Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4974
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. Nie wiem od kiedy produkowali bloki, bo o to mi chodziło, ale Sprint 1999 - 3 cyl miał napis w środku Kwang Dong made in Thailand czy coś podobnie...pamiętam, że była ostra dyskusja w naszym gronie ( 2 Ducatisti kontra 1 Triumphator...). J-999.
  2. Aprilia, silnik Rotax-a, a Triumph to Tajlandia...rozbierałem kiedyś silnik to wiem... Pozdr. J-999
  3. Teoś.... sam jesteś Brzydal :icon_mrgreen: ....hihihi...Leonardo di Kapro... 999 ma po prostu inny rodzaj piękna :buttrock: ... Pozdr. J-999
  4. W R-kach tytan i technologia jest w cenie... Pozdr. J-999
  5. Nooo.... fajna sztuka, tylko nie wolno zapomnieć, o tym, że jak masz wszystkie luzy do korekty, to ok. 150 $ x 8 zaworów + robocizna... Gargamel, dobrą 916 ze zmodyfikowanymi dźwigienkami ( np. Megacycle) ciężko znaleźć za granicą bo nikt nie sprzedaje, chyba, że spadkobiercy po driwerze co nie wiedzą co z tym zrobić... Kolega dobrze prawi... lepiej poszukaj czegoś powyżej 2000 + roku..., lepiej dopracowane, w zasadzie 998 ma podobną sylwetkę, a silnik już Testastretta. A nie to dołóż jeszcze trochę i kup 1098 nawet na zawieszeniu Showa... Z mego subiektywnego odczucia, jest większa różnica w oddawaniu mocy/momentu między 1098 a 999 ( nawet jeśli weźmie się pod uwagę wersję 999R- 150 KM) niż między 999 a słabszym 749 wszystko oczywiście na korzyć 1098.... a gdybym miał fantazję, to wymyśliłbym hybrydę 1098 w "budzie" 999... Pozdr. J-999
  6. Zapytaj najpierw parę osób(np. właścicieli).... a dopiero potem kombinuj.. Proponuję celować w porządnego Desmoquattro lub "deepsump" Testastretta, i nowsze.... Wiesz zresztą kogo pytać... Pozdr. J-999 P.S. Do tematu: chłopaki z MM coś mieli( Teoś może podpowie...), a także niejaki "Ghostrider" miał ochotę przesiąść się na 1098 sprzedając wcześniej 999 - 2006
  7. Ufff. to dobrze, że mi się wydawało... :icon_mrgreen: Kolega, ma przynajmniej teraz zagwozdzkę :icon_razz: ...lepiej niech się stali użytkownicy wypowiadają, a nie taki przypadkowy ujeżdżacz jak ja :lalag: Pozdr. J-999
  8. BMW pod warunkiem, że silnik 100% sprawny, a swoją drogą lepszy GS 1150... Wiadro bardziej sportowe, zrywne, szybkie, ale w teren nie tego, no i spalanie nawet 10/100, i łańcuch do smarowania... Jak jesteś mniej więcej mojego mikrego wzrostu ( 173), a dajmy na to nie dasz rady 1 ręką podnieść z ziemi 100kg, to w BMW się nie pchaj, klocek trochę waży i dla słabszych fizycznie może być powodem udaru serca, ale nawet jak masz silne nogi i jesteś słusznego wzrostu , to endurowe podparcie się nogą w BMW grozi uszkodzeniem stawu, klocek swoje waży a prawa fizyki i geometrii są nieubłagane i nic sobie nie robią z dużej tężyzny fizycznej "kierownika"... W terenie BMW jeździ się bardziej jak czołgiem...dlatego trza co nieco go ubrać... Z Wiadrem nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, ale nie jest tak wołowaty, wydaje się dużo lżejszy, jednak ma duży apetyt na paliwo, w tym egzemlarzu którym ja jeździłem, na nierozgrzanym silniku, miał czkawkę( nie przeszkadzałó mi zupełnie), po nagrzaniu niczego takiego nie było... O resztę pytaj właścicieli Wiaderka... Pozdr. J-999
  9. Prawdę mówiąc, w zasadzie prawie wsio co mi potrzebne już od dawna mam, a pobrałem tylko ciekawostki... Pozdr. J-999
  10. Ciekawe, kto mi da ten urlop...jak nie ma ludzi do roboty... Pozdr. J-999
  11. Z tych 2 motocykli chyba Suzi nieco lepsza pozycja, ale i tak zależy od proporcji kierującego... Mi pasowała R-6, ale jak nie ma amorka skrętu, trza się trzymać... Pozdr. J-999 - d...pa w górze łeb nad zegarem i się daje radę....
