wieczny student

wiesz, u mnie sprawa ma sie następująco: nauczony doświadczeniami z poprzedniego wydziału od pierwszego dnia siadłem do matmy i mam wszystko obcykane. tyle ze noga moze sie powinąć zawsze... wiec jak pojade, a potem zalicze na marne pare punktów, to bedzie ze pojechałem na motorki zamiast sie uczyć. ile bym sie nie uczył, to bedzie ze motorek w głowie. wiec chyba odpuszcze. jak bede miał luzy i kosza w wawie to sie moge z tobą i KMLem gdzieś w jakiś teren wybrać :-). bo tym razem to chyba nie poszalejemy :-(

mówią ze dobry spaw pęknie ostatni. najpierw pójdzie materiał obok spawu... ale ja też nie podchodze do "tej" modyfikacji pozytywnie. ale daj foty, zobaczymy jaki to dało efekt :)

wiesz, wydumki mają to do siebie, ze jednym sie poodobają, innym nie, puryści sie nie zachwycą, ale w sumie xj to nie junak czy inny zabytek... na pewno w podjęciu decyzji co da werdyktu przydałoby sie troche fotek :) . mój tata też robi wydumke, i nie wiem jaka bedzie reakcja :-). ale to niespodzianka. moim zdaniem chce troche oszpecić bmw k75 :? ... niedawno zaglądałem do tematu o przerobionej vfr i ludziom sie strasznie podobała. tyle ze tam było łatwiej sie wypowiedzieć, bo były fotki.

ja też chyba nie pojade. wczoraj uporałem sie z dyfrem, i moto na szczeście znów jest sprawne, ale mam zapowiedziane kolo z matmy na 7mego. a jak sie bede rozdrabniać, to mnie rodzice wydziedziczą za to wieczne studiowanie :-).

diaks to szlifierka kątowa :roll: a przynajmniej ja trwam w przekonaniu ze to to samo :roll:

pasta bhp czyni cuda :-) jeszcze 13 i 14 (jak dla mnie. dużo mam takich w uralcu). dobre są jeszcze torksy (takie "gwiazdkowe") - coś jak imbus, z tym ze imbusowe śruby odkręcisz torksem, ale torksów nie odkręcisz kluczami imbusowymi.

niedawno tata kupił gętarke na allegro. chińska, hydrauliczna, ręczna. najprostszy model, wiec finezyjnych kształtów sie nie uzyska (ale jak sie dobrze pokombinuje to mozna fajne cuda wygiąć), ale kosztowała chyba niecałe 700pln (na pewno nie wiecej niż 800). sprawa fajna, wykorzystywana jest do budowy ojcowej wydumki i sprawdza sie doskonale. da sie na niej i przyszykować rury na ramę, można i wydech stworzyć. na prawde fajna zabawa. kompresor, pistolet do malowania, myjka podciśnieniowa, parę młotków :-), dwa diaxy (na jednym tarcza do szlifowania, na drugim do cięcia - oszczedność czasu), jakaś HI-FI z cd :-). wyższ jazda to wykombinowanie sprzetu to piaskowania. tyle mi przychodzi do głowy...

jak bedziesz miał jakieś fotki czy inne materiały, to chętnie się zapoznam :-)

to zgłoś sie do Pipcyka. jego dniepras palił gume :-). ino przeróbki silnika kosztowały około 3000pln. był o tym artykuł w ŚM, tylko nie pamietam którym. pozdrawiam i cierpliwości życzę ;-)

ja przepraszam bardzo że sie pytam, ale czy źródłem mocy i osiągów tego draga bedzie silnik dniepra :roll: :?:

masz już jakieś wrażenia z jazdy :) :)

cześć! to ja mam małe i naiwne pytanie. słyszałem coś o tym iż zawory, lub popychacze wpadają w rezonans przy wyższych prędkościach obrotowych silnika. coś mi po głowie łazi, ze graniczne obroty wynosiły 16tyś, wiec jak możliwe jest kręcenie do ponad 22tysięcy? zieleń spowija ten zakątek mej wiedzy, wiec mnie uświadomcie :roll:

w ŚM napisali ze bierze 9l/100.

a co, już nie v-max :mrgreen: :?: ma wyjść nowy vmax - niezdławiony ma mieć 200KM MOCy

NIEMCH MNIE DUNDER ŚWIŚNIE! 8O 8O 8O pikna sztuka Maciek! kolor, zero rys, v'ka, moment, kardan... ech... pozazdrościć :-). gratutlacje!

bez niej szyja kończyła by sie nieestetycznie...

z tego co pamiętam 80W90, leje do dyfra i skrzyni w uralu.

na 100% są to szpilki. wiem ze są dorabiane, bo standardowe gwinty o średnicy 8 zostały zerwane (chodzi o te w obudowie). teraz w obudowie są gwinty 10tki, nakrętki zostały 8. zdaje sie ze nie mam w nim łożyska, tylko orginalną panewke.

czy to możliwe ze wkręciłem szpilke w dyfrze tak głęboko, ze mi teraz ociera o talerz w przekładni kątowej? pytam, bo ostatnio dokręcałem dyfer, i teraz nagle koło mi strasznie ciężko chodzi. nie jest to kwestia hamulca. na pewno szczeki nie trą o bęben.

Blaster, za 40 tysi kup BMW R71 z koszem. pomaluj na czarno, orginalne szparunki porób. odnów chromy, jakiś fajny wydech, do tego skóry i wermachtowy hełm. ścigacze sie już przejadły. moto z koszem przykuwa wiekszą uwage i równie dobrze "wyrywa laski". ;) ja pierdziele...

ja bym brał ktm, i jak najbardziej w wersji supermoto :-). swoją drogą chciałbym mieć taki dylemat ja ty :-D. moze już niedługo...

padron :oops: rzeczywiście, nie są to k68. ogranicze sie do lektury tego tematu :-)

witajcie!! mam takie dwa, ino barwy złotej, i jak na moje niewprawione oko, to są to k68. do ruskichh boxerów pasują na pewno. zdaje mi sie ze Galar ma takie.

no i jak tam postępy? jakieś fotki już są? bo jestem ciekaw, zarówno strony technicznej, jak i wizualnej. pozdrawiam!

to już naprawde trzeba mieć małego...