moto_50ccm

Czy można w wyścigach startować motocyklem takim "drogowym" ? Czy jednak muszą być owiewki torowe itp.??

Właśnie dlatego założyłem temat, aby się dowiedzieć jak zacząć... tylko że 125ccm w 2T- np. aprillia RS- jeździłem i był to jeden z motorów które mi się naprawdę dobrze prowadziło po zakrętach... tylko czy takim motorkiem to nie jest tak że pojeżdżę 2 lata i co dalej? ..... Warto zacząć od tej 125ccm czy może jednak coś z typu 600 ..... bo 900 zdecydowanie sam nie chce ponieważ jeździłem troche i jest to dla mnie za ciężki motor...

Ja już będę musiał zdawać PJ na te nowe kategorie i...... sądzę że to całkowicie nie ma sensu, więcej będzie ludzi jeżdżących bez prawka... koszty wzrosły... No i to wcale nie znaczy że będzie bezpieczniej... Nie ważne jak mocny masz motor tylko jak jeździsz.... W tym roku mój dobry kolega zabił się na skuterze (2 dni przed zakończeniem gimnazjum).... O tyle bezpieczniej może bo motocyklistów sie zrobi mniej... w wieku 24 lat pewnie już się bardziej myśli o założeniu rodziny itp. a nie o motorze. ..... Ja zacząłem jeździć mając 7 lat (dostałem komarka) w wieku 9 lat (miałem yamahę RD) potem jakieś jazdy na 125ccm, później ETZ 250 a w tym roku jeździłem już zx9r oraz cbr600 f2, a teraz sobie pomyślę że w wieku 18 lat zamiast legalnie się poruszać zx9r, to muszę sobie kupić jakiś motor 250ccm lub nawet mniej. Myślę że wiele nawet 16 latków jeździ bezpieczniej i ma więcej wyobraźni niż niejeden 24- latek ...

Wiem, że koszta są duże.... siedzę bardziej w sporcie samochodowym i się orientuję jakie tam są koszty więc wychodzi podobnie... Ja myslę że tak 3000zł ubranie, 5000zł motor- baza do robienia na wyścigowy... no i jeden wyścig to koszt pewnie rzędu 1500zł .... Wiem, że teoretycznie już od roku mogę startować, ale jedna rzecz to na razie nie mam kasy, kolejne to nie umiem jeździć (np. nigdy nie miałem okazji składać się w zakręcie "na kolano" .. No i niestety na motor muszę sobie zarobić sam.. Dotychczas wszystkie moje motory kupowałem za własne pieniądze, na ferie pracowałem w hurtowni alkoholi, a w wakacje w ogrodnictwie.. na co dzień naprawiam motory, samochody i skutery kolegów, oraz handlowałem trochę starszymi sprzętami (WSK, komarki, jawki), głównie robię remonty, drobne naprawy, maluję motory... Myślę że gdzieś do 18-stki nazbieram na jakiś start w wyścigach.... Czy motory są określone homologacją? jakie są dopuszczone zmiany (znalazłem tylko regulamin techniczny do klasy superstock a tam jadą raczej same nowsze motory i ogólnie drogo ;/ )? I czy mógłbym jeździć na treningach np. na torze poznań (myślę że na razie do jakiejś nauki jeżdżenia po zakrętach tato by mi pożyczył zx9r) ;) ... Rodzice ostatnio średnio się zgadzają na motor bo miałem poważniejszy troche wypadek na crossie 125 ;/ ale to im przejdzie ;)

Witam, mam 16 lat... od zawsze pasjonuję się sportami samochodowymi/ motorowymi . Tato w sezonie 2012 będzie startował w GSMP rajdowym polonezem 2000 którego od kilku lat szykuje, lecz mnie jakoś bardziej ciągnie do motocykli. Chciałbym zacząć przygodę ze sportami motorowymi. To nie będzie proste, bo najpierw jakoś muszę zarobić na motor. Moje pytanie brzmi: jak zacząć? czy może już stosować jakieś treningi fizyczne itp. czy na treningach na torze można jeździć nie posiadając prawa jazdy na motor (ja bym musiał mieć przynajmniej 24 lata aby mieć uprawnienia na motocykle o większej mocy) . Wiem że i tak pewnie nie uda mi się do 18 roku życia nazbierać na motor, ale mniejsza o to. Najpierw chciałbym nauczyć się jeździć, poznać jakieś techniki itp. jeździłem wieloma motorowerami, jeździłem też na kawasaki zx9r (mojego taty) oraz jeździłem i naprawiałem cbr 600 kolegi. Ale to wcale nie znaczy że umiem jeździć. Chciałem się dowiedzieć jakie są koszty aby wgl. zacząć- ubiór, motor itp. Chciałbym najpierw popróbować, ale też myślę o udziale w wyścigach w klasie rookie 600, lecz nigdzie nie mogę znaleźć regulaminu technicznego dot. tej klasy, ani żadnego spisu homologowanych motocykli. Proszę o jakieś porady, sugestie...

