwość rezonansową (stąd nazwa) Konstruktor silnika i układu misi zgrać mnóstwo parametrów takich jak : długość układu dolotowego i rezonansowego , wielkość i kształt okien wydechowych, płuczących, oraz ich powierzchnię itp. Zalety: Moc do +40% Chałas-30% Spalanie paliwa –20% Na koniec więc radzę kupić oryginalną rurę dostosowaną do danego silnika i odpowiednio ją dostroić na hamowni dla pełnego efektu ( dobrać długość układu rezonansowego) No myślę że dość , chyba napisałem najdłuższy komentarz :-o Pozdrowienia Pipcyk ;-)
-
Po pierwsze, mieszanka odparowuje w skrzyni korbowej i tam wytrąca się olej i gładź cylindra smarowana jest w większej części od strony skrzyni korbowej. Tak wiec mieszanka wpadająca przez kanały płuczące jest praktycznie gazem a nie fazą ciekłą. Owszem olej jest porywany ale jest to już w pewnym sensie mgła ale o dużych kropelkach ( nie wiem jak to nazwać) Jednak większa cześć oleju w skutek swojej lepkości przemieszcza się po ściankach. Teraz o przegrodach. Twoje przemyślenia są zgodne jeżeli chodzi o przemieszczanie się mieszanki. Jednak popatrzyłeś na to w zbyt płytko. Dodaj do tego jeszcze zmieniające się obroty. Prędkości w układzie wydechowym praktycznie sa takie same, a wymiary układu także sa niezmienne, za to tłok w trakcie wzrostu obrotów szybciej zamyka okno. A wiec tak układ wydechowy z daleko odsunięta przegroda- fala ma dużą drogę do przebycia i z związku z tym odbita fala przy wysokich obrotach będzie trafiała na zamknięte okno, natomiast na niskich będzie wystarczająco duzo czasu na przebycie całej drogi. Natomiast przy układzie wydechowym o małej pojemności fala na niskich obrotach zbyt wcześnie pojawi się z powrotem przy oknie wydechowym. Tak wiec do cylindra zostanie wtłoczona mieszanka z częścią spalin lecz ponieważ okno nie będzie jeszcze zamknięte z powrotem zdąży się jej część wydostać do układu. Reasumując Układ rezonansowy ( wydechowy ) o małej pojemności – rezonans (max moment obrotowy) przy wysokich obrotach Układ o dużej pojemności- rezonans ( max moment) przy średnich obrotach
-
No jawę niestety nie da się przerobić. Starsza jawa ma prądnice, a nowsza alternator ale wirnik nie z magnesami stałymi tylko z elektromagnesem. Tak więc ciężko zarówno prądnicę , jak i ten alternator wzbudzić.
-
Strasznie ogólny temat. Można ogólnie odpowiedzieć. Można sklasyfikować gaźniki ze względu na: położenie głównego dyfuzora czyli poziome i pionowe, ze względu na sposób dostarczania paliwa –z komorą pływakowa i bezpływakowe, o stałym i zmiennym podciśnieniu więcej nie pamiętam, ale może coś mi wpadnie jeszcze do głowy
-
z czym do wielkiej turystyki-czyli jaki motor
Pipcyk odpowiedział(a) na jan rutkowski temat w Podróże
He he myślałem że napiszesz ze XT 600 :wink: -
Czerwony kabel z cewek oświetleniowych dajesz na cewke zapłonową- w skrócie
-
Wiem jedno, miałem dwie WSK175 i żadna bez akumulatora nie paliła chyba że się instalację przerobiło. Mam także oryginalna WSK 175 prawdopodobnie perkoz z aluminiowymi półkami zawieszenia , innymi teleskopami i powiększonym bębnem przednim ( wszystko pasuje do Perkoza ale perkoz miał podobno podwójna ramę ) i to także nie pali bez akumulatora
-
POMOCY chce zamontować wskaźnik ciśnienia oleju JAK ????????
Pipcyk odpowiedział(a) na DZIABA temat w Mechanika Motocykli Weteran
Kurczę musiałbym po wertować, ale napisz może maila o Randy’ego na pewno będzie wiedział jakie jest ciśnienie podczas pracy silnika, ja tego nigdy nie mierzyłem -
Wtrącę się do dyskusji. Silnik dwusuwowy nie zasysa do układu wydechowego powietrza. To co było napisane ze podczas wydech nawet przy jezdzie bez kolanka wydechowego powietrze i tak nie dostanie się powietrze. Ponieważ po pierwsze spaliny wydostają się pod dosyć dużym ciśnieniem a potem następuje przepłukiwanie mieszanką która została wstępnie sprzężona w skrzyni korbowej tak wiec także jest pod ciśnieniem. Podcisnienie przy oknie wudechowym występuje tylko przy zastosowaniu układu wydechowego. Inaczej zjawiska falowe praktycznie nie wystpują. Przy zastosowaniu zestrojonego układu rezonansowego podczas wydechu spaliny wpadają do układu wydechowego tworząc falę przemieszczającą się szybciej od dźwięku, trafiają one później do części stożkowej układu wydechowego zwanej dyfuzorem. Na dyfuzorze następuje rozprężenie się gazów a ponieważ maja one bardzo dużą prędkość powodują one dodatkowe wysysanie spalin z cylindra i pośrednio świeżej mieszanki znajdującej się w skrzyni korbowej. Jeżeli układ jest dobrze dobrany w skrzyni korbowej po zamknięciu okien płuczących przez tłok już wtedy będzie panowało podciśnienie. Następnie fala ulega odbiciu i przemieszcza się z powrotem w kierunku okna wydechowego ( tłok zamkną już całkiem kanały płuczące i zamyka okno wydechowe ) , zostaje wepchana z powrotem do cylindra świeża mieszanka która przepłukiwała cylinder i została wciągnięta do układu wydechowego w skutek działania zjawisk falowych. Także część spalin wraz z mieszanka może się dostać z powrotem do wnętrza cylindra. Oto bardzo uproszczony opis działania układu wydechowego w silniku dwusuwowym. W skrócie- jazda w wypatroszonym bezmyślnie wydechem powoduje spadek mocy, wzrost zużycia paliwa. O wzroście zużycia to raczej bujda. Jazda bez kolanka rzeczywiście może powodować zmniejszenie trwałości ale nie z powodu zasysania powietrza tylko dostawania się zanieczyszczeń takich jak piasek rzucanych przez koło przy większych prędkościach. Jeszcze o olejach. Dobre oleje właśnie się spalają syntetyczne zwłaszcza. Jeżeli ktoś nie wierzy nich poczyta fachowa literaturę. Nie zostawiają one nagaru i nie barwią praktycznie spalin. Właśnie oleje syntetyczne zawojowały niedawno modelarstwo- utrzymują silnik w idealnej czystości i spalają się całkowicie dzięki czemu olej nie jest po locie usmarowany olejem