  12. Chłopaki mają w Jedwabnem 20 km za Łomżą, telefon: 606814703 Pozdr. J-999
  13. Jeśli Super Duke, to oczywiście te nowsze wersje, od 2010, mój kolega miał starszą i już wymieniał silnik, w końcu sprzedał ze stratami i przesiadł się na Buella... Co do Aprilki, na Tuono to tylko przejechałem się po placyku, jak i RSV przełożenia ma długie, a motocykl duży ( lub ja za mały hehe...), o RSV mogę więcej powiedzieć, bo mój brat ma akurat, się jeździło, się troche wie...oczywiście silnik Rotaxa, oprócz paru wpadek na samym początku kariery, teraz nie sprawia absolutnie żadnych problemów, jednak muszę od razu nieco przestrzec, jeśli moto ma być do miasta, trzeba zmienić przełożenia ogólne, może się zdarzyć, że nie będziesz zdawać sobie sprawy i.... już jedziesz po zabudowanym 220, trochę to wymaga przyzwyczajenia i uwagi...sprzęgło rozrusznika oczywiście czasem zdarza się, że wysiądzie, ale winą należy obarczać tylko i wyłącznie właściciela, który zaniedbuje obsługę akumulatora,no chyba, że moto ma już "słuszny " przebieg, a oczywiście aku, mimo, że miejsca nie za dużo pod siedzeniem, należy stosować tylko i wyłącznie bezobsługowy najlepszej marki, gwarantujący sprawne i niestresujące odpalanie...sprzęgło, rzeczywiście jest jakieś dziwne, ale w moim 999 mam zmodyfikowane sterowanie i "suchość" mojego, więc winą obarczyłem przyzwyczajenie do Ducatowego sprzęgła...Hamulce Apka ma wyśmienite, zawieszenie Ohlins z przodu, nie pozostawia wątpliwości, że motocykl jest sprzętem z najwyższej półki, dodatkowo amorek skrętu Ohlinsa zapewnia pełne bezpieczeństwo podczas jazdy np. "po torze Kurpie"...Z odczuć subiektywnych podobało mi się schodzenie z wysokich obrotów w "race stylu"....i gdyby na świecie nie było Ducati, to pewnie jeździłbym Apką w wersji RSV( naked nie bardzo mi pasuje do mego ego hehe)... Dodam, że brat jest teraz w poszukiwaniu następcy, ma już swoje typy ( oczywiście nic z opozycji pancerkampfwagenowo-banzajowej hihi), ale wszystko oczywiście kwestia $$$... Poszukaj kolegi Enzo, i pogadaj nt. dłuższych wypadów, coś Ci podpowie... Pozdr. J-999
  14. Tutaj chyba coś jest n/t poprawienia olejenia...kiedyś w USA można było dostać cały komplet właśnie dedykowany serii VF, kosztował ok. 800-900 $... http://www.vf750fd.com/vf750f/index.html Pozdr.J-999
  15. No i pamiętaj o porządnych przewodach do akumulatora, im większa odległość tym grubszy przewód - dobrze, że to 4 cylindrówka, bo L-2 już byś miał problem z odpaleniem..., tak jak Tomek napisał, wymień akumulator na "żelowy"( bezobsługowy) i kup grubsze kable niż oryginał ( nie chińskie)... Pamiętaj, że po malowaniu wszystkiego, musisz "odnowić" miejsca masowania, poprzez pokład lakieru, nieraz jest problem z masowaniem, niejako przy okazji przejrzyj instalację, wszystkie konektorki połączenia, itp...przy okazji zmany hamowni, wymień przewody na stalowe, powalać na kolana nie będzie, ale jeśli będziesz miał porządnie odrestaurowany cały układ i porządnie odpowietrzoną pompę ( na kierownicy) i resztę układu, to powinny być lepsze niż oryginał...tylny hamulec masz bęben, nie wiem jakie masz preferencje, jak jedziłem klasykami, to tylny hamulec miałem ustawiony na pograniczu ocierania szczęk o bęben, i dość ostro z niego korzystałem... Zwróć też uwagę na samą pozycję jazdy, trzeba tak zmodyfikować, żeby wszystkie dźwignie, klamki, przełączniki, były "pod ręką(nogą)", nie może być taka sytuacja np. że podczas pochylenia nad kierownicą, do wciśnięcia nożnej dźwigni musisz przesunąć stopę...czasem 2 sek. potrafią uratować tylek.... Powodzenia w pracach...Pozdr. J-999
  16. Limo... a to: http://www.ebay.co.uk/itm/1994-HONDA-NR750-CLASSIC-not-Ducati-Desmosedici-rc30-rc45-z1-h2-h1-z900-cb750-/130590586503?pt=UK_Motorcycles&hash=item1e67ce3687 ?? Tym bardziej, że sama jazda, powiedzmy nie jest rewelacyjna( wg. słów A. Catharta, ja tylko na nim siedziałem :buttrock: ), a hamulce w dalszym ciągu gumaki :icon_mrgreen: ... Maarp wsio się zgadza...charakter motocykla niejako odzwierciedla charakter właściciela... :flesje: Pozdr. J-999
