wieczny student

ja mam w uralu z orginalnym dyfrem panewke. rocznik 1970.

to ja mam pytanie natury czysto strategicznej ;-). otóz czy SevenFifty bedzie motocyklem przewidywalnym dla rozsądnego jeźdźca, który na razie turla sie 60-80km/h ruskiem SixFifty :P ?

jak to mówiła moja historyczka: następną razą :P

mało jest tam tej ruskiej maszyny... ino na początku mały slalom. już chyba wiem jak rozumieć: :-D. ale filmik przygania miłe wspomnienia :-). ech...

ale mam nadzieje ze muzyczka nie zagłuszy odgłosów motocykli i ludzi :-) nie moge się doczekać :P :P

z lenistwem :-D :-D :-D :-D

:-D :-D no fakt :-). ale zdziwiłbyś sie ile to ja tam mam techniki na mojej uczelni :twisted: . wiecej sie dowiaduje z forum :mrgreen:

lekko skundolny Ural M63 (koła od kaśki/dniepra) :-). zapłon był za wczesny. ciężko było z odpalaniem, ale potem szedł jak burza :twisted: . teraz już jest troche lepiej, z resztą na kulikowisku przestawiałem zapłon kolejny raz.

ech, znów było fajnie :-). niestety musiałem sie wcześniej zmyć. tym razem bez większej gleby i siniaków z terenowej jazdy, ale za to pewnie jutro bede z zakwasem w prawej nodze od kopania w kopniak :-D :-D . Dzięki Tomku i Piotrku jeszcze raz!

czy ja dobrze widze ze on sobie rozerwał kostke i to kość tak dziarsko wystaje?...

heh, jakbym miał takie pieniądze to bym już do niego dzwonił :-). z zakupem czekam na następny październik. niestety :-/ ... ale już zaczynam grunt badać :-). dzięki za info dofo :!:

a jakie przebiegi robią takie motocykle? na allegro jest bardzo ładny model, ino z przebiegiem 85kkm http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=63743074 .

co masz na myśli :roll: ty no, jak coś wytykasz to pisz co jest źle - sie przeczyta i na przyszłość sie nie bedzie farmazonów sypać!!

włąśnie dizś sprawdziłem ciśnienia. prawie 7 w lewym i niskie 6 w prawym. niby ok jak na serie gdzie jest 7,5 , ale powiem wam ze wstawione są wyższe tłoki od malucha, tuleje z PF 125... za czasów nowości było ponad 9 :-). do prawego jak nalaliśmy oleju, poprawiło sie do 7,5. werdykt - pierścionki są do wymiany. w zime składam nowy silnik, a ten mozna w sumie powoli zaczać kończyć (ostatni remont miał jakieś 15 lat temu, rok temu go ruszyliśmy z 12letniego letargu i tylko pierścionki wymienilim). do zimy pojeździ. katować i tak nie katuje, ponieważ nie mam kasy na paliwo przy jego apetycie na wysokich obrotów... galar: zajme sie w takim razie gaźnikami, wymienie linki na nowe (bo jedna stara chyba zrobiła sie w choinke), sprawdze luzy, no i aparat... a potem do borek :-). ciekawe czy będą jakieś zaprzęgi :twisted: dzięki za pomocne pomysły panowie!

dzięki za info. niestety za cholere nie wiem z czego mam te zawory :? ... mam problem z ustawieniem silnika (tak jakby jeden gar ciągnął, a drugi był bardziej ospały... coś jakby różna długość linek, z tym ze linki są ustawione tak ze równo podnoszą sie obydwie przepustnice). ja obstawiam, ze to gaźniki, ale tata mi podsunął myśl z zaworami, wiec tak sie pytam. jak sie nie uporam z gaźnikami, to chyba trzeba bedzie zajrzeć do silnika...

tfutfu, wczoraj pokazywali ze ma padać, ale ja nie zapeszam jakby co :roll:

kupuj starego urala (ino sprzed lat 80tych) i sam remontuj. ja bym ruskom nie ufał :-)

co ile kilometrów należałoby podocierać zaworki? zakładając najczarniejszy scenariusz - odkąd nie ma uniwersalnej tankowana jest jedynie bezolowiowa bez spowalniaczy potasowych? (ewentualnie dla skali porównawczej - co ile trzeba docierać gdy sie leje owe spowalniacze)

nie jestem specem od chemii, ale chyba jest tak: kiedyś benzyna miała tendencje do samozapłonów w rozgrzanym silniku, wiec dodawano do niej ołów który likwidował to zjawisko. jednak ołów to szajs dla środowiska, wiec wycofali ołowiową i teraz trzeba do zwykłej dolewać zwiazki potasu, które działają podobnie do ołowiu. ja kupuje na orlenie. dodajesz 10ml na 10 litrów paliwa. przedają w buteleczkach 50ml po 2,20 (chyba)

Witaj ! wczoraj sprawdzaliśmy poziom oleju i wyszło, ze przez 2500km zeszło pół okienka oleju. ciekawe ile to na litry :-). silnik troche stuka i charczy, dziś doczekał sie odstawienia do warsztatu. rozrząd, zaworki... zobaczymy jaki to bedzie miało wpływ na osiągi. PS: wiesz ze do zacisków w K75 i prawdopodobnie K100 (chodzi o te marki Brembo) pasują klocki z MZ :-D :?: pozdrawiam!

ural_zgora, poszukam owej karteczki z wymiarami, albo pójde go pomierzyć. jedyny szkopół w tym, ze gadałem wczoraj z poprzednim właścicielem (moim tatą) i on mi powiedział, ze przerobił miejsce na akumulator, zeby sie tam mieciły dwie 6Ah. zatem nawet jezeli podam ci wymiary, to niekoniecznie bedzie on do ciebie pasował :-/

podczepię sie pod temat :-) sam sie tak zastanawiam, coby może kupić cebule po następnych wakacjach (jak na nią zarobie w anglii/niemczech/gdziebądź). czy ten model zawsze był udany, czy moze jednak nalezy sie wystrzegać pewnych roczników? no i jeszcze ile kosztują średnio opony typu "wystarczające", o niekoniecznie superekstra trzymaniu w winklach, miekkich i mało żyjącyhc :-). ot tak, na miasto plus czasem traska. z tego co wiem hydrauliczne kasowanie luzow zaworowych to piękna sprawa, do regulacji zostają ino gaźniki i rozrząd :-).

też masz racje. byłem przekonany ze ma. zatem w następne wakacje ruszam na pustynie ;-). fakt, uralem jeżdżę ino po miecie i pomimo starań z ustwieniem zapłonu gaźników musze dolewać olej. a moto nie wali z rur na niebiesko. większość oleju ucieka pewnie przez ten odpowietrznik w bloku silnika. co do tras - czeka mnie jedna w najbliższym czasie - do borek. zobaczę wtedy co sie z nim dzieje w trasie. i podziele sie spostrzeżeniami :-)

przeczytałem raz jeszcze. oczywiście masz racje. ja napisałem tylko ze sie da i okrasiłem to emotką, ot co :-). xj to przykład bardzoej życiowy. aczkolwiek powiem ci, ze ural ustawiony zgodnie z instrukcjami 30 minut na postoju nie wytrzymywał. moze to sprawa mineralnego oleju... ale patrząc na użebrowanie powiedzmy MZ 251 mozna dojść do wniosku ze to co ma ural to nic :-). weź pod uwage ze sportster ma chłodnice oleju :-). pozdrawiam :-)