Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. ja mam teksowe spodnie, kurtkę, rękawiczki, ale nie mam butów motocyklowych :? efekt taki, ze w paluchy u stóp zimno, pierwsza kałuża i nogi załatwione - mokre przez resztę treski. odkryłem, że moto działa na mnie jak lekarstwo :-). rok temu z gorączką pojechałem na pogoń za lisem. motocyklem do białobrzegów (tata samochodem eskortował :-) ), tam po terenie 5 godzin... ale wracałem już samochodem, a na motocyklu jechał tata. po powrocie zdrów jak ryba byłem :-D. z dolegliwości to bóle pleców, ponieważ tłumienie nierówności trochę odbiega od "wygodnego", a do tego mój kręgosłup, który sobie załatwiłem na rowerze.
  2. Zaczęło się od pannonii, potem m72, potem mój obecnie Ural a teraz... Co wy na to? Na prośbę taty (ale równiez z własnej ciekawości) puszczam temat o dorabianiu kosza do w miarę "nowoczesnego" motocykla. Moda ta w niemczech rozkwita. Tata kupił parę miesięcy temu cegłę z zamiarem przerobienia jej na motocykl z koszem. Po owych paru miesiącach obmyślania konstrukcji i wykonywania jej samemu w warsztacie zaprzęg poddawany jest końcowemu spawaniu oraz reanimacji łódki, a potem pozostanie chyba już tylko malowanie. Jestem ciekaw czy w Warszawie i okolicach są tego typu entyzjaści tego typu motocykli :-). poniżej fotka jak to mniej wiecej bedzie się prezentować (moto przed końcowym spawaniem, łódka przer reanimacją itd): http://img285.imageshack.us/my.php?image=m...=malebmw3cq.jpg . tylko nie piszcie że to niszczenie motocykla, że łączy to wady motocykla z wadami samochodu, że zabiera przyjemność z jazdy. Sam po części tak uważam, ale jest to zajawka mojego taty. A zajawek sie nie wyleczy. Jedni wolą choppery, inni ścigi, a inni... zaprzęgi.
  3. ja, nauczany przez embe o tajemnicach i właściwościach jego XJ600, reprezentuje siłą rzeczy ten sam tok myślenia. stąd moja wersja :-). bądźcie pozdrowieni!
  4. z tego co wiem XJ600 Diversion, to XJty nowsze. jedna tarcza z przodu, lepszy przebieg momentu obrotowego, mniejsza moc, o tysiąc mniej kręci sie silnik. są produkowane od 1992 roku. (patrz - http://www.bikez.com/search/index.php ). XJ600 "nie Diversion" to zrywniejsza, starsza wersja xjotki. dwie tarcze, moc o 12KM większa. licznikowe 200km/h (a dywersja tylko 170km/h).
  5. ale w sumie A to małe piwo. razem 180 pytań. na samochód jest 360 pytań. A+B daje 540 pytań (przy czym podane przeze mnie liczby moga sie dokładnie nie pokrywać z rzeczywistością. w każdym bądź razie jest to ten rząd wielkiści). można zrobić 3 błędy jak sie zdaje dwie kategorie na raz. i to sie da zdać za pierwszym podejściem. ja zrobiłem regulaminowe 3 błędy, ale nie uczyłem sie tych pytań na pamięć, tylko uczyłem sie ze zrozumieniem. i wam to polecam. a że niektóre nielogiczne?... podajcie przykłady to przeanalizujemy.
  6. stare xj600 mają już pewne problemy. pewnie do wymiany rozrząd, łańcuszek przenesienia napędu na sprzęgło też pewnie sie kończy. zawory ma regulowane płytkami, wiec jest to droższa regulacja. do tego dochodzą 4ry gaźniki do regulacji. i wychodza już spore koszty serwisu, który powinien byc przeprowadzony po kupnie używanego (a w tym przypadku starego) motocykla. nie pisze o zmianie oleju, bo to raczej logiczne. z takimi pieniędzmi, którymi dysponujesz, ciężko bedzie spełnić twoje zachcianki co do motocykla. a xj600 diversion ma już mniej mocy (nie 73, a 61). jest bardziej turystyczna, niż sportowa. o innych moto w tej cenie (o profilu sportowo-turystycznym) wim za mało, zeby sie wypowiedzieć. pozdrawiam!
