Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4803
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. Michoa, Trucka, najszybciej zrób, fajny jest... hehehhe..
  2. Ja w Ducati Paso Limited mam Shinko, ponieważ oprócz Golden Tyre i Shinko nikt nie produkuje 160/60/16 na tył... Stety, lub niestety, nie zamykam opon w zabytkowym motocyklu, jeżdżę normalnie, normalnie wchodzę w zakręty i z nich wychodzę... Jedyna uwaga, nowa wymaga chyba "dotarcia", ja założyłem nowe i złapał mnie deszcz... w Stawiskach na rondzie uślizgnęło się przednie a potem tylne koło... Potem nie miałem już takich akcji... W Polsce, ciężko kupić mój rozmiar... ehhh...
  3. No po myjce ultradzwiękowej 3 motocykle od Mittela już miałem do czyszczenia gaźników... niestety stare sztrucle, trzeba ostrzej potraktować...składniki naszego ekopaliwa, tak wchodzą w reakcję ze ściankami dysz, że myjka nie pomaga... tylko mechaniczna brutalna ingerencja... UWAGA: Trzeba tylko pamiętać, włoski/ druciki do czyszczenia naprawdę są cienkie... Te używane przeze mnie to jest cieńszy niż najcieńszy z oryginalnego zestawu do czyszczenia z Larssona!!!!
  4. Michoa, jak przelewa sie paliwo, może kwestia nie tyle poziomu, co zaworka, po pierwsze primo, filterek paliwa załóż, bo jak wlatują jakieś paprochy ze zbiornika, blokują zaworek i może Ci się przelewać, po drugie primo, jeśli zaworek nie ma końcówki gumowatej, spróbuj dotrzec zaworek do gniazda, na pastę do zaworów, lub pastę polerską, oczywiście potem wszystko wyczyść i wydmuchaj, kolejna sprawa to jak napisałem dysza wolnych obrotów...Od tego trzeba zacząć... Z reguły ja patrzę po wyjęciu gaźnika na to w którym momencie pływak zamyka zaworek oczywiście i biore na dmuchankę i kręcę też gaźnikiem dmucham ustami, czy zaworek w ogóle działa i nie przepuszcza, potem sprawdzam ustawienie, ma być równolegle do brzegów pokrywy/ gaźnika gdzie jest pokrywa, przy równoległym ustawieniu już powinien powoli zamykać zaworek... Może chaotycznie napisałem, ale tak jest...
  5. Ooo... to będzie zył...trzeba szukać ustawień na gaźniku, i pamiętać, że Dell Orto, to tylko dotknięcie a już reaguje, oczywiście, jak jest porządnie wyczyszczony, kiedys opisałem jak się czyści, nie tylko sprężarka i płyn do czyszczenia gaźników, ale trzeba zaopatrzeć się w "druciczki" np. wyciągnięte ze szczotki drucianej, szczególnie dyszę wolnych obrotów, bo odpowiada za wolne i przejście z wolnych na wyższe...no i wąchac nalezy spalinę jak nie masz analizatora spalin, za bogata, to powietrzem podregulować, ale za uboga nie może być bo upali zawor, po kolorze świecy będzie widac i ostrej przejażdżce... Powodzenia 🙂
  6. Jeśli napinacz był montowany prawidłowo, to prawdopodobnie jego wina, i dlatego wymieniają te napinacze ze sprężyna na regulowane ręcznie... https://www.ebay.com/itm/394242077859?epid=171242095&hash=item5bcaa8b4a3:g:XDEAAOSwN09jIVh7&amdata=enc%3AAQAHAAAAsI6z7jU10j4aZvozAzJwegzKkShuWT5QjGbgBBWKkEWG3ZLZCHP5woH095U9v5mdnngB%2FuNIeCwVYGaH3bKk6XHO4CV1BWP6Azdy9lCGcNDa0XrRoIPjihznORMVSmoC1Bq9K%2BSQEAxM3boaaLlxzTt97oFmKie5zw%2FtGaiiD1XsXodi5qpyum9uQuPJfcG10DwbRAOdnD5QTfwVuch9sAsx1CQHFC6wS9i6XKwZvqhT|tkp%3ABk9SR4be9IWyYQ