  17. Yuby, dokładnie, ja tam nie muszę nikomu nic udowadniać, jeżdżę tym co chcę i co mi pasuje, proponuję podejść do sprawy "...indywidualistycznie...", i tyle.. a dla malkontentów w sprawie wyścigów drogowych zapraszam: Pozdr. J-999
  18. Situ, właśnie kolega musiał zawrócić z wyprawy na Bieszczady, a dobrze, że to było blisko domu, do tej pory nie wie w jaki sposób uszkodził czujnik położenia przepustnicy, prawdopodobnie buciorem, gibnęło go lekko na lewo przy wyjeżdżaniu spod jakiegoś wiejskiego CPN-u, na szczęście dość szybko to dokupił... Co do uwag, wsio to prawda, BMW potrafi zakopcić po postojance na bocznej nóżce... Apropo, ja dzisiaj odpalałem BMW R 90/6 chyba 1976 rok, a wczoraj R75/5z 1971, po wyczyszczeniu gaźników palą od razu, próbowałem nimi jeździć, ale śniego to uniemożliwiał... Z uwag: nie wiem czym to było spowodowane, ale R75 lepiej wchodziły biegi niż R90, mimo, że 75-tka miała 2 razy większy przebieg... Trzymajcie się.... Pozdr. J-999
  19. Tylko zwróć uwagę na sworzeń wahacza przedniego, czy nie ma stuków/luzów, jak w aucie...i samo mocowanie, czy nie wygięte... Pozdr. J-999 p.s. Jak kupisz, od razu dorabiaj osłonkę czujnika położenia przepustnicy na lewej stronie te "kwadratowe" pudełko...
  20. To proste, bo Ci ten motocykl nie pasuje i tyle, komu pasuje, to płaci. Ale w dalszym ciągu to nie na temat. J-999
  21. Teoś możemy nad tym dyskutować, do woli( chłopaki mieli parę sprowadzanych bezpośrednio od dealera bez przebiegu, a okazywało się, że niektóre miały paciaki), ale rzeczywiście nie o tym temat. Rinas... chodziło mi o Superbiki, dlatego ta niespójność...sorki... Mój brat ma Aprilkę, Ładnie toto lata, ostatnia szybka przejażdżka uświadomiła mnie, żegdyby w ogóle nie było Ducati, to miałbym na bank Aprilkę RSV 1000, tylko po przeróbce :icon_mrgreen: ... Luz... J-999
  22. Ducatistom się nie psuje, tylko bubkom, dla których Ducati, to "kolejnyzłoty łańcuch" do full wypasionej willi/bmw/łodzi z katamaranem i pivnicy pełnej viagry, bo już nie mogą... A niektórzy mają do nich serce, jeżdżą starym gratem na ropę, nawet własnego garażu nie mając, ale wolą 2 Ducati/lub niedługo 3, i tym się nie psują...bo wymiany części exploatacyjnych, servisowanie itp to chyba nie należy do elementów psucia się?? Limo dorośnij wreszcie i pogódź się z myślą, że żyjesz w głębokim błędzie przeniesionej przekazem podkorowym propagandy sukcesu japskich i nie tylko japskich firm... Ducati to JEDYNA europejska licząca się w wyścigach motocyklowych w konkurencji z japonią, a dla mnie to powód do dumy, tym bardziej, że w zasadzie to taka większa manufaktura...finansowo gdzie jej do konkurencji z Hondą, Kawasaki itp... Do wszystkiego trzeba jednak podejść z odrobiną rezerwy, nieważne czy to Ducati, czy nie motocykl używany, zawsze będzie dozą ryzyka i niepewności...ale trzeba mnieć tego świadomość... Ok. 98% motocykli używanych sprowadzonych do Polski to sztuki po mniejszych/większych paciakach/kraksach lub owinięciach dookoła słupa... i tego trzeba też mieć świadomość, kupno naprawdę bezwypadkowej sztuki to jak wygrać w totolotka 1 szansa na ileś tam milionów... Pozdr. J-999
  23. Ja za tą złotą ramę, wnioskowałbym obniżenie ceny o 10 tys.... ale to me osobiste zdanie i subiektywna ocena, nie każdemu się podoba to co innemu wpadnie w oko... Ze swej strony życzę tylko mądrego i właściwego wyboru :buttrock: Pozdr. J-999
  24. Najlepiej kupować od znajomych, pewny sprzęt, znany Ci osobiście lub polecany przez wiele osób. Ja preferuję przeróbki Ducati na nakedy ale z Superbików, tym sposobem, masz: w pełni regulowane zawieszenie z możliwością podnoszenia opuszczania tyłu, najlepszą ramę, i najlepsze hamulce. Przemyśl sprawę kupna Superbika, założenia półki z kierownicą Fighterową(np. LsL), to i owo może to jakieś wyjście? http://www.ducati.org/forums/999-749/2770-999-streetfighter.html Pozdr. J-999
×
×
  • Dodaj nową pozycję...