  7. no nie jest tak różowo. z własnego doświadczenia wiem, ze czasem jedno zdjęcie jest w trzech, różnych od siebie składniowo oraz merytorycznie, pytaniach. zatem warto również pamiętać charakterystyczne wyrazy, tudzież zwroty. ale tak to zda nawet najgłupsza kucharka, a potem wyjedzie na ulice i zgłupieje, bo skrzyżowania to ona widziała tylko w testach. przeca teoria jest banalnie logiczna (pomijając parę, dosłownie parę pytań)
  8. http://www.ozebook.com/az/brough.jpg tutaj jest link do brougha z poprzecznym boxerem. co prawda chyba jest to mniejszy silnik (na oko) ale system ten sam. [ Dopisane: 22-11-2005, 21:58 ] http://mujweb.cz/www/mcb.cz/galerie/Brough/brough.htm
  9. Adam M., a wiesz co to mógł być za boxer, którego gdzieś widziałem? no i podziel sie wrażeniami z jazdy SS100 :) [ Dopisane: 22-11-2005, 17:41 ] zaraz, beznadziejnie sformułowałem wypowiedź :mrgreen: 1 - Adamie, podziel sie wrażeniami z jazdy SS100 2 - Adamie (lub inni rówmież) czy wiesz co to był za boxer z tym silnikiem poprzecznym (znaczy z wałem korbowym poprzecznie do osi motocykla)? dam sobie głowę uciąć że miał 841ccm
  10. Ciekawe czy słyszeliście kiedyś o takiej firmie... Parę dość ciekawych konstrukcji :): czterocylindrowy boxer, usytuowany wzdłużnie, "stojący" 8O http://jeffdean2.home.att.net/brough.htm litrowy V2, który w 1937 roku pobił rekord prędkości wynoszący.... 175mil na godzinę 8O 8O http://www.motorbike-search-engine.co.uk/c...rior_ss100.html reszta motocykli z opisami (parę linków nie działa niestety :-/): http://www.motorbike-search-engine.co.uk/c...kes/brough.html mignął mi jeszcze gdzieś, w jakiejś książce, obrazek motocykla z silnikiem boxer 841ccm, ułożonym poprzecznie do osi motocykla 8O 8O 8O ... wie ktos może co to za maszyna? nie znalazłem żadnej konstrukcji Brougha z taką jednostką. a czemu o tym pisze?... po części mi sie nudzi, śnieg i ślizgawica za oknem, a ja nie mam kosza w domu, tylko kurzy się pod warszawą :) . poza tym, kiedy oglądałem te zdjęcia (żyjąc w epoce cudów techniki, ram upchanych po brzegi silnikami, airboxami, komputerami itd), do głowy przychodzą mi tylko słowa zachwytu: "wtedy to robili motocykle...".
  11. wczoraj w empiku czytałem książkę o polskich motocyklach z lat 1918-1945 (chyba... :roll:). znalazłem tam prototypowy motocykl z czterosuwowym silnikiem jednocylindrowym o pojemności 500ccm, z rozrządem górno-dolnym 8O . że się tak spytam prosto z mostu: jak to działa?? w książce nic o tym nie napisali...
  12. był jeszcze prototyp wsk 125 czterowsów. widziałem w dizmarze, czy we wkładce w ŚM. [ Dopisane: 19-11-2005, 19:41 ] no i jeszcze ktoś sprzedawał twór ochrzczony imieniem "IKAR", samoróba, V2 na bazie silników junaka.