  7. Ehhh. czy każdemu trzeba pisac jak kawa na ławie.... WR 250 R to nie to samo co WR 250 F DRZ 400 S to nie to samo co RMZ 450/KFX 450 WR 250 R- moc ok 30 KM ma 4 zawory na cylinder, model na wtrysku, mało pali i łatwiejszy w serwisowaniu i w ogóle przyjazny dla użytkownika a w dobrych rękach może wiele WR 250 F- hard enduro moc między 43-50 KM- sprzęt typowo zawodniczy, to w zasadzie nieco zdławiona Yamaha YZF 250 typowy cross, liczony w godzinach, bez gwarancji, na zawodach w Giżycku, na własne oczy widziałem nówkę z wybuchającym silnikiem, ta wersja WR 250 F- np. w USA nie ma gwarancji!!!! DRZ 400S- 43 KM, sprzęt chyba najciekawszy,waga z paliwem ok.143 kg, przyjazny dla użytkowania duże przebiegi serwisowe- koleżka ma ponad 100 tys km nakulane, już czuć , że brał olej - ma przygotowany wsio do wymiany- koszt- bo gładź dobra- 450 złotych RMZ /KXF - typowe maxymalnie wyżyłowane motocykle - przebieg zależny od szczęścia... CRF 250/450 - nawet wersje zdławione mają ścisłe wymagania serwisowe... Z Hondy fajne są stare XR 650 L, a jeszcze lepiej XR 650 R, ale ich nie ma... Od siebie dodam, sam jeżdżę dużo w terenie- motocykla bez dokumentów- nie zarejestrowanego, nie chcę nawet jak ktoś by mi dopłacał- a trzeba pamiętać, że jeżdżę od 1978 roku , nigdy nie miałem przerwy - i różne rzeczy moje gały widziały, łącznie z gościem zawieszonym między drzewami + prokurator i milicja + lokalna firma pogrzebowa i problemy dla rodziny potem, nawet mi sie nie chce pisać jakie... Jeżdżę w terenie motocyklami o mocy 12 KM 53 KM 62 KM Czas przejazdu terenową trasą z Jedwabnego do Łachy za Kolnem- ok. 65 km w 1 stronę 12 KM- 50 min 53KM - 45 min 62 KM - 55 min Może trochę to rozjaśni w głowie... dodam, że Suzuki DR 125 - ten 12 KM, najgorzej się "napędza", ale ma tą zaletę, że rzadko się nim hamuje... 😉 Aha, jeszcze mogę polecić z użytkowanych przeze mnie Kawasaki KLX 250 S- najlepiej na wtrysku- 25 KM Suzuki DR 350 S - z rozrusznikiem- nie na kopkę ( kopka ma tendencję do odbicia i pęka wtedy blok- 3 sztuki osobiście mi znane) - taki miałem - nawet nim zrobiłem front flipa w lesie w Czerwonym Borze
  8. W ramach czynności serwisowych wymienia si np. tlok, czy to takie dziwne... przecież to hard enduro, a nie enduro uzytkowe... A mam pytanie, czy Kolega jest przygotowany na np. wymianę tytanowych zaworów w Yamasze? 1 zawór ze sprężyną chyba 500 lub 550 zł, bo nie wiem jakie teraz ceny... i x 5 zaworow... Mam brata ma Yamahę WP 250 F to co nieco wiem, i tak przeszedl na stalowe zawory i stalowe sprężyny...ale koszt remontu wyszedł chyba 8000 zlotych... Za ten motocykl ( zarejestrowany), gdyby chciał odzyskac kasę, musiałby wziąć 25000 zlotych... Wymiana zębatki 3 biegu, wadliwie wykonanej przez Yamachę ( częsty przypadek), to rozbiórka i składanie silnika - cena min. 2500-3500 zł, Hondy problem z Unicamem, Suzuki RMZ i KLX, problemy wycieraniem się gniazd łozyskowania wałkow rozrządu... Honda CRF co 10 mth wymiana oleju, i luzy zaworowe, trzeba ustawiać bardzo dokładnie, i ząbek i motocykl nie odpali... To tak w skrócie... Przekonałem do hard enduro... to KTM z jego uszczelniaczami pompa cieczy/olej na walku rozrządu + problemy z iskrą jak odlutuje się kabelek przy magnecie to dosłownie pikuś..