Naprawdę jestem z wioski pod Wieruszowem xD

Jeśli na serio się tym zajmiecie to ja będę miał 3 chętnych (ja + dwóch kolegów)... Ja byłbym zainteresowany startem w klasie oryginalnych ;p a jakiegoś rometa do wiosny wykombinuję xD motoryna się nadaje idealnie ;) McPerry tylko, że ja może i na wyścigi w Czechach mam bliżej niż do ciebie xD

Nie mam więcej zdjęć poloneza......W tej chwili także nic ładnego nie zrobie bo polonez na podnośniku czeka na nowe zawieszenie (bilsteiny), są zakładane plastikowe tuleje (dla utwardzenia), no i jeszcze most z poloneza trucka z exportu na argentynę prawie nie do dostania przełożenie w moście 5,37

W polsce wątpię aby to się udało........Ciężko z urządzeniem tego legalnie........Musiałoby funkcjonować jakieś stowarzyszenie.......No i większość posiadaczy rometów to albo osoby starsze, albo chłopacy w moim wieku których nie stać na chiński skuter ;p Mnie jedna jawka już kosztowała tyle, że mógłbym mieć nowy skuter z salonu, a ten aktualny projekt będzie jeszcze droższy........

W poldku siedzi 2.0 z mirafiori po tuningu. W jawce jest inny lakie, całkowita renowacja, przerobiony tłok, wzmocnione sprzęgło, w pewnym momencie była instalacja 12v, przerobiony zapłon, kiedyś były światła LED. No i wiele szczegółów jak np. chlapacz PL UNIVERSAL, ciężko również było znaleźć takie lusterko.........

Nie do końca rozumiem o co wam chodzi z tym zawieszeniem, ale w tym zdjęciu katalogowym Hondy CB600 jest ono takie samo (chyba): http://katalog-motocykli.pl/img/honda-cb-600-f-hornet-1.jpg

To tak samo jak z jawkami xD. W klasie tuning tylko silnik musi być z jawki no i średnica wewnętrzna tulei cylindra max 40mm. Bardziej mnie ciągnie na wyścigi jawek, ponieważ są tańsze np jeśli przerabiając cylinder coś pujdzie nie tak to kupie sobie nowy za 70zł a do simsona już drożej ;/ no i jawka już w serii nie jest doskonała, ja lubię wyzwania więc chcę z motoru w miare nadającego się do jazdy zrobić motor na wyścigi w Czechach.... Jeszcze liczy się ta satysfakcja że silnik od podstaw przerobiony przez nas jeździ i ma więcej mocy ;)......Aby w ogóle mieć jakieś szanse w tych wyścigach trzeba podnieść moc silnika ponad dwukrotnie!!

Właśnie odbieram to tak, jak wy napisaliście, świetna zabawa, mała inwestycja (w Austrii są też takie zawody ale inne motorowery startują- simsony stare yamahy itd.). Głowicy z Pucha hmm... nie było mi szkoda, za całego Pucha z zatartym silnikiem dałem 50zł uruchomiłem go na przetartej drobnym papierkiem tulei, tłoku i gaźniku z komara. Ale już rozkręciłem go. Wykorzystałem głowicę, siedzenie, koła i chyba jeszcze lagi mu zabiorę do jawki na wyścigi w Czechach xD.

wyścigi drogowe: http://www.stream.cz/video/319036-tour-de-soda-2009 wyścigi crossowe (tutaj zimowe): Ja myślę o starcie w wyścigach drogowych....

Przeczytaj ten artykuł http://forum.scigacz.pl/post-33245.html&highlight= a sam znajdziesz odpowiedź. Rozgrzej motor na niskich obrotach, a potem jeździj kontrolując, aby go nie przegrzać ;)