  13. z dat przy postach widać, ze 722kkm to on miał rok temu... noa le cegły mają to do siebie ze są ciężkie do zachetania. mój tata ma k75. nudne moto. gwiżdże, moc rośnie liniowo. stateczne, ale nudne. za o w sam raz do turystyki. model z 1991roku, licznikowo 70kkm, ale przy wamianie rozrządku znajomy majster powiedział, ze conajmniej o stówke zbity przebieg :-), nic nie kopci. bierze troche oleju, ale wylot rury wydechowej nie jest okopcony, kompresja w normie.
  14. czytaj uważnie. to raz. dwa: drag był dla osłody. sam jeżdże ruskiem i nigdy nie bede w nim draga' date=' choppera, bobbera, cafe racera widział. jeżeli (podkreślam [b']jeżeli[/b]) tworzysz coś z silnikiem junaka, to luz. Jeżeli, mas zamiar pociąć zabytek, to sorry, ale nigdy sie nie zgodzimy.
  15. wiem wiem, byłem ciekaw jak to sie stało ze za moto punkty w trasie można dostać. przeca z przodu nie ma blach, a jak zrobią z tyłu, to nie widać kierowcy. a wszyscy mówią ze motocyklem na luzaka mozna śmigac... [ Dopisane: 15-11-2005, 14:28 ] masz kaśke w avatarze :-) ?
  16. Greedo, to samo miałem mu napisać, ale czekałem aż sam się przyzna :-D :-D . w profilu masz junaka, i jeżeli chcesz go pociąć, to: 1 - nie przyznawaj sie do tego że w ogóle przez myśl ci przeszło cięcię polskiego klasyka 2 - idź sie lecz. 3 - sprzedaj jakna komuś kto jest psychicznie dojrzały i docenia legende junaka, a sam kup se dniepra i zrób z niego DRAGA :-D . koniec w tym temacie.
  17. jak dbasz, tak masz. ja ciągle dbam za mało, i daje mi sie to we znaki. niestety nie mieszkam obok warsztatu, a na moje grzebanie przy moto w podziemnym garażu w bloku w którym mieszkam byo już pare skarg i zagrozili wypowiedzeniem wynajmu miejsca ;) . ja uważam ze to sprzety nie do zajechania. tyle co przeszedł mój ural... wątpię zeby japońskie moto podołało ;-). on po prostu jeździ. teraz mam problemy z ładowaniem, ale to zapewne wina starych kabli. ale odnosząc się do waszych wypowiedzi co do remontu kasi: myślę ze lepiej do niej zajrzeć. w końcu zima idzie. jak sie okaże że wszyskto jest ok i na swoim miejscu, to złożysz i jeszcze pojeździsz po śniegu. a jeżeli nie bedzie ok w środku, to nie bedziesz mił żalu że nie pojeździsz po śniegu, bo odkryjesz fuszerke, która by ci pokrzyżowała planu w następnym sezonie. jest jeszcze trzecie wyjście: nie zajrzysz do nie, pojedziesz w śnieg, coś ci j#$nie kawałek od domu, zmarzniesz, napchasz się, potem i tak rozbierzesz, złożysz w połowie sezonu i wtedy benzyna bedzie za 10PLN za litr... pomijając fekt że wyłysiejesz :-D
  18. dobra, to ja mam na stole K65. nówki. tzn kupione niby nowe ;-). rok temu miały być założone w uralu, ale były wielkie problemy z ustawieniem (jak już ustawiliśmy wolne obroty i palił z kopa, to po nagrzaniu na jałowych wkręcał sie na wysokie obroty). w tym temacie hasło k65 nie padło. miał ktoś z nimi styczność? wiem tylko ze b.trudno je ustawić.
  19. MOC, chodzi ci o dragi i choppery, owoce pracy domorosłych tunerów? :mrgreen:
  20. cały czas leje 95. moto chodzi. na ubogim ustawieniu 80km/h to była prędkość gwarantująca dojechanie do celu. 100 pewnie by przetrzymał, ale już sie bałem próbować. jedno zatarcie podczas podróży wystarczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...