  9. Co 40 mth remont, z tym trzeba się liczyc...
  10. Ja bym szedł w uzytkowe enduro, jak chcesz Pan pojeździć, a nie hard enduro( chyba, że do zawodów- ale 12000 to za mało)... Typu DRZ 400, Yamaha WR 250R innej opcji nie widzę..
  11. Najlepiej ściągnąć schemat instalacji z internetu i porównac.. https://gprcamp.com/foro/viewtopic.php?t=34
  12. No własnie o tym piszę, lepiej oddac komus co siedzi i dłubie zawodowo... Pozdr. P.S Ja np. kumam samochody, i wiele mogę przy nich zrobić, ale po prostu wolę oddać majstrowi zapłacić i miec z glowy hehehehe
  13. Najlepiej Saturn, ostatecznie cyrylicą Isz, mogą być pordzewiale... po prostu zbieram se....Info na priva
  14. Tam gdzie jest stop, tylko , że masz panie zwarcie i przełamanie żółtego przewodu i nie działa... Opisałem wczesniej... Ja to za trudne, to niestety trzeba się udać do kogoś kto żyje z napraw takich sprzętów... Trzeba konkretnie zrobic przegląd instalacji elektrycznej... Pozdr
  15. Problem z gaszeniem, trzeba sprawdzić, czy zwarcia nie ma na masę ten żółty przewód, ponieważ gaszenie występuje przez połączenie z masą. Pewnie ten żółty, gdzieś jest przetarty, lub w stacyjce masuje i dlatego nie ma iskry ( zachowuje się jakby cały czas motocykl był gaszony)... Te cewkomoduły raczej są dobre... 2 razy kupowałem... i 2 razy były dobre... P.S. Jak ma jeszcze oddzielny przycisk do gaszenia, tam trzeba delikatnie to rozebrać i sprawdzić czy poprawnie działa, czy czasem cały czas nie podaje na mase..
  16. Ten typ tak ma...i żadne cuda na kiju nie pomogą, w serwisie podepną pod chiński komp serwisowy i albo się uda , albo nie, mogą jeszcze wymienić wtrysk, ale to tyle pomoże co zdechłemu koniowi bat na zad... przerabiany temat... a jak na gwarancji, to proponuję się tam udać i tyle, modyfikacje przeprowadzone w tym motocykielku są nieistotne... dla gwarancji... Po zrobieniu prawka, trzeba kupić cóś japońskiego i tyle... Wesołych świąt i mądrych decyzji zyczę 🙂
  17. Sposoby są 2: - pierwszy tańszy, zrobienie prawa jazdy i przesiadka na większą śmoc - drugi droższy: zamówienie samolotu transportowego, i wywiezienie na odpowiednią wysokośc i zrzucenie napewno, szybkość będzie oscylowac ok. 180 nawet do 300 km/h To ma moc ok 10 KM i więcej z prostego silnika 2 zaworowego o wyciągającym się jak guma z majtek łańcuchu rozrządu i miękkich gownolitowych zaworach, raczej się nie wyciśnie, bez uszkodzenia w szybkim czasie silnika...nie kombinuj- lepiej sie naucz odpowiednio wykorzystywac potencjał slabego silniczka, celem podszkolenia techniki jazdy, potem patrz sposób pierwszy....
  18. Może słabo kręci - bateria rozładowana, ale zasadnicze pytanie po co w taka pogodę odpalać, najlepiej wyjąc baterią, spuścić z komór pływakowych paliwo, kranik zakręcić- chyba, że podciśnieniowy, to nie potrzeba...i czekać na lepszą pogodę, do jazdy... a tak wogole, to ciekawe, czy kranik trzyma i zaworki w gaxnikach, bo być może przez tydzien napompowało paliwa do silnika - trza odkręcić korek wlewu oleju i powąchac czy czuć benzynę... jak czuc, to niestety coś nie trzyma...
  19. Z mojego doświadczenia licząc od 1978 roku - i biorąc pod uwagę, że nigdy nie miałem przerwy w jeździe jednośladem - dla mnie liczy się moment oraz jakość i łatwość osiągania tegoż w przełożeniu na kg masy....Generalnie rzecz biorąc coraz mniej jeżdżę po drogach szybkiego ruchu, a więcej bokami i drogami szutrowo - polnymi, to wynika z moich obserwacji, jakie jest natężenie ruchu na drogach oraz jak zachowują się kierowcy pojazdów 4 kołowych, to dlatego np. dla mnie ważna jest nauka szybkiej i bezpiecznej ucieczki na pobocze, oraz/lub do rowu, ewentualnie wyjazd w pola i to wszystko w pełni kontrolowane z zachowaniem zimnej krwi....
