Majkiel

No to już teraz wiem, czemu cały czas boli mnie kark. Się jeździ z gołą szyją w pizgawicę to teraz się ma. Trzeba będzie zainwestować w jakiś kołnierz z windstopperem

BTW odnośnie kontaktu z naturą to miałem 2 razy ciekawe historie z tym związane. Jadąc jako pasażer na skuterze (szczeniackie lata) miałem podniesiona szybę w kasku i przy prędkości 50km/h do kasku wleciała mi osa i uje*ała mnie w brodę :icon_mrgreen: Druga historia miała miejsce w tym sezonie. Jechałem spokojnie boczną drogą (jakieś 70-80km/h) oczywiście gorąco i otwarty wizjer. Całe szczęście, że miałem założone okulary korekcyjne bo jakiś robal przypierdzielił mi w lewe szkło całkowicie je zamazując swoimi wnętrznościami. Gdyby nie bryle to dostał bym elegancko w oko więc ten kontakt z naturą na motocyklu jest najczęściej niezbyt przyjemny :icon_razz:

http://www.psychika.eu/widzenie-tunelowe-i-emocje/ tematu pewnie nie wyczerpie ale może choć trochę wyjaśni to zjawisko

Co do masy kasku szczękowego to nie przesadzajmy. Kask tego typu waży ok 1600g

A może zamiast otwartego lepiej kupić szczękowy. W zależności od sytuacji może sobie wąchać kwiatki lub opuścić przyłbicę i cieszyć się większym bezpieczeństwem :wink:

yyyy i co w związku z tym? czy gumowane podnóżki dyskwalifikują ten motocykl z listy dobrych sprzętów wartych obejrzenia czy kupna? Wg. mnie wygląda dobrze (fakt może się nie znam i w wersji super extra limitowanej nie powinno być takich podnóżków)

http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/BF2...6;file/3503.pdf Art. 6 pkt.3

ks-rider, chodzi o to, że nie możesz jeździć z prawkiem A2 motocyklem zdławionym do 35kW jeśli jego fabryczna moc jest 2 razy większa. Czyli fzs 600 które ma 95 koni możesz zdławić do 35kW i śmigać na A2, ale nie da rady tego zrobić z 600RR, ani z Hayką o której wcześniej wspomniałeś

To może ja wytłumaczę. Otóż nie będzie żadnej różnicy gdyż zwykła 600tka (ta sportowa, nie sprzęt typu bandit czy fazer) nawet zblokowana do 35kW nie będzie mogła być ujeżdżana przez motocyklistę z kat. A2. Dlaczego?

Z tym akurat się zgodzę. 2 lata temu też trząsłem tyłkiem z obawy czy wprowadzą zmiany czy nie. A teraz mam wyj**ane, bo plastik od roku w kieszeni :biggrin:

Pomysł trochę nietrafiony ze względu na możliwość, że ktoś mimo że jeździł motocyklem i ma doświadczenie to w świetle prawa tego doświadczenia w ogóle by nie posiadał bo moto zarejestrowany byłby na kogoś innego (wujka, ojca - wszystko jedno)

zawsze można poćwiczyć wieczorem na pustym parkingu pod supermarketem :icon_mrgreen:

obstawiam, że zawiecha jest od gixa 600

Shinko? W robocie śmigałem taczką na oponie tej firmy :icon_mrgreen: a ostatnio widziałem, że wujas u siebie w ciągniku ma opony Shinko. jeśli cenowo stoją podobnie do gum znanych producentów to ja bym się nie wahał. Bierz firmówki! EDIT: sorry Panowie pomyliłem się, to firma Mitas była :icon_razz:

whistler zawieszenie widać, że jest wymienione bo jest zwykły teleskopik zamiast USD (jeśli się mylę to niech ktoś mądrzejszy mnie poprawi :wink: )

ładny, zadbany, elegancki i ...... kultowy :wink: niech się sprawuje

Swego czasu zastanawiałem się między rękawicami metro groove i tschul 212. Wybrałem te drugie i jestem zadowolony. Póki co zrobiłem w nich ok 4000km w różnych warunkach atmosferycznych, a także miałem w nich szlifa. Jedynym mankamentem jaki występuje to mechacenie się okolic rzepów na kołnierzu, ale poza estetyką niczego to nie zmienia. Tak więc po tym co przeczytałem o metro groove utwierdziłem się w opinii, że za 110zł nic lepszego od tschula bym raczej nie znalazł

hehe, a czy do tego zalicza się jazda konno, ale wierzchem? :icon_mrgreen:

Jestem takiego samego zdania co kolega wyżej. Poduszka jako jedyna ochrona niezbyt mi się widzi. Może przy uderzeniach zapewnia bezpieczeństwo, ale co się z nią stanie w przypadku szorowania baniakiem przez 20m po asfalcie? :biggrin: W każdym razie jest to kolejny mały kroczek ku poprawie bezpieczeństwa. Może za jakiś czas będzie to bardziej dopracowane

np. Adobe Reader Czyli wychodzi na to, że sprzęty posiadające moc pow. 95KM nie będą mogły być kierowane przez motocyklistów z kat. A2 nawet jeśli będą zblokowane. W sumie to jest niezły pomysł bo znając nasz kraj zaraz zaczęłyby się przekręty typu Fireblade na A2, a po przeglądzie oddławić i dzida :banghead:

Postawiłem się w Twojej sytuacji i zastanowiłem się co bym wybrał. Trochę mi zajęło podjęcie wyboru. Ja bym celował w GSa z bardzo prostej przyczyny. Na CBR bał bym się jeździć :biggrin: poważnie. Nie mam takiego doświadczenia żeby siadać na sportowe 600 (nowej lub starej konstrukcji - wszystko jedno) Na takim sprzęcie bez odpowiednich umiejętności można sobie zrobić kuku. Życie jest tylko jedno i szkoda by było już na samym początku dosiadając prawdziwego, dużego motocykla rozpier*lić się, zostać kaleką i patrzeć na motocykle tylko z boku. Nie ma co dla jednej wychuchanej CBR sąsiada ryzykować tak wiele. Na to jeszcze przyjdzie czas :wink:

Ale co to za problem. Nie rozumiem stwierdzenia, że GS to moto na 1-2 sezony. Ludzie jeżdżą motocyklami tego pokroju bardzo często dłużej niż te 2 sezony. To, że ma 46KM nie znaczy, że się zaraz Ci znudzi. To tak jak ja bym powiedział, że od następnego sezonu kupuję sportową 600 bo moja GPZ już nie idzie. Twierdzisz, że masz poukładane w głowie, ale przecież taki GS także potrafi osiągnąć prędkość grubo ponad te przepisowe

Łąka łąką, ale na litość Boską nie próbuj tego na asfalcie :eek:

Czyli wg. Ciebie jeśli ktoś by był w trakcie kursu na A i ustawodawca zmienił prawo na tydzień przed egzaminem owego jegomościa to nie zdawałby na A tylko A2? Bez sensu :rolleyes:

Lonek, takich poradników jest pełno w necie