  20. Zgadza się, fajny motorek, ale by jeździć K6 SOHC trzeba było sprzedac....aktualnie jest w posiadaniu znajomka z okolic Jedwabnego....
  21. Kolega kiedyś kupił na 1 motocykl Yamahę XS 750 softchoppera z kierownica jak rogal, i śmiesznie wyglądało, jak ja kierowałem, a duży chłop jako pasażer, no ale wtedy w PL nie było LPG , więc nikt nic dziwnego w tym nie widział, tym bardziej zdrożnego...Musiałem kierować, bo nie miał prawa jazdy, i pojechaliśmy do lasu i uczyłem go jazdy po polnych drogach i leśnych ścieżkach , łącznie z reakcja na wyrzucaną piłkę z pobliskiego jalowca... Pierwsza jego po zdaniu egzaminu była przejażdżka terenową trasą do mego brata na wieś- ok 50 km w 1 stronę: ja jechałem Scramblerkiem Hondą CL 350, Rysiek DRZ 400, a Wojtek na XS 750, najgorzej było na leśnych drogach przez śliskie korzenie... ani razu się nie wywalił...! Tak więc czegoby Kolega nie kupił, proponuję pościągać owiewki i polatać na szosowych oponach po terenie- czlek naprawde respektu nabiera... Dodam, że sam na supermoto oponach pokonałem naszą lokalną pustynię... no i jeździłem po blotach...nie było żadnej gleby...tylko trzeba pamiętać, że będzie gorąco...
  22. Chyba zrobilim... hehehe, zaworki trzymają, dysze wolnych obrotów mają prześwit...
  23. Byle była ta nowsza po 1993/4 roku... 600 za mała i za krótka, stare Shadowki z lat 80-tych mają sportową charakterystykę i tyle elementów do zepsucia, że szkoda czasu na nie... Nowsze , to nic, że droższe, ale za to mniej nerw kosztują... Znajomek miał 750 starą, lata 80, zapłacił 4500 złotych remonty i poprawki już go kosztowały 15 tys złotych...i dalej jest to g....o....i pobiera olej... Lepiej sobie dozbierac i zakupić nowe typy... a najlepiej kupić coś na wtrysku paliwa, nie ma problemu z odpalaniem wiosną, aby bateria była sprawna to sruu i odpala... Życzę mądrego wyboru...
  24. Yamaha WR 125 X: 124 ccm, 11kW, 15 KM , 4 zawory na cylinder,masa 137 kg ( ale chyba z paliwem bowiem że to lekkie jest),v.max 110 km/h, przelotowa ok. 90 km/h, spalanie 3-4 l/100 km, mi testowany nigdy nie spalił więcej niż 4 litry, a 100 się szło po piochu... To jest na 17 calowych kołach, ale mozna zalożyć terenowe oponki i aby mieć troche talentu i siły to nie wyrwie kierownicy z rąk, ja pustynię ( lokalną pokonałem)... Co do subiektywnych odczuć wydawało mi się że jest słabszy niż te 15 KM, przynajmniej w porównaniu do DR 125, do tej max.szybkości trzeba go trochę bujać, jedynie co denerwowały nie niepotrzebne detale, plastik, przykryty plastikiem, po co, wywalic i latać.. No i w testowanym egzemplarzu chyba amortyzatory dobrze nie działały, albo skoki zawieszeń wg. katalogu są zawyżone, przynajmniej w porównaniu do Suzuki DR 125... No i nie podobał mi sie dźwięk fabrycznego wydechu- normalnie jak skutera...Trudności z odpalaniem- to wina ekoterrorystów... i to chyba tyle co pamiętam... Sąsiad z Bronak do teraz ma, ale juz na dużych kołach - jeździ jego syn- niestety- teraz jest w okropnym stanie- najgorsze, że na wiosnę będę serwisować... ehhhh...
  25. Intruder 1400, jakiś zaniedbany... lub Shadow 750 po 1995 roku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...